Opis:
Po znalezieniu zwłok prezydenta Stanów Zjednoczonych szef jego ochrony zostaje oskarżony o morderstwo.
Produkcja: USA,
Gatunek: Thriller,Kryminał‚
Obsada:
Sterling K. Brown ... Xavier Collins
Julianne Nicholson ...
James Marsden ... President Cal Bradford
Sarah Shahi ...
Nicole Brydon Bloom ... Jane Driscoll
Jon Beavers ...
Krys Marshall ...
Richard Robichaux ... Carl
Rafael Cabrera ... Malone
Eddie Diaz ... Mike Garcia
[b]Opis:[/b] Po znalezieniu zwłok prezydenta Stanów Zjednoczonych szef jego ochrony zostaje oskarżony o morderstwo.
[b]Produkcja:[/b] USA,
[b]Gatunek:[/b] Thriller,Kryminał‚
[b]Obsada:[/b] Sterling K. Brown ... Xavier Collins Julianne Nicholson ... James Marsden ... President Cal Bradford Sarah Shahi ... Nicole Brydon Bloom ... Jane Driscoll Jon Beavers ... Krys Marshall ... Richard Robichaux ... Carl Rafael Cabrera ... Malone Eddie Diaz ... Mike Garcia https://www.youtube.com/watch?v=tQpOEKdgb8c
Nieco zaskakujący serial. Opis brzmi jak polityczno-sensacyjny, ale nie dajcie się zwieść, nie jest to jedyna warstwa tego serialu, są też elementy SF czy tajemnicy. Aż prosiłoby się coś więcej tu napisać, bo odkrywamy to dość szybko, ale nie chcę psuć nikomu przyjemności oglądania, kto przeoczył ten serial, więc napiszę to w spoilerze,
► Pokaż Spoiler
że całkiem serialowi niedaleko od Silosa.
I Paradise to całkiem niezła produkcja. A najlepszymi odcinkami są dwa ostatnie.
Jeśli będzie kontynuacja, będę oglądał dalej.
Nieco zaskakujący serial. Opis brzmi jak polityczno-sensacyjny, ale nie dajcie się zwieść, nie jest to jedyna warstwa tego serialu, są też elementy SF czy tajemnicy. Aż prosiłoby się coś więcej tu napisać, bo odkrywamy to dość szybko, ale nie chcę psuć nikomu przyjemności oglądania, kto przeoczył ten serial, więc napiszę to w spoilerze, [spoil]że całkiem serialowi niedaleko od Silosa.[/spoil] I Paradise to całkiem niezła produkcja. A najlepszymi odcinkami są dwa ostatnie. Jeśli będzie kontynuacja, będę oglądał dalej.
Po seansie. I zgadzam się z tym co napisał sindar. Jest to dobry, a momentami bardzo dobry serial... z ciekawym twistem, który jednak jest dość szybko odkrywany, a który wpływa później na dynamikę między postaciami i ich relacji.
Jest osiem odcinków i szybko się ogląda, i rzeczywiście dwa ostatnie są najlepsze.
Fajnie też w końcu widzieć Sterlinga K. Browna w głównej roli, gdzie według mnie spisał się świetnie. Zawsze kojarzyłem go z drugoplanowych i mniejszych ról i co śmieszne nie rozpoznałem go bez jego charakterystycznego zarostu
No i Sarah Shahi (od czasu PoI) zawsze mile widziana.
Po seansie. I zgadzam się z tym co napisał sindar. Jest to dobry, a momentami bardzo dobry serial... z ciekawym twistem, który jednak jest dość szybko odkrywany, a który wpływa później na dynamikę między postaciami i ich relacji. Jest osiem odcinków i szybko się ogląda, i rzeczywiście dwa ostatnie są najlepsze. Fajnie też w końcu widzieć Sterlinga K. Browna w głównej roli, gdzie według mnie spisał się świetnie. Zawsze kojarzyłem go z drugoplanowych i mniejszych ról i co śmieszne nie rozpoznałem go bez jego charakterystycznego zarostu :D No i Sarah Shahi (od czasu PoI) zawsze mile widziana.
Całkiem fajny serial s-f, choć chyba nie mieli żadnego fizyka do skonsultowania, bo jest ciut śmiesznie, kiedy zakłada się wybuch superwulkanu na Antarktydzie pod trzyilometrowym lodem Kolejną rzeczą jest brak podpór w tej ogromnej jaskini. Ją zawaliłoby najmniejsze trzęsienie ziemi, a co dopiero tsunami niszczące świat. Nie ma takiej możliwości, żeby ta góra nad miastem utrzymała się na sklepieniu niepodpartym, a nawet podparte mogłoby mieć problem. Jaskinię niby drążono wybuchowo i co? Góra się od tych wybuchów nie zawaliła, a światowe urządzenia sejsmiczne nie wykryły niesamowicie zwiększonej aktywności... Przekop Mierzei Wiślanej to przy tym pikuś, a przecież nawet on wygenerował olbrzymie ilości piasku, którego kopiący musieli się pozbyć... Fantastyka jednak rządzi się swoimi prawami i nie wszystko musi w niej się zgadzać z rzeczywistością...
Wracając do sedna samego serialu, to ciekawą postacią jest cicha zabójczyni. Kto by pomyślał, że takie niewiniątko może być tak skuteczne...
[spoil]Całkiem fajny serial s-f, choć chyba nie mieli żadnego fizyka do skonsultowania, bo jest ciut śmiesznie, kiedy zakłada się wybuch superwulkanu na Antarktydzie pod trzyilometrowym lodem :haha Kolejną rzeczą jest brak podpór w tej ogromnej jaskini. Ją zawaliłoby najmniejsze trzęsienie ziemi, a co dopiero tsunami niszczące świat. Nie ma takiej możliwości, żeby ta góra nad miastem utrzymała się na sklepieniu niepodpartym, a nawet podparte mogłoby mieć problem. Jaskinię niby drążono wybuchowo i co? Góra się od tych wybuchów nie zawaliła, a światowe urządzenia sejsmiczne nie wykryły niesamowicie zwiększonej aktywności... :niewiem: Przekop Mierzei Wiślanej to przy tym pikuś, a przecież nawet on wygenerował olbrzymie ilości piasku, którego kopiący musieli się pozbyć... Fantastyka jednak rządzi się swoimi prawami i nie wszystko musi w niej się zgadzać z rzeczywistością... Wracając do sedna samego serialu, to ciekawą postacią jest cicha zabójczyni. Kto by pomyślał, że takie niewiniątko może być tak skuteczne...[/spoil]