Po głośnym ataku hakerskim na Sony, USA Network zamówiło serial na czasie - dramat hakerski Mr. Robot.
Głównym bohaterem serialu jest młody programista Elliot (Rami Malek, 24). Elliot cierpi na zaburzenia o charakterze społecznym, jedyną formą kontaktu jaką potrafi nawiązać z innymi ludźmi jest ich hakowanie.
W obsadzie serialu znajduje się również Christian Slater, występujący jako tytułowy tajemniczy anarchista Mr. Robot, który wciąga Elliota do podziemnej organizacji hakerskiej.
Po głośnym ataku hakerskim na Sony, USA Network zamówiło serial na czasie - dramat hakerski Mr. Robot. Głównym bohaterem serialu jest młody programista Elliot (Rami Malek, 24). Elliot cierpi na zaburzenia o charakterze społecznym, jedyną formą kontaktu jaką potrafi nawiązać z innymi ludźmi jest ich hakowanie. W obsadzie serialu znajduje się również Christian Slater, występujący jako tytułowy tajemniczy anarchista Mr. Robot, który wciąga Elliota do podziemnej organizacji hakerskiej.
Chyba jestem za stary, żeby zrozumieć ten bełkot. Może mnie ktoś oświecić jak można zhakować człowieka ? Dopiero co czytałem o serialu w którym wirus komputerowy przenosi się na ludzi i myślałem, że nic tego nie pobije. Czy scenarzyści i producenci pokończyli choć podstawówki ?
Chyba jestem za stary, żeby zrozumieć ten bełkot. Może mnie ktoś oświecić jak można zhakować człowieka ? Dopiero co czytałem o serialu w którym wirus komputerowy przenosi się na ludzi i myślałem, że nic tego nie pobije. Czy scenarzyści i producenci pokończyli choć podstawówki ?
To raczej skrót myślowy, także mój
Raczej chodzi o śledzenie ludzi za pomocą komputera, komórek, wykradanie ich haseł i podszywanie się pod nich itd. :
To raczej skrót myślowy, także mój :) Raczej chodzi o śledzenie ludzi za pomocą komputera, komórek, wykradanie ich haseł i podszywanie się pod nich itd. :
[USA Network]: [2015], wkrótce Produkcja: USA, Gatunek: Dramat,Thriller, Dokładna data premiery: 2015-06-24
Psychologiczny thriller od USA Network, w której dostaniemy historię nieco socjopatycznego programisty, który pracuje dla wielkiej korporacji w roli inżyniera cyber zabezpieczeń. Jednak nasz bohater wiedzie również inne życie, w nocy zamienia się w hakera prowadzącego swoistą krucjatę przeciwko wszelkim zakusom przejęcia władzy nad internetem oraz kupczenia naszą prywatnością. To właśnie ta druga działalność sprowadzi mu na głowę charyzmatycznego przywódcę grupy bojowników, który namawia go do zaatakowania właśnie tej firmy, która płaci mu za ochronę.
Wygląda to bardzo klimatycznie, a i obecność Christiana Slatera, jako swoistego Morfeuszu, napawa optymizmem.
Psychologiczny thriller od USA Network, w której dostaniemy historię nieco socjopatycznego programisty, który pracuje dla wielkiej korporacji w roli inżyniera cyber zabezpieczeń. Jednak nasz bohater wiedzie również inne życie, w nocy zamienia się w hakera prowadzącego swoistą krucjatę przeciwko wszelkim zakusom przejęcia władzy nad internetem oraz kupczenia naszą prywatnością. To właśnie ta druga działalność sprowadzi mu na głowę charyzmatycznego przywódcę grupy bojowników, który namawia go do zaatakowania właśnie tej firmy, która płaci mu za ochronę.
https://www.youtube.com/watch?v=npnTXEgxpuQ
Wygląda to bardzo klimatycznie, a i obecność Christiana Slatera, jako swoistego Morfeuszu, napawa optymizmem.
