Shen pisze:Nie zgodze sie z tym ze 7 sezon byl gorszy, miniaturowy zabojca byl swietny
Pisałem, że 8 był gorszy od 7, a nie odwrotnie.
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
A nowa postać, też fajnie się wkomponowała w ekipę :-]
Spoiler:
Myślałem, że zastąpi Grissoma na stanowisku, a tu zrobili z niego początkującego. Cóż, też fajnie... :-]
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
[quote="ana81"][spoiler]A nowa postać, też fajnie się wkomponowała w ekipę :-] [/spoiler][/quote] [spoiler]Myślałem, że zastąpi Grissoma na stanowisku, a tu zrobili z niego początkującego. Cóż, też fajnie... :-] [/spoiler]
Ktos sprawdzał jakie były powody odejścia tylu aktorów? Czy to znudzenie materiałem, czy jakieś inne wydarzenia wpłynęły na ich decyzję?
Jeden aktor, dwóch, ale troje głównych bohaterów...
Added after 12 minutes:
Na popcorner.pl podali info, że William L. Petersen
Spoiler:
odchodzi z powodu zamiłowania do teatru. A serial zabiera mu za dużo czasu Ale możliwe, że jeszcze gościnnie będzie występował
[spoiler]Ktos sprawdzał jakie były powody odejścia tylu aktorów? Czy to znudzenie materiałem, czy jakieś inne wydarzenia wpłynęły na ich decyzję? Jeden aktor, dwóch, ale troje głównych bohaterów...[/spoiler]
[size=75][color=#999999]Added after 12 minutes:[/color][/size]
Na popcorner.pl podali info, że William L. Petersen [spoiler]odchodzi z powodu zamiłowania do teatru. A serial zabiera mu za dużo czasu :( Ale możliwe, że jeszcze gościnnie będzie występował[/spoiler]
właśnie skonczyłem oglądać 7 sezon, odcinki z "miniaturowym mordercą" mnie powaliły - były po prostu genialne
pozostałe sprawy tez były świetne, czasem szokujace lub zabawne
po tylu odcinkach myślałem że serial będzie się przeciągać i nudzić, a tu okazuje się że nie mogę doczekać się kiedy obejrzę kolejny odcinek
[quote="ana81"]Za to 9 sezon, na razie, lepszy od 8 [/quote]
widzę że serial jest jak wino :D im dalej tym lepiej :D
właśnie skonczyłem oglądać 7 sezon, odcinki z "miniaturowym mordercą" mnie powaliły - były po prostu genialne :grin: pozostałe sprawy tez były świetne, czasem szokujace lub zabawne :D
po tylu odcinkach myślałem że serial będzie się przeciągać i nudzić, a tu okazuje się że nie mogę doczekać się kiedy obejrzę kolejny odcinek :-p
Dzięki @fluid za serialik
dziś obejrzałem ostatni dostępny odcinek w wersji (XviD asd)
Po obejrzeniu ostatnich odcinków stwierdzam że brakuje mi dwóch głównych bohaterów (Sary nie liczę bo od początku za nią nie przepadałem, tylko ją tolerowałem). Co do nowej obsady... hmm... pomyślmy... Riley Adams jakoś od razu dopasowała się do ekipy, troszkę przemądrzała jak na nową osobę w ekipie, no ale pasuje . Co do Dr Raymond Langston no jakoś śmiesznie wygląda w roli nowicjusza, tak jak niektórzy, też myślałem z początku że zastąpi Grissoma.
Serial nadal trzyma klasę lecz to już nie jest to samo Las Vegas... miejmy nadzieje ze William L. Petersen zrezygnuje z teatru i wróci do swoich fanów
Dzięki @fluid za serialik :D dziś obejrzałem ostatni dostępny odcinek w wersji (XviD asd)
Po obejrzeniu ostatnich odcinków stwierdzam że brakuje mi dwóch głównych bohaterów (Sary nie liczę bo od początku za nią nie przepadałem, tylko ją tolerowałem). Co do nowej obsady... hmm... pomyślmy... Riley Adams jakoś od razu dopasowała się do ekipy, troszkę przemądrzała jak na nową osobę w ekipie, no ale pasuje :-p . Co do Dr Raymond Langston no jakoś śmiesznie wygląda w roli nowicjusza, tak jak niektórzy, też myślałem z początku że zastąpi Grissoma.
Serial nadal trzyma klasę lecz to już nie jest to samo Las Vegas... miejmy nadzieje ze William L. Petersen zrezygnuje z teatru i wróci do swoich fanów :)
pomijam fakt, ze spoilerujemy, ale chyba i tak nikogo nie obchodzi ten serial wiec co tam
Griss juz chyba nie wroci ale szczerze mowiac to nie mam pewnosci bo od dawna ogladam ten serial z sentymentu.
Juz jak Sara odeszla to duzo stracil potem odejscie Warricka to juz byla jakas masakra a teraz Griss to juz wogole nie jest ten serial.
Nie oglada sie tego tak jak kiedys, jest dretwy, smetny i jakis niewyrażny.
Ogladac napewno bede bo jak to mowia stara milosc nie rdzewieje czy jakos tak
pomijam fakt, ze spoilerujemy, ale chyba i tak nikogo nie obchodzi ten serial wiec co tam :D Griss juz chyba nie wroci ale szczerze mowiac to nie mam pewnosci bo od dawna ogladam ten serial z sentymentu. Juz jak Sara odeszla to duzo stracil potem odejscie Warricka to juz byla jakas masakra a teraz Griss to juz wogole nie jest ten serial. Nie oglada sie tego tak jak kiedys, jest dretwy, smetny i jakis niewyrażny. Ogladac napewno bede bo jak to mowia stara milosc nie rdzewieje czy jakos tak :D
Też oglądam już tylko z przyzwyczajenia. Po zmianie załogi, często zdarza mi się oglądać po częsci na pzrewijaniu. Jakoś nudno i bez polotu się zrobiło. Podobnie jak po odejściu gideona z criminal minds, niby wszystko jest, ale klimatu brak
Też oglądam już tylko z przyzwyczajenia. Po zmianie załogi, często zdarza mi się oglądać po częsci na pzrewijaniu. Jakoś nudno i bez polotu się zrobiło. Podobnie jak po odejściu gideona z criminal minds, niby wszystko jest, ale klimatu brak :cry: