Kącik muzyki metalowej

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
Awatar użytkownika
kain_b
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3129
youtube Warszawa
Rejestracja: 24 listopada 2007, 00:31
Lokalizacja: unknown

Post autor: kain_b »

no to widze ze cenzura na tubie dziala
a to byl akurat najnowszy klip metallica pt. "
The Day That Never Comes"
http://www.metallica.com/index.asp?item=601171
Seryjni mordercy robią na małą skalę to, co rządy robią na większą-Richard Ramirez
hasło/pass:bolczeslaw
Awatar użytkownika
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 1514
Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: piotr_cebo »

Nie wiem czy wszyscy już wiedzą, ale za sprawą pewnego francuskiego sklepu, który to zamiast wypuścić najnowszą płyte Metalliki Death Magnetic 12 września wypuścił ją wczoraj 2 września. Płyta zanim zniknęła z pułek trafiła to kilku szczęśliwców, którzy wrzucili ją na neta i tak mamy najnowsze dzieło 10 dni przed premierą. Ja po przesłuchaniu stwierdzam, że to jest coś. Mi się podoba! I to naprawde sie podoba! Zachcam wszystkich do przesłuchania. Bo warto!
Obrazek
Awatar użytkownika
fluid
Wskaż do odpowiedzi
oglądam prawie wszystko
oglądam prawie wszystko
Posty: 1191
Rejestracja: 18 listopada 2007, 06:46
Kontakt:

Post autor: fluid »

dla zainteresowanych znalezienie tej plyty to kwestia kilku sekund w google jednak ja po przesluchanie podtrzymuje swoje od lat juz wyrobione zdanie - metallica po albumie st.anger nie p[owinna juz sie metallica nazywac
Obrazek

We crawl out from the wreckage
Fingers dig into the sands of the shores
Everything we worked for
Is ripped apart and ruined, drowned...
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

fluid pisze: metallica po albumie st.anger nie p[owinna juz sie metallica nazywac
Choć tak daleko we wnioskach bym nie szedł osobiście, to zgodzę się o tyle, że za tym albumem też nie przepadam, a w sumie to w ogóle do niego nie wracam. Z bardzo prostej przyczyny - bębny. Nie wiem, może tylko ja tak mam, ale słyszę tylko te wyczyszczone do granic możliwości bębny i ginie mi to, za co szczególnie ceniłem ten zespół - kapitalne melodie, bogate, ciekawie zaaranżowane. A tu mam wrażenie, jakby postanowili dać się wykazać bębniarzowi i wysunęli na plan pierwszy właśnie te dźwięki. A nic nie poradzę, że nadal dla mnie ważniejsza jest gitara. Co zrobić :)
Awatar użytkownika
Lisu11
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 1545
Rejestracja: 24 grudnia 2007, 13:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wr

Post autor: Lisu11 »

Bostonq pisze:jakby postanowili dać się wykazać bębniarzowi
tyle że zamiast perkusji zostały użyte garnki :x

fluid pisze:metallica po albumie st.anger nie p[owinna juz sie metallica nazywac
przecie (prawie)każdy zespół ma swoje dobre i kiepskie albumy i nie ma co skreślać metallicy tylko ze względu na to że st anger był jaki był szczególnie że Death Magnetic nie jest wcale taki zły.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi
mało przepuszczam
mało przepuszczam
Posty: 1013
Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Shedao Shai »

