No zmęczyło mnie te czekanie i znalazłem jakieś inne napisy do odcinków 11 i 12, żeby w końcu obejrzeć Bardzo fajne epizody, zwłaszcza wątek związany z teorią strun. To samo w sobie jest ciekawe, a przy okazji zostało zrealizowana w typowym dla "Eureki" stylu. No i faktycznie zanosi się na grubszą sprawę, z gatunku tych jeszcze bardziej s-f niż do tej pory
No zmęczyło mnie te czekanie i znalazłem jakieś inne napisy do odcinków 11 i 12, żeby w końcu obejrzeć :) Bardzo fajne epizody, zwłaszcza wątek związany z teorią strun. To samo w sobie jest ciekawe, a przy okazji zostało zrealizowana w typowym dla "Eureki" stylu. No i faktycznie zanosi się na grubszą sprawę, z gatunku tych jeszcze bardziej s-f niż do tej pory ;)
wielka tajemnica okazała się kompletnie zaskakująca, cudowny powrót Kim Tylko w Eurece takie rzeczy są możliwe Ciekawe czy Carter ulegnie urokowi nowej pani doktor z poziomu piątego, czy będzie jednak bardziej ciągnął w stronę Alison
Napisy całkiem przyzwoitej jakości, i wreszcie w miarę na bieżąco
[spoiler]wielka tajemnica okazała się kompletnie zaskakująca, cudowny powrót Kim :) Tylko w Eurece takie rzeczy są możliwe :D Ciekawe czy Carter ulegnie urokowi nowej pani doktor z poziomu piątego, czy będzie jednak bardziej ciągnął w stronę Alison ;) [/spoiler]
Napisy całkiem przyzwoitej jakości, i wreszcie w miarę na bieżąco :D
Faktycznie, napisy są niezłe, choć nie są doskonałe, trochę jest literówek, niekiedy tłumaczenie jest zbyt dosłowne. Ale już np. terminy "naukowe" wydają się brzmieć ok. Ogólnie nie ma co narzekać, bo przynajmniej są i sporo ułatwiają. Najbardziej rozbawił mnie dopisek tłumacza na końcu, że zrobienie tych napisów zajęło Mu 4 godziny, a hatak nie może się wyrobić w 4 tygodnie I tu rada, choć pewnie tłumacz nie przeczyta: myślę, że można by spokojniej robić te napisy, bo i tak czekamy bardzo długo, a trochę dokładniej. Bo już są bardzo fajne, a jeszcze trochę i byłby bardzo dobre A hatak biedny ma swoje problemy, aczkolwiek szkoda, że akurat ten serial ma wyjątkowe opóźnienia. No ale co poradzić.
I również faktycznie, wyjaśnienie zagadki bardzo interesujące, szalenie podoba mi się, choć oczywiście jest już bardziej fiction niż science, to, co stało się udziałem
Spoiler:
Henrego i Kim 2.0
No ale w tym serialu nigdy o typową naukę przecież nie chodziło
Faktycznie, napisy są niezłe, choć nie są doskonałe, trochę jest literówek, niekiedy tłumaczenie jest zbyt dosłowne. Ale już np. terminy "naukowe" wydają się brzmieć ok. Ogólnie nie ma co narzekać, bo przynajmniej są i sporo ułatwiają. Najbardziej rozbawił mnie dopisek tłumacza na końcu, że zrobienie tych napisów zajęło Mu 4 godziny, a hatak nie może się wyrobić w 4 tygodnie :) I tu rada, choć pewnie tłumacz nie przeczyta: myślę, że można by spokojniej robić te napisy, bo i tak czekamy bardzo długo, a trochę dokładniej. Bo już są bardzo fajne, a jeszcze trochę i byłby bardzo dobre :) A hatak biedny ma swoje problemy, aczkolwiek szkoda, że akurat ten serial ma wyjątkowe opóźnienia. No ale co poradzić.
