autor: asd » 24 stycznia 2015, 21:12
Nie da się tak - jeśli masz smartfona i używasz go zgodnie z przeznaczeniem (a nie tylko do dzwonienia) musisz zgodzić się na pewien kompromis.
Przykład? Dane kontaktowe zapisujesz na koncie a nie na karcie sim, wszystkie zdjęcia i filmy trzymasz w chmurze a nie na karcie sd, godzisz się na tracking i śledzenie a automatyczne albumy G+ są fajne do oglądania. Wydaje się iż to dużo danych, które przekazujesz, ale za to jak np. zgubisz telefon lub wpadnie Ci do morza to w 30sec wszystkie dane odzyskujesz (kontakty, zdjęcia, trasy, itp.), nie różni się to tak naprawdę od chmury jaką wykorzystujesz na stacjonarnym PCecie ale tutaj jakoś nikt nie krzyczy.
Łatwo też odnaleźć telefon lub też zdalnie go odblokować/zablokować itp. - korzyści są niewspółmiernie wysokie.
Większość osób jednak do teraz zapisuje kontakty na simie a zdjęcia zgrywa "ręcznie" a jak telefon zdechnie to aj waj i wszystkie dane utracone... i zaczynamy od nowa..
Dlaczego? Ze strachu przed nowością czyli niewiedzą.
Gdy wprowadzano karty płatnicze z NFC (zbliżeniowe) przez kraj przetoczył się rwetes a internet zaroił się od straszących komentarzy jak to można łatwo kogoś okraść itp... Sporo ludzi nacinało karty żyletkami i piekło w mikrofali by uszkodzić antenę... I co?
To już chyba trzy lata i nic - karty są wygodne, wszyscy ich używają i jakoś dramatu nie ma...
Może więc nie trzeba dawać ponosić się zbiorowej histerii jaka przetacza się przez internet? Tak naprawdę w zbieranych danych informacyjnych od użytkowników liczy się ich masa całkowita czyli zbiorowe dane. A to, że służby słuchają? Gwarantuję, że robią to niezależnie od tego czy godzisz się coś udostępniać czy nie (nawet wyłączony telefon można podsłuchać).
Ciekawe też, że tak głośno krzyczy się o utracie prywatności i danych osobowych a z drugiej strony sami tak ochoczo i świadomie wrzucamy dane osobowe włącznie z fotografiami na publiczne serwisy społecznościowe a'la facebook itp.
Nie da się tak - jeśli masz smartfona i używasz go zgodnie z przeznaczeniem (a nie tylko do dzwonienia) musisz zgodzić się na pewien kompromis.
Przykład? Dane kontaktowe zapisujesz na koncie a nie na karcie sim, wszystkie zdjęcia i filmy trzymasz w chmurze a nie na karcie sd, godzisz się na tracking i śledzenie a automatyczne albumy G+ są fajne do oglądania. Wydaje się iż to dużo danych, które przekazujesz, ale za to jak np. zgubisz telefon lub wpadnie Ci do morza to w 30sec wszystkie dane odzyskujesz (kontakty, zdjęcia, trasy, itp.), nie różni się to tak naprawdę od chmury jaką wykorzystujesz na stacjonarnym PCecie ale tutaj jakoś nikt nie krzyczy.
Łatwo też odnaleźć telefon lub też zdalnie go odblokować/zablokować itp. - korzyści są niewspółmiernie wysokie.
Większość osób jednak do teraz zapisuje kontakty na simie a zdjęcia zgrywa "ręcznie" a jak telefon zdechnie to aj waj i wszystkie dane utracone... i zaczynamy od nowa..
Dlaczego? Ze strachu przed nowością czyli niewiedzą.
Gdy wprowadzano karty płatnicze z NFC (zbliżeniowe) przez kraj przetoczył się rwetes a internet zaroił się od straszących komentarzy jak to można łatwo kogoś okraść itp... Sporo ludzi nacinało karty żyletkami i piekło w mikrofali by uszkodzić antenę... I co?
To już chyba trzy lata i nic - karty są wygodne, wszyscy ich używają i jakoś dramatu nie ma...
Może więc nie trzeba dawać ponosić się zbiorowej histerii jaka przetacza się przez internet? Tak naprawdę w zbieranych danych informacyjnych od użytkowników liczy się ich masa całkowita czyli zbiorowe dane. A to, że służby słuchają? Gwarantuję, że robią to niezależnie od tego czy godzisz się coś udostępniać czy nie (nawet wyłączony telefon można podsłuchać).
Ciekawe też, że tak głośno krzyczy się o utracie prywatności i danych osobowych a z drugiej strony sami tak ochoczo i świadomie wrzucamy dane osobowe włącznie z fotografiami na publiczne serwisy społecznościowe a'la facebook itp.