Kiepski serial wczoraj widziałem

[dziobak]

Nie chce mi się dodawać drętwych pozycji do bazy, pewnie nie tylko mnie, może wystarczy prosta lista, co omijać.

"W głębi lasu" (Netflix, ang. "The Woods") - obejrzałem, bo T. Raczek polecał ostatnio w Radio Nowy Świat. Porażka zupełna, niestety. Początkowo ciekawy nastrój, a potem im dalej tym gorzej, na koniec ukazuje się dziurawa, absurdalna historia. Gra aktorska to niska półka nawet jak na polskie standardy.

[Norvik]

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Z wyjątkiem J. Komana nie mam się do kogo przyczepić. Historia jak to u Cobena - raczej mało prawdopodobna, ale całość dość przyjemna w odbiorze. Nie mamy się czego wstydzić przed światem.

[dziobak]

Jak ktoś lubi takie produkcje, w których nie chodzi o nic więcej, tylko takie płytkie budowanie niesamowitości, a co chwila wychodzące absurdy mu nie przeszkadzają (nie chcę się pastwić, ale jest tego naprawdę dużo jak na rzeczy, które ostatnio oglądałem), to czemu nie. Ja takie produkcje średnio trawię, oczekuję czegoś solidnego, głębszego, np. "Motyw" jest w mojej ocenie o klasę lepszy, bo historia jest spójna, realna i postaci ciekawsze (i te współczesne i w retrospekcji).

[Macmax40]

Będę jednak chyba musiał obejrzeć ten serial, bo opinie są mocno skrajne, od zachwytów poprzez niewiele obojętnych aż po całkowitą krytykę i pociski.
Czuję podobnie jak dziobak, że absurdalność i wymyślanie dziwacznych rozwiązań mnie rozczaruje, ale może chociaż klimat jest;)

[dendrocopos]

widziałem i W głębi lasu i Motyw i jeszcze parę innych brytyjskich, skandynawskich, australijskich. Od dość dawna nie za bardzo oglądam amerykańskie bo to był już przesyt. Oba polskie seriale wg mnie są do obejrzenia tak samo jak Żmijowisko. Perełki po prostu zdarzają się rzadko.

[primavera]

W głębi lasu uśpił mnie mimo że usiłowałam dotrwać do końca pierwszego odcinka - dla mnie ten serial jest nijaki i właściwie trudno powiedzieć dlaczego nie jest godny polecenia. Wszystko tam jakoś nie trzyma widza w napięciu a watki są naciągane. J. Koman jak zawsze w dobrej formie

[Macmax40]

"Żmijowisko" w tym wątku też jest dobrym przykładem, bo to faktycznie dość kiepski serial, kiepsko zrealizowany i z drętwymi dialogami i aktorami ( Davina Reeves-Ciara, Kamila Duszyńska itd), ale jest jedno ale...zakończenie serialu jest jak dla mnie dobre, zaskakujące i tuszuje w dużym stopniu złe wrażenie pierwszych 6 epizodów.
Być może podobnie jest z "W głębi lasu"?

[dziobak]

Przy "Żmijowisku" odpadłem bardzo szybko (na pierwszym albo drugim odcinku). Te relacje międzyludzkie to dla mnie jakiś folklor (jak to ma być sposób na przyciągnięcie widza, to ja dziękuję), a sposób prowadzenia narracji nie skłania do dalszego oglądania. Ogólnie jak coś jest za bardzo oderwane od rzeczywistości, a nie ma znaku SF, to ja zwykle odpadam

[Nazgul]

A mnie się "W głębi lasu" podobało. Faktycznie pierwszy odcinek był wolny, ale nie tak potrafią się wlec brytolki czy skandynawy Nie oglądam polskich produkcji, nudzą mnie i irytują (dwa podejścia i oglądanie na raty pierwszego odcinka "Znaków"...), tu mnie wciągnęło.
Parę dni temu oglądałam co prawda nie serial, a film - "Ciemno, prawie noc" i ja pierniczę, co to za szit. Koszmar.