I również faktycznie, wyjaśnienie zagadki bardzo interesujące, szalenie podoba mi się, choć oczywiście jest już bardziej fiction niż science, to, co stało się udziałem [spoiler] Henrego i Kim 2.0 [/spoiler] No ale w tym serialu nigdy o typową naukę przecież nie chodziło :)
Właśnie przeczytałam informację, że SyFy oficjalnie ogłosiło, iż powstanie 4 sezon Eureki który na dokładkę będzie miał ponad 20 odcinków , a dodatkowo podobno dwuczesciowy odcinek w formie musicalu
Właśnie przeczytałam informację, że SyFy oficjalnie ogłosiło, iż powstanie 4 sezon Eureki który na dokładkę będzie miał ponad 20 odcinków , :grin: a dodatkowo podobno dwuczesciowy odcinek w formie musicalu :scratch:
beata101 pisze: a dodatkowo podobno dwuczesciowy odcinek w formie musicalu
O, to mnie cieszy, bo lubię takie estetyczne "wycieczki". Swego czasu "Buffy", ostatnio uroczy "Dr Horrible Song Alone Blog", a odnoszę wrażenie, że "Eureka" ze swoim charakterystycznym humorem i lekkością świetnie się do tego nadaje
[quote="beata101"] a dodatkowo podobno dwuczesciowy odcinek w formie musicalu :scratch: [/quote]
O, to mnie cieszy, bo lubię takie estetyczne "wycieczki". Swego czasu "Buffy", ostatnio uroczy "Dr Horrible Song Alone Blog", a odnoszę wrażenie, że "Eureka" ze swoim charakterystycznym humorem i lekkością świetnie się do tego nadaje :)
Wyjatkowo spokojny odcinek. Oczywiście szeryf Carter uratował świat, córka pojechała na studia i wszystko toczy się dalej. Szkoda mi tylko romansu z Tess. Tak się ładnie zaczęło i tak szybko skończyło. No ale przecież niedługo Alison wróci z macierzyńskiego:)
Jak zwykle w przypadku Eureki- dobry sezon. I czekam na następny.
[spoiler] Wyjatkowo spokojny odcinek. Oczywiście szeryf Carter uratował świat, córka pojechała na studia i wszystko toczy się dalej. Szkoda mi tylko romansu z Tess. Tak się ładnie zaczęło i tak szybko skończyło. No ale przecież niedługo Alison wróci z macierzyńskiego:) [/spoiler]
Jak zwykle w przypadku Eureki- dobry sezon. I czekam na następny. :grin:
Jakieś te zakończenie sezonu takie... blade? niepełne? Do tej pory w końcówce działo się zazwyczaj coś, co wywoływało zaciekawienie, co będzie dalej. A tutaj nic, prawie tak, jakby to był już koniec na zawsze. A chyba kolejny sezon będzie?
Ale zgadzam się z beatą, że sezon ogólnie był bardzo dobry I z przyjemnością zobaczyłbym następny
Jakieś te zakończenie sezonu takie... blade? niepełne? Do tej pory w końcówce działo się zazwyczaj coś, co wywoływało zaciekawienie, co będzie dalej. A tutaj nic, prawie tak, jakby to był już koniec na zawsze. A chyba kolejny sezon będzie?
Ale zgadzam się z beatą, że sezon ogólnie był bardzo dobry :) I z przyjemnością zobaczyłbym następny :)
Po prostu brak clifhangera, z jednej strony to dobrze, ale z drugiej jak trochę podumać, to jest taki dotyczący życia osobistego Cartera. To prawda że dzięki temu wygląda to tak, że można by zakończyć serial bez lawiny pogróżek od fanów za niewyjaśnienie czegoś
Po prostu brak clifhangera, z jednej strony to dobrze, ale z drugiej jak trochę podumać, to jest taki dotyczący życia osobistego Cartera. To prawda że dzięki temu wygląda to tak, że można by zakończyć serial bez lawiny pogróżek od fanów za niewyjaśnienie czegoś :)