Jedna z ciekawszych pozycji jakie ostatnio widziałam - ciekawe historie, dobry humor, fajne postaci. Szkoda, że sezon liczy tak mało odcinków
Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.
Jedna z ciekawszych pozycji jakie ostatnio widziałam - ciekawe historie, dobry humor, fajne postaci. Szkoda, że sezon liczy tak mało odcinków :( Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.
ana81 pisze:
Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.
Taka rekomendacja mi wystarczy, jak chociaż jest trochę podobne do Burn Notice to tuż po sesji się za to zabieram ; )
[quote="ana81"] Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.[/quote]
Taka rekomendacja mi wystarczy, jak chociaż jest trochę podobne do Burn Notice to tuż po sesji się za to zabieram ; )
ana81 pisze:
Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.
Taka rekomendacja mi wystarczy, jak chociaż jest trochę podobne do Burn Notice to tuż po sesji się za to zabieram ; )
Ja bym powiedział, że bardziej podobne do "Life" niż do Burn Notice choć klimat faktycznie bardziej z tego 2
[quote="spiderpp"][quote="ana81"] Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.[/quote]
Taka rekomendacja mi wystarczy, jak chociaż jest trochę podobne do Burn Notice to tuż po sesji się za to zabieram ; )[/quote]
Ja bym powiedział, że bardziej podobne do "Life" niż do Burn Notice choć klimat faktycznie bardziej z tego 2 ;)
ana81 pisze:Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.
Absolutnie się z tym nie zgodzę. Burn Notice to bardzo błyskotliwy film akcji z niesamowitą dawka humoru. Postaci są bardzo sympatyczne i zarazem elokwentne.
W In Plain Sight mamy wprawdzie Akcję - ok, ale aktorzy wykazują zgoła odmienne cechy - Główna aktorka zachowuje sie jak Macho, nie liczy sie z nikim i niczym - nie wzbudza sympatii. Jej "woskowy" partnej jest jakimś jej tłem tyle, że całkowicie bez wyrazu.
O ile BN daję 9+ to IPS maksymalnie 6...
Co nie znaczy, że IPS mi się nie podoba - jest ok.
[quote="ana81"]Ci, którzy lubią Burn Notice, pewnie polubią też i ten serial. Oba są zrobione w bardzo podobny sposób i utrzymane sa w tym samym klimacie.[/quote] Absolutnie się z tym nie zgodzę. Burn Notice to bardzo błyskotliwy film akcji z niesamowitą dawka humoru. Postaci są bardzo sympatyczne i zarazem elokwentne.
W In Plain Sight mamy wprawdzie Akcję - ok, ale aktorzy wykazują zgoła odmienne cechy - Główna aktorka zachowuje sie jak Macho, nie liczy sie z nikim i niczym - nie wzbudza sympatii. Jej "woskowy" partnej jest jakimś jej tłem tyle, że całkowicie bez wyrazu.
O ile BN daję 9+ to IPS maksymalnie 6...
Co nie znaczy, że IPS mi się nie podoba - jest ok.
xvidasd pisze: Burn Notice to bardzo błyskotliwy film akcji z niesamowitą dawka humoru. Postaci są bardzo sympatyczne i zarazem elokwentne.
W In Plain Sight mamy wprawdzie Akcję - ok, ale aktorzy wykazują zgoła odmienne cechy - Główna aktorka zachowuje sie jak Macho, nie liczy sie z nikim i niczym - nie wzbudza sympatii. Jej "woskowy" partnej jest jakimś jej tłem tyle, że całkowicie bez wyrazu.
Macho? Nie jest to filigranowa, delikatna laleczka, ale od razu macho
Bohaterowie świetnie się uzupełniają, jej trochę brak ogłady i delikatności, on z kolei wyważony i zdystansowany. Przez ten miks mamy wiele świetnych, przekomicznych dialogów :res
No i u mnie Burn Notice, w kategori akcja i rozrywka, ma 8/10, a In Plain Sight 9/10
[quote="xvidasd"] Burn Notice to bardzo błyskotliwy film akcji z niesamowitą dawka humoru. Postaci są bardzo sympatyczne i zarazem elokwentne.
