Przygodówki, czyli pasja.
-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- youtube Warszawa
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Przygodówki, czyli pasja.
Gry przygodowe były moją pasją i to od czasów, gdy podejście producentów do rozgrywki było nieco wypaczone i pozbawione empatii. Bo jak można było postawić graczowi za cel np. wyjście z pokoju i dać rozwiązanie polegające na napluciu do wiadra, wrzuceniu tam ogórka, po który przylatywał mały ptaszek strącając drut z okna - no koszmar.
Jednak od dłuższego czasu przygodówki się zmieniły. Teraz wszystko oparte jest na logice, a nie na bezmyślnym klikaniu na wszystko, by trafić na właściwą kombinacje.
Na nowo zakochałem się w tym gatunku i chociaż kiedyś już założyłem temat mówiący o grach, które kiedyś zrobiły na mnie wrażenie, to teraz będę pisał o zbliżających się nowościach. Nie mam pojęcia, czy kogoś to zainteresuje, ale i tak będę sobie dłubał.
============
Lifeless Planet
Najfajniejsze jest to, że technologia poszła na tyle do przodu, że teraz pojawiają się gry tworzone przez pół-, a nawet całkowitych amatorów i wyglądają świetnie. Produkty od pasjonatów, którzy naprawdę rozumieją na czym polega piękno tego gatunku i tworzą swoje własne światy. Tak jest w przypadku tej gry, która zaczęła się od kickstartera i jest jednoosobowym projektem Davida Boarda. Historia kosmonauty, który rozbija się na niezbadanej planecie, walcząc z czasem i malejącym zapasem powietrza odkrywa tajemnice tajnej sowieckiej kolonii. Mistyczny klimat, piękne krajobrazy i poczucie izolacji, czekam z niecierpliwością na zakończenie prac.
Jednak od dłuższego czasu przygodówki się zmieniły. Teraz wszystko oparte jest na logice, a nie na bezmyślnym klikaniu na wszystko, by trafić na właściwą kombinacje.
Na nowo zakochałem się w tym gatunku i chociaż kiedyś już założyłem temat mówiący o grach, które kiedyś zrobiły na mnie wrażenie, to teraz będę pisał o zbliżających się nowościach. Nie mam pojęcia, czy kogoś to zainteresuje, ale i tak będę sobie dłubał.
============
Lifeless Planet
Najfajniejsze jest to, że technologia poszła na tyle do przodu, że teraz pojawiają się gry tworzone przez pół-, a nawet całkowitych amatorów i wyglądają świetnie. Produkty od pasjonatów, którzy naprawdę rozumieją na czym polega piękno tego gatunku i tworzą swoje własne światy. Tak jest w przypadku tej gry, która zaczęła się od kickstartera i jest jednoosobowym projektem Davida Boarda. Historia kosmonauty, który rozbija się na niezbadanej planecie, walcząc z czasem i malejącym zapasem powietrza odkrywa tajemnice tajnej sowieckiej kolonii. Mistyczny klimat, piękne krajobrazy i poczucie izolacji, czekam z niecierpliwością na zakończenie prac.


-
Wskaż do odpowiedzi
Re: Przygodówki, czyli pasja.

Temat rzeka, choć przyznam, że przygodówki w stylu "Myst" zawsze pozostawały poza moim zasięgiem - najwyraźniej mało jestem inteligentny


Nigdy nie wiedziałeś, kto będzie Replikantem, gra oferowała sporo zakończeń, a do tego klimat był iście filmowy, z deszczem, mrokiem, totalną niejednoznacznością



PS Miało być o nowościach, więc chyba wyszedłem poza temat, ale nie mogłem się powstrzymać

