#
Historia oparta na postaci adwokata z powieści autorstwa Erle’a Stanleya Gardnera. Prawnik Perry Mason zrobi wszystko, aby odkryć prawdę dotyczącą pewnego porwania.
[HBO]
[2020] Produkcja: USA, Gatunek: Kryminał‚,Historyczny Obsada:
Matthew Rhys ... Perry Mason
Tatiana Maslany ... Sister Alice
John Lithgow ... Elias "e.b." Jonathan
Shea Whigham ... Pete Strickland
Chris Chalk ... Paul Drake
Jefferson Mays ... Virgil
Lili Taylor ... Birdy Mckeegan
Robert Patrick ... Herman Baggerly
Juliet Rylance ... Della Streethttps://www.youtube.com/watch?v=rNATvJMPZaA
Co prawda jeszcze nie oglądałem, ale mam w planach z co najmniej dwóch powodów: Matthew Rhysa, którego lubię od momentu jak obejrzałem "The Americans", a drugi to Tatiana Maslany, która zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie w "Orphan Black".
Opinie jak na razie dobre.
[mimg_adm]https://baza.seriale-asd.eu/foty/perrymason.jpg[/mimg_adm]#[url=https://hbogo.pl/seriale/perry-mason/sezon-1/odcinek-1][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1.gif[/img][/url][url=https://www.imdb.com/title/tt2077823/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=https://baza.seriale-asd.eu/portal0.php?zmienna=perrymason][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/wieceja.gif[/img][/url] Historia oparta na postaci adwokata z powieści autorstwa Erle’a Stanleya Gardnera. Prawnik Perry Mason zrobi wszystko, aby odkryć prawdę dotyczącą pewnego porwania.
[b] [HBO][/b] [2020] [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] Kryminał‚,Historyczny [b]Obsada:[/b] Matthew Rhys ... Perry Mason Tatiana Maslany ... Sister Alice John Lithgow ... Elias "e.b." Jonathan Shea Whigham ... Pete Strickland Chris Chalk ... Paul Drake Jefferson Mays ... Virgil Lili Taylor ... Birdy Mckeegan Robert Patrick ... Herman Baggerly Juliet Rylance ... Della Streethttps://www.youtube.com/watch?v=rNATvJMPZaA Co prawda jeszcze nie oglądałem, ale mam w planach z co najmniej dwóch powodów: Matthew Rhysa, którego lubię od momentu jak obejrzałem "The Americans", a drugi to Tatiana Maslany, która zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie w "Orphan Black". Opinie jak na razie dobre.
I jeszcze jest "niesmiertelny" John Lithgow, fenomenalny w rolach komediowych, ale i w roli psychola w "Dexterze" też zapadł w pamięć. No i na dokładkę Shea Whigham, czyli Eli z "Boardwalk Empire".
Niech w końcu HBO odpali z czymś naprawdę dobrym.
I jeszcze jest "niesmiertelny" John Lithgow, fenomenalny w rolach komediowych, ale i w roli psychola w "Dexterze" też zapadł w pamięć. No i na dokładkę Shea Whigham, czyli Eli z "Boardwalk Empire". Niech w końcu HBO odpali z czymś naprawdę dobrym.
Ciągnęła się ta godzina niemiłosiernie, wymęczyła mnie i miałam wrażenie, że odcinek trwa ze dwie godziny :/ Mimo klimatu i fajnej muzyczki niestety nie wciągnął mnie w najmniejszym stopniu.
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
Ciągnęła się ta godzina niemiłosiernie, wymęczyła mnie i miałam wrażenie, że odcinek trwa ze dwie godziny :/ Mimo klimatu i fajnej muzyczki niestety nie wciągnął mnie w najmniejszym stopniu.
Nie, nie i jeszcze raz nie.
Nuda jak cholera. Zero emocji a mamy tu próbę lekkiego zaszokowania widza.
Nie czuję klimatu. Wszystko jest jakieś sztuczne i nienaturalne.
Główny bohater nie przekonuje.
Nie wiem skąd te świetne recenzje ale ja odpuszczam.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Nuda jak cholera. Zero emocji a mamy tu próbę lekkiego zaszokowania widza. Nie czuję klimatu. Wszystko jest jakieś sztuczne i nienaturalne. Główny bohater nie przekonuje. Nie wiem skąd te świetne recenzje ale ja odpuszczam.
Nie wiem skąd takie kiepskie oceny przedmówców. Owszem, pierwszy odcinek jest trochę zakręcony przez takie skakanie po wielu rzeczach, ale to wcale nie jest rzadki zabieg żeby wrzucać widza na głęboką wodę takiej zbitki czasu, miejsca i osoby, żeby z tego dopiero przejść do właściwej opowieści. Jestem po drugim odcinku i raczej mi się podoba, nie ma jednego prostego wątku narracyjnego, sceny i miejsca "na bogato" (widać te lata 30-te), bez udziwnień, jak na razie dobre kino kryminalne (nie mylić z sensacyjnym).
