Prison Break

[sindar]

Co do koncepcji powrotu do serialu, Fox się na razie nie określił.
Obstawiam inne więzienie i innych bohaterów.

[Sirm]

O, ktoś odkopał wątek. Trochę z innej beczki ale tak przeglądam tu te stare posty z 2010 i zauważyłem ile tu kiedyś było udzielających się osób! Gdzie to wszystko się rozeszło?

[sHChypp]

Chryste Panie. Tylko nie to. Po żenującym 3 sezonie i niemożliwie głupim 4 nie chcę nawet słyszeć o powrocie Majkela Skotfilda.
A pierwszy sezon był moim pierwszy serialem nowej generacji i uważam go za kapitalnego.

[grego1980]

A pierwszy sezon był moim pierwszy serialem nowej generacji i uważam go za kapitalnego.

Podobnie u mnie.
A co do wznowienia.
Nie nie i jeszcze raz nie. Już 4 sezonu nie oglądałem.

[sindar]

Widzę, że nie tylko mnie ten pomysł przeraża

[grego1980]

Tak chociaż zawsze pozostaje 1% możliwości że twórcy zrobią coś rewelacyjnego.

[sHChypp]

Łudzisz się? Bo ja chyba nie.
Po za tym, po ewentualnej premierze, wjedzie nam na psychikę nostalgia i obawiam się, że nie będziemy obiektywni.

[sindar]

Podobno zarówno Wentworth Miller, jak i Dominic Purcell mają zagrać w nowej odsłonie Prison Break.
Jaka ma być fabuła serialu - na razie nie wiadomo - wiadomo jedynie, że ma mieć charakter limitowany.
Aczkolwiek obstawiam, że jeśli widownia dopisze, serial nam się rozrośnie.
Trudno mi sobie tę reaktywację wyobrazić...

[Del]

Żart ;( Obejrzałam całkiem niedawno wszystkie sezony, w ramach nadrabiania zaległości. Pierwszy sezon mnie powalił, zostałam jednak uprzedzona, że później, już tak dobrze nie będzie. I niestety tak właśnie było. Pierwszy sezon był arcydziełem, nie powiem tu nic nowego. Był przemyślany, trzymający w napięciu, pełen zwrotów akcji. Rozumiem, że po takim sukcesie twórcy chcieli serial kontynuować, ale niestety nie wyszło to tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Osobiście odpuściłam sobie już nawet dokręcone później zakończenie w formie 'Final Break', bo rozczarowanie po czwartym sezonie było zbyt duże. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że z tego limitowanego charakteru serial nie zrobi się telenowela.

[asd]

To i tak długo wytrzymałaś - ja odpadłem po pierwszym odcinku trzeciego sezonu choć już chyba nawet nie oglądałem kilku odcinków końcowych z drugiego...
Purcella lubię ale już Wentwortha niezbyt - oczywiście pewnie sprawdzę tą nową wersję ale absolutnie nie wierzę w tego typu reinkarnacje - zbyt mały odstęp czasu by trzeba było odświeżać ten serial - to zwykły sposób na zarobienie kasy (kto nie obejrzy pilota? no kto??).

[Del]

Podjęłam wyzwanie i obejrzałam do końca i jeśli chodzi o pierwszy sezon to może kiedyś zrobię sobie powtórkę. Tak tylko kasa jest tutaj wytłumaczeniem, bo innego logicznego nie ma. Zastanawiam się czym nas poczęstują, ale każdy pomysł wydaje mi się absurdalny. A Wy, macie jakieś pomysły? Czy obejrzę pilota... poczekam na zwiastun z decyzją

[Lubec]

Poległem gdzieś w środku czwartego sezonu. Trzeci dla mnie to porażka, ale oglądałem, bo myślałem, że zostanie wyjawiona wielka intryga i będzie wow! Nie było.
Ciekaw jestem jak zamierzają to pociągnąć. Kolejne więzienie? A może prequel zrobią, co chyba miałoby najwięcej sensu.

