xvidasd pisze:
Ominąłeś. ominąłeś - chodzi mi o to, co zrobiła z uchem pacjenta... A także o samowolnym wypełnieniu za innego karty dawcy - choc w szczytnym celu...
.
Ej, no jak to, przecież wyraźnie napisałem w poście, dlaczego tak postąpiła z tym uchem (stanowczo nie chodziło o "niesympatyczność" pacjenta ). W sumie trudno jej się dziwić Nie nazwałbym tego "boskością", a po prostu dość ludzkim odruchem. Można się oczywiście spierać, czy miała do tego prawo, czy nie, ale w sumie była to głównie reakcja na bezsilność aparatu sprawiedliwości.
[quote="xvidasd"] Ominąłeś. ominąłeś - chodzi mi o to, co zrobiła z uchem pacjenta... A także o samowolnym wypełnieniu za innego karty dawcy - choc w szczytnym celu... .[/quote]
Ej, no jak to, przecież wyraźnie napisałem w poście, dlaczego tak postąpiła z tym uchem (stanowczo nie chodziło o "niesympatyczność" pacjenta :) ). W sumie trudno jej się dziwić :) Nie nazwałbym tego "boskością", a po prostu dość ludzkim odruchem. Można się oczywiście spierać, czy miała do tego prawo, czy nie, ale w sumie była to głównie reakcja na bezsilność aparatu sprawiedliwości.
Jest jeszcze drugie dno - dlaczego serial nie przypadł mi do gustu.
Otóż przeglądając "internet" wszędzie natykałem się na pochlebne opinie, które jednak opierały się na dwóch argumentach: "bo wypuściła go 'mocna' stacja", i "bo aktorka zgarnęła trzy Emmy".
I to właściwie tyle - nikt wiecej nie był w stanie powiedziec niczego sensownego o tym serialu - i tak plotka stała się faktem - do serialu przylgnęła łatka "dobry serial"...
Ja jako przekorny z natury nie mogę się z tym pogodzic, dlatego w serialu widzę same negatywy...
Sam serial nie jest zły - nie jest jednak w żadnym stopniu "wybitny" jak to sugeruje plotka - można obejrze jednak nic specjalnego jak na razie...
Jest jeszcze drugie dno - dlaczego serial nie przypadł mi do gustu.
Otóż przeglądając "internet" wszędzie natykałem się na pochlebne opinie, które jednak opierały się na dwóch argumentach: "bo wypuściła go 'mocna' stacja", i "bo aktorka zgarnęła trzy Emmy".
I to właściwie tyle - nikt wiecej nie był w stanie powiedziec niczego sensownego o tym serialu - i tak plotka stała się faktem - do serialu przylgnęła łatka "dobry serial"...
Ja jako przekorny z natury nie mogę się z tym pogodzic, dlatego w serialu widzę same negatywy...
Sam serial nie jest zły - nie jest jednak w żadnym stopniu "wybitny" jak to sugeruje plotka - można obejrze jednak nic specjalnego jak na razie...
Coś w tym jest, aczkolwiek nic nie czytałem, poza tym, co napisali u nas na forum. To, czy serial jest wybitny, to się dopiero okaże, wszak to sam początek. A że generalnie Showtime przyzwyczaił nas do znakomitych produkcji, to może mieć nadzieję (nie pewność), że i ta taka będzie
Coś w tym jest, aczkolwiek nic nie czytałem, poza tym, co napisali u nas na forum. To, czy serial jest wybitny, to się dopiero okaże, wszak to sam początek. A że generalnie Showtime przyzwyczaił nas do znakomitych produkcji, to może mieć nadzieję (nie pewność), że i ta taka będzie :)
Obejrzałem właśnie pilota i podobał mi się. Nie będę za wiele cukrował bo na to zbyt wcześnie, zobaczymy jak będzie dalej. Kilka ciekawych, śmiesznych scen jak ta rozmowa i wtrącenia o rowerze.
Odniosłem też wrażenie, że coś się zaczyna dziać i nagle się kończy. Bardzo szybkie, krótkie sceny i jak na 30 minutowy serial to dużo w nim zmieścili.
Obejrzałem właśnie pilota i podobał mi się. Nie będę za wiele cukrował bo na to zbyt wcześnie, zobaczymy jak będzie dalej. Kilka ciekawych, śmiesznych scen jak ta rozmowa i wtrącenia o rowerze. Odniosłem też wrażenie, że coś się zaczyna dziać i nagle się kończy. Bardzo szybkie, krótkie sceny i jak na 30 minutowy serial to dużo w nim zmieścili.
No więc tak porównanie padło do Housa, nie wiem czemu tak naprawdę pewnych schematów. Ja tutaj widzę więcej z Dextera, nie jest żadna z tych postaci jednostronnie dobra czy zła. Są i takie i takie, zależy jak spojrzeć, czy jak XviD, czy jak ktoś inny (Bostonq chyba miał bardziej wypośrodkowane spojrzenie, jak ja). Można o niej wiele powiedzieć i dobrego i złego, myślę że tu każdy by miał rację, każdy ma inny system wartości przez który tę postać oceni.
Co do pewnych scen, ja widzę ją jako osobę chcącą pomagać i mającą duże doświadczenie,
Spoiler:
o czym też zostajemy poinformowani sceną z wyrobionymi godzinami na przykład.
Jednakże postać ta ma też i negatywną stronę charakteru
Spoiler:
przebite koło rowerzysty
co również pokazuje. Nie kreuje się na Boską, choć osoby znające ją od TYLKO dobrej strony mogą tak myśleć, my jednak mamy pełny obraz sytuacji. Co do boskości jeszcze i wszystkowiedzyzmu (to słowo jest moje i roszczę sobie od tej chwili do niego wszelkie prawa autorskie )
Spoiler:
początkowa scena z doktorem, młodym, nowym w pracy, pokazuje tylko jak ważne jest doświadczenie. Nowa osoba w pracy może bez doświadczenia, mając najlepsze chęci i wiedzę ze szkoły/studiów nie być tak dobra w pewnych rzeczach jak "stary wyga", gdyż ten ma intuicje, podświadomie lub nawet świadomie pewne rzeczy wyczuwa (szkoda że nie pamiętam tytułu dokumentalnego filmu jaki oglądałem swego czasu na ten temat o podświadomości, swoją drogą bardzo ciekawy).
Druga sprawa to decyzja z uchem, napisałeś że jej się nie spodobał? No cóż, to oczywiście czy wyrzucić ucho takiej osoby czy pomóc dość dwuznaczna sprawa. Z jednej strony należy się pomoc KAŻDEMU, bez wyjątków, z drugie to był psychol. Podkreślam, psychol, pociął kilka dziewczyn, między innymi te wcześniej przywiezioną dla zabawy. Z immunitetem dyplomatycznym był bezkarny. Ja na jej miejscu też bym tak zrobił, nawet jeśli osoby przez niego pocięte nie były mi bliskie. Dla Jackie też ta dziewczyna oczywiście nie była. Ale tu tę decyzje można też naganiać, właśnie ze względu na nieudzielenie pomocy, ale to zależy od systemu wartości danego człowieka. Oczywiście było to złe, ale czy to mu się nie należało? Na to pytanie nie odpowiem za nikogo innego, każdy tu musi sam ocenić.
kolejna sprawa to organy, ja od pewnego czasu mocno uważam, że każdy powinien być dawcą, czy tego chce, czy nie. Ale to nie miejsce na taką dyskusje.
Podsumowując można by zapytać, no dobra, na jej decyzje można patrzeć tak i tak, ale kto, do diaska, dał jej prawo do podejmowania takich decyzji wbrew ogólnie przyjętym obowiązkom(patrz udzielanie pomocy) czy też prawu(fałszowanie dokumentów)? Otóż nikt. Ona robi to na własne ryzyko. Owszem nie powinna - wmyśl reguł, a wbrew nim, czy nie zrobiła dobrze? I tu dalej wchodzi osobisty system wartości. Tutaj jeszcze bardziej niż przy okazji Dextera, póki co, serial nie wskazuje czy to zachowanie jest zdaniem twórców dobre, czy złe. Nikt nie robi z niej Boga. Tutaj jeszcze kilka kwestii mi namyśl przyszło, ale te umieszczę po spoilerze.
Jeszcze na koniec sprawa narkotyków i dziwkarstwa... no cóż, nie ulega ta 1wsza wątpliwości, a ta druga? Jeszcze nie wiemy, czy to nie faktycznie miłość + korzyści z niej... Aczkolwiek podejrzenie BARDZO uzasadnione XviDa. Czy jest to złe, moim zdaniem tak. I żal mi jej męża, a dzieci, póki co nie koniecznie, nie wiemy jeszcze jaka z niej matka.
Co do dobra i zła, podejmowania decyzji wbrew ogólnym normom.. Tutaj główna bohaterka jest trochę krytykowana za to... A powiedzcie, czy nie lubicie i nie popieracie bohaterów, powiedzmy fantasy, broniących pospólstwa, przed możnym władcą tyranem?
Oni też postępują wbrew ogólnym prawom - tyran podbił królestwo, więc wg ogólnym praw i zwyczajów ma pełne prawo decydować o tym co się dzieje z jego mieszkańcami, a że to kawał bandyty to swój lud wykorzystuje i sprowadza na nich cierpienie. Ale ma do tego PRAWO. W końcu, to nie demokracja w takich historiach jest.