Nie wiem skąd takie kiepskie oceny przedmówców. Owszem, pierwszy odcinek jest trochę zakręcony przez takie skakanie po wielu rzeczach, ale to wcale nie jest rzadki zabieg żeby wrzucać widza na głęboką wodę takiej zbitki czasu, miejsca i osoby, żeby z tego dopiero przejść do właściwej opowieści. Jestem po drugim odcinku i raczej mi się podoba, nie ma jednego prostego wątku narracyjnego, sceny i miejsca "na bogato" (widać te lata 30-te), bez udziwnień, jak na razie dobre kino kryminalne (nie mylić z sensacyjnym).
Dziobak jak dociągniesz do końca to daj ocenę całościową, jednak serial trzeba oceniać po całości, ja już parę razy się miło rozczarowałem słabym początkiem.
Dziobak jak dociągniesz do końca to daj ocenę całościową, jednak serial trzeba oceniać po całości, ja już parę razy się miło rozczarowałem słabym początkiem.
Macmax40 pisze:Dziobak jak dociągniesz do końca to daj ocenę całościową, jednak serial trzeba oceniać po całości, ja już parę razy się miło rozczarowałem słabym początkiem.
Na razie zastopowałem oglądanie, bo sezon nie został wyemitowany do końca. Ja stosuję taką metodę pierwszych 2-3 odcinków, gdzie staram się wytrzymać i nie nastawiać się, nie wyciągać wniosków przed. No chyba że coś zupełnie jest poza moimi klimatami.
Po tych 2 pierwszych odcinkach rysuje mi się taki klimacik coś jak "Babylon Berlin" czy "Zodiac" z taką trochę chyba typową wersją detektywa po przejściach, z nieudanym życiem, któremu trafia się niespodziewanie grubsza sprawa. Czyli trochę ograny schemat, ale wygląda solidnie.
[quote="Macmax40"]Dziobak jak dociągniesz do końca to daj ocenę całościową, jednak serial trzeba oceniać po całości, ja już parę razy się miło rozczarowałem słabym początkiem.[/quote]
Na razie zastopowałem oglądanie, bo sezon nie został wyemitowany do końca. Ja stosuję taką metodę pierwszych 2-3 odcinków, gdzie staram się wytrzymać i nie nastawiać się, nie wyciągać wniosków przed. No chyba że coś zupełnie jest poza moimi klimatami. Po tych 2 pierwszych odcinkach rysuje mi się taki klimacik coś jak "Babylon Berlin" czy "Zodiac" z taką trochę chyba typową wersją detektywa po przejściach, z nieudanym życiem, któremu trafia się niespodziewanie grubsza sprawa. Czyli trochę ograny schemat, ale wygląda solidnie.
"Babylon Berlin" to akurat mi nie bardzo podszedł, owszem był momentami interesujący, ale jako całości nie mogę go niestety kupić, zresztą porzuciłem gdzieś w trakcie, zmęczył mnie.
"Zodiac" to również raczej ciężkie i skomplikowane kino, bo rozumiem że piszesz o filmie sprzed 10 lat mniej więcej?
"Babylon Berlin" to akurat mi nie bardzo podszedł, owszem był momentami interesujący, ale jako całości nie mogę go niestety kupić, zresztą porzuciłem gdzieś w trakcie, zmęczył mnie. "Zodiac" to również raczej ciężkie i skomplikowane kino, bo rozumiem że piszesz o filmie sprzed 10 lat mniej więcej?
Tak, co do "Zodiaka" mam na myśli film. Rzecz jasna mogę się mylić co do serialu, bo obejrzałem ledwie 2 odcinki, ale patrząc po długości sezonu, sądzę, że to taki rodzaj kryminału, gdzie bohater musi trochę wymęczyć/wydreptać poszczególne elementy pozwalające na rozwiązanie sprawy. Plus tak gdzieś połowa czasu ekranowego to extra tło nastawione na pokazanie kolorytu czasów. Czyli raczej niespieszne tempo, ale ja preferuję takie produkcje nad te, gdzie w cudowny sposób sprawy się rozwiązują, bo tempo trzeba utrzymać żeby widz nie zasnął.
Tak, co do "Zodiaka" mam na myśli film. Rzecz jasna mogę się mylić co do serialu, bo obejrzałem ledwie 2 odcinki, ale patrząc po długości sezonu, sądzę, że to taki rodzaj kryminału, gdzie bohater musi trochę wymęczyć/wydreptać poszczególne elementy pozwalające na rozwiązanie sprawy. Plus tak gdzieś połowa czasu ekranowego to extra tło nastawione na pokazanie kolorytu czasów. Czyli raczej niespieszne tempo, ale ja preferuję takie produkcje nad te, gdzie w cudowny sposób sprawy się rozwiązują, bo tempo trzeba utrzymać żeby widz nie zasnął.
Macmax40 pisze:Dziobak jak dociągniesz do końca to daj ocenę całościową, jednak serial trzeba oceniać po całości, ja już parę razy się miło rozczarowałem słabym początkiem.
