Ja osobiscie moge wam polecic salatke odkrylem ja niedawno i mi strasznie zasmakowala.
"Sałatka pieczarkowa"
- kilo pieczarek
- 10 jaj
- zielenina jakas trawiszcze (np. pietruszka posiekana)
- sloik majoneza
- mozna troche smietany dac
- wcisnac cytryny pare kropli
- salt & pepper
przygotowanie:
ugotuj sobie jaja na twardo
pieczarki tez ale krotko
pokroj siekaj szatkuj gniez zadnej nie popusc
wymemlaj z majonezem i reszta pozostalych skladnikow
do lodowki niech sie zmrozi i mozna wpiepszac
...czyli co zjesc aby sie najesc i dobrze zjesc :D
Ja osobiscie moge wam polecic salatke odkrylem ja niedawno i mi strasznie zasmakowala.
"Sałatka pieczarkowa" - kilo pieczarek - 10 jaj - zielenina jakas trawiszcze (np. pietruszka posiekana) - sloik majoneza - mozna troche smietany dac - wcisnac cytryny pare kropli - salt & pepper
przygotowanie: ugotuj sobie jaja na twardo pieczarki tez ale krotko pokroj siekaj szatkuj gniez zadnej nie popusc wymemlaj z majonezem i reszta pozostalych skladnikow do lodowki niech sie zmrozi i mozna wpiepszac
Ciekawy pomysł na temat i nie powiem... przydatny Lubię czasami sobie w kuchni poeksperymentować i zrobić coś nowego, więc mam nadzieję, że parę osób będzie aktywnych w tym temacie. Na dniach wrzucę coś ciekawego
Ciekawy pomysł na temat i nie powiem... przydatny :) Lubię czasami sobie w kuchni poeksperymentować i zrobić coś nowego, więc mam nadzieję, że parę osób będzie aktywnych w tym temacie. Na dniach wrzucę coś ciekawego ;)
Pokroj w kostkę i zmieszaj - posyp estragonem - dodaj kilka kropel oliwy z oliwek i przypraw solą i pieprzem - odstaw do lodówki na chwilę.
PRZYPALA SIE - nie zapomnij o mieszaniu mięsa!
Gotowy ryż przełóż do miseczki (powinien nabrać żółtego koloru), po dwóch minutach (jak okrzepnie) przyłóż tależ do miseczki i obróć o 90 stopni - zdejmij miseczkę - ryż będzie "uformowany" - zrób "dziurkę" w "kopie" ryżu i nałóż tam kawałki mięsa (z cebulką).
Na szczyt nałóż "listek" zielonej pietruszki (jak masz to trawę cytrynową).
Podawać z w/w wymienioną sałatką i koniecznie z pałeczkami! a nie sztućcami!! - sprawdzcie sami - lepiej smakuje!! Pycha!
Pokroj w kostkę i zmieszaj - posyp estragonem - dodaj kilka kropel oliwy z oliwek i przypraw solą i pieprzem - odstaw do lodówki na chwilę.
PRZYPALA SIE - nie zapomnij o mieszaniu mięsa!
Gotowy ryż przełóż do miseczki (powinien nabrać żółtego koloru), po dwóch minutach (jak okrzepnie) przyłóż tależ do miseczki i obróć o 90 stopni - zdejmij miseczkę - ryż będzie "uformowany" - zrób "dziurkę" w "kopie" ryżu i nałóż tam kawałki mięsa (z cebulką). Na szczyt nałóż "listek" zielonej pietruszki (jak masz to trawę cytrynową).
Podawać z w/w wymienioną sałatką i koniecznie z pałeczkami! a nie sztućcami!! - sprawdzcie sami - lepiej smakuje!! Pycha! :) :tongue:
Ryż dobrze płuczemy (woda z ryżem musi być czysta a nie biała). Zlewamy wodę. Na patelnię wlewamy olej i czekamy aż się odpowiednio nagrzeje. Do oleju wsypujemy ryż i prażymy aż nie nabierze brązowego koloru. W międzyczasie (lub przed smażeniem) przygotowujemy 2 szklanki wody z Vegetą lub dwie szklanki rosołu. Gdy ryż zbrązowieje bierzemy przykrywkę do patelni i robimy małą szczelinę przez którą wlejemy jedną szklankę wody/rosołu. Szybko przykrywamy. Czekamy aż ryż przestanie pryskać i odchylamy pokrywkę. Mieszamy ryż dolewając wody aż nie zmięknie. W międzyczasie dodajemy curry. Jak ryż będzie wystarczająco miękki można nakładać na talerz i jeść.
Ryż dobrze płuczemy (woda z ryżem musi być czysta a nie biała). Zlewamy wodę. Na patelnię wlewamy olej i czekamy aż się odpowiednio nagrzeje. Do oleju wsypujemy ryż i prażymy aż nie nabierze brązowego koloru. W międzyczasie (lub przed smażeniem) przygotowujemy 2 szklanki wody z Vegetą lub dwie szklanki rosołu. Gdy ryż zbrązowieje bierzemy przykrywkę do patelni i robimy małą szczelinę przez którą wlejemy jedną szklankę wody/rosołu. Szybko przykrywamy. Czekamy aż ryż przestanie pryskać i odchylamy pokrywkę. Mieszamy ryż dolewając wody aż nie zmięknie. W międzyczasie dodajemy curry. Jak ryż będzie wystarczająco miękki można nakładać na talerz i jeść.
Fasolę, kukurydzę, groszek odcedzić i wsypać do miski. Dodać do tego pokrojony w kostkę ogórek i paprykę.
Sos:
Kilka ząbków czosnku wycisnąć i rozetrzeć w kubku z solą. Dodajemy olej i mieszamy. Dodajemy łyżeczkę musztardy i łyżkę soku z limonki (może być cytrynka w płynie).
Sos wlewamy do miski z pozostałymi produktami i mieszamy. Doprawiamy pieprzem i degustujemy – smacznego
[b]Ryba w zalewie: [/b] - 1 kg ryby (filet z morszczuka lub mintaja) – grube kawałki Rybę posolić, obtoczyć w mące, jajku i znowu w mące a następnie pieczemy ją.
Fasolę, kukurydzę, groszek odcedzić i wsypać do miski. Dodać do tego pokrojony w kostkę ogórek i paprykę.
[b]Sos:[/b]
Kilka ząbków czosnku wycisnąć i rozetrzeć w kubku z solą. Dodajemy olej i mieszamy. Dodajemy łyżeczkę musztardy i łyżkę soku z limonki (może być cytrynka w płynie). Sos wlewamy do miski z pozostałymi produktami i mieszamy. Doprawiamy pieprzem i degustujemy – smacznego ;)
Brita pisze:
Piszcie, piszcie, moze w koncu naucze sie gotowac :chef:
Gotować umie każdy tylko nie każdemu chce się siedzieć w kuchni :mrgreen:. Wiem to po mojej żonie. Za to w łazience może siedzieć godzinami. Co tam można tyle czasu robić?
[quote="Brita"] Piszcie, piszcie, moze w koncu naucze sie gotowac :chef:[/quote]
Gotować umie każdy tylko nie każdemu chce się siedzieć w kuchni :mrgreen:. Wiem to po mojej żonie. Za to w łazience może siedzieć godzinami. Co tam można tyle czasu robić? :wink:
1. makaron (w sumie może być każdy, ja robiłem z tradycyjnym długaśnym)
2. ser mascarpone (pojemniczek - jest w nim 250 g)
3. pierś z kurczaka
4. cebula (niewielka lub połowa dużej)
5. pomidory (lub sos pomidorowy, przecier)
6. sos chilli (ja robiłem z chilli sypanym, co kto woli)
7. cytryna
8. sól, pieprz
Sposób przyrządzania:
Makaron ugotować (al dente oczywiście). Na patelni podsmażyć pokrojoną w paseczki pierś kurczaczą (króciutko, bo to delikatne mięso). Zdjąć kuraka, na tym samym tłuszczu zeszklić cebulę na złoty kolor, dodać pokrojone pomidory (lub sos, przecier), podgotować przez 3 minuty, dodać ser mascarpone, wymieszać, dodać chilli, wyciśnięty sok z cytryny, sól i pieprz do smaku.
