pierwszy odcinek ma właśnie taki rozjechany dzwięk, ale pozostałe sa juz wporządku. Jestem po obejżeniu całości i serial genialny tylko ten koniec taki jakiś slaby; ostatnie 3 odcinki w porównianiu do reszty wypadają miernie.
pierwszy odcinek ma właśnie taki rozjechany dzwięk, ale pozostałe sa juz wporządku. Jestem po obejżeniu całości i serial genialny tylko ten koniec taki jakiś slaby; ostatnie 3 odcinki w porównianiu do reszty wypadają miernie.
Skończyłem dzisiaj oglądać. Szczerze mówiąc o ile na początku całkiem ładnie się zapowiadało to pod koniec jakoś urok straciło. Wydaje mi się, że odcinki typu Pino w tym miasteczku, albo ten z teleturniejem mogli sobie darować bo przysypiałem na nich trochę.
Takie niby ambitne anime, ale jakoś mnie nie porwało. Fucktycznie wciągnęło mnie na tyle, żeby oglądać do końca, ale po obejrzeniu skasowałem to i już na dysku nie ma śladu po tej produkcji...
Skończyłem dzisiaj oglądać. Szczerze mówiąc o ile na początku całkiem ładnie się zapowiadało to pod koniec jakoś urok straciło. Wydaje mi się, że odcinki typu Pino w tym miasteczku, albo ten z teleturniejem mogli sobie darować bo przysypiałem na nich trochę. Takie niby ambitne anime, ale jakoś mnie nie porwało. Fucktycznie wciągnęło mnie na tyle, żeby oglądać do końca, ale po obejrzeniu skasowałem to i już na dysku nie ma śladu po tej produkcji...
Jedyną styczność z Anime, miałam z Akirą i Final Fantasy. A wszystko za sprawą "Original Sound Track", które kolekcjonuje. Potem xvidasd i AfroSamurai z ścieżką RZA ! :-) Identycznie było z Ergo Proxy. Soundtrack mną zawładnął, więc dzisiaj "kosztuję" pierwszy odcinek. Huh! Spodziwam się ciężkiego, mrocznego klimatu.
Jedyną styczność z Anime, miałam z Akirą i Final Fantasy. A wszystko za sprawą "Original Sound Track", które kolekcjonuje. Potem xvidasd i AfroSamurai z ścieżką RZA ! :-) Identycznie było z Ergo Proxy. Soundtrack mną zawładnął, więc dzisiaj "kosztuję" pierwszy odcinek. Huh! Spodziwam się ciężkiego, mrocznego klimatu.