Bostonq pisze: Choć tak daleko we wnioskach bym nie szedł osobiście, to zgodzę się o tyle, że za tym albumem też nie przepadam, a w sumie to w ogóle do niego nie wracam. Z bardzo prostej przyczyny - bębny. Nie wiem, może tylko ja tak mam, ale słyszę tylko te wyczyszczone do granic możliwości bębny i ginie mi to, za co szczególnie ceniłem ten zespół - kapitalne melodie, bogate, ciekawie zaaranżowane. A tu mam wrażenie, jakby postanowili dać się wykazać bębniarzowi i wysunęli na plan pierwszy właśnie te dźwięki. A nic nie poradzę, że nadal dla mnie ważniejsza jest gitara. Co zrobić :)
To zdanie fluida, niech tam sobie sądzi co tam chce, choć dla mnie jego wypowiedź to też bzdura. St. Anger może nie jest świetny, ale jest przyzwoity i kawałki ma w większości fajne (Sweet Amber to jeden z moich ulubionych Mety, poza tym lubię czasem posłuchać St. Anger, The Unnamed Feeling czy Frantic itd - w sumie cała płyta jest niezła). Brak solówek - wiem, to nie brzmi fajnie, ale mi to tam nie przeszkadza, nie potrzebuję dwuminutowego popisu gitarzysty żeby piosenka mi się podobała. Dużo gorszymi płytami były chociażby Load czy Reload, a i Garage Inc. mnie nie zachwycił (no prócz Lovermana, Die, Die My Darling, Whisky in the Jar i czegośtam jeszcze, ale 4 piosenki na dwupłytowe wydawnictwo dają produkt bardzo ciężkostrawny).

EDIT: to może jeszcze dodam. Moją ulubioną płytą Mety jest Ride the Lightning - kapitalnie zgrany album, w którym kazda piosenka jest świetna i pasuje do ogółu. No i moja ulubiona ballada Mety - Fade to Black. Magiczne. Na drugim mam Master of Puppets, właściwie można o niej napisać to samo co o RTL, tyle że RTL po prostu mi trochę bardziej podchodzi. Dalej S&M - kapitalne wykonania piosenek z orkiestrą symfoniczną, w ogóle takie kawałki jak Master of Puppets, Fuel czy Battery mają koncertowo dużo większego powera niż na płycie. I potem bym wstawił St. Anger, może na równi z Black Albumem. Następnie Kill'em All - za bardzo surowa i thrashowa jak na mnie, ale z drugiej strony SEEK AND DESTROY czy Motorbreath :) jest parę fajnych kawałków, ale tak żeby przesłuchać całą płytę naraz, to bym odpadł. Teraz chyba And Justice For All, bo ten album mi po prostu nie podchodzi. Jest One, jest Blackening, ale tak jakoś ogółem... nie, to nie to. Nie lubię tej płyty i nie słucham jej. Potem Garage, no i Load/Reload.
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Shedao Shai pisze: Brak solówek - wiem, to nie brzmi fajnie, ale mi to tam nie przeszkadza, nie potrzebuję dwuminutowego popisu gitarzysty żeby piosenka mi się podobała. Dużo gorszymi płytami były chociażby Load czy Reload, a i Garage Inc. mnie nie zachwycił
Ja również nie napisałem, że potrzebuję dwuminutowych solówek - chodziło mi tylko o melodie (wiem, że dziwnie to brzmi trochę w kontekście metalu, za delikatnie, ale nie wiem, jak to nazwać inaczej), które zostały zagłuszone - moim zdaniem - na "St.Anger" tymi bębnami. Są za czyste i za wyraziste jak dla mnie. Chodzi mi o to, że dla mnie bęben był zawsze elementem tła, podbiciem, a nie głównym daniem. No ale to tylko moja opinia :)

"Load" z kolei bardzo lubię - "Until It Sleeps", "King Nothing", "The House Jack Built", "Mama Said" - to jak dla mnie bardzo dobre utwory zespołu.

"ReLoad" faktycznie słucha się trochę jak dodatku do "Load", ale i tu jest parę niezłych numerów, choć faktem jest, że nie za dużo utkwiło mi w pamięci - "The Memory Remains", "Low Man's Lyric", "Where the Wild Things Are". "The Unforgiven II" nie jest zły, ale w zestawieniu z "oryginałem" wypada blado.