Wymieszać z kurczakiem, oblać tym makaron (lub zmieszać na patelni - co kto woli) i jeść.
1. makaron (w sumie może być każdy, ja robiłem z tradycyjnym długaśnym) 2. ser mascarpone (pojemniczek - jest w nim 250 g) 3. pierś z kurczaka 4. cebula (niewielka lub połowa dużej) 5. pomidory (lub sos pomidorowy, przecier) 6. sos chilli (ja robiłem z chilli sypanym, co kto woli) 7. cytryna 8. sól, pieprz
[u]Sposób przyrządzania:[/u]
Makaron ugotować :) (al dente oczywiście). Na patelni podsmażyć pokrojoną w paseczki pierś kurczaczą (króciutko, bo to delikatne mięso). Zdjąć kuraka, na tym samym tłuszczu zeszklić cebulę na złoty kolor, dodać pokrojone pomidory (lub sos, przecier), podgotować przez 3 minuty, dodać ser mascarpone, wymieszać, dodać chilli, wyciśnięty sok z cytryny, sól i pieprz do smaku.
Wymieszać z kurczakiem, oblać tym makaron (lub zmieszać na patelni - co kto woli) i jeść.
Jak ktoś lubi kaloryczne jedzenie to pozwólcie że przedstawię przepis wymyślony przeze mnie. Potrzebne będą:
*3 puszki fasoli czerwonej
*0.5 kilo kiełbasy
*słoik papryki ciętej
*pół kostki margaryny lub masła
*trochę białego mięsa (pierś z kurczaka jest najlepsza)
*słoiczek przecieru pomidorowego
Będzie również potrzebna głęboka patelnia lub wok.
Sposób przygotowania:
Najpierw tniemy kiełbasę na duże kostki. roztapiamy tłuszcz na patelnii i wrzucamy mięso (najlepiej jak jest to pozostałość z rosołu: dzięki temu szybciej się go usmaży). jako przypraw użyjemy paprykę słodką,chili oraz pieprz. po zarumienieniu mięsa wrzucamy kiełbasę. ciągle mieszamy bo łatwo to się przypala. po uzyskaniu odpowiedniej temperatury wrzucamy fasolę i po kilkunastu minutach pociętą paprykę. następnie kilka minut dusimy. pamiętajcie by papryka się nie rozleciała w trakcie mieszania. na sam koniec by nabrało to odpowiedniej konsystencji dodajemy przecier pomidorowy. Danie te należy spożywać wyłącznie na ciepło. jak kto woli to można dodać również kukurydzę ale ja odradzam, bo danie zrobi się zbyt słodkie. w moim zamierzeniu ma to być ostre danie. i pamiętajcie. potrawa ta jest dosyć kaloryczna i nie jest zalecana osobom na tzw "diecie". wiadomo o kim mowa. może niektórym będzie przeszkadzać wygląd tego dania, ale mogę was zapewnić. smakuje to lepiej niż wygląda
Jak ktoś lubi kaloryczne jedzenie to pozwólcie że przedstawię przepis wymyślony przeze mnie. Potrzebne będą:
*3 puszki fasoli czerwonej *0.5 kilo kiełbasy *słoik papryki ciętej *pół kostki margaryny lub masła *trochę białego mięsa (pierś z kurczaka jest najlepsza) *słoiczek przecieru pomidorowego
Będzie również potrzebna głęboka patelnia lub wok.