[asd]

Tym razem wywiozą ich na Syberię i będzie to ostatni sezon PB bo z wiadomych względów stamtąd nikt jeszcze nie uciekł hehe

[Del]

Kręcenie prequelu będzie miało tylko wtedy sens, jeżeli Wentworth Miller i Dominic Purcell zagrają gościnnie, żeby dzięki temu połączyć to w 'logiczna' całość. A cała reszta tego sezonu musiałaby pokazywać, jak ta sitwa się zrodziła, a to już z grubsza wiemy... Czy nas to przekonuje czy nie, to już inna sprawa. Fakt jest taki, że na nich ten serial się opierał, więc obawiam się, że byłoby to dość ryzykowne. Prison Break to Micheal Scofield, więc może Micheal Scolfield Jr... Moim zdaniem jeśli ten serial może wrócić to tylko w drugim pokoleniu.

[sHChypp]

Czyli spełnia się jeden z czarniejszych scenariuszy :/ Pan Drewno powraca.
Pierwszy sezon był genialny z kilku powodów. Przede wszystkim wstrzelił się w odpowiedni okres. Okres renesansu seriali, w którym pokazano, że można przedstawić emocjonującą historię, rozbijając ją na kilkanaście odcinków. Serial wciągał także dzięki wyrazistym postaciom, takim jak Abruzzi, C-Note czy nade wszystko T-Bag.
Drugi sezon przesunął środek ciężkości na akcję, rezygnując z koncepcji masterplan. Z dyskusyjnym skutkiem. Ale dało się to oglądać.
O trzecim i czwartym się nie wypowiem. Bo nie.
Koncepcja powrotu Drewniaka jest przerażająca. Jak w pierwszych sezonach jego wystraszenie i zerowy brak mimiki był wytłumaczalny, tak w późniejszych najzwyczajniej w świecie irytował i śmieszył. Potwierdzeniem jest jego występ w The Flash. Facet gra analogicznie.
Dlatego powrót tej postaci jest strzałem w stopę. To się nie uda. Po prostu nie.


Na marginesie, chodzi mi po głowie koncept serialu, zbierającego postaci z seriali z genialnymi początkami i żałosnymi finałami. Szkic scenariusza jest równie żałosny jak przytoczone końcówki serii. Na pierwszy ogień poszedłby Dexter "Drwal" Morgan chyżo wycinający toporkiem Michaela "Kłodę" Scofielda oraz Oliviera "Pniaka" Queena... Jakieś sugestie rozwinięcia idei?

[Del]

Zgadzam się z moim przedmówcą Bywa tak, i to nader często, że mamy do czynienia z aktorem jednej roli i... jednej miny. Skąpa mimika Scofielda była wytłumaczalna w pierwszym sezonie, ale później zaczęła irytować. Wentworth Miller nie zrobił zawrotnej kariery, a o takową się aż prosiło po pierwszym sezonie. Wg mnie nie zrobił jej właśnie ze względu na to, że w kolejnych słabych sezony się nie obronił, scenariusz to jedno a gra aktorska to drugie. Jest naprawdę nie wiele seriali, które trzymają poziom od początku do końca, jest znacznie więcej takich, które powinny zakończyć się na jednym góra dwóch sezonach i to jest właśnie jeden z nich.

[asd]

Ale nie zawsze jest to minus Panie i Panowie! Pamiętacie Terminatora część drugą?
Robert Patrick grający Terminatora model T1000, przez pół roku przed kręceniem filmu uczył się mimiki od... modliszki, którą trzymał w słoiku - w jednym z wywiadów przynajmniej tak sam stwierdził.
I faktycznie oglądnijcie jeszcze raz ten film zwracając uwagę na twarz Roberta - absolutne zero mimiki.



W tym przypadku to był geniusz i celowy zamiar. W przypadku Scofielda to faktycznie wkurzające

[sindar]

Reaktywacja serialu coraz bliżej, przerażające...

[Lubec]

Strach się bać... ale może nas zaskoczą i nie okaże się to takie złe.

[sindar]

To już praktycznie pewne - będzie 5 sezon serialu składający się z 10 odcinków sequel.
Obaj bracia wracaja.
Możliwe są również dalsze sezony serialu...