aaa już myślałem, że tak szybko nakręcili luźno zapowiadany serial I,Robot (ten na podstawie noweli Isaaca Asimova)... - niepotrzebnie się ucieszyłem nie zwracając uwagi na "mr" :roll:
Christian Slater dni swojej chwały ma już dawno za sobą a przynajmniej dla mnie - nie spodziewam się więc niczego po tym serialu - jak będzie hit to oglądnę a jak nie to nie i tyle :smt028
aaa już myślałem, że tak szybko nakręcili luźno zapowiadany serial I,Robot (ten na podstawie noweli Isaaca Asimova)... - niepotrzebnie się ucieszyłem nie zwracając uwagi na "mr" :roll: Christian Slater dni swojej chwały ma już dawno za sobą a przynajmniej dla mnie - nie spodziewam się więc niczego po tym serialu - jak będzie hit to oglądnę a jak nie to nie i tyle :smt028
Nowa produkcja stacji USA Network pt. "Mr. Robot" przed premierą telewizyjną udostępniona zostanie widzom w sieci. W ten sposób ma dotrzeć do szerszej grupy widzów. Pilotowy odcinek „Mr. Robot” udostępniony zostanie w sieci juz 27 maja, czyli na prawie miesiąc przed telewizyjną premierą, która zaplanowana jest na 24 czerwca. (naekranie.pl)
Nowa produkcja stacji USA Network pt. "Mr. Robot" przed premierą telewizyjną udostępniona zostanie widzom w sieci. W ten sposób ma dotrzeć do szerszej grupy widzów. Pilotowy odcinek „Mr. Robot” udostępniony zostanie w sieci juz 27 maja, czyli na prawie miesiąc przed telewizyjną premierą, która zaplanowana jest na 24 czerwca. (naekranie.pl)
O dziwo, pilot spełnia wszystkie obietnice złożone w trailerze. Jestem pod dużym wrażeniem. Świetnie napisany odcinek, ciekawie zagrana postać głównego bohatera oraz wciągająca intryga. Ale to, co wyróżnia ten serial, to sposób narracji, w którym główny bohater w nieco autystyczny sposób komunikuje się z wymyśloną przez siebie postacią - czyli z nami, widzami. Bardzo mi to przypomina genialną powieść SF Elizabeth Moon - "Prędkość Światła".
O dziwo, pilot spełnia wszystkie obietnice złożone w trailerze. Jestem pod dużym wrażeniem. Świetnie napisany odcinek, ciekawie zagrana postać głównego bohatera oraz wciągająca intryga. Ale to, co wyróżnia ten serial, to sposób narracji, w którym główny bohater w nieco autystyczny sposób komunikuje się z wymyśloną przez siebie postacią - czyli z nami, widzami. Bardzo mi to przypomina genialną powieść SF Elizabeth Moon - "Prędkość Światła".
Dam mu szansę, hakowanie to fajna tematyka a gorsze niż CSI Cyber na pewno nie będzie (bo się po prostu nie da). A Slater mimo, że go niezbyt lubię to w 'My own worst enemy' zagrał świetnie i od tego czasu zawsze ma u mnie jakiś mały kredyt zaufania (oj, bardzo żałowałem gdy przerwali ten serial).
Dam mu szansę, hakowanie to fajna tematyka a gorsze niż CSI Cyber na pewno nie będzie (bo się po prostu nie da). A Slater mimo, że go niezbyt lubię to w 'My own worst enemy' zagrał świetnie i od tego czasu zawsze ma u mnie jakiś mały kredyt zaufania (oj, bardzo żałowałem gdy przerwali ten serial).
Jesli pozostale odcinki utrzymaja poziom pierwszego to mozemy miec hit. Bardzo zaskoczyl mnie Rami Malek, stworzyl bardzo przekonywujaca postac. Za Slaterem nie przepadam, ale tutaj naprawde daje rade. Dobrze utrzymane tempo, z niecierpliwoscia czekam na dalsze odcinki, a mowiac szczerze, mialam sie nawet za to nie zabierac
Jesli pozostale odcinki utrzymaja poziom pierwszego to mozemy miec hit. Bardzo zaskoczyl mnie Rami Malek, stworzyl bardzo przekonywujaca postac. Za Slaterem nie przepadam, ale tutaj naprawde daje rade. Dobrze utrzymane tempo, z niecierpliwoscia czekam na dalsze odcinki, a mowiac szczerze, mialam sie nawet za to nie zabierac ;)
Pierwszy odcinek naprawdę świetny. Ciekawy bohater, dobry scenariusz, dosyć wiarygodnie pokazane wszystkie te techniczne sprawy (zamiast bełkotliwego '1337 5p34K' jak w CSI Cyber ). Od pierwszych minut czuć, że serial ma potencjał a autorzy wiedzą co chcą osiągnąć i są w stanie ten potencjał wykorzystać. Ostatnio czułem coś podobnego gdy lata temu trafiłem na pierwszy odcinek Dextera. Byle tylko nie skończyło się tak samo. Na razie niecierpliwie czekam na dalszy ciąg.
Pierwszy odcinek naprawdę świetny. Ciekawy bohater, dobry scenariusz, dosyć wiarygodnie pokazane wszystkie te techniczne sprawy (zamiast bełkotliwego '1337 5p34K' jak w CSI Cyber :D ). Od pierwszych minut czuć, że serial ma potencjał a autorzy wiedzą co chcą osiągnąć i są w stanie ten potencjał wykorzystać. Ostatnio czułem coś podobnego gdy lata temu trafiłem na pierwszy odcinek Dextera. Byle tylko nie skończyło się tak samo. Na razie niecierpliwie czekam na dalszy ciąg.
Nie dotrzymałem do końca pilota. Slater jawiący się jako mentor i "dobry wujek"? Nieee...
Nie przekonał mnie też do siebie Elliot Alderson - świetnie opowiada jakim to jest introwertykiem jednak kompletnie nie czuję tego jego osamotnienia.
Scenariusz na razie też nie zachwyca - nie zarysowano jak dotychczas żadnej ciekawej intrygi.
Scenarzyści nie powstrzymali się też od "komputerowego hokus pokus" czyli ulubionego motywu "ekspresowego łamania haseł":
/Ale lubię ją.|/Zhakowanie jej było łatwe.
/Jej hasło to Dylan_2791.
/Jej ulubiony artysta|/i rok urodzenia od tyłu.
Hasło Dylan_2791 jest trudne do złamania - zawiera DUŻE i małe znaki, zawiera też znak specjalny i kombinację cyfr. Całość to 10-ć znaków.
Czy więc naprawdę jest takie łatwe? Ile więc zajęło by złamanie takiego hasła?
Poniższy przykład na podstawie geekweek
Długość hasła: 9 znaków
Same małe litery: 4 miesiące
Z wielkimi literami: 178 lat
Zawierające dodatkowo cyfry i inne symbole: 44.530 lat
I to tyle w kwesti "dosyć wiarygodnie pokazane wszystkie te techniczne sprawy" hehehe
Tak naprawdę 99,9% haseł wykrada się niejako "od środka" a nie "odgaduje się" jak to sugerują filmy i seriale telewizyjne.
Nie dotrzymałem do końca pilota. Slater jawiący się jako mentor i "dobry wujek"? Nieee... Nie przekonał mnie też do siebie Elliot Alderson - świetnie opowiada jakim to jest introwertykiem jednak kompletnie nie czuję tego jego osamotnienia. Scenariusz na razie też nie zachwyca - nie zarysowano jak dotychczas żadnej ciekawej intrygi.
Scenarzyści nie powstrzymali się też od "komputerowego hokus pokus" czyli ulubionego motywu "ekspresowego łamania haseł":
[code]/Ale lubię ją.|/Zhakowanie jej było łatwe. /Jej hasło to Dylan_2791. /Jej ulubiony artysta|/i rok urodzenia od tyłu.[/code]
Hasło Dylan_2791 jest trudne do złamania - zawiera DUŻE i małe znaki, zawiera też znak specjalny i kombinację cyfr. Całość to 10-ć znaków. Czy więc naprawdę jest takie łatwe? Ile więc zajęło by złamanie takiego hasła? Poniższy przykład na podstawie [url=http://www.geekweek.pl/aktualnosci/3906/ile-czasu-zajmuje-zlamanie-hasla]geekweek[/url]
Długość hasła: 9 znaków Same małe litery: 4 miesiące Z wielkimi literami: 178 lat Zawierające dodatkowo cyfry i inne symbole: 44.530 lat
I to tyle w kwesti "dosyć wiarygodnie pokazane wszystkie te techniczne sprawy" hehehe Tak naprawdę 99,9% haseł wykrada się niejako "od środka" a nie "odgaduje się" jak to sugerują filmy i seriale telewizyjne.