Sposób przygotowania:
Najpierw tniemy kiełbasę na duże kostki. roztapiamy tłuszcz na patelnii i wrzucamy mięso (najlepiej jak jest to pozostałość z rosołu: dzięki temu szybciej się go usmaży). jako przypraw użyjemy paprykę słodką,chili oraz pieprz. po zarumienieniu mięsa wrzucamy kiełbasę. ciągle mieszamy bo łatwo to się przypala. po uzyskaniu odpowiedniej temperatury wrzucamy fasolę i po kilkunastu minutach pociętą paprykę. następnie kilka minut dusimy. pamiętajcie by papryka się nie rozleciała w trakcie mieszania. na sam koniec by nabrało to odpowiedniej konsystencji dodajemy przecier pomidorowy. Danie te należy spożywać wyłącznie na ciepło. jak kto woli to można dodać również kukurydzę ale ja odradzam, bo danie zrobi się zbyt słodkie. w moim zamierzeniu ma to być ostre danie. i pamiętajcie. potrawa ta jest dosyć kaloryczna i nie jest zalecana osobom na tzw "diecie". wiadomo o kim mowa. może niektórym będzie przeszkadzać wygląd tego dania, ale mogę was zapewnić. smakuje to lepiej niż wygląda
Brita pisze:
Piszcie, piszcie, moze w koncu naucze sie gotowac :chef:
Gotować umie każdy tylko nie każdemu chce się siedzieć w kuchni :mrgreen:. Wiem to po mojej żonie.
Za to w łazience może siedzieć godzinami. Co tam można tyle czasu robić?
To pawda do kuchni jakos szczegolnie mnie nie ciagnie, ale to dlatego ze i tak nic mi nie wychodzi nawet jak bardzo sie staram :mrgreen:
Za to w łazience może siedzieć godzinami. Co tam można tyle czasu robić?
jak to co??
kapiel, depilacja calego ciala, potem trzeba sie porzadnie nabalsamowac zeby cialko bylo gladziutkie, modelowanie wlosow, makijarz, bo o wybieraniu ubran to nawet nie wspomne
Wysoko stawiacie kobietom poprzeczke i zeby sie podobac musimy siedziec godzinami w lazience :mrgreen:
i oczywiscie robimy to tez dlatego zeby czasem kolezanki nie wygladaly lepiej :queen:
[quote="An25driu"][quote="Brita"] Piszcie, piszcie, moze w koncu naucze sie gotowac :chef:[/quote]
Gotować umie każdy tylko nie każdemu chce się siedzieć w kuchni :mrgreen:. Wiem to po mojej żonie. Za to w łazience może siedzieć godzinami. Co tam można tyle czasu robić? :wink:[/quote] To pawda do kuchni jakos szczegolnie mnie nie ciagnie, ale to dlatego ze i tak nic mi nie wychodzi nawet jak bardzo sie staram :mrgreen:
[quote]Za to w łazience może siedzieć godzinami. Co tam można tyle czasu robić? :wink:[/quote]
jak to co?? kapiel, depilacja calego ciala, potem trzeba sie porzadnie nabalsamowac zeby cialko bylo gladziutkie, modelowanie wlosow, makijarz, bo o wybieraniu ubran to nawet nie wspomne :P Wysoko stawiacie kobietom poprzeczke i zeby sie podobac musimy siedziec godzinami w lazience :mrgreen: i oczywiscie robimy to tez dlatego zeby czasem kolezanki nie wygladaly lepiej :queen:
to ja dodam kolejny przepis ktory ostatnio na kursie mialem tym razem
ale jest troche przy nim zabawy, ogolnie troche zmieniony przezemnie ale pierwowzorem tego sa "Kołduny"
co potrzeba:
- o.5kg maki
- 300dag mielonego (jak ktos burzuj mozna baranine)
- woda z kranu
- czosnek (ilosc jak kto lubi ale lepiej dac wiecej)
- przyprawy salt & pepper + prowansalskie
przygotowanie:
ugniec ciasto na pierogi (jak ktos nie wie to maka+ciepla woda gnieciesz az nie bedzie grudek)
farsz-> SUROWE mieso dodajemy posiekany czosnek + sporo prowasalskiego i dajemy tak z 50ml wody do miesa i mieszamy
teraz tak robimy placki jak na pierogi tyle ze wielkosc jak nakretka od frugo (w zasadzie czym mniejsze tym lepsze . ponoc prawdziwe kolduny - troszke inaczej sie je robi powinny na lyzke stolowa miescic sie 24 az ! ale to juz zboczenie jest).