No więc tak porównanie padło do Housa, nie wiem czemu tak naprawdę pewnych schematów. Ja tutaj widzę więcej z Dextera, nie jest żadna z tych postaci jednostronnie dobra czy zła. Są i takie i takie, zależy jak spojrzeć, czy jak XviD, czy jak ktoś inny (Bostonq [b]chyba [/b]miał bardziej wypośrodkowane spojrzenie, jak ja). Można o niej wiele powiedzieć i dobrego i złego, myślę że tu każdy by miał rację, każdy ma inny system wartości przez który tę postać oceni.
Co do pewnych scen, ja widzę ją jako osobę chcącą pomagać i mającą duże doświadczenie, [spoiler]o czym też zostajemy poinformowani sceną z wyrobionymi godzinami na przykład.[/spoiler] Jednakże postać ta ma też i negatywną stronę charakteru [spoiler]przebite koło rowerzysty[/spoiler]co również pokazuje. Nie kreuje się na Boską, choć osoby znające ją od TYLKO dobrej strony mogą tak myśleć, my jednak mamy pełny obraz sytuacji. Co do boskości jeszcze i wszystkowiedzyzmu (to słowo jest moje i roszczę sobie od tej chwili do niego wszelkie prawa autorskie ;) )[spoiler]początkowa scena z doktorem, młodym, nowym w pracy, pokazuje tylko jak ważne jest doświadczenie. Nowa osoba w pracy może bez doświadczenia, mając najlepsze chęci i wiedzę ze szkoły/studiów nie być tak dobra w pewnych rzeczach jak "stary wyga", gdyż ten ma intuicje, podświadomie lub nawet świadomie pewne rzeczy wyczuwa (szkoda że nie pamiętam tytułu dokumentalnego filmu jaki oglądałem swego czasu na ten temat o podświadomości, swoją drogą bardzo ciekawy). Druga sprawa to decyzja z uchem, napisałeś że jej się nie spodobał? No cóż, to oczywiście czy wyrzucić ucho takiej osoby czy pomóc dość dwuznaczna sprawa. Z jednej strony należy się pomoc KAŻDEMU, bez wyjątków, z drugie to był psychol. Podkreślam, psychol, pociął kilka dziewczyn, między innymi te wcześniej przywiezioną dla zabawy. Z immunitetem dyplomatycznym był bezkarny. Ja na jej miejscu też bym tak zrobił, nawet jeśli osoby przez niego pocięte nie były mi bliskie. Dla Jackie też ta dziewczyna oczywiście nie była. Ale tu tę decyzje można też naganiać, właśnie ze względu na nieudzielenie pomocy, ale to zależy od systemu wartości danego człowieka. Oczywiście było to złe, ale czy to mu się nie należało? Na to pytanie nie odpowiem za nikogo innego, każdy tu musi sam ocenić. kolejna sprawa to organy, ja od pewnego czasu mocno uważam, że każdy powinien być dawcą, czy tego chce, czy nie. Ale to nie miejsce na taką dyskusje. Podsumowując można by zapytać, no dobra, na jej decyzje można patrzeć tak i tak, ale kto, do diaska, dał jej prawo do podejmowania takich decyzji wbrew ogólnie przyjętym obowiązkom(patrz udzielanie pomocy) czy też prawu(fałszowanie dokumentów)? Otóż nikt. Ona robi to na własne ryzyko. Owszem nie powinna - wmyśl reguł, a wbrew nim, czy nie zrobiła dobrze? I tu dalej wchodzi osobisty system wartości. Tutaj jeszcze bardziej niż przy okazji Dextera, póki co, serial nie wskazuje czy to zachowanie jest zdaniem twórców dobre, czy złe. Nikt nie robi z niej Boga. Tutaj jeszcze kilka kwestii mi namyśl przyszło, ale te umieszczę po spoilerze. Jeszcze na koniec sprawa narkotyków i dziwkarstwa... no cóż, nie ulega ta 1wsza wątpliwości, a ta druga? Jeszcze nie wiemy, czy to nie faktycznie miłość + korzyści z niej... Aczkolwiek podejrzenie BARDZO uzasadnione XviDa. Czy jest to złe, moim zdaniem tak. I żal mi jej męża, a dzieci, póki co nie koniecznie, nie wiemy jeszcze jaka z niej matka.[/spoiler]
Co do dobra i zła, podejmowania decyzji wbrew ogólnym normom.. Tutaj główna bohaterka jest trochę krytykowana za to... A powiedzcie, czy nie lubicie i nie popieracie bohaterów, powiedzmy fantasy, broniących pospólstwa, przed możnym władcą tyranem? Oni też postępują wbrew ogólnym prawom - tyran podbił królestwo, więc wg ogólnym praw i zwyczajów ma pełne prawo decydować o tym co się dzieje z jego mieszkańcami, a że to kawał bandyty ;) to swój lud wykorzystuje i sprowadza na nich cierpienie. Ale ma do tego PRAWO. W końcu, to nie demokracja w takich historiach jest.