Już kiedyś pisałem, że "Black Album" jest moim ulubionym, zaraz po nim "and Justice For All", a jako trzeci "Masters of Puppets". W sumie tak naprawdę, to nie wiem, czy w ogóle mogę dokonywać takiego "podiumowania", bo chyba wszystkie trzy stoją na równi, jeśli chodzi o zaspokajanie moich oczekiwań muzycznych - każdy robi to w różny sposób, ale - zdaje się - na równym poziomie jakości :)
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi
mało przepuszczam
mało przepuszczam
Posty: 1013
Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Shedao Shai »

Bostonq pisze: Ja również nie napisałem, że potrzebuję dwuminutowych solówek - chodziło mi tylko o melodie (wiem, że dziwnie to brzmi trochę w kontekście metalu, za delikatnie, ale nie wiem, jak to nazwać inaczej), które zostały zagłuszone - moim zdaniem - na "St.Anger" tymi bębnami. Są za czyste i za wyraziste jak dla mnie. Chodzi mi o to, że dla mnie bęben był zawsze elementem tła, podbiciem, a nie głównym daniem. No ale to tylko moja opinia :)
Znaczy, nie piłem do ciebie, tylko tak ogólnie, bo bardzo często St. Anger jest przedmiotem krytyki właśnie ze względu na brak solówek. Z tymi bębnami to dla mnie nowość :) - co kto lubi.

Na Death Magnetic mamy Unforgiven III, ciekawa pozycja całkiem - chociaż muszę jeszcze parę razy przesłuchać żeby sobie wyrobić zdanie.
Awatar użytkownika
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 1514
Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: piotr_cebo »

Shedao Shai pisze:Na Death Magnetic mamy Unforgiven III
Ja już kilka razy posłuchałem i mi sie podoba! Do orginału jej daleko ale mi sie bardzo podoba. Chociaz musze przyznac ze kazda z piosenek na Death Magnetic zyskuje po kilku przesłuchaniach. Na pierwszy raz sa srednie a pozniej naprawde dobre.

Strasznie miło zaskoczony jestem Suicide&Redemption! Czytałem w recenzjach że ma to byc instrumantal, weic zastanawiałem się jak to wyjdzie. I słuchając jej pierwszy raz na poczatku stwierdziłem ze jest fatalna (bo moim zdaniem poczatek jest słaby), ale gdy usłyszałem dalszą część piosenki poprostu sie zakochałem.

Co do St. Anger to ja nie potrafie słuchać tej płyty. Męczy mnie to. Lubie tylko piosenke St.Anger.
Obrazek
Awatar użytkownika
fluid
Wskaż do odpowiedzi
oglądam prawie wszystko
oglądam prawie wszystko
Posty: 1191
Rejestracja: 18 listopada 2007, 06:46
Kontakt:

Post autor: fluid »

To zdanie fluida, niech tam sobie sądzi co tam chce, choć dla mnie jego wypowiedź to też bzdura.


sorry ale jak uwazasz posiadanie wlasnego zdania za bzdure to co ty robisz na forum DYSKUSYJNYM???
ja ci sie nie kaze z tym ZGADZAC co ja napisalem tylko USZANOWAC moje zdanie a nie pisac jak dziecko z przedszkola "nie mysli jak ja wiec znaczy ze jest glupi :roll: :roll:
jak widac po wypowiedzi Bostonq da sie w kulturalny sposob ustosunkowac do mojej wypowiedzi ale widze ze nie kazdy jest na tyle dojrzaly

tekstem ktory napisales siegnales dla mnie dna i wybacz ale nie mam ochoty wiecej odpowiadac na jakakolwiek twoja wypowiedz ani z toba konwersowac
tak wiec pisz sobie co chcesz i czesc jak czapka jak to sie mawia...

z mojej strony EOT
Obrazek

We crawl out from the wreckage
Fingers dig into the sands of the shores
Everything we worked for
Is ripped apart and ruined, drowned...
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi
mało przepuszczam
mało przepuszczam
Posty: 1013
Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Shedao Shai »

... -_-"

To nie była prowokacja, nie moja wina że jesteś nerwowy i się o wszystko rzucasz. Nie miałem nic złego na myśli. Szanuję to co tam sobie uważasz, nie zgadzam się z tym i dla mnie to ta nieszczęsna bzdura (mogłem to co najwyżej inaczej ująć, cóż, miewam czasem problemy z tym), ale to szanuję, zresztą podkreśliłem to specjalnie w zdaniu które sam zacytowałeś. Sądź sobie co chcesz. Twoje prawo. Tylko nie zmuszaj innych żeby sądzili tak samo.

Zanim zaczniesz wyrzucać innym brak kultury, przeczytaj czasem co sam wypisujesz. Naucz się interpunkcji, polskich ogonków, nie pisz caps lockiem, nie używaj wielu znaków zapytania, mniej agresji, itp, to może mnie zainteresują twoje uwagi na ten temat. Na razie zachowujesz się jak dziecko neo... pardon, jesteś starszy. No tah.

Skończ się tak rzucać o wszystko bo długo takim tempem nie pociągniesz. Życie jest stresujące i tak, a o serduszko trzeba dbać :)
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Metallica "Death Magnetic"

No, płyta kupiona (i radość jeszcze w sklepie, że cena polska - czyli 36 złotych, a nie - jak się nastawiałem - 60 parę) i kręci się cały czas w odtwarzaczu. I jakie wrażenia? Na pewno bym przesadził, gdybym napisał, że płyta jest genialna, ale już bardzo dobra - jak najbardziej. Przynajmniej dla mnie :)

Słucha się tego tak, jakby Metallica nie nagrała nic od czasu "Black Album". Nie ma tu nic z rockowego brzmienia "Load" i "Reload", a przede wszystkim niewiele zostało z "St.Anger". Perkusja wróciła tam, gdzie jej miejsce, czyli idealnie podbija szalenie dynamiczne gitary (choć czasem gdzieś przebija niepotrzebnie wyeksponowane łomotanie, ale nigdy tak jak na poprzedniej płycie). Wróciły melodie, piosenki są rozbudowane, trwają po 7, 8 minut. Są szybkie, gwałtowne, potężne, czyli takie, jak winien brzmieć thrash metal w wydaniu Metalliki.

Pełno tu nawiązań do "...and Justice for All", niekiedy przypomina się "Masters of Puppets", ba, nawet "Ride the Lighting" gdzieś pobrzmiewa. Nie jest to płyta tak dobra, jak te starsze - ale, tak szczerze, ile razy można nagrać płyty wybitne? Metallica ma takie co najmniej trzy (w zasadzie to cztery, bo jeszcze "Black Album" jest dla mnie ucieleśnieniem ideału, ale nie jest to płyta tak powszechnie sakralizowana jak te poprzednie) i to nagrywane jedna po drugiej, a "Death Magnetic" jest bardzo dobry. To chyba i tak niezły wynik.

A że nie nie ma nic odkrywczego, zaskakującego, nowego na tej płycie? A ktoś tego oczekiwał? Chyba nie. Rzecz w tym, że jest to kapitalna kontynuacja tego, co zaprezentowali na trzech wymienionych powyżej płytach. Jak dla mnie - bomba.

I to dosłownie bomba - taki "All Nightmare Long" wbija słuchawki w uszy. I jak na razie to mój zdecydowany faworyt wśród 10 piosenek obecnych na płycie. Ale i "Broken, Beat & Scarred", "Cyanide" i instrumentalny (znowuż powrót do dawnych czasów - i to znakomity) "Suicide & Redemption" brzmią rewelacyjnie.

Nawet - moim zdaniem - najsłabszy utwór na płycie "The Unforgiven III" podoba mi się bardziej od "The Unforgiven II". A to dlatego, że druga część była prostą przeróbką pierwszego - to, co szybkie, zagrali wolno, a co, wolne, zagrali szybko. W przypadku trójki nastąpiła całkowita zmiana brzmienia, ale pozostał jakiś nieuchwytny klimat z poprzedniczek. Oczywiście, do oryginału nawet się nie zbliża. Ale przebić "Unforgiven" nie jest łatwo, a - jak dla mnie - jest to w ogóle niemożliwe.