i potem malutko farszu i zaklejamy jak pierogi, dobrze sobie nowele puscic bo trzeba z godzinke posiedziec ... potem do gara az wyplyna i na udekorowany talerz.
smak mistrzostwo swiata, woda zawarta w miesie powoduje ze sa bardzo delikatne i spulchnia mieso
to ja dodam kolejny przepis ktory ostatnio na kursie mialem tym razem ale jest troche przy nim zabawy, ogolnie troche zmieniony przezemnie ale pierwowzorem tego sa "Kołduny"
co potrzeba: - o.5kg maki - 300dag mielonego (jak ktos burzuj mozna baranine) - woda z kranu - czosnek (ilosc jak kto lubi ale lepiej dac wiecej) - przyprawy salt & pepper + prowansalskie
przygotowanie: ugniec ciasto na pierogi (jak ktos nie wie to maka+ciepla woda gnieciesz az nie bedzie grudek) farsz-> SUROWE mieso dodajemy posiekany czosnek + sporo prowasalskiego i dajemy tak z 50ml wody do miesa i mieszamy teraz tak robimy placki jak na pierogi tyle ze wielkosc jak nakretka od frugo (w zasadzie czym mniejsze tym lepsze . ponoc prawdziwe kolduny - troszke inaczej sie je robi powinny na lyzke stolowa miescic sie 24 az ! ale to juz zboczenie jest). i potem malutko farszu i zaklejamy jak pierogi, dobrze sobie nowele puscic bo trzeba z godzinke posiedziec ... potem do gara az wyplyna i na udekorowany talerz. smak mistrzostwo swiata, woda zawarta w miesie powoduje ze sa bardzo delikatne i spulchnia mieso
Proponuję coś bardzo prostego i bardzodobrego. Potrzebne bedą:
4 jajka
1 puszka kukutydzy-najlepiej próżniowa nie w zalewie
pęczek szczypiorku
majonez (najlepszy Kielecki)
przyprawy wg. uznania
Gotujemy jajka na twardo, obieramy dokładnie ze skorupek, rozgniatamy widelcem w misce na paćkę. Kukurydzę wysypujemy z puszki, odsączamy jak jest w zalewie, ugniatamy dokładnie (trzeba trochę krzepy)
Szczypiorek drobno kroimy, mieszamy wszystko razem z majonezem, doprawiamy do smaku.
Najlepsza na pełnoziarnisty chleb lub bułki, dobra też na krakersy i chrupkie pieczywo.
Robi się w 10 minut.
Smacznego
P.S Jak ktos chce może dodać korniszonka.
Proponuję coś bardzo prostego i bardzodobrego. Potrzebne bedą: 4 jajka 1 puszka kukutydzy-najlepiej próżniowa nie w zalewie pęczek szczypiorku majonez (najlepszy Kielecki) przyprawy wg. uznania Gotujemy jajka na twardo, obieramy dokładnie ze skorupek, rozgniatamy widelcem w misce na paćkę. Kukurydzę wysypujemy z puszki, odsączamy jak jest w zalewie, ugniatamy dokładnie (trzeba trochę krzepy) Szczypiorek drobno kroimy, mieszamy wszystko razem z majonezem, doprawiamy do smaku. Najlepsza na pełnoziarnisty chleb lub bułki, dobra też na krakersy i chrupkie pieczywo. Robi się w 10 minut. Smacznego :) P.S Jak ktos chce może dodać korniszonka.