Dziwny serial .. nawet nie wiem co mam myśleć! Z jednej strony fajny ale... jednak dziwny! Nie wiem jak tą "dziwność" ująć ale z chęcią obejrze kolejne odcinki!
Co do wypowiedzi Asd mówiącej o tym że serial musi być dobry bo aktorka zgarnęła 3 nagrody Emmy i serial jest z SHO to podchodziłem do tego podobnie tyle że z nastawieniem na Showtime bo o aktorce to nie miałem pojęcia.
I z takim nastawieniem obejrzałem może pierwsze 3 minuty serialu bo później postanowiłem surowo obejrzeć ten odcinek. No i takie 4\6 dla pilota.
Dziwny serial .. nawet nie wiem co mam myśleć! Z jednej strony fajny ale... jednak dziwny! Nie wiem jak tą "dziwność" ująć ale z chęcią obejrze kolejne odcinki! Co do wypowiedzi Asd mówiącej o tym że serial musi być dobry bo aktorka zgarnęła 3 nagrody Emmy i serial jest z SHO to podchodziłem do tego podobnie tyle że z nastawieniem na Showtime bo o aktorce to nie miałem pojęcia. I z takim nastawieniem obejrzałem może pierwsze 3 minuty serialu bo później postanowiłem surowo obejrzeć ten odcinek. No i takie 4\6 dla pilota.
Ja muszę się zgodzić z @xvidasd Wiedziałem, że ta aktorka zawali ten serial, i moim zdaniem jedyna rzecz która łączy go z Housem to tematyka medyczna :roll: chyba go sobie całkiem podaruje, chyba że kiedyś wyjdzie cały sezon w asd
Ja muszę się zgodzić z @xvidasd Wiedziałem, że ta aktorka zawali ten serial, i moim zdaniem jedyna rzecz która łączy go z Housem to tematyka medyczna :roll: chyba go sobie całkiem podaruje, chyba że kiedyś wyjdzie cały sezon w asd :-p
Nie wiem, w jaki sposób aktorka zawaliła ten serial Przecież gra bardzo dobrze. A to, że wystąpiła już w innym serialu i się Wam nie spodobała, to chyba nie jest powód, żeby nie odbierać Jej niejako na świeżo. Hmm, to trochę tak jak z tym zaczytaniem się w pozytywne recenzje
I powtarzam po raz ostatni - nigdzie nie porównywałem tego serialu z "Housem". Są elementy zbieżne, nie tylko tematyka medyczna jako taka, trudno ich nie zauważyć (leki, które zażywa bohaterka, jej niepokorność, złośliwe żarty), ale to nie świadczy, że to takie same seriale. Są RÓŻNE
Nie wiem, w jaki sposób aktorka zawaliła ten serial :) Przecież gra bardzo dobrze. A to, że wystąpiła już w innym serialu i się Wam nie spodobała, to chyba nie jest powód, żeby nie odbierać Jej niejako na świeżo. Hmm, to trochę tak jak z tym zaczytaniem się w pozytywne recenzje ;)
I powtarzam po raz ostatni - nigdzie nie porównywałem tego serialu z "Housem". Są elementy zbieżne, nie tylko tematyka medyczna jako taka, trudno ich nie zauważyć (leki, które zażywa bohaterka, jej niepokorność, złośliwe żarty), ale to nie świadczy, że to takie same seriale. Są RÓŻNE :)
AreQ_BAH pisze:Co do dobra i zła, podejmowania decyzji wbrew ogólnym normom.. Tutaj główna bohaterka jest trochę krytykowana za to...
Bo serial pokazuje jej działania jako jedynie słuszne - nie trudno nie zgodzić sie ze słusznością w jej postępowaniu - psychol, dawanie organów.
Większośc by tak pewnie postąpiła.
Serial może jednak narzucac słusznośc w działaniach - pokazuje, że każdy ma prawo do własnych osądów i działania "po swojej myśli". Przypominam, że tak naprawdę to każdy jest niewinny do momentu ogłoszenia wyroku przez sąd.
Branie sprawy we własne ręce często jest słuszne z moralnego punktu widzenia jednak jest niezgodne z prawem - od tego mamy odpowiednie organy - tak, wiem - ślamazarne i nieudolne ale co by było, gdyby nagle wszyscy zaczęli postępować w każdej dziedzinie życia, tak jak siostra Jackie? Chaos i anarchia!
Dlatego uważam, że serial z moralnego punktu widzenia jest naganny - pokazuje jej samowolne działania w świetle nie budzącym sprzeciwu przy jednoznacznym wypunktowaniu negatywnych cech charakteru (wybaczamy grzechy bo przecież taka dobra jest).
Po Dexterze i Jackie muszę przyznać, że stacja uporczywie tworzy seriale, które niosą dziwne przesłania - pokazują negatywne działania głównych bohaterów przez pryzmat "dobrych" uczynków, przez co prawda zostaje mocno zafałszowana. Jest to o tyle niebezpieczne, że co u niektórych może stwarzać iluzję, że niektóre złe czyny tak naprawdę nie są złe...