-
X-asd
Wskaż do odpowiedzi - seriale znam jak kieszeń
- Posty: 520
- Rejestracja: 28 listopada 2007, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Przygodówki zawsze były moją pasją a wszystko zaczęło się od Another World:
Dla sentymentalnych: odświeżona wersja na androida:
https://play.google.com/store/apps/deta ... otherworld
Dla sentymentalnych: odświeżona wersja na androida:
https://play.google.com/store/apps/deta ... otherworld
-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Do łowcy androidów podszedłem niedawno jeszcze raz, chcąc na nowo przeżyć tę przygodę. Grafika nadal fajna, za to rozwiązania interfejsowe doprowadzały do szewskiej pasji. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, teraz, w dobie ultra szybkich rozwiązań, czekanie 30 sekund aż bohater przejdzie z jednego końca ekranu na drugi jest nie do przyjęcia. Trzeba mieć ogromną cierpliwość do tej gry. 
W zarówno Another World, jak i późniejszy Flashback zagrywałem się na śmierć. Swoją drogą jeszcze w tym roku planowana jest kontynuacja tej serii.

W zarówno Another World, jak i późniejszy Flashback zagrywałem się na śmierć. Swoją drogą jeszcze w tym roku planowana jest kontynuacja tej serii.


-
X-asd
Wskaż do odpowiedzi - seriale znam jak kieszeń
- Posty: 520
- Rejestracja: 28 listopada 2007, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
O cholera a to mnie zaskoczyłeś...
Widzę, że na XboXa też będzie więc zacieram łapki - setki godzin na starym Flashbacku spędziłem.
Widzę, że na XboXa też będzie więc zacieram łapki - setki godzin na starym Flashbacku spędziłem.
-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Sherlock Holmes: Crimes and Punishments
Tym razem coś z dużym budżetem od ukraińskiego studia. Cykl zrobił sporą furorę. Głównie za sprawą niecodziennego sposobu rozgrywki, a także wprowadzania wielu innowacyjnych i różnorodnych zadań dla gracza. Charakterystyczna jest to, że w dowolnym momencie można zmieniać sposób obserwowania rozgrywki. Od typowego dla "klikanek", przez widok z perspektywy trzeciej osoby (znad pleców bohatera) po FPP.
Przygodę z tą serią zacząłem od najnowszej odsłony, czyli zeszłorocznego "Testamentu" i pełen zachwytów zacząłem się "cofać", grając w kolejne części. Zatrzymałem się na grze opowiadającej o pojedynku z Arsen Lupin. Tam zabawa z ganianiem po muzeum czy tez bibliotece, odebrała mi całą przyjemność.
W najnowszym tytule po raz pierwszy zastosowano silnik Unreal 3. Do tego nowością będą wybory moralne, które wpływają na rozwój opowieści (zdaje się, że gra Walking Dead odcisnęła większe piętno na rynku, niż się to mogło zdawać). Co więcej, w grze będzie kilkanaście możliwych zakończeń.
Klimat wiktoriańskiej Anglii, mroczne zbrodnie, niezłomny detektyw i jego pomagier i piękna grafika. Pod koniec roku będzie uczta dla fanów gatunku.
Tym razem coś z dużym budżetem od ukraińskiego studia. Cykl zrobił sporą furorę. Głównie za sprawą niecodziennego sposobu rozgrywki, a także wprowadzania wielu innowacyjnych i różnorodnych zadań dla gracza. Charakterystyczna jest to, że w dowolnym momencie można zmieniać sposób obserwowania rozgrywki. Od typowego dla "klikanek", przez widok z perspektywy trzeciej osoby (znad pleców bohatera) po FPP.
Przygodę z tą serią zacząłem od najnowszej odsłony, czyli zeszłorocznego "Testamentu" i pełen zachwytów zacząłem się "cofać", grając w kolejne części. Zatrzymałem się na grze opowiadającej o pojedynku z Arsen Lupin. Tam zabawa z ganianiem po muzeum czy tez bibliotece, odebrała mi całą przyjemność.
W najnowszym tytule po raz pierwszy zastosowano silnik Unreal 3. Do tego nowością będą wybory moralne, które wpływają na rozwój opowieści (zdaje się, że gra Walking Dead odcisnęła większe piętno na rynku, niż się to mogło zdawać). Co więcej, w grze będzie kilkanaście możliwych zakończeń.
Klimat wiktoriańskiej Anglii, mroczne zbrodnie, niezłomny detektyw i jego pomagier i piękna grafika. Pod koniec roku będzie uczta dla fanów gatunku.


