Bardzo dobry sezon.
Brak wyraźnie zarysowanego wątku przewodniego wpłynął dość znacznie na dynamikę serialu. Akcja nieco zwolniła skupiając się na bohaterach, ale dzięki temu możemy bliżej przyjrzeć się wykreowanej rzeczywistości. Oczywiście nie mam tutaj na myśli świetnych efektów, scenografii czy kostiumów, które budują niepowtarzalny klimat. Mam na myśli zejście do spraw bardziej przyziemnych i wątków obyczajowych, które dopełniają bardzo dobrze nakreślone portrety postaci.
Ciągłe dylematy i dwuznaczności nie pozwalają pozostać obojętnym, a niektóre motywacji mogą zdobyć naszą aprobatę. Nie brakuje tutaj emocji, które im bliżej finału jakby się kumulują by znaleźć ujście w ostatnim odcinku.
Ostatnie sceny pokazują, że tak wiele może zależeć od jednej osoby...
Mimo, że twórcy odeszli od pierwowzoru to czuć ducha Dicka, w jednych scenach nawet niemal namacalnie. Jednak wątki sci-fy są umiejętnie wplecione w główną fabułę i jej nie dominują, ale jeszcze bardziej wpływają na niepowtarzalny klimat serialu.
Cieszę się że serial dostał zamówienie na trzeci sezon, bo jednak cliff pobudza ciekawość i już nie mogę się doczekać co będzie dalej.
Bardzo dobry sezon. Brak wyraźnie zarysowanego wątku przewodniego wpłynął dość znacznie na dynamikę serialu. Akcja nieco zwolniła skupiając się na bohaterach, ale dzięki temu możemy bliżej przyjrzeć się wykreowanej rzeczywistości. Oczywiście nie mam tutaj na myśli świetnych efektów, scenografii czy kostiumów, które budują niepowtarzalny klimat. Mam na myśli zejście do spraw bardziej przyziemnych i wątków obyczajowych, które dopełniają bardzo dobrze nakreślone portrety postaci. Ciągłe dylematy i dwuznaczności nie pozwalają pozostać obojętnym, a niektóre motywacji mogą zdobyć naszą aprobatę. Nie brakuje tutaj emocji, które im bliżej finału jakby się kumulują by znaleźć ujście w ostatnim odcinku. Ostatnie sceny pokazują, że tak wiele może zależeć od jednej osoby...
Mimo, że twórcy odeszli od pierwowzoru to czuć ducha Dicka, w jednych scenach nawet niemal namacalnie. Jednak wątki sci-fy są umiejętnie wplecione w główną fabułę i jej nie dominują, ale jeszcze bardziej wpływają na niepowtarzalny klimat serialu. Cieszę się że serial dostał zamówienie na trzeci sezon, bo jednak cliff pobudza ciekawość i już nie mogę się doczekać co będzie dalej.
Lubec pisze:Mimo, że twórcy odeszli od pierwowzoru to czuć ducha Dicka, w jednych scenach nawet niemal namacalnie.
To w sumie dobrze. Bo książkę przeczytałem i średnio mnie porwała. Nie widziałem tam alcji na dobry serial.
Ale slysząłem że jednak serial jest dobry. Więc kiedyś się skusze.
[quote="Lubec"]Mimo, że twórcy odeszli od pierwowzoru to czuć ducha Dicka, w jednych scenach nawet niemal namacalnie.[/quote] To w sumie dobrze. Bo książkę przeczytałem i średnio mnie porwała. Nie widziałem tam alcji na dobry serial. Ale slysząłem że jednak serial jest dobry. Więc kiedyś się skusze.