Oparty na popularnej brytyjskiej serii o tym samym tytule serial ten jest amerykańską wersją która śledzi codzienne życie grupy pracowników pewnego biura zarządzanego przez managera regionalnego Michael'a, który myśli że jest najzabawniejszym i najrówniejszym szefem na świecie - co czyni go okropnym i nieznośnym. Całe biuro wiecznie martwi się o to czy będą zwolnienia ? czy będzie jakiś romans w biurze ? czy Michael kiedykolwiek się zamknie ?
Od siebie dodam że serial jest w utrzymany w bardzo nietypowej konwencji komedio-dokumentu. Jeżeli nudzą cię typowe komedio to ten serial jest dla ciebie:)
1: [img]http://latimesblogs.latimes.com/photos/uncategorized/2008/04/10/the_office_500_2.jpg[/img] 2: FILMWEB.pl[quote]Oparty na popularnej brytyjskiej serii o tym samym tytule serial ten jest amerykańską wersją która śledzi codzienne życie grupy pracowników pewnego biura zarządzanego przez managera regionalnego Michael'a, który myśli że jest najzabawniejszym i najrówniejszym szefem na świecie - co czyni go okropnym i nieznośnym. Całe biuro wiecznie martwi się o to czy będą zwolnienia ? czy będzie jakiś romans w biurze ? czy Michael kiedykolwiek się zamknie ?[/quote] Od siebie dodam że serial jest w utrzymany w bardzo nietypowej konwencji komedio-dokumentu. Jeżeli nudzą cię typowe komedio to ten serial jest dla ciebie:)
3:
[url]http://www.nbc.com/The_Office/[/url] [url]http://www.imdb.com/title/tt0386676/[/url] 4: napisy są dostępne [url]http://napisy.info/SzukajTytulow.php?t=the+office+us[/url] 5: Serial dostępny obecnie 4 kompletne sezony piąty leci:) Odcinki przeważnie po 21 minut[/url]
Widziałem pierwszy sezon, bardzo mi się podobał, no ale już się nie odważę polecać serialu komediowego, bo ten znowu jest dość specyficzny W dużej mierze wersja amerykańska oparta jest na talencie komediowym Steva Carella, a ten nie każdemu musi odpowiadać. To jest zresztą serial, który opiera się na dość specyficznym typie humoru - śmieszność wynika bardzo często z zażenowania, jakie wywołuje bardzo specyficzne podejście do rzeczywistości i pracowników, które wykazuje szef - czyli Carell właśnie.
Fajnie byłoby zobaczyć wersję brytyjską.
A podstronę już ma - http://www.tvshows.yoyo.pl/office_the.html - tylko opisu brak (nawet sprawdziłem na starym forum, kto zgłaszał się do tego serialu, hehe, panie K. ). I z tymi napisami chyba nie jest tak różowo - jesteś pewien, że do WSZYSTKICH sezonów są i są w całości?
Widziałem pierwszy sezon, bardzo mi się podobał, no ale już się nie odważę polecać serialu komediowego, bo ten znowu jest dość specyficzny :) W dużej mierze wersja amerykańska oparta jest na talencie komediowym Steva Carella, a ten nie każdemu musi odpowiadać. To jest zresztą serial, który opiera się na dość specyficznym typie humoru - śmieszność wynika bardzo często z zażenowania, jakie wywołuje bardzo specyficzne podejście do rzeczywistości i pracowników, które wykazuje szef - czyli Carell właśnie.
Fajnie byłoby zobaczyć wersję brytyjską.
A podstronę już ma - http://www.tvshows.yoyo.pl/office_the.html - tylko opisu brak (nawet sprawdziłem na starym forum, kto zgłaszał się do tego serialu, hehe, panie K. :) ). I z tymi napisami chyba nie jest tak różowo - jesteś pewien, że do WSZYSTKICH sezonów są i są w całości?
O serialu słyszałem dużo pozytywnego, no i trochę negatywnych opinii. Ale sama przyjemność oglądania Carella to już jest coś. Byłoby super jak by się ktoś zabrał za jego wrzucenie ;]
O serialu słyszałem dużo pozytywnego, no i trochę negatywnych opinii. Ale sama przyjemność oglądania Carella to już jest coś. Byłoby super jak by się ktoś zabrał za jego wrzucenie ;]
Bostonq pisze: I z tymi napisami chyba nie jest tak różowo - jesteś pewien, że do WSZYSTKICH sezonów są i są w całości?