-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.

Iran to prawdziwe zagłębie gier... a nie, moment, to chyba jednak pierwsza gra z tego kraju, o jakiej słyszałem.
Studio RSK Entertainment postanowiło nas uraczyć całą serią gier przygodowych. Na pierwszy ogień idzie "The Way of Love: Sub Zero". Akcja osadzona jest w trakcie wojny Irańsko Irackiej w latach osiemdziesiątych. W grze kierujemy losami dwóch bohaterów. Pierwszy to Asif - irański pilot, który miał za zadanie wywieźć z Iraku tajne dokumenty, mogące wpłynąć na losy konfliktu. Zdradzony i pojmany przez służby specjalne, trafia do więzienia dla szpiegów. Udaje mu się jednak wcześniej ukryć akta. Drugim protagonistą jest Rasoul, którego zadaniem jest odnaleźć dokumenty oraz pomóc Asifowi w ucieczce.
Gra należy do typu point'n'click z widokiem trzeciej osoby i jest zrobiona w stylu 2,5D. W krajach arabskich pojawiła się już kwietniu, teraz ponoć kończą się prace nad angielskim udźwiękowieniem.
Wydaje mi się, że będzie dość zabawnie spojrzeć na ten konflikt od strony irańskiej, która wówczas, przez "cywilizowany" świat, była uznawana za wcielenie zła i ogromne środki szły na pomoc militarną dla Irakijczyków i Saddama Husajna. :beczy:





-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Jasna cholera, nowe obowiązki i z miłego, wygodnego życia nici. W ciągu ostatniego miesiąca miałem okazje obejrzeć raptem ze dwa odcinki seriali - koszmar. I niestety tak będzie aż do października. Ze wszystkim jestem do tyłu, ale o tej grze muszę wspomnieć.

The Wolf Among Us
Studio Telltale Games - twórcy niesamowitego "The Walking Dead" - opublikowali pierwszy zwiastun swojego kolejnego projektu opartego tym razem na komiksach z serii "Fables". Jest to wielokrotnie nagradzana opowieść o postaciach z baśni, których świat miesza się ze światem ludzi.
Główny bohater, Bigby Wolf, w świecie baśni znany był głównie z nachodzenia domów trzech małych świnek oraz podszywania się pod starsze panie i napastowania małych dziewczynek. Po przeniesieniu się na Ziemię zdobywa możliwość zmiany w człowieka (jest człowiekołakiem) i zostaje szeryfem Fabletown.
Jak zwykle u tych twórców, gra będzie podzielona na epizody. Pierwsza część na jesieni i mam nadzieję na równie niezwykłą i poruszającą wszystkie zmysły opowieść.

The Wolf Among Us
Studio Telltale Games - twórcy niesamowitego "The Walking Dead" - opublikowali pierwszy zwiastun swojego kolejnego projektu opartego tym razem na komiksach z serii "Fables". Jest to wielokrotnie nagradzana opowieść o postaciach z baśni, których świat miesza się ze światem ludzi.
Główny bohater, Bigby Wolf, w świecie baśni znany był głównie z nachodzenia domów trzech małych świnek oraz podszywania się pod starsze panie i napastowania małych dziewczynek. Po przeniesieniu się na Ziemię zdobywa możliwość zmiany w człowieka (jest człowiekołakiem) i zostaje szeryfem Fabletown.
Jak zwykle u tych twórców, gra będzie podzielona na epizody. Pierwsza część na jesieni i mam nadzieję na równie niezwykłą i poruszającą wszystkie zmysły opowieść.