W In Plain Sight mamy wprawdzie Akcję - ok, ale aktorzy wykazują zgoła odmienne cechy - Główna aktorka zachowuje sie jak Macho, nie liczy sie z nikim i niczym - nie wzbudza sympatii. Jej "woskowy" partnej jest jakimś jej tłem tyle, że całkowicie bez wyrazu. [/quote] Macho? Nie jest to filigranowa, delikatna laleczka, ale od razu macho :haha Bohaterowie świetnie się uzupełniają, jej trochę brak ogłady i delikatności, on z kolei wyważony i zdystansowany. Przez ten miks mamy wiele świetnych, przekomicznych dialogów :res No i u mnie Burn Notice, w kategori akcja i rozrywka, ma 8/10, a In Plain Sight 9/10 :D
ok - może trochę przesadziłem z tym macho ale cechuje ją totalny brak ogłady i szacunku do innych. A jej partner kreowany jest na głupka - pamiętam scenę kiedy chyba zepsuło się auto i wyciekł chyba płyn chłodniczy a on z głupią miną i obrzydzeniem dotknął rury pod maską i zrobił minę jakby nie wiedział co to...
Czy aby scenarzystą tego serialu nie jest przypadkiem jakaś przesadnie wyzwolona feministka?? hehe
No i nie wierzę, że IPS podoba Ci się bardziej niż BN...
ok - może trochę przesadziłem z tym macho ale cechuje ją totalny brak ogłady i szacunku do innych. A jej partner kreowany jest na głupka - pamiętam scenę kiedy chyba zepsuło się auto i wyciekł chyba płyn chłodniczy a on z głupią miną i obrzydzeniem dotknął rury pod maską i zrobił minę jakby nie wiedział co to...
Czy aby scenarzystą tego serialu nie jest przypadkiem jakaś przesadnie wyzwolona feministka?? ;) hehe
No i nie wierzę, że IPS podoba Ci się bardziej niż BN... :shock:
Już sama nie wiem czy to moja wrodzona przekora, czas jaki minął od kiedy widziałam BN, czy IPS
Added after 4 minutes:
Jak kobieta lubi seks to od razu musi za tym stać feministka, eh... kiedy to się zmieni
Uważam, że Mary jest bardzo ciekawą i złożoną postacią, która fajnie zapełnia lukę, wśród typowych kobiecych postaci
Już sama nie wiem czy to moja wrodzona przekora, czas jaki minął od kiedy widziałam BN, czy IPS :-p
[size=75][color=#999999]Added after 4 minutes:[/color][/size]
Jak kobieta lubi seks to od razu musi za tym stać feministka, eh... kiedy to się zmieni :-p Uważam, że Mary jest bardzo ciekawą i złożoną postacią, która fajnie zapełnia lukę, wśród typowych kobiecych postaci
ana81 pisze:Jak kobieta lubi seks to od razu musi za tym stać feministka, eh...
No coś ty - tego to akurat nie zauważyłem w tych dwóch odcinkach, które oglądnąłem - chodzi mi raczej o pokazywanie pary, w której to kobieta nosi jeansy - jest fajna, cool, zna się na wszystkim, potrafi przyłożyc jak trzeba itp. a facet pokazywany jest jako głupkowaty, nieudolny fajtłapa...
I nie kwestionuję tego bo często tak właśnie w życiu jest... - piszę tylko, że nie za bardzo mi sie to podoba (męska solidarnośc mi nie pozwala ).
[quote="ana81"]Jak kobieta lubi seks to od razu musi za tym stać feministka, eh... [/quote] No coś ty - tego to akurat nie zauważyłem w tych dwóch odcinkach, które oglądnąłem - chodzi mi raczej o pokazywanie pary, w której to kobieta nosi jeansy - jest fajna, cool, zna się na wszystkim, potrafi przyłożyc jak trzeba itp. a facet pokazywany jest jako głupkowaty, nieudolny fajtłapa...