A tu się nie zgodzę, że serial trzeba oceniać po całości. W moim przypadku w 99% słaby pierwszy odcinek = słaba całość, vide chociażby jakieś Mroczne pożądania czy Penny Dreadful City of Angels. Jednego procenta to nawet nie chce mi się sprawdzać
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
[quote="Macmax40"]Dziobak jak dociągniesz do końca to daj ocenę całościową, jednak serial trzeba oceniać po całości, ja już parę razy się miło rozczarowałem słabym początkiem.[/quote] A tu się nie zgodzę, że serial trzeba oceniać po całości. W moim przypadku w 99% słaby pierwszy odcinek = słaba całość, vide chociażby jakieś Mroczne pożądania czy Penny Dreadful City of Angels. Jednego procenta to nawet nie chce mi się sprawdzać ;)
Po 7 odcinkach, czekam na finał.
No niestety jest dużo nudy.......zamiast 7 odcinków można było zrobić 2.
Ta sytuacja z kosciołem jest tak rozciagnięta że nawet u zagorzałych wiernych może się pojawić odruch wymoitny.
Intryga ok, nastrój ok ale po co 8 odcinków
Po 7 odcinkach, czekam na finał. No niestety jest dużo nudy.......zamiast 7 odcinków można było zrobić 2. Ta sytuacja z kosciołem jest tak rozciagnięta że nawet u zagorzałych wiernych może się pojawić odruch wymoitny. Intryga ok, nastrój ok ale po co 8 odcinków
No dobra, obejrzałem i wiem wszystko
Jest tak, jeśli HBO planuje kolejne sezony, to ten pierwszy sezon jest dobrym wprowadzeniem, bo na koniec sezonu mamy wszystkich głównych bohaterów książek o Masonie na swoim miejscu: Mason jest prawnikiem, Drake zostaje jego detektywem, a Della Street sekretarką. Sama sprawa kryminalna zajmuje z połowę czasu, pozostałe pół to opowieść o tych głównych postaciach i jak to się stało, że na koniec wszyscy planują działać razem.
Natomiast jeśli ten sezon jest samodzielny i więcej nie będzie, to wypada to kiepsko i raczej nie polecam nikomu poza miłośnikami tej serii książek.
Tak więc, jeśli to jest pierwszy sezon z wielu kolejnych, to dam 8-8.5/10.
Tak na szybko zajrzałem do netu:
"Perry Mason" jednak nie będzie serialem limitowanym, jak na początku zapowiadano. HBO zamówiło 2. sezon produkcji noir o prawniku z Los Angeles, która miała lepszy start (1,7 mln widzów na wszystkich platformach w USA) niż "Watchmen" i "Outsider".
No dobra, obejrzałem i wiem wszystko :) Jest tak, jeśli HBO planuje kolejne sezony, to ten pierwszy sezon jest dobrym wprowadzeniem, bo na koniec sezonu mamy wszystkich głównych bohaterów książek o Masonie na swoim miejscu: Mason jest prawnikiem, Drake zostaje jego detektywem, a Della Street sekretarką. Sama sprawa kryminalna zajmuje z połowę czasu, pozostałe pół to opowieść o tych głównych postaciach i jak to się stało, że na koniec wszyscy planują działać razem. Natomiast jeśli ten sezon jest samodzielny i więcej nie będzie, to wypada to kiepsko i raczej nie polecam nikomu poza miłośnikami tej serii książek. Tak więc, jeśli to jest pierwszy sezon z wielu kolejnych, to dam 8-8.5/10.
Tak na szybko zajrzałem do netu: [quote]"Perry Mason" jednak nie będzie serialem limitowanym, jak na początku zapowiadano. HBO zamówiło 2. sezon produkcji noir o prawniku z Los Angeles, która miała lepszy start (1,7 mln widzów na wszystkich platformach w USA) niż "Watchmen" i "Outsider". [/quote] Czyli moje zalecenie - oglądać :)
Pierwszy sezon mnie osobiście również wynudził jednak według tego co czytam w necie drugi jest znacznie lepszy.
Cytując "Fabuła stała się bardziej dynamiczna, narracja lepiej wyważona, a scenariusz świetnie rozwija charaktery bohaterów i pozwala na nowe dylematy moralne. Przy takim niedoborze produkcji w klimacie noir to ciągle skarb, zwłaszcza przy tak olśniewającej stronie realizacyjnej."
Pierwszy odcinek drugiego sezonu od rana na HBO MAX obejrzałem i faktycznie czuć, ze jest lepiej ;-)
Pierwszy sezon mnie osobiście również wynudził jednak według tego co czytam w necie drugi jest znacznie lepszy. Cytując [i]"Fabuła stała się bardziej dynamiczna, narracja lepiej wyważona, a scenariusz świetnie rozwija charaktery bohaterów i pozwala na nowe dylematy moralne. Przy takim niedoborze produkcji w klimacie noir to ciągle skarb, zwłaszcza przy tak olśniewającej stronie realizacyjnej."[/i]
Pierwszy odcinek drugiego sezonu od rana na HBO MAX :) obejrzałem i faktycznie czuć, ze jest lepiej ;-)