[grego1980]

"Ciemno, prawie noc" i ja pierniczę, co to za szit. Koszmar.

Dałem rade z 10 minut zobaczyć.
Boże co to jest za gniot. Dawno nic tak słabego nie widziałem.
Ale już "Ziarno Prawdy" temu reżyserowi nie wyszło. Więc wychodzi na to że dobry "Rewers" był wypadkiem przy pracy.

[dziobak]

Produkcja od NF "Jak sprzedawać dragi w sieci (szybko)", dociągnąłem do połowy drugiego odcinka. Chyba jestem za stary na takie produkcje, bo nawet specyficzna dynamika obrazu jest dla mnie niezjadliwa (pomijając wątpliwą treść).

[Nazgul]

Ja wczoraj z nudów - bo jakoś kompletnie nie mam ochoty na oglądanie - włączyłam całkiem chwalone "Mroczne pożądanie" na Netflixie. Jprdl, co za koszmar. Plus ta koszmarna maniera aktorska rodem z szeroko pojętych "brazylijskich" telenowel, brrrr (tak, wiem, kraj pochodzenia zobowiązuje). O moim zainteresowaniu serialem oraz o tym, jak piekielnie mnie wciągnął, niech świadczy fakt, że wolałam w międzyczasie zrobić 60 powtórzeń na nogi z gumą
Kolejny serial to Gilmore Girls. Nigdy nie rozumiałam fenomenu tego serialu (podobnie zresztą mam z Przyjaciółmi), dawno temu mnie znudził, a główne bohaterki uważałam za rozpieszczone i mało rozumne. I proszę — minęło 20 lat i wciąż podtrzymuję moją pierwszą opinię

[dziobak]

"Away" od Netflixa - odpadłem w połowie 2 odcinka. W porywach co najwyżej średnie, przeładowane pompatycznością, mocno sztuczne w odbiorze. Nawet Hilary Swank nic tu nie pomogła.

[Nazgul]

Ha, w wytrwaniu na Away to nawet Josh Charles nie pomógł
Oglądałam miesiąc temu hinduski Paranormal na Netflixie. Koszmar to mało powiedziane...

[dendrocopos]

a ja obejrzałem ostatnio wszystkie odcinki: Tin Star sezon 4ty finałowy [HBO], Vera sezon 10ty [Alekino+], Van der Valk [Alekino+] i jestem w trakcie Hidden sezon 2gi [Alekino+], Cormoran Strike sezon 4ty (są literki pl). Może tylko Van der Valk trochę odstaje od pozostałych. Reszta to kontynuacja, więc jak komuś się podobały poprzednie serie to i te będą.

[Nazgul]

Ale te seriale są według Ciebie kiepskie?

[dendrocopos]

nie, nie są kiepskie, obejrzałem wszystkie do końca, a dlaczego w tym wątku? Trochę na przekór tytułowi wątku bo to przecież sprawa indywidualna. Zastanawiam się też nad obejrzeniem Żywioły Saszy - Ogień na podstawie serii książek Katarzyny Bondy.

[sindar]

https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,127 ... ierze.html
Tak sobie spojrzałem na listę zwycięzców Emmy i szerzej - nominowanych do tej nagrody - i moje generalne odczucie, że chyba jest ogólnie z serialami niespecjalnie dobrze.
Pominę już fakt, że sporo z tej listy nie widziałem, ale nawet nie mam specjalnej ochoty za nic się zabrać, no, może poza Bear.
A to, co widziałem, czy tak naprawde zasługuje na tyle nagród i czy aż tak bardzo mi się podobało (Szogun)? Raczej niespecjalnie, czasem jest ok, ale niewybitnie.
Chyba że to przyczyna po mojej stronie - generalnie, że seriale mi się przejadły?

[Skalpel]

Nagrody Emmy juz od dawna sa oderwane od rzeczywistosci. Przejrzalem ta liste i nomiminacje, nie wiem co tam robia takie potwory jak
"Mr. and Mrs. Smith" (Amazon Prime Video).