Tak naprawdę to:
Dexter to morderca,
a Jackie to zakompleksiona narkomanka, której wydaje się że jest niezawisłym Sędzią-Lekarzem.
Niezależnie od ich "dobrych" intencji...
Jaki będzie następny serial z tej stacji? O 'dobrym' urzędniku, który wprawdzie przyjmuje łapówki ale za to 'karze' podejrzane firmy?
A może 'biedny' pedofil, który w przeszłości sam został skrzywdzony i teraz po prostu 'kocha' dzieci?? - IDIOTYZM!
[quote="AreQ_BAH"]Co do dobra i zła, podejmowania decyzji wbrew ogólnym normom.. Tutaj główna bohaterka jest trochę krytykowana za to... [/quote] Bo serial pokazuje jej działania jako jedynie słuszne - nie trudno nie zgodzić sie ze słusznością w jej postępowaniu - psychol, dawanie organów. Większośc by tak pewnie postąpiła. Serial może jednak narzucac słusznośc w działaniach - pokazuje, że każdy ma prawo do własnych osądów i działania "po swojej myśli". Przypominam, że tak naprawdę to każdy jest niewinny do momentu ogłoszenia wyroku przez sąd. Branie sprawy we własne ręce często jest słuszne z moralnego punktu widzenia jednak jest niezgodne z prawem - od tego mamy odpowiednie organy - tak, wiem - ślamazarne i nieudolne ale co by było, gdyby nagle wszyscy zaczęli postępować w każdej dziedzinie życia, tak jak siostra Jackie? Chaos i anarchia! Dlatego uważam, że serial z moralnego punktu widzenia jest naganny - pokazuje jej samowolne działania w świetle nie budzącym sprzeciwu przy jednoznacznym wypunktowaniu negatywnych cech charakteru (wybaczamy grzechy bo przecież taka dobra jest).
Po Dexterze i Jackie muszę przyznać, że stacja uporczywie tworzy seriale, które niosą dziwne przesłania - pokazują negatywne działania głównych bohaterów przez pryzmat "dobrych" uczynków, przez co prawda zostaje mocno zafałszowana. Jest to o tyle niebezpieczne, że co u niektórych może stwarzać iluzję, że niektóre złe czyny tak naprawdę nie są złe...
Tak naprawdę to: Dexter to morderca, a Jackie to zakompleksiona narkomanka, której wydaje się że jest niezawisłym Sędzią-Lekarzem. Niezależnie od ich "dobrych" intencji...
Jaki będzie następny serial z tej stacji? O 'dobrym' urzędniku, który wprawdzie przyjmuje łapówki ale za to 'karze' podejrzane firmy? A może 'biedny' pedofil, który w przeszłości sam został skrzywdzony i teraz po prostu 'kocha' dzieci?? - IDIOTYZM!
Hmm, ja akurat nie widzę w tym nic złego - to znaczy w rzeczywiście dostrzegalnym kursie stacji na poruszanie się w - nazwijmy to - szarej strefie wyborów moralnych.
O ile w zgadzam się z Tobą, asd, że w życiu realnym zasady muszą obowiązywać, bo - tak jak mówisz - brak tychże prowadzi do anarchii, a tę mam za równie złą jak jej odwrotność, czyli wszelkiej maści totalitaryzmy - to o tyle nie zgadzam się, że w sztuce (a seriale to też część sztuki) nie powinno się takich spraw poruszać.
Moim zdaniem, to jest właśnie miejsce na takie dywagacje, kreowanie bohaterów specyficznych, którzy są ani dobrzy, ani źli. To daje spore możliwości do dyskusji, a ta jest przecież bardzo ważna. To są seriale dla dorosłych - nie jest winą twórców, że jakiś idiota weźmie to na poważnie, nie pomyśli, tylko zaakceptuje z całym dobrodziejstwem inwentarza. Moim daniem, widz myślący, poradzi sobie bez problemu z taką tematyką
Hmm, ja akurat nie widzę w tym nic złego - to znaczy w rzeczywiście dostrzegalnym kursie stacji na poruszanie się w - nazwijmy to - szarej strefie wyborów moralnych.
O ile w zgadzam się z Tobą, asd, że w życiu realnym zasady muszą obowiązywać, bo - tak jak mówisz - brak tychże prowadzi do anarchii, a tę mam za równie złą jak jej odwrotność, czyli wszelkiej maści totalitaryzmy - to o tyle nie zgadzam się, że w sztuce (a seriale to też część sztuki) nie powinno się takich spraw poruszać.
