Game of Thrones (Gra o tron) - również książka!

[sindar]

Pojawiła się zapowiedź 6 sezonu Gry o Tron...
John Snow wróci?

[sindar]

Premiera 6 sezonu Gry o Tron 24 kwietnia, a jak już wiadomo, Martin nie zdąży z książką przed tym terminem, za co bardzo przepraszał...

Zanosi się na to, że serialowa Gra o Tron potrwa jeszcze przynajmniej 2 kolejne sezony. HBO prowadzi rozmowy na temat zamówienia 7 i 8 sezonu serialu.

[sindar]

Jest pełen trailer 6 sezonu serialu. Jona Snowa za wiele nie widać, ale to może być zmyłka...

[sindar]

Serial wrócił, oglądaliście?
Na razie jest "w miarę" spokojnie, a co do najważniejszego pytania

Spoiler:

Snow na razie też nie ożył

No nic, liczę, że sezon się rozkręci.
W każdym razie, od teraz nie będzie porównań z książką, gdyż będzie ja spoilerował na maksa...

[Yugi_2142]

Serial wrócił, oglądaliście?
...

Tak jest. To będzie ambitne zadanie do realizowania, tak rozlazłą fabułę jakoś ogarnąć. Ale zawsze można szybko zabić trochę postaci, co już nie raz się w tym serialu zdarzyło
Końcowa scena z była niezła, po namyśle stwierdziłem że można było się czegoś takiego spodziewać, biorąc pod uwagę wydarzenia z książki.

[sindar]

Co do końcowej sceny odcinka, miałem podobne przemyślenia.

[sindar]

No i John Snow....

Spoiler:

ożył. Chyba najbardziej przewidywalne wydarzenie w tym serialu.

[asd]

Otwiera to ciekawą drogę i nowe możliwości w tym serialu...

[brexerb]

Wychodzi na to że fani książkowi mieli rację .

Spoiler:

Jon Snow okaże się synem Rhaegara i Liliany Stark

[sindar]

Półmetek 6. sezonu. Akcja wręcz galopuje do przodu...
Jak na mój gust wręcz zbyt szybko, co niestety przyczynia się czasem do zbytnich uproszczeń

Spoiler:

scena na Żelaznych Wyspach i coraz szybsze uśmiercanie bohaterów.

Ale co poradzić, skoro serial zmierza nieuchronnie do końca, a czeka nas jeszcze sporo fabularnych twistów, aby zamknąć go spójnie jako całość.
Niemniej serial miewa też wielkie momenty. I trochę ich było w tym odcinku - i w największym stopniu dotyczyły tego, co dzieje się za murem.
Retrospekcje Brana, który zaczyna nam pozwoliły nam się dowiedzieć,

Spoiler:

skąd wzięli się Wędrowcy i Nocny Król.

Okazało się też, że retrospekcje te, czego się zresztą domyślaliśmy, mogą jednak wpłynąć na przeszłość i w niedoświadczonych rękach potrafią być bardzo groźne.
Doprowadziły do trzymającej w napięciu końcówki odcinka, której głównym bohaterem okazał się być

Spoiler:

Hodor.

Przyzwyczailiśmy się do licznych zgonów w cyklu,

Spoiler:

ale jego śmierć była jedną z najbardziej poruszających. To, jak Bran niechcący przesłał w przeszłość polecenie Hold the door (pilnuj/trzymaj drzwi), zniekształcone w Hodor, naznaczyło umysł dobrodusznego Hodora/Willisa na całe dorosłe życie.

Naprawdę smutna historia, po której

Spoiler:

śmierć Trójokiej Wrony, Dzieci i kolejnego wilkora jakoś przeszła niezauważalnie.

Po końcowej scenie - świetnie zrealizowanej - nadal mnie nurtują pewne wątpliwości.

Spoiler:

Dzieci Lasu, tworząc Nocnego Króla i tym samym Wędrowców, miały na celu własne ocalenie. Dlaczego nie zachowały nad nim jakiejś formy kontroli/bezpiecznika? I dodatkowo - chyba Nocny Król chyba wcześniej wiedział, że Bran się schronił u Dzieci Lasu, w końcu trafił tam z ekipą w dość dramatycznych okolicznościach.

Może w książce będzie to wyjaśnione głębiej i bez ekranowych uproszczeń.

PS Końcówka odcinka na tyle zapadła w pamięć, że nie przyćmił jej nawet męski penis, kujący wręcz widza z ekranu prosto w oczy.

[sindar]

Po ostatnim odcinku przelała się przez net fala memów poświęcona bohaterowi odcinka...

Spoiler:

[asd]

A mi się odcinek cholernie podobał.
Nie dość, że scena w tunelu robiła ogromne wrażenie:

To jeszcze świetnie wyjaśniono dlaczego Hodor stał się Hodorem...

Ale wsuwka pod drzwi z Ikea świetna

[sindar]

Pisałem, że serial miewa wielkie momenty - i dokładnie o te fragmenty tego odcinka mi chodziło.
Jak były pewne niedociągnięcia, to zostały przyćmione (jak ten... penis )

[asd]

A coś Ty tam chciał, żeby ciągnięcie było?? Toż to by nie przeszło nawet w kodowanym HBO... hahaha
Serial jest od początku świetny i bardzo mi się podoba - niewiele seriali wytrzymałem z oglądaniem aż do 6-go sezonu. Zazwyczaj odpadam wcześniej.

