AMC zamówiło serial Badlands twórców Smallville (Al Gough i Miles Millar), który oparty jest luźno o chińską opowieść "Journey to the West".
Poszukujący oświecenia wielki wojownik i mistrz sztuk walki wraz z towarzyszącym mu młodym chłopcem, przemierzają niebezpieczną krainę rządzoną przez feudalnych baronów.
AMC zamówiło serial Badlands twórców Smallville (Al Gough i Miles Millar), który oparty jest luźno o chińską opowieść "Journey to the West". Poszukujący oświecenia wielki wojownik i mistrz sztuk walki wraz z towarzyszącym mu młodym chłopcem, przemierzają niebezpieczną krainę rządzoną przez feudalnych baronów.
Czasami mi się wydaje, że chińczyki nie mają innych opowieści oprócz "Wędrówki na zachód", wszędzie gdzie się da wciskają Małpiego Króla, wątki z opowieści albo przynajmniej, że "produckja jest inspirowana".
Czasami mi się wydaje, że chińczyki nie mają innych opowieści oprócz "Wędrówki na zachód", wszędzie gdzie się da wciskają Małpiego Króla, wątki z opowieści albo przynajmniej, że "produckja jest inspirowana".
Serial zyskał tytuł Into the Badlands i pojawiły się jego pierwsze fotki.
W roli głównej Daniel Wu.
6 odcinków serialu ma zadebiutować jeszcze w tym roku.
Serial zyskał tytuł Into the Badlands i pojawiły się jego pierwsze fotki. W roli głównej Daniel Wu. 6 odcinków serialu ma zadebiutować jeszcze w tym roku.
Nawet największa ilość efektownych walk nie jest w stanie przysłonić płytkości tej produkcji. Główny bohater to zagrany bez wyrazu i emocji manekin. Intryga i ludzkie motywacje są mało przekonujące. Absolutnie nic mnie nie ciągnie, by się męczyć z tym dalej.
Nawet największa ilość efektownych walk nie jest w stanie przysłonić płytkości tej produkcji. Główny bohater to zagrany bez wyrazu i emocji manekin. Intryga i ludzkie motywacje są mało przekonujące. Absolutnie nic mnie nie ciągnie, by się męczyć z tym dalej.
Też miałem "przyjemność" obejrzeć tego stworka. Generalnie zero emocji podczas seansu. Obejrzałem, usunąłem z dysku, zapomniałem, na kolejne odcinki nie zamierzam tracić czasu.
Do tych wszystkich zarzutów najphila dorzucę jeszcze, że serial skierowany jest chyba do nastolatków i generalnie bardziej pasuje mi do CW czy nawet takiego ABC niż do AMC.
Też miałem "przyjemność" obejrzeć tego stworka. Generalnie zero emocji podczas seansu. Obejrzałem, usunąłem z dysku, zapomniałem, na kolejne odcinki nie zamierzam tracić czasu. Do tych wszystkich zarzutów najphila dorzucę jeszcze, że serial skierowany jest chyba do nastolatków i generalnie bardziej pasuje mi do CW czy nawet takiego ABC niż do AMC.
I bardzo dobrze. W pierwszym sezonie wydaje mi się większość budżetu poszła na efektowne sceny walk, resztę trzeba było maskować dialogami, teraz jest szansa, że wreszcie pokażą więcej tego świata, przydało by się też rozbudować całe tło fabularne, czyli wyjaśnić jak doszło do zniszczenia świata, dlaczego nie ma broni, kim są wszystkie te tajemnicze postacie itp. Potencjał jest tu ogromny, byle nie przeholowali.
I bardzo dobrze. W pierwszym sezonie wydaje mi się większość budżetu poszła na efektowne sceny walk, resztę trzeba było maskować dialogami, teraz jest szansa, że wreszcie pokażą więcej tego świata, przydało by się też rozbudować całe tło fabularne, czyli wyjaśnić jak doszło do zniszczenia świata, dlaczego nie ma broni, kim są wszystkie te tajemnicze postacie itp. Potencjał jest tu ogromny, byle nie przeholowali.
Serial, który jest świetnym przykładem przerostu formy nad treścią. Świetne sceny walk i scenografie maskują tak na prawdę dość średnią historię, opartą na schematach i lichych, mało emocjonujących zwrotach akcji. Coś się dzieje, ale same intrygi są przewidywalne, że trudno tu o jakiekolwiek napięcie i emocje.
Wątek tajemniczego miasta, został liźnięty i tak naprawdę porzucony i zepchnięty na dalszy plan, by powrócić w finałowym odcinku. Niestety ten potencjał pozostał niewykorzystany, a tak wiele mógł zaoferować.
Z postaci chyba tylko regent na wózku, grany przez Langa budzi jakiekolwiek emocje, choć i tutaj zagrano na schematach, których w całym serialu jest od groma. Poza tym Emily Beecham i Orla Brady tez na tle konkurencji wypadają przyzwoicie.
Marton Csokas w roli Quinna mnie irytuje niemiłosiernie. Nie wiem czy to wina scenarzystów, że tak tę postać napisali czy to maniera aktora, ale po prostu mi nie leży.
