"Podczas gdy Ameryka świętuje dwusetna rocznicę powstania, dwa pokolenia przyjaciół i sąsiadów z peryferii Chicago poznaje uroki trwającej właśnie rewolucji obyczajowej i seksualnej."
Od siebie, dodam tyle, że obejrzałem dotychczasowe dwa odcinki, i myślę, serial jest w miarę dobry. Dwa odcinki to trochę mało by go ocenić. Uważam, że się rozkręci.
Jest to typowa obyczajówka tylko, że w latach 70-tych. Moda, muzyka, tamtejsze obyczaje, styl życia ludzi z tamtej epoki. Ja akurat jestem zafascynowany tamtejszym okresem, więc mi się podoba.
Jeśli chodzi o napisy, to w miarę szybko pojawiają sie angielskie, czyli nie będzie problemu z "timingiem". Sam zacząłem trochę tłumaczyć, ale ze względu na sesję, nic od tygodnia nie ruszyłem. Słyszałem plotki,że ktoś z grupy HATAK się zainteresował tłumaczeniem. Poprawcie jeśli się mylę...
Z dostępem do odcinków nie ma problemów. Jest wiele seedów.
[url=http://img259.imageshack.us/my.php?image=swingtownya2in1.jpg][img]http://img259.imageshack.us/img259/7172/swingtownya2in1.th.jpg[/img][/url] "Podczas gdy Ameryka świętuje dwusetna rocznicę powstania, dwa pokolenia przyjaciół i sąsiadów z peryferii Chicago poznaje uroki trwającej właśnie rewolucji obyczajowej i seksualnej."
Od siebie, dodam tyle, że obejrzałem dotychczasowe dwa odcinki, i myślę, serial jest w miarę dobry. Dwa odcinki to trochę mało by go ocenić. Uważam, że się rozkręci. Jest to typowa obyczajówka tylko, że w latach 70-tych. Moda, muzyka, tamtejsze obyczaje, styl życia ludzi z tamtej epoki. Ja akurat jestem zafascynowany tamtejszym okresem, więc mi się podoba.
Jeśli chodzi o napisy, to w miarę szybko pojawiają sie angielskie, czyli nie będzie problemu z "timingiem". Sam zacząłem trochę tłumaczyć, ale ze względu na sesję, nic od tygodnia nie ruszyłem. Słyszałem plotki,że ktoś z grupy HATAK się zainteresował tłumaczeniem. Poprawcie jeśli się mylę...
Z dostępem do odcinków nie ma problemów. Jest wiele seedów.
Bez urazy, ale czy nie sądzisz, że gdybym mógł napisać więcej to bym tak pewnie zrobił już na samym początku?
Nie jestem krytykiem, nie zajmuje się pisaniem recenzji.
Widziałem do tej pory 2 odcinki i mi się spodobało, ale może to wpływ That 70s Show... nie wiem.
Jeżeli zaciekawił Cię choć trochę ten serial lub jego tematyka, zachęcam do obejrzenie materiałów promocyjnych Swingtown na Youtube.
Bez urazy, ale czy nie sądzisz, że gdybym mógł napisać więcej to bym tak pewnie zrobił już na samym początku?
Nie jestem krytykiem, nie zajmuje się pisaniem recenzji. Widziałem do tej pory 2 odcinki i mi się spodobało, ale może to wpływ That 70s Show... nie wiem.
Jeżeli zaciekawił Cię choć trochę ten serial lub jego tematyka, zachęcam do obejrzenie materiałów promocyjnych Swingtown na Youtube.
Myśle, że one na pewno pokażą więcej niż ja jestem w stanie napisać.
Wcale mnie nie zaciekawil, robie do niego podstrone i potrzebuje opis.
Nie mam czasu ogladac materialow promocyjnych do kazdego serialu do ktorego robie podstrony, zeszta nawet ogladajac je ciezko byloby napisac opis na ich podstawie.
Myśle, że one na pewno pokażą więcej niż ja jestem w stanie napisać.[/quote] Wcale mnie nie zaciekawil, robie do niego podstrone i potrzebuje opis. Nie mam czasu ogladac materialow promocyjnych do kazdego serialu do ktorego robie podstrony, zeszta nawet ogladajac je ciezko byloby napisac opis na ich podstawie.
Był rok 1976 i wszystko w Ameryce się zmieniało. Muzyka, moda, używki, prywatki i zabawy nabrały nowego znaczenia. Oto historia rodziny, która po przeprowadzce odkryła, że ich nowi, niegrzeczni sąsiedzi dzielą się nie tylko przepisami, plotkami i pięknym widokiem z okna...
Wspólnie z Susan i Brucem Millerem poznajcie prawdziwe znaczenie dobrej zabawy i "różowych lat siedemdziesiątych".
Od razu mówię, że sam tego nie napisałem, bo nie widziałem serialu. Po prostu opis znaleziony w necie.
Był rok 1976 i wszystko w Ameryce się zmieniało. Muzyka, moda, używki, prywatki i zabawy nabrały nowego znaczenia. Oto historia rodziny, która po przeprowadzce odkryła, że ich nowi, niegrzeczni sąsiedzi dzielą się nie tylko przepisami, plotkami i pięknym widokiem z okna... Wspólnie z Susan i Brucem Millerem poznajcie prawdziwe znaczenie dobrej zabawy i "różowych lat siedemdziesiątych".
Od razu mówię, że sam tego nie napisałem, bo nie widziałem serialu. Po prostu opis znaleziony w necie.