Moim zdaniem, to jest właśnie miejsce na takie dywagacje, kreowanie bohaterów specyficznych, którzy są ani dobrzy, ani źli. To daje spore możliwości do dyskusji, a ta jest przecież bardzo ważna. To są seriale dla dorosłych - nie jest winą twórców, że jakiś idiota weźmie to na poważnie, nie pomyśli, tylko zaakceptuje z całym dobrodziejstwem inwentarza. Moim daniem, widz myślący, poradzi sobie bez problemu z taką tematyką :)
A ten "mniej myślący"? Idąc Twoim tokiem rozumowania broń mogła by być sprzedawana w każdym kiosku ruchu...
Tego tupu subtelne insynuacje przemycane w treści z pozoru niewinnie wyglądającego serialu są gorsze niż brutalny reportaż, który pokazuje efekt końcowy... Stacje telewizyjne szukając coraz to nowych tematów, pragąc pokazać coś nowego, nie zauważają, że tego typu produkcje mogą "zapunktować" w przyszłości, produkując coraz bardziej zdegenerowane społeczeństwo.
Może i zbyt dramatyzuję ale takie seriale powinny być jednak oznaczone znaczkiem
A ten "mniej myślący"? Idąc Twoim tokiem rozumowania broń mogła by być sprzedawana w każdym kiosku ruchu...
Tego tupu subtelne insynuacje przemycane w treści z pozoru niewinnie wyglądającego serialu są gorsze niż brutalny reportaż, który pokazuje efekt końcowy... Stacje telewizyjne szukając coraz to nowych tematów, pragąc pokazać coś nowego, nie zauważają, że tego typu produkcje mogą "zapunktować" w przyszłości, produkując coraz bardziej zdegenerowane społeczeństwo. Może i zbyt dramatyzuję ale takie seriale powinny być jednak oznaczone znaczkiem [img]http://tvshows.i365.pl/upload_files/stop.gif[/img]
xvidasd pisze:A ten "mniej myślący"? Idąc Twoim tokiem rozumowania broń mogła by być sprzedawana w każdym kiosku ruchu...
Jako widz myślący, a za takiego Cię uważam, dobrze wiesz, że ten argument to czysta demagogia
Ludzie dzielą się na głupich i mądrych, to że ktoś głupi może wymyślić coś bez sensu (po obejrzeniu filmu o Supermanie wyda mu się, że też potrafi latać), nie znaczy, że filmy, seriale kontrowersyjne nie powinny powstawać. Osobiście uznaję za bardzo dobry objaw, że seriale wychodzą dość prężnie z produktów typowo rozrywkowych w stronę takich, które nie boją się poruszać tematyki trudnej. A jeśli czynią to w sposób czasem ryzykownie zabawny, dla mnie tym lepiej. Tak widzę rolę sztuki i nic na to nie poradzę.
Co do oznaczeń, zgadzam się w 100%. Pytanie, na ile one mają znaczenie, np. dla rodziców, tak jak choćby oznaczenia na grach typu "GTA" (w których nie dość, że gapimy się na łobuza, to jeszcze się w niego wcielamy), a później 7 latek się chwali, że już przeszedł. Wina twórców gier? Skądże. Głupich rodziców.
[quote="xvidasd"]A ten "mniej myślący"? Idąc Twoim tokiem rozumowania broń mogła by być sprzedawana w każdym kiosku ruchu...[/quote]
Jako widz myślący, a za takiego Cię uważam, dobrze wiesz, że ten argument to czysta demagogia :)
Ludzie dzielą się na głupich i mądrych, to że ktoś głupi może wymyślić coś bez sensu (po obejrzeniu filmu o Supermanie wyda mu się, że też potrafi latać), nie znaczy, że filmy, seriale kontrowersyjne nie powinny powstawać. Osobiście uznaję za bardzo dobry objaw, że seriale wychodzą dość prężnie z produktów typowo rozrywkowych w stronę takich, które nie boją się poruszać tematyki trudnej. A jeśli czynią to w sposób czasem ryzykownie zabawny, dla mnie tym lepiej. Tak widzę rolę sztuki i nic na to nie poradzę.
Co do oznaczeń, zgadzam się w 100%. Pytanie, na ile one mają znaczenie, np. dla rodziców, tak jak choćby oznaczenia na grach typu "GTA" (w których nie dość, że gapimy się na łobuza, to jeszcze się w niego wcielamy), a później 7 latek się chwali, że już przeszedł. Wina twórców gier? Skądże. Głupich rodziców.
Serial jak widać budzi wiele emocji, ale to dobrze! Skłania to do zastanowienia nad pewnymi rzeczami, niekoniecznie z serialem bezpośrednio związanymi. Należy pamiętać, że w życiu mało jest rzeczy czarnych lub białych, dużo jest kolorów.
Myślę że kwestie poruszane przez xvida tj np
Branie sprawy we własne ręce często jest słuszne z moralnego punktu widzenia jednak jest niezgodne z prawem - od tego mamy odpowiednie organy - tak, wiem - ślamazarne i nieudolne ale co by było, gdyby nagle wszyscy zaczęli postępować w każdej dziedzinie życia, tak jak siostra Jackie? Chaos i anarchia!
Są interesujące i mogłyby być kontynuowane w osobnym wątku ich dotyczącym.
jednakże sam fakt ich poruszania sprawia że ten serial moim zdnaiem coś może wnieść do umysłów, dyskusja nad tym, chwila zastanowienia. Więcej niż rozrywka, niż komedia właśnie. Oczywiście Xvid ma rację z oznaczeniem, i jeśli ktoś nieodpowiedzialny zacznie brać przykład z Jackie to źle, ale zauważcie że to nie serial ma wychować człowieka, czy telewizja, ale rodzice, a serial powinien być oglądany przez umysły już ukształtowane jeżeli może w nie wnieść coś złego (czyli jeśli rodzic się zgodzi), by następnie ten ukształtowany umysł mógł sam wyciągnąć wnioski na temat zachowania Jacki i np tak jak Xvid bardzo wyraźnie i ostro je potępić, czy też jak ja spojrzeć trochę inaczej. Może też skłonić do refleksji, czemu pewna osoba musi działać wbrew prawu, mimo że robi rzeczy "słuszne", może warto to prawo zmienić? To też jest to o czym mówił Bostoneq/Bostonq/Bostenq'ek(odmieniać Twój nick czy nie?), rola sztuki skłaniającej do zastanowienia się nad tym.
Tak samo jak na Jackie, na Dextera nie patrze jak na osobę dobrą czy osobę złą, ale łączącą te dwie cechy.
Serial jak widać budzi wiele emocji, ale to dobrze! Skłania to do zastanowienia nad pewnymi rzeczami, niekoniecznie z serialem bezpośrednio związanymi. Należy pamiętać, że w życiu mało jest rzeczy czarnych lub białych, dużo jest kolorów. Myślę że kwestie poruszane przez xvida tj np [quote] Branie sprawy we własne ręce często jest słuszne z moralnego punktu widzenia jednak jest niezgodne z prawem - od tego mamy odpowiednie organy - tak, wiem - ślamazarne i nieudolne ale co by było, gdyby nagle wszyscy zaczęli postępować w każdej dziedzinie życia, tak jak siostra Jackie? Chaos i anarchia! [/quote]Są interesujące i mogłyby być kontynuowane w osobnym wątku ich dotyczącym.
jednakże sam fakt ich poruszania sprawia że ten serial moim zdnaiem coś może wnieść do umysłów, dyskusja nad tym, chwila zastanowienia. Więcej niż rozrywka, niż komedia właśnie. Oczywiście Xvid ma rację z oznaczeniem, i jeśli ktoś nieodpowiedzialny zacznie brać przykład z Jackie to źle, ale zauważcie że to nie serial ma wychować człowieka, czy telewizja, ale rodzice, a serial powinien być oglądany przez umysły już ukształtowane jeżeli może w nie wnieść coś złego (czyli jeśli rodzic się zgodzi), by następnie ten ukształtowany umysł mógł sam wyciągnąć wnioski na temat zachowania Jacki i np tak jak Xvid bardzo wyraźnie i ostro je potępić, czy też jak ja spojrzeć trochę inaczej. Może też skłonić do refleksji, czemu pewna osoba musi działać wbrew prawu, mimo że robi rzeczy "słuszne", może warto to prawo zmienić? To też jest to o czym mówił Bostoneq/Bostonq/Bostenq'ek(odmieniać Twój nick czy nie?), rola sztuki skłaniającej do zastanowienia się nad tym.
Tak samo jak na Jackie, na Dextera nie patrze jak na osobę dobrą czy osobę złą, ale łączącą te dwie cechy.
AreQ_BAH pisze:Bostoneq/Bostonq/Bostenq'ek(odmieniać Twój nick czy nie?).
Nie, powinno zostać w takiej samej formie z językowego punktu widzenia
No właśnie. Asd narzeka na serial, ale proszę, jaka ciekawa dyskusja się wywiązała. I oto przecież chodzi, żeby prowokować do stawiania pytań. A serial ten najwyraźniej to robi. I dobrze I nie sądzę, żeby trzeba było zakładać nowy wątek. Wszystko, o czym rozmawiamy, dotyczy serialu. A że nie skupiamy się tylko na roztrząsaniu poszczególnych scen, tylko odbiegamy w stronę bardziej uniwersalną, to tym lepiej
[quote="AreQ_BAH"]Bostoneq/Bostonq/Bostenq'ek(odmieniać Twój nick czy nie?).[/quote]
Nie, powinno zostać w takiej samej formie z językowego punktu widzenia :)
No właśnie. Asd narzeka na serial, ale proszę, jaka ciekawa dyskusja się wywiązała. I oto przecież chodzi, żeby prowokować do stawiania pytań. A serial ten najwyraźniej to robi. I dobrze :) I nie sądzę, żeby trzeba było zakładać nowy wątek. Wszystko, o czym rozmawiamy, dotyczy serialu. A że nie skupiamy się tylko na roztrząsaniu poszczególnych scen, tylko odbiegamy w stronę bardziej uniwersalną, to tym lepiej :)
AreQ_BAH pisze:
A co do językowego punktu widzenia to polski jest językiem fleksyjnym - odmieniamy co się da
Ano nie wszystko, niektóre nazwiska obcojęzyczne pozostawiamy bez zmian, a w przypadku mojego nicka mamy do czynienia z końcówką w sumie łacińską, czyli "q", a tego za bardzo sensownie, przynajmniej w tym zestawieniu, odmienić się nie da. Co sam sobie dowiodłeś, podejmując próby
AreQ_BAH pisze:Dziwi mnie informacja, że będzie 2gi sezon po samym 1wszym odcinku, boje się żeby nie wyszło z tego tylko pół, bo serial fajny...
No właśnie. Już wcześniej pisałem, że choć serial mi się podoba, to nie wiem jeszcze, bo i skąd to wiedzieć, czy będzie naprawdę dobry. Oby nie zapeszyli
[quote="AreQ_BAH"] A co do językowego punktu widzenia to polski jest językiem fleksyjnym - odmieniamy co się da ;)[/quote]
Ano nie wszystko, niektóre nazwiska obcojęzyczne pozostawiamy bez zmian, a w przypadku mojego nicka mamy do czynienia z końcówką w sumie łacińską, czyli "q", a tego za bardzo sensownie, przynajmniej w tym zestawieniu, odmienić się nie da. Co sam sobie dowiodłeś, podejmując próby :)
[quote="AreQ_BAH"]Dziwi mnie informacja, że będzie 2gi sezon po samym 1wszym odcinku, boje się żeby nie wyszło z tego tylko pół, bo serial fajny...[/quote]
No właśnie. Już wcześniej pisałem, że choć serial mi się podoba, to nie wiem jeszcze, bo i skąd to wiedzieć, czy będzie naprawdę dobry. Oby nie zapeszyli :)
3 strony o jednym odcinku, hehe i jak miałabym się nie wziąć za Siostrę Jackie
Added after 1 hours 32 minutes:
Pilot oceniam dobrze :-]
Postać Jackie jest bardzo przekonująca. Na pewno nie nazwałabym jej dziwką - tylko dlatego, że zdradza męża, ewidentnie dla przyjemności, nie korzyści; to raczej korzyści wypływają przy okazji...
Jej prawdziwość postrzegam jako równowagę, nie ma w niej skrajności, która nie ważne, w którym kierunku, zawsze jest negatywnym objawem.
Bohaterka ewidentnie przejmuje się tym co się dzieje w szpitalu, a to, że ma swoje słabości... Kto powiedział, że pielęgniarka ma być od razu Matką Teresą.
Co do szpitala... xvidasd chyba dawno nie byłeś w polskich placówkach, hehe, w tym serialowym chociaż jest ładnie, a to że trafił się doktorek palant... Proszę Cię, środowisko lekarskie to też ludzie, więc różnych postaw można się spodziewać, a z tego co piszesz to można by pomyśleć, że masz w stosunku do lekarzy jakieś wyjątkowe oczekiwania... Hehe, najpierw musieliby przestać być ludźmi
W każdym razie - ja czekam na kolejny epizod :-]
3 strony o jednym odcinku, hehe i jak miałabym się nie wziąć za Siostrę Jackie :-p
[size=75][color=#999999]Added after 1 hours 32 minutes:[/color][/size]
Pilot oceniam dobrze :-] Postać Jackie jest bardzo przekonująca. Na pewno nie nazwałabym jej dziwką - tylko dlatego, że zdradza męża, ewidentnie dla przyjemności, nie korzyści; to raczej korzyści wypływają przy okazji... Jej prawdziwość postrzegam jako równowagę, nie ma w niej skrajności, która nie ważne, w którym kierunku, zawsze jest negatywnym objawem. Bohaterka ewidentnie przejmuje się tym co się dzieje w szpitalu, a to, że ma swoje słabości... Kto powiedział, że pielęgniarka ma być od razu Matką Teresą. Co do szpitala... [b]xvidasd[/b] chyba dawno nie byłeś w polskich placówkach, hehe, w tym serialowym chociaż jest ładnie, a to że trafił się doktorek palant... Proszę Cię, środowisko lekarskie to też ludzie, więc różnych postaw można się spodziewać, a z tego co piszesz to można by pomyśleć, że masz w stosunku do lekarzy jakieś wyjątkowe oczekiwania... Hehe, najpierw musieliby przestać być ludźmi :smt077 W każdym razie - ja czekam na kolejny epizod :-]