Jedyne, co według mnie, wyraźnie ukazuje upływ czasu - to wokal Hetfielda. Nie jest już tak mocny, jak kiedyś; jest za to zdrowszy, co jest mało wychowawcze, bo wychodzi, że najlepiej śpiewało mu się, gdy zdrowego trybu życia nie prowadził :)

Generalnie i w ramach podsumowania - pierwsze, drugie i trzecie wrażenie jest bardzo dobre, a momentami nawet więcej. Na pewno nie każdemu się spodoba, będą głosy, że Metallica skończyła się:

a) po "Kill 'M All",
b) po "Ride the Lighting",
c) po "Masters of Puppets",
d) "...and Justice for All".
e) po "Black Album"

- w zależności od upodobań. Dla mnie z najnowszym albumem po prostu powróciła do świetnego brzmienia, szybkich, ale rozbudowanych utworów, drapieżnych riffów, czasem zachwycających solówek, interesujących tekstów.

Paradoksalne jest to, że Metallica odradza się albumem, którego głównym tematem jest śmierć :)

Po czasie:

Im więcej słucham, tym bardziej dochodzę do wniosku, że najwięcej na najnowszej płycie nawiązań jest do ... "Kill 'Em All", tej mitycznej, na której zdaniem wielu Metallica się skończyła. Bo jednak utwory na następnych płytach są wolniejsze, bardziej epickie. Jest trochę tak, jakby szybkość (przy wzięciu poprawki na wiek muzyków) została zaczerpnięta z "Kill 'Em All", a długość piosenek i ich układ (jak również w ogóle jednolity zamysł, coś w rodzaju konceptu) z trzech następnych. I im więcej słucham, tym bardziej mi się podoba. A na dodatek właśnie dzięki niej wróciłem do "Kill 'Em All", gdyż wcześniej traktowałem ją niesłusznie po macoszemu :)
Awatar użytkownika
fluid
Wskaż do odpowiedzi
oglądam prawie wszystko
oglądam prawie wszystko
Posty: 1191
Rejestracja: 18 listopada 2007, 06:46
Kontakt:

Post autor: fluid »

dawno nie pisalem a kilka interesujacych plytek sie pojawilo

Na pierwszy ogien idzie nowa plytka Tivium.
Jest to jedyny zespol ktory gra metalcore(z thrashem) i ktory lubie bo ogolnie jak wiadomo gardze tym gatunkiem muzycznym.
Plytka nosi tytul Shogun i takim tez klimatem spoglada na nas jej okladka
Obrazek
Album liczy 11 utworow plus mozna znalezc 3 ekstra utwory z edycji wydanej w kraju kwitnacej wisni.
A co na albumie?
To samo co zwykle tylko lepiej i wiecej - charakterystyczny dla tej kapeli mix growlu z melodyjnym spiewem, szybkie partie perkusyjne i ogolnie akgresywny klimat utworow powoduje ze slucha sie tego rewelacyjnie (a w samochodzie jeszcze lepiej)
Wedlug mnie na tej plycie odeszli troche bardizej od metalocre i poszli mocniej w strone thrasku - chwala im za to.
Ogolnei plytke oceniam wysoko a kilka utworow wbija w glebe zarowno muzycznie jak i tekstai.
Dla zachety polecam zapoznac sie z nastepujacymi utworkami
- Kirisute Gomen (tekst miazdzy!!)
- Torn Between Scylla And Charybdis (rewelacyjne partie gitarowe)
- Into The Mouth Of Hell We March (kolejny killer jezeli chodzi o tekst a cala reszta tez wbija w glebe)


NOwa plyta jedynego zespolu grajacego metal a'capella czyli Van Canto
Obrazek
Plyta nie jest moze tak swieza i odkrywacza jak ich pierwszy album ale jest to kawal solidnego grania plus na tym albumie zamiescili 4 covery znanych utworow tak wielkich kapel jak Bling Guardian, Manowar, NIghtwish oraz Iron Maiden.
- teledysk promujacy album
Reszte utworow niestety na youtube nie znalalzem ale warto zassac ta plytke dla 2 utworow - coveru Manowar (Kings of metal) oraz coveru Iron Maiden (Fear of the dark) - rewelacja
Obrazek

We crawl out from the wreckage
Fingers dig into the sands of the shores
Everything we worked for
Is ripped apart and ruined, drowned...
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

fluid pisze: NOwa plyta jedynego zespolu grajacego metal a'capella czyli Van Canto
Z ciekawości sprawdziłem, co i jak. Niesamowite. Takich specyficznych wokaliz nie słyszałem wcześniej. Rozchodzi mi się o te, które rozpoczynają większość utworów, a później w różnym brzmieniu pojawiają się w całości utworu. Kapitalnie się tego słucha. Bardzo energetyczne :)
Awatar użytkownika
fluid
Wskaż do odpowiedzi
oglądam prawie wszystko
oglądam prawie wszystko
Posty: 1191
Rejestracja: 18 listopada 2007, 06:46
Kontakt:

Post autor: fluid »

polecam ich pierwsza plyte - A storm to come
Obrazek

We crawl out from the wreckage
Fingers dig into the sands of the shores
Everything we worked for
Is ripped apart and ruined, drowned...
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Najciekawsze jest to, że z instrumentów to istnieje głównie perkusja, a brzmią potężnie. Chyba pięciu wokalistów, w tym głoś żeński, wypełnia w całości aranżacje utworów.
Helventis
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Helventis »

polecam ich pierwsza plyte - A storm to come
potwierdzam. 1 płyta jest chyba troche lepsza. Z tej nowej podoba mi się bardzo Wishmaster (Cover który jest lepszy niż oryginał :P), Fear of The Dark też niezły, a z nowych utworów to fajny jest Hero, Stormbringer i Quest for Roar. reszta mi osobiście średnio podeszła.
Gość
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Gość »

Dla mnie najlepsze z plytki Quest for Roar, Speed of Light, Fear of the Dark reszta spoko. Dobry jest tez cover Nightwisha, ale z uwagi na moje uwielbienie dla tegoż zespołu wolę jednak orginalną wersję.
Awatar użytkownika
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 1514
Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: piotr_cebo »

Ja też z ciekawości spojrzałem co to i muszę przyznać, że to co oni robią jest imponujące i całkiem przyjemnie się tego słucha.
Obrazek
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Właśnie rozpoczął się 17. Festiwal Polskich Wideoklipów Yach Film. Wspominam o tym, gdyż jednym z nominowanych teledysków jest ten oto zespołu Behemoth - "At the left hand ov God": (aha, teledysk może urażać uczucia religijne, jak to często bywa z tym zespołem, lider zdaje się drze "Biblię", co ma w zwyczaju czynić na koncertach niejako na dowód swojej otwartości umysłowej (co kto lubi, ale mi wydaje się to dość dziecinne), więc lojalnie uprzedzam, jeśli ktoś jest na takie rzeczy wrażliwy, co może być zresztą zupełnie zrozumiałe, to niech nie włącza - mnie to wkurza o tyle, że nie darłbym jakiejkolwiek książki, bo zbyt szanuję te wytwory ludzkiej myśli twórczej).

"Behemota" nie lubię, bo nie rozumiem, co pokrzykuje tam wokalista (na pewno są to sprawy ważkie i niechybnie żywotne, ale nic nie poradzę, że nie przemawia do mnie ten typ "śpiewania"), a słuchanie z otwartą książeczką z tekstami nie jest dla mnie zajęciem szczególnie pasjonującym, ale teledysk rzeczywiście ciekawy, z dość dużym rozmachem zrobiony i wizualnie interesujący.

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość