I właśnie takiego Housa uwielbiam :D Podobala mi sie zwłaszcza scena[spoiler]w restauracji jak House wiedział ze pijąc drinka może umrzeć a i tak to zrobił.[/spoiler]
5 sezon niezłey, niezły, ale mnie oprócz pierwszego, który wiadomo, nowość, podobał się najbardziej, to przypadł do gustu bardziej jednak sezon 4.
Spoiler:
Myślę, że było to spowodowane wyborem nowej grupy House'a.
Następny w kolejności jest właśnie sezon 5 i 2. Najsłabszy wg mnie był sezon 3.
Spoiler:
W tym sezonie, House rzeczywiście wydaje się nieco inny, jakby rozdarty, mający głębsze przemyslenia, byc może spowodowane podchodami w kierunku Cuddy. Jednak mnie to całkowicie nie przeszkadza. Podoba mi się, że bohater się rozwija i że ma on jednak o wiele bardzie złożoną osobowość niż tylko sarkastyczny stosunek do pacjentów.
Totalnie nie podoba mi się za to Trzynastka. Aktorka nie podoba mi się w ogóle wizualnie ani z charakteru. Wolałabym bardziej charyzmatyczną postać. Mam nadzieję, że w związku ze swoją chorobą niedługo zniknie z serialu. Jej związek z Foreman'em również wydaje się strasznie naciagany. W ogóle bardzo żałuję, że Foreman jest tak bardzo 'widoczny' w 4 i 5 sezonie. Żałuję bardzo, że jednak wrócił do pracy po tym jak House go zwolnił. Taub super pokazał w ostatnim odcinku jego osobowość Ciesze się, że Cameron i Chase nie zniknęli totalnie z obsady i że mozna ich czasem obejrzeć. Szkoda, że nie pociągneli wątku o tym iż Cameron miałaby być 'szefową' House'a, bardzo mi się podobał ten odcinek.
Anonymous992 [spoiler]to odkąd zaczęła się spotykać z Foreman'em[/spoiler]
5 sezon niezłey, niezły, ale mnie oprócz pierwszego, który wiadomo, nowość, podobał się najbardziej, to przypadł do gustu bardziej jednak sezon 4. [spoiler]Myślę, że było to spowodowane wyborem nowej grupy House'a. [/spoiler]Następny w kolejności jest właśnie sezon 5 i 2. Najsłabszy wg mnie był sezon 3. [spoiler]W tym sezonie, House rzeczywiście wydaje się nieco inny, jakby rozdarty, mający głębsze przemyslenia, byc może spowodowane podchodami w kierunku Cuddy. Jednak mnie to całkowicie nie przeszkadza. Podoba mi się, że bohater się rozwija i że ma on jednak o wiele bardzie złożoną osobowość niż tylko sarkastyczny stosunek do pacjentów. Totalnie nie podoba mi się za to Trzynastka. Aktorka nie podoba mi się w ogóle wizualnie ani z charakteru. Wolałabym bardziej charyzmatyczną postać. Mam nadzieję, że w związku ze swoją chorobą niedługo zniknie z serialu. Jej związek z Foreman'em również wydaje się strasznie naciagany. W ogóle bardzo żałuję, że Foreman jest tak bardzo 'widoczny' w 4 i 5 sezonie. Żałuję bardzo, że jednak wrócił do pracy po tym jak House go zwolnił. Taub super pokazał w ostatnim odcinku jego osobowość ;) Ciesze się, że Cameron i Chase nie zniknęli totalnie z obsady i że mozna ich czasem obejrzeć. Szkoda, że nie pociągneli wątku o tym iż Cameron miałaby być 'szefową' House'a, bardzo mi się podobał ten odcinek.[/spoiler]
Odcinek niezly ale odpuscili troche motyw House'a i Vicodin(czy jak to sie pisalo) Bylo pare odcinkow temu ze chwilowo przerzucil sie na metadon a tak to cisza. We wczesniejszych sezonach w niemalze kazdym odcinku byla scena w ktorej House zazywal to lekarstwo. Szczerze to troche mi tego brakuje
[spoiler] Odcinek niezly ale odpuscili troche motyw House'a i Vicodin(czy jak to sie pisalo) Bylo pare odcinkow temu ze chwilowo przerzucil sie na metadon a tak to cisza. We wczesniejszych sezonach w niemalze kazdym odcinku byla scena w ktorej House zazywal to lekarstwo. Szczerze to troche mi tego brakuje :P [/spoiler]
pomysł żeby przez pół odcinka pokazywac akcje oczami faceta "prawie w śpiączce" był bardzo dobry. Przypadek moim zdaniem jeden z ciekawszych w całym Housie. Monologi tego pacjenta były naprawde fajne.
Zaczyna mi w serialu juz troche brakować przychodni. Wiem że serial nigdy sie na tym nie skupiał, ale w 5 sezonie prawie jej nie ma A tam były zawsze genialne akcje i świetne teksty
[spoiler]pomysł żeby przez pół odcinka pokazywac akcje oczami faceta "prawie w śpiączce" był bardzo dobry. Przypadek moim zdaniem jeden z ciekawszych w całym Housie. Monologi tego pacjenta były naprawde fajne. Zaczyna mi w serialu juz troche brakować przychodni. Wiem że serial nigdy sie na tym nie skupiał, ale w 5 sezonie prawie jej nie ma :( A tam były zawsze genialne akcje i świetne teksty :D[/spoiler]
kendzi pisze:No to mały newsik, na który dziś trafiłem:
Powstanie spin-off serialu "Dr House"
Według niepotwierdzonych informacji Fox i NBC pracują nad spin-offem przebojowego serialu "Dr House".
W nowym sezonie ma pojawić się w serialu nowa postać. Jeżeli osoba ta zostanie zaakceptowana przez widzów, w kolejnym sezonie stanie się ona bohaterem swojego własnego serialu. Co ciekawe nowa postać nie będzie wcale lekarzem, a prywatnym detektywem.
źródło: filmweb.pl
I co o tym sądzicie, wg mnie jest to pomysł chybiony. Mało prawdopodobne jest, ze scenarzyści stworzą tak wybitną postać w serial, która zasłuży na własne show. (Housa nic nie przebije)
No właśnie, co z tym spin-offem? W serialu się długo nie uchował... Ale całkiem ciekawy mógłby być.
[quote="kendzi"]No to mały newsik, na który dziś trafiłem:
[quote] Powstanie spin-off serialu "Dr House"
Według niepotwierdzonych informacji Fox i NBC pracują nad spin-offem przebojowego serialu "Dr House".
W nowym sezonie ma pojawić się w serialu nowa postać. Jeżeli osoba ta zostanie zaakceptowana przez widzów, w kolejnym sezonie stanie się ona bohaterem swojego własnego serialu. Co ciekawe nowa postać nie będzie wcale lekarzem, a prywatnym detektywem. [/quote] źródło: filmweb.pl
I co o tym sądzicie, wg mnie jest to pomysł chybiony. Mało prawdopodobne jest, ze scenarzyści stworzą tak wybitną postać w serial, która zasłuży na własne show. (Housa nic nie przebije)[/quote]
No właśnie, co z tym spin-offem? W serialu się długo nie uchował... Ale całkiem ciekawy mógłby być.
[spoiler]Zdaje mi się, że kiedy zamykały się drzwi windy na końcu było z nim zdecydowanie coś nie tak. Może też jakaś tajemnicza choroba zamieni go w warzywo :D [/spoiler]
A tak z innej beczki. Posiada ktoś może te wypaśne koszulki z ostatniej akcji charytatywnej ?
Rzeczywiście, jeden z najlepszych odcinków "Housa". Narracja zapożyczona z filmu "Motyl i skafander" - http://www.imdb.com/title/tt0401383/ - okazuje się idealnie pasować do tego typu opowieści. Można trochę ponarzekać, że w gruncie rzeczy teza jest bardzo prosta - mam tu na myśli zakończenie:
Spoiler:
House jest tak samo zamknięty, jak pacjent, z tym, że jego zamknięcie dotyczy przede wszystkim psychiki, co okazuje się być trudniejsze do "wyleczenia".
Nie przeszkadza to jednak w odczuwaniu ogromnej przyjemności podczas oglądania. No i te urocze nawiązanie do "Heroes"
Rzeczywiście, jeden z najlepszych odcinków "Housa". Narracja zapożyczona z filmu "Motyl i skafander" - http://www.imdb.com/title/tt0401383/ - okazuje się idealnie pasować do tego typu opowieści. Można trochę ponarzekać, że w gruncie rzeczy teza jest bardzo prosta - mam tu na myśli zakończenie:
[spoiler]House jest tak samo zamknięty, jak pacjent, z tym, że jego zamknięcie dotyczy przede wszystkim psychiki, co okazuje się być trudniejsze do "wyleczenia". [/spoiler]
Nie przeszkadza to jednak w odczuwaniu ogromnej przyjemności podczas oglądania. No i te urocze nawiązanie do "Heroes" ;)