Długo by zajęło metodą brute force, w serialu z tego co pamiętam robi jakiś tam podstawowy research o danej osobie i najpierw buduje słownik haseł związanych z dana osobą i przepuszcza to przez algorytm, który w pierwszej kolejności sprawdza najpopularniejsze kombinacje tych słów jako hasła. A pierwszy odcinek genialny
Długo by zajęło metodą brute force, w serialu z tego co pamiętam robi jakiś tam podstawowy research o danej osobie i najpierw buduje słownik haseł związanych z dana osobą i przepuszcza to przez algorytm, który w pierwszej kolejności sprawdza najpopularniejsze kombinacje tych słów jako hasła. A pierwszy odcinek genialny :P
Brute Force było skuteczne do momentu jak nie zaczęto masowo stosować reCAPTCHA i innego typu zabezpeczeń. Sam włamałem się kiedyś do HUB'a tą metodą ale to było co najmniej 10-ć lat temu. Obecnie żaden serwer nie pozwoli sobie na podstawianie maszynowe haseł raz za razem i bez weryfikacji (spróbój sobie nawet na naszym forum wpisywać jako hasło bzdury - zabezpieczenia Cię zabiją nie mówiąć o interwale, który po kilku błędnych wpisaniach każe Ci czekać kilka godzin na możliwość kolejnej próby).
Pierwszy odcinek: mierny hehe
Brute Force było skuteczne do momentu jak nie zaczęto masowo stosować reCAPTCHA i innego typu zabezpeczeń. Sam włamałem się kiedyś do HUB'a tą metodą ale to było co najmniej 10-ć lat temu. Obecnie żaden serwer nie pozwoli sobie na podstawianie maszynowe haseł raz za razem i bez weryfikacji (spróbój sobie nawet na naszym forum wpisywać jako hasło bzdury - zabezpieczenia Cię zabiją nie mówiąć o interwale, który po kilku błędnych wpisaniach każe Ci czekać kilka godzin na możliwość kolejnej próby). Pierwszy odcinek: mierny :P hehe
No dobra więc jak hakerzy łamią hasła? To proste - wystarczy zainfekować cudzy komputer lub odpalić na nim specjalny programik jak np. taki, który śledzi każde uderzenie w klawisz a wynik wyśle do adresata. Tak samo z systemami komputerowymi - najprościej wetknąć pendriv'ea z softem, który zainfekuje system i da nam dostęp zdalny. Można też próbować wpisywać oczywistości - sam się złapałem, że w jednym z moich routerów login i hasło to "admin" i "admin"
Jednak nic tak nie wkurza jak typowe sceny w których haker po kilku próbach wpisuje właściwe hasło (lub mówi, że odgadł hasło na podstawie tego co widzi w pokoju lub zna daną osobę) to zwykła i nieprawdopodobna głupota - mnie to mierzi i nic na to nie poradzę.
No dobra więc jak hakerzy łamią hasła? To proste - wystarczy zainfekować cudzy komputer lub odpalić na nim specjalny programik jak np. taki, który śledzi każde uderzenie w klawisz a wynik wyśle do adresata. Tak samo z systemami komputerowymi - najprościej wetknąć pendriv'ea z softem, który zainfekuje system i da nam dostęp zdalny. Można też próbować wpisywać oczywistości - sam się złapałem, że w jednym z moich routerów login i hasło to "admin" i "admin" :D
Jednak nic tak nie wkurza jak typowe sceny w których haker po kilku próbach wpisuje właściwe hasło (lub mówi, że odgadł hasło na podstawie tego co widzi w pokoju lub zna daną osobę) to zwykła i nieprawdopodobna głupota - mnie to mierzi i nic na to nie poradzę.