I nie kwestionuję tego bo często tak właśnie w życiu jest... - piszę tylko, że nie za bardzo mi sie to podoba (męska solidarnośc mi nie pozwala :D ).
xvidasd pisze:kiedy chyba zepsuło się auto i wyciekł chyba płyn chłodniczy a on z głupią miną i obrzydzeniem dotknął rury pod maską i zrobił minę jakby nie wiedział co to...
To nie był płyn chłodniczy tylko
Spoiler:
jakiś kwas, mówi o tym później, że nie zauważył jak ten gośc co w tym odcinku schyalał się pod auto, posmarował chłodnice "jakimś zracym kwasem". Takze to na jego rękach to nie był tylko płyn z chłodnicy.
Mnie obie psotacie bardzo przypadły do gustu i wcale moim zdaniem jej partner nie wychodzi i nie jest kreowany na głupka, co pokazywał nie raz w serialu że wie co i jak robić. Ale faktycznie nietypowy koleś z niego
Pozatym w życiu bym tego serailu w ten sposób do BN nie porównywał, może łączy ich kilka wspólnych cech, ale nie sądzę zę więcej niż z innym serialami akcji.
Post jest chaotyczny, ale wybaczcie, mam wyprany mozg po pracy z wszelkich myśli.
[quote="xvidasd"]kiedy chyba zepsuło się auto i wyciekł chyba płyn chłodniczy a on z głupią miną i obrzydzeniem dotknął rury pod maską i zrobił minę jakby nie wiedział co to... [/quote] To nie był płyn chłodniczy tylko[spoiler]jakiś kwas, mówi o tym później, że nie zauważył jak ten gośc co w tym odcinku schyalał się pod auto, posmarował chłodnice "jakimś zracym kwasem". Takze to na jego rękach to nie był tylko płyn z chłodnicy.[/spoiler] Mnie obie psotacie bardzo przypadły do gustu i wcale moim zdaniem jej partner nie wychodzi i nie jest kreowany na głupka, co pokazywał nie raz w serialu że wie co i jak robić. :) Ale faktycznie nietypowy koleś z niego :-) Pozatym w życiu bym tego serailu w ten sposób do BN nie porównywał, może łączy ich kilka wspólnych cech, ale nie sądzę zę więcej niż z innym serialami akcji. Post jest chaotyczny, ale wybaczcie, mam wyprany mozg po pracy z wszelkich myśli.
ana81 pisze:Jak kobieta lubi seks to od razu musi za tym stać feministka, eh...
No coś ty - tego to akurat nie zauważyłem w tych dwóch odcinkach, które oglądnąłem - chodzi mi raczej o pokazywanie pary, w której to kobieta nosi jeansy - jest fajna, cool, zna się na wszystkim, potrafi przyłożyc jak trzeba itp. a facet pokazywany jest jako głupkowaty, nieudolny fajtłapa...
Uhuh, nie wiem ile odcinków już oglądałeś ale Marshall to genialnie wykreowana postać, przewrotny ironiczny, wszystko wiedzący, i zawsze ulegający Mary...
A jesli chodzi o nią chodzi to trochę przywodzi mi to na myśl "The Inside" gdzie jedna z głównych bohaterek z "ekipy" (wybaczcie że nie przytoczę imienia ale minęły już ze dwa lata od mojej przygody z "the inside") mówi (wielka parafraza bo pamiętam tylko meritum) ,że zawsze wszystko obraca, w żart bo gdy wszystko zawiedzie to jej ostatnia linia obrony przed ujawnieniem światu swoich uczuć. Mary jest chyba podobna choć ucieka się do innej "techniki", tylko, że jej "linia obrony" słabnie z odcinka na odcinek, i łamie się za każdym razem kiedy "jej trupy zaczynają wypadać z szafy..."
Jakaś taka pseudo analiza mi wyszła hehe :roll:
Edit:
Jedyne co nie wyszło to tłumaczenie heh, samo w sobie jest ok ktoś się uparł, żeby nie tłumaczyć US Marshals no i same Marshalle są i nigdy nie wiadomo czy chodzi o niego czy nie do końca :roll:
Ostatnio zmieniony 28 maja 2009, 21:54 przez Gawith, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote="xvidasd"][quote="ana81"]Jak kobieta lubi seks to od razu musi za tym stać feministka, eh... [/quote] No coś ty - tego to akurat nie zauważyłem w tych dwóch odcinkach, które oglądnąłem - chodzi mi raczej o pokazywanie pary, w której to kobieta nosi jeansy - jest fajna, cool, zna się na wszystkim, potrafi przyłożyc jak trzeba itp. a facet pokazywany jest jako głupkowaty, nieudolny fajtłapa...[/quote]
Uhuh, nie wiem ile odcinków już oglądałeś ale Marshall to genialnie wykreowana postać, przewrotny ironiczny, wszystko wiedzący, i zawsze ulegający Mary...
A jesli chodzi o nią chodzi to trochę przywodzi mi to na myśl "The Inside" gdzie jedna z głównych bohaterek z "ekipy" (wybaczcie że nie przytoczę imienia ale minęły już ze dwa lata od mojej przygody z "the inside") mówi (wielka parafraza bo pamiętam tylko meritum) ,że zawsze wszystko obraca, w żart bo gdy wszystko zawiedzie to jej ostatnia linia obrony przed ujawnieniem światu swoich uczuć. Mary jest chyba podobna choć ucieka się do innej "techniki", tylko, że jej "linia obrony" słabnie z odcinka na odcinek, i łamie się za każdym razem kiedy "jej trupy zaczynają wypadać z szafy..."
Jakaś taka pseudo analiza mi wyszła hehe :roll:
Edit: Jedyne co nie wyszło to tłumaczenie heh, samo w sobie jest ok ktoś się uparł, żeby nie tłumaczyć US Marshals no i same Marshalle są i nigdy nie wiadomo czy chodzi o niego czy nie do końca :roll:
Ja jestem w mniej więcej połowie sezonu i całkiem mi się podoba In Plain Sight. Dwójka głównych bohaterów tworzy ciekawą parę, a już postać Marshalla jest bardzo dobra. Nie zgodzę się, że jest z niego jakaś fajtłapa. Może nie jest stereotypowym mężczyzną, ale gość ma klasę i jest oryginalny.
Jeśli chodzi o podobieństwo do Burn Notice to klimat serialu jest troszkę podobny, ale jednak to inne seriale.
Jedyną rzeczą, która mnie wkurza w tym serialu to postać matki Mary.
Spoiler:
jakaś taka żałosna ta kobieta, ale nie wzbudzająca współczucia. a ta akcja jak sypiała z 'piratem' i jej pies zjadł kosmetyki to żenada
Ja jestem w mniej więcej połowie sezonu i całkiem mi się podoba In Plain Sight. Dwójka głównych bohaterów tworzy ciekawą parę, a już postać Marshalla jest bardzo dobra. Nie zgodzę się, że jest z niego jakaś fajtłapa. Może nie jest stereotypowym mężczyzną, ale gość ma klasę i jest oryginalny. Jeśli chodzi o podobieństwo do Burn Notice to klimat serialu jest troszkę podobny, ale jednak to inne seriale. Jedyną rzeczą, która mnie wkurza w tym serialu to postać matki Mary. [spoiler]jakaś taka żałosna ta kobieta, ale nie wzbudzająca współczucia. a ta akcja jak sypiała z 'piratem' i jej pies zjadł kosmetyki to żenada [/spoiler]
Ostatnie dwa odcinki 1 sezonu stanowią całkiem niezły finał sezonu. Trochę odbiegają koncepcją od wcześniejszych odcinków, ale to wręcz pomaga.
Serial ten zdecydowanie na 'plus'. Z postaci to najbardziej polubiłem Marshala Marshala ;p, o taki oryginalny gostek.
Mam nadzieję, że po zakończeniu emisji drugiego sezonu pojawi się on na stronie. ; )
Ostatnie dwa odcinki 1 sezonu stanowią całkiem niezły finał sezonu. Trochę odbiegają koncepcją od wcześniejszych odcinków, ale to wręcz pomaga. Serial ten zdecydowanie na 'plus'. Z postaci to najbardziej polubiłem Marshala Marshala ;p, o taki oryginalny gostek. Mam nadzieję, że po zakończeniu emisji drugiego sezonu pojawi się on na stronie. ; )