Obiecałem umieścić przepis, więc go w końcu poszukałem i umieszczam
Jest to coś wyśmienitego w smaku, czego nic innego nie zastąpi. Chociaż jest to czasochłonne, ale ostateczny efekt jest wyśmienity. Gdy zrobisz taką sałatkę dla gości padną z wrażenia. Będą w siódmym niebie smakowym
Poniższe proporcje są dla większej ilości osób, więc ostrzegam, jeśli będziecie to robić dla dwóch osób, albo tym bardziej dla jednej, to musicie wziąć 1/2 albo 1/3 podanych niżej składników.
Koperek posiekać, czosnek rozgnieść i wymieszać wszystkie składniki sosu.
wykonanie sałatki:
Mięso pokroić w niewielkie kawałki, usmażyć z przyprawą do gyrosa i pozostawić do wystygnięcia. Następnie układać warstwami: pół pokrojonej kapusty pekińskiej, usmażone mięso, cebulę pokrojoną w kostkę, 5 ogórków konserwowych również pokrojonych w kostkę, odsączoną kukurydzę polać ketchupem, następnie odcedzoną i opłukaną fasolkę, warstwa majonezu i na sam koniec resztę kapusty pekińskiej. I tutaj jest parę opcji. Albo polać sałatkę całym sosem z wierzchu albo podawać osobno polewając sosem już na talerzu. Tak samo z samą sałatką jest kilka szkół. Albo się zostawia ją z warstwami w misce i dla każdego się wybiera od samego dna do góry porcję, aby zgarnąć wszystko. Albo tuż przed podaniem się ją lekko miesza.
A, i jeszcze jedno. Warto po przygotowaniu sałatkę odstawić do lodówki na chwilę, aby trochę przeszła zapachami i smakami składników.
Obiecałem umieścić przepis, więc go w końcu poszukałem i umieszczam :) Jest to coś wyśmienitego w smaku, czego nic innego nie zastąpi. Chociaż jest to czasochłonne, ale ostateczny efekt jest wyśmienity. Gdy zrobisz taką sałatkę dla gości padną z wrażenia. Będą w siódmym niebie smakowym ;) Poniższe proporcje są dla większej ilości osób, więc ostrzegam, jeśli będziecie to robić dla dwóch osób, albo tym bardziej dla jednej, to musicie wziąć 1/2 albo 1/3 podanych niżej składników.
Koperek posiekać, czosnek rozgnieść i wymieszać wszystkie składniki sosu. wykonanie sałatki: Mięso pokroić w niewielkie kawałki, usmażyć z przyprawą do gyrosa i pozostawić do wystygnięcia. Następnie układać warstwami: pół pokrojonej kapusty pekińskiej, usmażone mięso, cebulę pokrojoną w kostkę, 5 ogórków konserwowych również pokrojonych w kostkę, odsączoną kukurydzę polać ketchupem, następnie odcedzoną i opłukaną fasolkę, warstwa majonezu i na sam koniec resztę kapusty pekińskiej. I tutaj jest parę opcji. Albo polać sałatkę całym sosem z wierzchu albo podawać osobno polewając sosem już na talerzu. Tak samo z samą sałatką jest kilka szkół. Albo się zostawia ją z warstwami w misce i dla każdego się wybiera od samego dna do góry porcję, aby zgarnąć wszystko. Albo tuż przed podaniem się ją lekko miesza. A, i jeszcze jedno. Warto po przygotowaniu sałatkę odstawić do lodówki na chwilę, aby trochę przeszła zapachami i smakami składników.
A ktoś może wie jak się robi domowymi sposobami te "chińskie" sosy?
Gdzieś raz widziałem jak gość chyba przez godzinę gotował ocet balsamiczny z cukrem? czy coś w tym stylu i nie pamietam co tam jeszcze dodał, żeby uzyskać tą pysznie gęstą konzystencję...
Bardzo je lubię i chciałbym sobie w domu coś takiego kiedyś zrobić...
A ktoś może wie jak się robi domowymi sposobami te "chińskie" sosy? Gdzieś raz widziałem jak gość chyba przez godzinę gotował ocet balsamiczny z cukrem? czy coś w tym stylu i nie pamietam co tam jeszcze dodał, żeby uzyskać tą pysznie gęstą konzystencję...
Bardzo je lubię i chciałbym sobie w domu coś takiego kiedyś zrobić...
kiedyś byłem na obozie narciarskim w Czechach a konkretniej w Destne pod stokiem był taki mały sklepik w którym sprzedawano coś co się zwało Langosze pamiętam że codziennie chodziłem tam i obżerałem się tak że ciężko mi było się ruszyć niedawno znalazłem przepis w internecie i zrobiłem sobie przypomniał mi się ten smak
Drożdże rozpuścić w ok. 100ml ciepłego mleka i odstawić w ciepłe miejsce na około 10 minut. Ziemniaki zmielić. Wysypać mąkę do naczynia, w jej środku zrobić zagłębienie, do którego wlać drożdże z mlekiem. Dodać ziemniaki i olej i wyrobić ciasto, dolewając po trochu mleka. Odrobinę posolić, jeszcze raz wyrobić, po czym posypać mąką i owinąć w ściereczkę. Zostawić w ciepłym miejscu na ok. 1 godzinę, aż ciasto wyrośnie.
Na patelnię wylać olej na wysokość ok. 6cm. Z wyrośniętego ciasta odrywać po kawałku i formować ręcznie cienkie placki. Smażyć je z jednej i z drugiej strony na gorącym oleju, aż nabiorą złotego koloru. Podawać gorące, polane śmietaną lub sosem czosnkowym, ewentualnie posypane tartym żółtym serem.
---------------
Jeszcze tylko drobna sugestia że najlepsze są(i tylko wtedy wydobywa się w pełni ich smak) gdy doda się bardzo dużo czosnku do sosu czosnkowego bo beZ tego smakują jak zwykłe placki
kiedyś byłem na obozie narciarskim w Czechach a konkretniej w Destne pod stokiem był taki mały sklepik w którym sprzedawano coś co się zwało Langosze pamiętam że codziennie chodziłem tam i obżerałem się tak że ciężko mi było się ruszyć niedawno znalazłem przepis w internecie i zrobiłem sobie przypomniał mi się ten smak
Drożdże rozpuścić w ok. 100ml ciepłego mleka i odstawić w ciepłe miejsce na około 10 minut. Ziemniaki zmielić. Wysypać mąkę do naczynia, w jej środku zrobić zagłębienie, do którego wlać drożdże z mlekiem. Dodać ziemniaki i olej i wyrobić ciasto, dolewając po trochu mleka. Odrobinę posolić, jeszcze raz wyrobić, po czym posypać mąką i owinąć w ściereczkę. Zostawić w ciepłym miejscu na ok. 1 godzinę, aż ciasto wyrośnie.
Na patelnię wylać olej na wysokość ok. 6cm. Z wyrośniętego ciasta odrywać po kawałku i formować ręcznie cienkie placki. Smażyć je z jednej i z drugiej strony na gorącym oleju, aż nabiorą złotego koloru. Podawać gorące, polane śmietaną lub sosem czosnkowym, ewentualnie posypane tartym żółtym serem.
--------------- Jeszcze tylko drobna sugestia że najlepsze są(i tylko wtedy wydobywa się w pełni ich smak) gdy doda się bardzo dużo czosnku do sosu czosnkowego bo beZ tego smakują jak zwykłe placki