Pięcioczęściowy mini serial od BBC z 2013.
Losy ośmiu brytyjskich szeregowców odbywających w 1960 obowiązkowe szkolenie wojskowe. Jest to ostatni rocznik z tzw. poboru obowiązkowego.
Napisy zacznę robić gdzieś tak za miesiąc.
Występują:
Patrick Baladi, Phil McKee, Michael Nardone, Emma Stansfield, Alexander Vlahos, Matthew Aubrey, Jack Fox, Billy Seymour, Marc Silcock, Sam Swann.
Pięcioczęściowy mini serial od BBC z 2013. Losy ośmiu brytyjskich szeregowców odbywających w 1960 obowiązkowe szkolenie wojskowe. Jest to ostatni rocznik z tzw. poboru obowiązkowego.
Napisy zacznę robić gdzieś tak za miesiąc.
Występują: Patrick Baladi, Phil McKee, Michael Nardone, Emma Stansfield, Alexander Vlahos, Matthew Aubrey, Jack Fox, Billy Seymour, Marc Silcock, Sam Swann.
Wygląda to niezwykle interesująco. Ponoć zjawisko fali w wojsku brytyjskim było tak rozwinięte i tak ostre, że w sprawę musiał się zaangażować rząd, by ukrócić te praktyki.
Wygląda to niezwykle interesująco. Ponoć zjawisko fali w wojsku brytyjskim było tak rozwinięte i tak ostre, że w sprawę musiał się zaangażować rząd, by ukrócić te praktyki.
Bardzo fajny serial. Idealny na wieczorny maraton w upalny dzień.
Mimo że historia nie jest jakaś bardzo skomplikowana to jest sprawnie opowiedziana.
Do tego klimat lat 60tych i bardzo dobra muzyka.
Bardzo fajny serial. Idealny na wieczorny maraton w upalny dzień. Mimo że historia nie jest jakaś bardzo skomplikowana to jest sprawnie opowiedziana. Do tego klimat lat 60tych i bardzo dobra muzyka.
Mnie też się podobało. Lekki serialik do obejrzenia w wolnej chwili.
Niestety nie ma tu zjawiska fali, o której pisał najphil (trochę pokrzyczeli i tyle), chociaż pierwsza scena zapowiadała mroczny serial w stylu naszej Samowolki. Potem zrobił się z tego obyczaik z lekką nutą dramatu. Sporo też zabawnych momentów. Trochę romansów. Wręcz bym powiedział, że to takie kino familijne. Dla każdego coś dobrego. No ale końcówka mocna. Ciekawe czy będzie kontynuacja, czy tak to skończą. Mimo wszystko warto obejrzeć.
No i duży plus za szlagiery muzyczne z tamtych lat. Uwielbiam te szalone lata 60.
Mnie też się podobało. Lekki serialik do obejrzenia w wolnej chwili. Niestety nie ma tu zjawiska fali, o której pisał najphil (trochę pokrzyczeli i tyle), chociaż pierwsza scena zapowiadała mroczny serial w stylu naszej Samowolki. Potem zrobił się z tego obyczaik z lekką nutą dramatu. Sporo też zabawnych momentów. Trochę romansów. Wręcz bym powiedział, że to takie kino familijne. Dla każdego coś dobrego. No ale końcówka mocna. Ciekawe czy będzie kontynuacja, czy tak to skończą. Mimo wszystko warto obejrzeć.
No i duży plus za szlagiery muzyczne z tamtych lat. Uwielbiam te szalone lata 60.