Zapewne wszyscy juz wiedza, ze Jesse Pinkman, tfu Aaron Paul pojawi się w kolejnym sezonie Westworld Przyznam, ze ten news zobaczony u niego rano na insta zrobil mi dzien Westworld, bitch!
Zapewne wszyscy juz wiedza, ze Jesse Pinkman, tfu Aaron Paul pojawi się w kolejnym sezonie Westworld :-) Przyznam, ze ten news zobaczony u niego rano na insta zrobil mi dzien :D Westworld, bitch! :-)
Hm... początek 3 sezonu był bardzo obiecujący, to teraz w jego końcówce sam nie wiem...
Wychodzi na to,
Spoiler:
że cały świat i cała ludzkość jest teraz takim Westworldem, sterowanym przez miliardera Seraca.
Na dodatek pojawia nam się kolejny wątek mesjanistyczny
Spoiler:
Caleba, który ma wywołać rewolucję, a hosty maja pomóc ocalić ludzkość.
Jakieś to takie trochę matrixowe. Nie jestem przekonany, że to dobry kierunek, ale oglądam serial dalej.
Na pewno także kolejny sezon, który HBO właśnie potwierdziło.
Hm... początek 3 sezonu był bardzo obiecujący, to teraz w jego końcówce sam nie wiem... Wychodzi na to,[spoiler]że cały świat i cała ludzkość jest teraz takim Westworldem, sterowanym przez miliardera Seraca.[/spoiler] Na dodatek pojawia nam się kolejny wątek mesjanistyczny [spoiler]Caleba, który ma wywołać rewolucję, a hosty maja pomóc ocalić ludzkość.[/spoiler] Jakieś to takie trochę matrixowe. Nie jestem przekonany, że to dobry kierunek, ale oglądam serial dalej. Na pewno także kolejny sezon, który HBO właśnie potwierdziło.
I po finale... Nie wiem, co myśleć...
Jakoś nie podążył ten sezon zgodnie z moimi oczekiwaniami. Nie powiem, dobrze mi się go oglądało, ale w ogóle ten koncept
Spoiler:
megaWestworld w prawdziwym świecie i sterowania ludźmi
mnie nie przekonał.
I to mesjanistyczne przesłanie
Spoiler:
przez poświęcenie Dolores dla hostów i ludzi i życia we wspólnym raju po upadku znanej cywilizacji, czy Caleba, który ma odegrać rolę zbawcy
jakoś mnie w ogóle nie przekonało.
Pewną nadzieję na kolejną sezon budzi fakt, że zapowiada się, iż większą w nim rolę odegra mój ulubiony bohater tego serialu, Człowiek w Czerni, czyli Ed Harris.
I po finale... Nie wiem, co myśleć... Jakoś nie podążył ten sezon zgodnie z moimi oczekiwaniami. Nie powiem, dobrze mi się go oglądało, ale w ogóle ten koncept [spoiler]megaWestworld w prawdziwym świecie i sterowania ludźmi[/spoiler]mnie nie przekonał. I to mesjanistyczne przesłanie [spoiler]przez poświęcenie Dolores dla hostów i ludzi i życia we wspólnym raju po upadku znanej cywilizacji, czy Caleba, który ma odegrać rolę zbawcy[/spoiler] jakoś mnie w ogóle nie przekonało. Pewną nadzieję na kolejną sezon budzi fakt, że zapowiada się, iż większą w nim rolę odegra mój ulubiony bohater tego serialu, Człowiek w Czerni, czyli Ed Harris.
Napiszę szczerze, że mam ochotę obejrzeć kolejne sezony (widziałem tylko 1), ale są bardzo różne, mieszane opinie, czy cały czas jest ciągłość akcji? Czy wydarzenia z 1 sezonu mają dalszy ciąg w kolejnych sezonach, czy każdy sezon traktuje o czym innym?
Napiszę szczerze, że mam ochotę obejrzeć kolejne sezony (widziałem tylko 1), ale są bardzo różne, mieszane opinie, czy cały czas jest ciągłość akcji? Czy wydarzenia z 1 sezonu mają dalszy ciąg w kolejnych sezonach, czy każdy sezon traktuje o czym innym?
Sezon 2, to bezpośrednia kontynuacja no i z tym jest pewien kryzys, bo praktycznie sezon 1 na koniec zamyka większość rzeczy. Stąd w sezonie 2 trzeba znów w dużym stopniu zarysować nową oś konfliktu i tym razem jest to ciężkostrawne. Planuję kiedyś do tego wrócić, bo wymiękłem w połowie 2-ki (miałem spore oczekiwania i przerosło to realia 2-ki).
Sezon 2, to bezpośrednia kontynuacja no i z tym jest pewien kryzys, bo praktycznie sezon 1 na koniec zamyka większość rzeczy. Stąd w sezonie 2 trzeba znów w dużym stopniu zarysować nową oś konfliktu i tym razem jest to ciężkostrawne. Planuję kiedyś do tego wrócić, bo wymiękłem w połowie 2-ki (miałem spore oczekiwania i przerosło to realia 2-ki).
@Macmax, właściwie cały czas jest ciągłość, choć z nowymi elementami w kolejnych sezonach, z 3 też, jedynie zdradzę, że w tym sezonie zasadniczo akcja jest już poza parkiem, więc siłą rzeczy musiały takie wystąpić.
Mnie 2 przypadła do gustu, chyba na razie najmniej 3, ale nie na tyle, by nie oglądać 4, gdyż serial ma nadal potencjał.
Spoiler:
Tym razem nawet w klimatach postapokaliptycznych.
Jeśli podobał Ci się 1 sezon, sugeruję byś spróbował 2 i sam ocenił, bo sprzecznych opinii jest faktycznie dużo.
@Macmax, właściwie cały czas jest ciągłość, choć z nowymi elementami w kolejnych sezonach, z 3 też, jedynie zdradzę, że w tym sezonie zasadniczo akcja jest już poza parkiem, więc siłą rzeczy musiały takie wystąpić. Mnie 2 przypadła do gustu, chyba na razie najmniej 3, ale nie na tyle, by nie oglądać 4, gdyż serial ma nadal potencjał. [spoiler]Tym razem nawet w klimatach postapokaliptycznych.[/spoiler] Jeśli podobał Ci się 1 sezon, sugeruję byś spróbował 2 i sam ocenił, bo sprzecznych opinii jest faktycznie dużo.