-
Wskaż do odpowiedzi
Re: Przygodówki, czyli pasja.
O, to żeś wspomniał! Nie wiedziałem, że biorą się za ten komiks, choć ostatnio podupadł, to jednak sam świat przedstawiony jest świetny! No i po twórcach wybitnego "Walking Dead" można się spodziewać czegoś naprawdę dobrego 

-
joana
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 3017
- Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
- Płeć: Kobieta
- Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Właściwie nie gram w gry od strasznie dawna, ale jeżeli to ma być o dobrym wilku, to może kiedyś się złamię. 

-
Wskaż do odpowiedzi
Re: Przygodówki, czyli pasja.
KAIRO
To w zasadzie chyba nie jest przygodówka (trudno powiedzieć, co to w ogóle jest, chyba "doświadczenie eksploracyjne" pasuje najbardziej), ale wspomnę tutaj, bo jakieś jej kryteria spełnia. Zwiedzamy i rozwiązujemy zagadki

Ja nie rozwiązałem praktycznie żadnej, przyznaję od razu, że całość przeszedłem z jutubem włączonym w telefonie, ale nie raz już pisałem, że jeśli chodzi o gry, to nie do końca sobie radzę, choć bardzo lubię

Ale rzecz w czym innym. Przechodziłem dlatego, ponieważ niezwykłe były miejsca, po których się poruszałem, wielkie, dziwaczne, przeczące zasadom fizyki budowle, niezwykła muzyka i jakaś nieodgadniona tajemnica w tle.
W sumie gra nie ma fabuły, idziemy, żeby iść, ale tak sobie myślałem, że gdybym miał wyobrazić sobie miejsce, w którym mieszka Bóg, Absolut, ktoś, coś, co steruje maszynerią wszechświata, to mniej więcej tak by to wyglądało

Warto sprawdzić, grę kupiłem za grosze w jakiejś promocji, a do tej pory siedzi mi w głowie

-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Wspominana powyżej The Wolf Among US, czyli nowa przygodówka od twórców The Walking Dead.
Jasna cholera, panowie z Telltale dokonali tego ponownie - czyli w pełni zaangażowali moje emocje. Nigdy nie miałem styczności z komiksami, więc cała opowieść był dla mnie sporym zaskoczeniem. Szczególnie jej bardzo ponury i depresyjny klimat, co zważywszy na fakt, że fabuła koncentruje się na postaciach ze znanych bajek jest tym bardziej szokujące.
Mechanika gry specjalnie się nie zmieniła. Wciąż dokonujemy wyborów i choć tak naprawdę są one pozorne, to i tak nie zmienia to naszego nastawienia. Dość powiedzieć, że po jednej z dramatycznych bójek, w trakcie których w końcu do głosu doszła moja wilcza natura, wybrałem opcję z okaleczeniem pokonanego przeciwnika. Scenka była tak brutalna i pełna przemocy, że z miejsca pożałowałem swojej decyzji, a reakcja przyglądających się temu osób sprawiła, że zacząłem się porządnie zastanawiać, czy nie zacząć gry od początku, wymazując mój czyn. Jeszcze następnego dnia miałem moralnego kaca z tego powodu.
Zagrałem cały epizod, ale z resztą się wstrzymam do końca sezonu, bo te 3 godzinne odcinki to za mało, by w pełni usatysfakcjonować gracza.
A zakończenie? A zakończyło się takim cliffhangerem, że do tej pory zbieram szczękę z podłogi. Normalnie mnie zatkało.
Jasna cholera, panowie z Telltale dokonali tego ponownie - czyli w pełni zaangażowali moje emocje. Nigdy nie miałem styczności z komiksami, więc cała opowieść był dla mnie sporym zaskoczeniem. Szczególnie jej bardzo ponury i depresyjny klimat, co zważywszy na fakt, że fabuła koncentruje się na postaciach ze znanych bajek jest tym bardziej szokujące.
Mechanika gry specjalnie się nie zmieniła. Wciąż dokonujemy wyborów i choć tak naprawdę są one pozorne, to i tak nie zmienia to naszego nastawienia. Dość powiedzieć, że po jednej z dramatycznych bójek, w trakcie których w końcu do głosu doszła moja wilcza natura, wybrałem opcję z okaleczeniem pokonanego przeciwnika. Scenka była tak brutalna i pełna przemocy, że z miejsca pożałowałem swojej decyzji, a reakcja przyglądających się temu osób sprawiła, że zacząłem się porządnie zastanawiać, czy nie zacząć gry od początku, wymazując mój czyn. Jeszcze następnego dnia miałem moralnego kaca z tego powodu.
Zagrałem cały epizod, ale z resztą się wstrzymam do końca sezonu, bo te 3 godzinne odcinki to za mało, by w pełni usatysfakcjonować gracza.
A zakończenie? A zakończyło się takim cliffhangerem, że do tej pory zbieram szczękę z podłogi. Normalnie mnie zatkało.