[sindar]

Po ostatnim odcinku wiele spekulacji wywołały wizje Brana.
Były w dość przyspieszonym tempie, ale co za problem je nieco zwolnić.

[sindar]

Po 7 i 8 odcinku, które zebrały dość rozbieżne oceny, ze szczególnie chyba pamiętną "terminatoropodobną" sceną

Spoiler:

z Aryą hasającą po mieście z dziurami w brzuchu...

przyszedł czas na najbardziej wyczekiwany 9. odcinek sezonu.
Dostaliśmy w nim nie jedną, jak się spodziewano, ale nawet dwie bitwy.
Realizacyjnie wypadły bardzo dobrze, choć niektórzy mogą trochę na komputerowe efekty ponarzekać, ale ja się ich czepiał nie będę.
Na mnie chyba najlepsze wrażenie zrobiły

Spoiler:

smoki w akcji oraz chaotyczna scena bitewna tocząca się wokół Snowa, w tórej śmierć zbierała przypadkowe żniwo.

Ale mimo świetnej realizacji, nie powiem, że był to super/świetny odcinek. Było w nim trochę, może drobnych, ale dość irytujących nielogiczności:

Spoiler:

super planowanie Snowa - on nie nadaje się na władcę, trzeba mu tylko dać miecz - niech idzie i rąbie, czemu Rickon nie biegł zygzakiem, stos trupów wysoki na kilka metrów, czemu olbrzym nie złapał jakiegoś konara zamiast machać rękami, z jaką łatwością ten olbrzym dostał się do niezdobytego Winterfell

i pewnie parę kolejnych przykładów by się jeszcze znalazło...

Z fabuły zaskoczyło mnie

Spoiler:

szybkie uśmiercenie Rickona. Spodziewałem się, że odegra większą rolę w książkach/serialu - był dla mnie najlepszym kandydatem na dziedzica Starków.

Ale takie jest już Martin, bo chyba nie była to inicjatywa samych scenarzystów.
Szkoda też

Spoiler:

olbrzyma. Ciekawe, czy ktoś jeszcze ocalał z jego rasy? W serialu ostatnio oglądaliśmy tylko jego, pewnie ze względów budżetowych.

Za to chyba nikomu nie żal

Spoiler:

Ramsaya. No... właściwie o tyle żal, że nie będę dalej oglądać Rheona, który wyrasta na jednego z moich ulubionych aktorów młodego pokolenia.

[brexerb]

Po 7 i 8 odcinku, które zebrały dość rozbieżne oceny, ze szczególnie chyba pamiętną "terminatoropodobną" sceną

Spoiler:

z Aryą hasającą po mieście z dziurami w brzuchu...

przyszedł czas na najbardziej wyczekiwany 9. odcinek sezonu.
Dostaliśmy w nim nie jedną, jak się spodziewano, ale nawet dwie bitwy.
Realizacyjnie wypadły bardzo dobrze, choć niektórzy mogą trochę na komputerowe efekty ponarzekać, ale ja się ich czepiał nie będę.
Na mnie chyba najlepsze wrażenie zrobiły

Spoiler:

smoki w akcji oraz chaotyczna scena bitewna tocząca się wokół Snowa, w tórej śmierć zbierała przypadkowe żniwo.

Ale mimo świetnej realizacji, nie powiem, że był to super/świetny odcinek. Było w nim trochę, może drobnych, ale dość irytujących nielogiczności:

Spoiler:

super planowanie Snowa - on nie nadaje się na władcę, trzeba mu tylko dać miecz - niech idzie i rąbie, czemu Rickon nie biegł zygzakiem, stos trupów wysoki na kilka metrów, czemu olbrzym nie złapał jakiegoś konara zamiast machać rękami, z jaką łatwością ten olbrzym dostał się do niezdobytego Winterfell

i pewnie parę kolejnych przykładów by się jeszcze znalazło...

Z fabuły zaskoczyło mnie

Spoiler:

szybkie uśmiercenie Rickona. Spodziewałem się, że odegra większą rolę w książkach/serialu - był dla mnie najlepszym kandydatem na dziedzica Starków.

Ale takie jest już Martin, bo chyba nie była to inicjatywa samych scenarzystów.

Myślę że jest to inicjatywa scenarzystów.
W.książce Ramsay informuje Snowa nie o schwytaniu Ricona tylko kogoś zupełnie innego . A biorąc pod uwagę że już na 100% Snow to syn Liliany Stark i Rhaegara pretendenta do tronu mamy pewnego .

Generalnie fabuła została bardzo uproszczona względem powieści ale i tak serial jest wciąż fenomenalny .

[brexerb]

Po ostatnim odcinku wiele spekulacji wywołały wizje Brana.
Były w dość przyspieszonym tempie, ale co za problem je nieco zwolnić.

Coś mi się wydaje że biali wędrowcy i ich nieumarli będą się pięknie smażyć w smoczym ogniu

[brexerb]

I zastanawiam się nad jedną kwestia ...
Smoki akceptują tylko krew pokrewna swojej królowej. Jon Snow jest z nią spokrewniony ... Kto byłby w stanie dosiąść trzeciego smoka . ?
W książce jeszcze jeden krewny Daenerys pojawił się cudem ocalały w ekranizacji pominięto go całkowicie

[Lubec]

Mi się tam odcinek podobał, zwłaszcza ta chaotyczna batalia.
Smoki też fajne
A pod spoilerem coś co wprawne oko dostrzegło.

Spoiler:

Czekam na finał, bo jestem ciekaw jak się skończy.