Właściwie po tym co wyżej napisałem ktoś mógłby pomyśleć, że to zły serial. Nie. Nie jest zły, ale by być choćby dobrym to dużo mu brakuje. Same sceny walk i scenografie nie wystarczą, potrzeba jeszcze wciągającej historii i postaci, na których nam zależy. Te mam nadzieję dostarczy drugi sezon, który ma duży potencjał zbudowany na całkiem niezłym finale pierwszego sezonu. Mam nadzieję, że twórcy wyciągną wnioski i drugi sezon będzie lepszy. Nie to, żebym czekał na niego z niecierpliwością. I na pewno poczekam na pierwsze opinie przed jego obejrzeniem.
Serial, który jest świetnym przykładem przerostu formy nad treścią. Świetne sceny walk i scenografie maskują tak na prawdę dość średnią historię, opartą na schematach i lichych, mało emocjonujących zwrotach akcji. Coś się dzieje, ale same intrygi są przewidywalne, że trudno tu o jakiekolwiek napięcie i emocje.
Wątek tajemniczego miasta, został liźnięty i tak naprawdę porzucony i zepchnięty na dalszy plan, by powrócić w finałowym odcinku. Niestety ten potencjał pozostał niewykorzystany, a tak wiele mógł zaoferować.
Z postaci chyba tylko regent na wózku, grany przez Langa budzi jakiekolwiek emocje, choć i tutaj zagrano na schematach, których w całym serialu jest od groma. Poza tym Emily Beecham i Orla Brady tez na tle konkurencji wypadają przyzwoicie. Marton Csokas w roli Quinna mnie irytuje niemiłosiernie. Nie wiem czy to wina scenarzystów, że tak tę postać napisali czy to maniera aktora, ale po prostu mi nie leży.
Właściwie po tym co wyżej napisałem ktoś mógłby pomyśleć, że to zły serial. Nie. Nie jest zły, ale by być choćby dobrym to dużo mu brakuje. Same sceny walk i scenografie nie wystarczą, potrzeba jeszcze wciągającej historii i postaci, na których nam zależy. Te mam nadzieję dostarczy drugi sezon, który ma duży potencjał zbudowany na całkiem niezłym finale pierwszego sezonu. Mam nadzieję, że twórcy wyciągną wnioski i drugi sezon będzie lepszy. Nie to, żebym czekał na niego z niecierpliwością. I na pewno poczekam na pierwsze opinie przed jego obejrzeniem.
[AMC]: [2015], Przerwa w emisji Produkcja: USA, Gatunek: Akcja,Przygodowy, Dokładna data premiery: 2015-11-15 Reżyseria: David Dobkin,Guy Ferland, Scenariusz: Alfred Gough ,Miles Millar
Poszukujący oświecenia wielki wojownik i mistrz sztuk walki wraz z towarzyszącym mu młodym chłopcem, przemierzają niebezpieczną krainę rządzoną przez feudalnych baronów. Into the Badlands oparto o chińską opowieść Journey to the West.
[b] [AMC][/b]: [2015], [b]Przerwa w emisji[/b] [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] Akcja,Przygodowy, [b]Dokładna data premiery:[/b] 2015-11-15 [b]Reżyseria:[/b] David Dobkin,Guy Ferland, [b]Scenariusz:[/b] Alfred Gough ,Miles Millar [url=http://www.amc.com/shows/into-the-badlands][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1.gif[/img][/url][url=http://www.imdb.com/title/tt3865236/?ref_=fn_al_tt_1][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=http://www.filmweb.pl/serial/Into+the+Badlands-2015-720965][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o3.gif[/img][/url][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o4a.gif[/img][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o5a.gif[/img]
Poszukujący oświecenia wielki wojownik i mistrz sztuk walki wraz z towarzyszącym mu młodym chłopcem, przemierzają niebezpieczną krainę rządzoną przez feudalnych baronów. Into the Badlands oparto o chińską opowieść Journey to the West.
Cóż.
Długo się zbierałem ale nadeszła ta chwila i kolej na ten serial.
Chyba pasuje tu jako podsumowanie to co pisaliście wcześniej.
Walki to nie wszystko.Ale czy jest aż tak źle?
Nie do końca.
Na plus 2 sezon. gdzie mamy trochę więcej klimatu postapo.
Pierwszy sezon to takie wprowadzenie.
A trzeci jest przeciągnięty do granic możliwości.
Zupełnie niepotrzebnie.
Gdyby zmieścili to w 10 odcinkach było by wystarczające i nie wymęczyło by tak widza.
Zostawiło by zupełnie inną opinię po tym serialu.
a tak
6/10
Cóż. Długo się zbierałem ale nadeszła ta chwila i kolej na ten serial. Chyba pasuje tu jako podsumowanie to co pisaliście wcześniej. Walki to nie wszystko.Ale czy jest aż tak źle? Nie do końca. Na plus 2 sezon. gdzie mamy trochę więcej klimatu postapo. Pierwszy sezon to takie wprowadzenie. A trzeci jest przeciągnięty do granic możliwości. Zupełnie niepotrzebnie. Gdyby zmieścili to w 10 odcinkach było by wystarczające i nie wymęczyło by tak widza. Zostawiło by zupełnie inną opinię po tym serialu. a tak 6/10