-
Wskaż do odpowiedzi
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Cholera jasna, a miałem poczekać z zakupem do promocji..., choć czułem, że to się nie uda...
Rozegrałem prolog. Komiksy akurat czytałem, te dostępne w Polsce, bardzo mi się podobały, zwłaszcza pierwsze historie, ale nie spodziewałem się, że gra wciągnie mnie aż tak od razu, na dzień dobry... Niby powinienem, bo "The Walking Dead" (drugi sezon już zakupiony, czeka na premierę) uznaję za jedną z najlepszych gier, w jakie grałem (czy też w ogóle artystycznych doznań, mimo tych pozornych wyborów, o których słusznie wspomina najphil), ale co jeden wszechświat, to nie drugi. A jednak...
Ponownie przemyślana i świetna szata graficzna, ten specyficzny styl rozgrywki, który przypomina oglądanie filmu z możliwością w nim uczestniczenia, nastrój jak z czarnego kina z Bogartem, gdyby nie konieczność wstania jutro rano do pracy - grałbym dalej
Rozegrałem prolog. Komiksy akurat czytałem, te dostępne w Polsce, bardzo mi się podobały, zwłaszcza pierwsze historie, ale nie spodziewałem się, że gra wciągnie mnie aż tak od razu, na dzień dobry... Niby powinienem, bo "The Walking Dead" (drugi sezon już zakupiony, czeka na premierę) uznaję za jedną z najlepszych gier, w jakie grałem (czy też w ogóle artystycznych doznań, mimo tych pozornych wyborów, o których słusznie wspomina najphil), ale co jeden wszechświat, to nie drugi. A jednak...
Ponownie przemyślana i świetna szata graficzna, ten specyficzny styl rozgrywki, który przypomina oglądanie filmu z możliwością w nim uczestniczenia, nastrój jak z czarnego kina z Bogartem, gdyby nie konieczność wstania jutro rano do pracy - grałbym dalej