Napisy są, i to do wszystkich sezonów. Część robiłem sam, część niejaki "niezrzeszony", a 4 i 5 sezon robiliśmy wspólnie z kilkoma osobami jako grupa "officery". Naprawdę specyficzny serial. W USA ma już dawno miano kultowego. Na pewno inny niż jego angielski odpowiednik, bo amerykanie raczej niewiele by z niego zrozumieli, ale scenariusz wciąż pisze Ricky Gervais, twórca angielskiego office'a.
[quote="Bostonq"] I z tymi napisami chyba nie jest tak różowo - jesteś pewien, że do WSZYSTKICH sezonów są i są w całości?[/quote] Napisy są, i to do wszystkich sezonów. Część robiłem sam, część niejaki "niezrzeszony", a 4 i 5 sezon robiliśmy wspólnie z kilkoma osobami jako grupa "officery". Naprawdę specyficzny serial. W USA ma już dawno miano kultowego. Na pewno inny niż jego angielski odpowiednik, bo amerykanie raczej niewiele by z niego zrozumieli, ale scenariusz wciąż pisze Ricky Gervais, twórca angielskiego office'a.
Geniusz, i pierwszy sezon jest przeciętny raczej, potem może nie ma drastycznej zmiany, ale na pewno lepszy tok akcji. Przywiązanie do postaci robi swoje.
Geniusz, i pierwszy sezon jest przeciętny raczej, potem może nie ma drastycznej zmiany, ale na pewno lepszy tok akcji. Przywiązanie do postaci robi swoje.
Za serial wziąłem się jakoś po jego finale no i od pierwszego odcinka mnie po prostu kupił. To jest Top 3 sitcomów XXI wieku. Siłą tego serialu była świetnie dopasowana obsada i każdy członek biura po prostu potrafił rozbawić widza do łez. Oczywiście wisienką na torcie był Steve i on spajał ten serial wyśmienicie. Przyznać trzeba, że scenarzyści mieli też nosa do obsadzania ról gościnnych, bo występ Idrisa Elby czy obecnie nieco odkurzonego Spadera dodawały pewnego smaczku serialowi. Nawet po odejściu Carella ten serial przez kilka sezonów nieźle się trzymał, ale już po wprowadzeniu "młodziaków" poziom trochę spadł i dobrze, że godnie pożegnano pracowników biura w Scranton. Szkoda, że zupełnie nie przyjął się on w Polsce, a przecież na początku działalności CC puszczała go, lecz niestety o dość późnej porze. Jeżeli ktoś się zastanawia, czy obejrzeć ten serial, to gorąco polecam bo naprawdę warto
Za serial wziąłem się jakoś po jego finale no i od pierwszego odcinka mnie po prostu kupił. To jest Top 3 sitcomów XXI wieku. Siłą tego serialu była świetnie dopasowana obsada i każdy członek biura po prostu potrafił rozbawić widza do łez. Oczywiście wisienką na torcie był Steve i on spajał ten serial wyśmienicie. Przyznać trzeba, że scenarzyści mieli też nosa do obsadzania ról gościnnych, bo występ Idrisa Elby czy obecnie nieco odkurzonego Spadera dodawały pewnego smaczku serialowi. Nawet po odejściu Carella ten serial przez kilka sezonów nieźle się trzymał, ale już po wprowadzeniu "młodziaków" poziom trochę spadł i dobrze, że godnie pożegnano pracowników biura w Scranton. Szkoda, że zupełnie nie przyjął się on w Polsce, a przecież na początku działalności CC puszczała go, lecz niestety o dość późnej porze. Jeżeli ktoś się zastanawia, czy obejrzeć ten serial, to gorąco polecam bo naprawdę warto
""The Office" może powrócić do NBC. NBC zastanawia się nad powrotem do biura w sezonie 2018/2019. Akcja nowych odcinków wciąż działaby się w Dunder Mifflin w Scranton, a bohaterowie częściowo byliby starzy, a częściowo nowi. Na pewno nie powróci Steve Carell, ale NBC chce obsadzić od nowa postać Michaela Scotta." źródło serialowa.pl
Absolutnie ubóstwiam ten serial. Jeden z najlepszych seriali komediowych w historii telewizji.
""The Office" może powrócić do NBC. NBC zastanawia się nad powrotem do biura w sezonie 2018/2019. Akcja nowych odcinków wciąż działaby się w Dunder Mifflin w Scranton, a bohaterowie częściowo byliby starzy, a częściowo nowi. Na pewno nie powróci Steve Carell, ale NBC chce obsadzić od nowa postać Michaela Scotta." źródło serialowa.pl
Absolutnie ubóstwiam ten serial. Jeden z najlepszych seriali komediowych w historii telewizji. :)