-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Ether One
Kolejny tytuł wart uwagi - nieco psychodeliczna w wyrazie opowieść z pogranicza dramatu psychologicznego.
Pierwszoosobowa gra przygodowa ze sterowaniem WSAD-em, na silniku Unreal 3. Grafice nadano nieco komiksowego charakteru i choć nie bardzo mi on tu pasuje, to jednak robi wrażenie.
W alternatywnej rzeczywistości, pomocą osobom cierpiącym na różne psychiczne dolegliwości zajmują się lekarze o parapsychicznych talentach. Przenikając do umysłu pacjenta starają się dotrzeć do esencji problemu. Jean, młoda kobieta, którą znaleziono nieprzytomną i mocno okaleczoną na ulicy, wykazuje nie tylko objawy psychicznej choroby, ale również ma spore braki pamięci. Jako specjalista musimy pomóc dziewczynie. Eksploracja jej umysłu, odnajdywanie częściowych wspomnień i łączenie ich w jakąś spójną całość, stopniowo odkryje przerażającą tajemnice i traumatyczne doświadczenia z jej życia.
Raczej nie gram w FPP, ale z tą grą chętnie się zmierzę.
Kolejny tytuł wart uwagi - nieco psychodeliczna w wyrazie opowieść z pogranicza dramatu psychologicznego.
Pierwszoosobowa gra przygodowa ze sterowaniem WSAD-em, na silniku Unreal 3. Grafice nadano nieco komiksowego charakteru i choć nie bardzo mi on tu pasuje, to jednak robi wrażenie.
W alternatywnej rzeczywistości, pomocą osobom cierpiącym na różne psychiczne dolegliwości zajmują się lekarze o parapsychicznych talentach. Przenikając do umysłu pacjenta starają się dotrzeć do esencji problemu. Jean, młoda kobieta, którą znaleziono nieprzytomną i mocno okaleczoną na ulicy, wykazuje nie tylko objawy psychicznej choroby, ale również ma spore braki pamięci. Jako specjalista musimy pomóc dziewczynie. Eksploracja jej umysłu, odnajdywanie częściowych wspomnień i łączenie ich w jakąś spójną całość, stopniowo odkryje przerażającą tajemnice i traumatyczne doświadczenia z jej życia.
Raczej nie gram w FPP, ale z tą grą chętnie się zmierzę.


-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Studio Telltale Games ma naprawdę wspaniałą passę. Po sukcesie TWD i Wolf Among Us dostało szansę na realizację gry w uniwersum Gry o Tron, choć jeszcze nie wiadomo, w jakich klimatach będzie to rozgrywka.
Zrealizuje także projekt epizodycznej gry przygodowej opartej na serii brutalny FPS-ów - Borderlands. Postapokaliptyczne klimaty na planecie o niezbyt przyjaznym środowisku, do tego zasiedlonej przez najgorsze szumowiny, łowców nagród oraz gangi rodem z Mad Maxa.
Znowu trzeba będzie wysupłać kaskę, bo w ciemno stawiam, że to będą produkcje wyjątkowe.
Zrealizuje także projekt epizodycznej gry przygodowej opartej na serii brutalny FPS-ów - Borderlands. Postapokaliptyczne klimaty na planecie o niezbyt przyjaznym środowisku, do tego zasiedlonej przez najgorsze szumowiny, łowców nagród oraz gangi rodem z Mad Maxa.
Znowu trzeba będzie wysupłać kaskę, bo w ciemno stawiam, że to będą produkcje wyjątkowe.


-
Wskaż do odpowiedzi
Re: Przygodówki, czyli pasja.
Dziś jest ten dzień. The Walking Dead. Season Two. Pobrane. Gotowe do gry. Ale aż strach... żeby nie zawieść swoich własnych oczekiwań. Żeby nie zostać zbyt wciągniętym w oczekiwaniu na kolejny epizod. Może nie uruchomić? Taa, akurat 
Ok, pierwsze 25 minut gry obfituje w więcej emocji i akcji, niż większość odcinków serialu, więc zaufam, dalej też będzie dobrze
I co ważne, gra przenosi stany sejwów również z "400 days", znajduje na dysku, więc po raz kolejny manipulują nami w sposób doskonały 

Ok, pierwsze 25 minut gry obfituje w więcej emocji i akcji, niż większość odcinków serialu, więc zaufam, dalej też będzie dobrze


-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
Re: Przygodówki, czyli pasja.

Life Is Strange czyli najlepsza przygodówka ostatnich lat!
Na uwagę zasługuje też nowatorski sposób rozwiązywania niektórych zagadek. Otóż główna bohaterka odkrywa, że potrafi cofać się w czasie. Jeśli coś poszło nie tak można to wykorzystać by powtórzyć pewne sekwencje.
W chwili obecnej pierwszy z sześciu epizodów jest darmowy. Po zainstalowaniu spolszczenia grywalność jest jeszcze większa!
- Strona producenta.
- Steam.
- Spolszczenie.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości