🧺🐰🥚🐑🫘🌿 Wesołego Alleluja 🌿🐇🐣🌷

Fajną książkę (niekoniecznie) ostatnio czytałem

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
M.
Wskaż do odpowiedzi
youtube Warszawa

Post autor: M. »

"Szkieleciarki" Wojciecha Kuczoka.
Zbiór opowiadań, raptem 70 stron, bardzo fajnie się czyta.

Cytacik:
Wojciech Kuczok, Szkieleciarki, 2002: Najbardziej niznośne było to, że kurczył się tylko od karku wzwyż, że ten łebek na szypułce wyrastał z normalnego, w pełni rozwiniętego męskiego ciała, które jak się wydawało, znałam na pamięć. Nawet w tym był niekonsekwentny, nieskoordynowany jakiś, gdyby cały malał, miałabym jego proporcjonalną miniaturkę, prywatnego Tomcia Palucha, mogłabym mu kupić ubranka, spałby w pudełku po butach, pisał ogryzkiem ołówka, a ja z lupą przepisywałabym jego teksty do publikacji, gdyby wciąż malał, nosiłabym go w kieszeni bluzki jak kangurzątko, a potem jak broszkę i pewnie w końcu umarłby od ukąszenia komara...
Każde opowiadanie ma w sobie coś niesamowitego, prawie wszystkie ocierają się o śmierć i zanikanie. W niektórych tekstach język jest stylizowany np. na gwarę góralską, co mnie osobiście trochę drażniło, ale da się znieść ;)

Ogólnie gorąco polecam, zwłaszcza tytułowe opowiadanie "Szkieleciarki"
marjan
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: marjan »

Czy ktoś czytał może książkę pt.Demony dobrego Dextera lub Dekalog dobrego Dextera?
BO mam w planach to przeczytać i nie wiem czy warto.
Awatar użytkownika
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 1514
Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: piotr_cebo »

warto.
Obrazek
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi
mało przepuszczam
mało przepuszczam
Posty: 1013
Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Shedao Shai »

marjan pisze:Czy ktoś czytał może książkę pt.Demony dobrego Dextera lub Dekalog dobrego Dextera?
BO mam w planach to przeczytać i nie wiem czy warto.
Jak dla mnie kompletnie nie, książki wyglądają jakby były napisane przez 15 latka, tzn dużo akcji, mało reszty. Nie dotrwałem ani do połowy pierwszej książki, wydarzenia zawarte w niej są przedstawione o tyle lepiej w serialu, że o ja. Tragicznie grafomańskie i nudne.
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Na razie jako zapowiedź, acz czerwiec już mamy, więc można wypatrywać - zwłaszcza @asd :)

Obrazek


http://esensja.pl/ksiazka/ksiazki/obiek ... 63d9e539f2
tetrus
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: tetrus »

pozytywna recenzja w Nowej Fantastyce zachecila mnie do kupna tej ksiazki, wlasnie skonczylem czytac i polecam dobra fantasy na wakacje Opowieści z Meekhańskiego pogranicza. Północ – Południe - Robert M. Wegner , zbiera dobre recenzje, czyta sie przyjemnie, juz nie moge doczekac sie kontynuacji

tu
http://katedra.nast.pl/ksiazka/8150/Weg ... -Poludnie/
mozna poczytac fragmenty
Awatar użytkownika
beata101
Wskaż do odpowiedzi
wszystko
wszystko
Posty: 1203
Rejestracja: 21 listopada 2007, 23:15
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Supernatural
Lokalizacja: Polska Kielce

Post autor: beata101 »

19 pażdziernika wychodzi nowa książka AS-a czyli Andrzeja Sapkowskiego. Jak to zwykle u mistrza, czekać trzeba było dłuuuuuuuugo. Ale myślę, że będzie warto. Tym razem akcja książki rozgrywa się we współczesnym Afganistanie, ale nie zabraknie elementów fantasy. Nie wiem jak wy, ale ja 19 pażdziernika na pewno pobiegnę do księgarni ( a potem pewnie zarwę nockę :D )
http://www.supernatural.com.pl
http://www.jensenackles.pl
Helventis
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Helventis »

no, może być ciekawe, juz jakis czas temu slyszalem ze prace nad nową książką są na ukończeniu i faktycznie dotrzymano słowa i już wkrótce się pojawi. Ciekawe co AS wymyśli tym razem. Oby było conajmniej na poziomie literackim trylogii husyckiej (tak, mozecie mnie zlicznowac, ale uważam że husycka była lepsza od wiedźmina :P)

Ja ostatnio przeczytałem Hyperiona i Upadek Hyperiona - Dana Simmonsa i książki są naprawde zchizowe troche, ale jest to sci-fi na najwyższym poziomie. W tym tygodniu pewnie wydam 115 zeta i kupie dylogie Endymiona, aby dowiedziec się co autor wymyślił dalej :D Polecam te książki fanom sci fi i nie tylko (sam byłem bardzo zamknięty w fantastyce i ksiazek sci-fi nie tykałem palcem, ale tu zrobiłem wyjątek bo poza dobrymi recenzjami na necie książka prezentuje się wspaniale na półce (twarda okładka w ładnej obwolucie :) )
Smallville
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Smallville »

Ja zakupiłem ostatnio książkę Dean'a Koontz'a. Trochę późno zainteresowała mnie jego twórczość, jednak jak to się mówi lepiej późno niż wcale.

Książka nosi tytuł "Oczy ciemności". Wziąłem ją do ręki przeleciałem z 70 stron i stwierdziłem, że mnie nudzi..

Podszedłem drugi raz no i nie odszedłem od nie już do końca. Naprawdę dobry dreszczowiec, trzymający w napięciu. Rozpoczyna się leniwie, ale potem jest bardzo ciekawie bo akcja nabiera tempa.
Awatar użytkownika
Szycha
Wskaż do odpowiedzi
znam się
znam się
Posty: 108
Rejestracja: 25 listopada 2007, 04:49

Post autor: Szycha »

Ja dzisiaj stałem się posiadaczem najnowszej części przygód niezmordowanego alkoholika, hieny cmentarnej i egzorcysty amatora, czyli Jakuba Wędrowycza. "Homo Bimbrownikus" jest już w 1/3 przeczytany i nadal bawi mnie jak i poprzednie części :) A w kolejce czeka jeszcze 3 tomowa Achaja, Ziemiańskiego.
Helventis
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Helventis »

Czy nikt już na tym forum nie czyta?

To chociaż ja odświeżę temat i napiszę co ostatnimi czasu zdarzyło mi się przeczytać.

A więc tak. Zdecydowanie sympatyczną powieścią jest Marina nowa "stara" książka Zafona (tego od Cienia Wiatru i Gry Anioła). Warta przeczytania, choć za te 33 złote otrzymujemy w zasadze coś jak wydanie kieszonkowe (mniejszy niż zazwyczaj format i raptem cos kolo 300 stron) ale jako fan twórczości pisarza kupić musiałem i nie zawiodłem się :D.

Kod: Zaznacz cały

Barcelona, lata osiemdziesiąte XX wieku. Oscar Drai, zauroczony atmosferą podupadających secesyjnych pałacyków otaczających jego szkołę z internatem, śni swoje sny na jawie. Pewnego dnia spotyka Marinę, która od pierwszej chwili wydaje mu się nie mniej fascynujaca niż sekrety dawnej Barcelony. Śledząc zagadkową damę w czerni, odwiedzająca co miesiąc bezimienny nagrobek na cmentarzu dzielnicy Sarriá, Oscar i jego przyjaciółka poznają zapomnianą od lat historię rodem z Frankensteina i XIX-wiecznych thrillerów. Historię, której dramatyczny finał ma się dopiero rozegrać…
Następnie coś co zeżarł mi sporo funduszy i kupowałem na raty troche a mianowicie pokaźnych rozmiarów knigi Dylogia Hyperiona i dylogia Endymiona autorstwa Dana Simmonsa. Teraz po przeczytaniu całości mogę się podzielić wrażeniami. NAJLEPSZE SCIENCE FICTION jakie czytałem (ale przyznaje że nie czytałem tego wiele bo bardziej fan fantasy jestem), mogę to porównać troche do Diuny ale 10 razy ciekawsze :D. Warto wydać na 4 tomy w porządnej twardej oprawie te coś ponad 200 złotych. Choć jeśli komuś wystarczy moja rekomendacja oraz opinie na necie to polecam kupic na Allegro bo można 4-ropak kupic za okolo 160 złotych widziałem + 20 wysyłka chyba.
Historia pielgrzymów, Chyżwara, Meiny Gladstone, Enei, Endymiona i Paxu jest po prostu zajedwabista :D Aż nie można się oderwać od lektury

Kod: Zaznacz cały

-HYPERION:
W obliczy zbliżającej się nieuchronnie międzygalaktycznej wojny na planetę Hyperion przybywa siedmioro pielgrzymów: Kapłan, Żołnierz, Uczony, Poeta, Kapitan, Detektyw i Konsul. Mają za zadanie dotrzeć do mitycznych grobowców, by znaleźć w nich budzącą grozę istotę. Zna ona jednak, być może, metodę, która pozwoli zapobiec zagładzie całej ludzkości. Każdy z pielgrzymów będzie mógł przedstawić jej swoją prośbę, lecz wysłuchany zostanie tylko jeden. Pozostali będą musieli zginąć.

-UPADEK HYPERIONA:
Intruzi atakują Hegemonię, niszcząc kolejne planety. Ludzkość walczy już nie o zwycięstwo, lecz o przetrwanie. Na "Hyperionie" pielgrzymi docierają do Grobowców Czasu, gdzie przekonują się, że prawdziwym przeciwnikiem ludzkości są digitalne istoty stworzone w odległej przyszłości przez informatyczne bóstwo. Teraz wytworzyły własną osobowość i dysponują niewyobrażalną potęgą, zdolną dokonać gigantycznych zniszczeń...

-ENDYMION:
Mija prawie trzysta lat od upadku Hegemonii. Większością planet rządzi Kościół katolicki i jego zbrojne ramię - organizacja Pax. Istnieje jednak śmiertelne zagrożenie dla nowej władzy. Jest nim Enea, jedenastoletnia córka Brawne Lamii i Johny`ego, która ma stać się nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemię ukrytą poza naszą galaktyką przez tajemniczą siłę...

-TRIUMF ENDYMIONA:
Od upadku Hegemonii większością planet rządzi Kościół katolicki wraz z tajemną organizacją Pax. Okazuje się jednak, że nowej władzy zagraża Enea, która ma się stać nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemię ukrytą poza naszą galaktyką przez tajemniczą siłę... 
Dodam że saga Simmonsa liczy łącznie około 3000 stron więc jest co czytać :D

Dalej dodać mogę że przebrnąłem przez kilka kolejnych tomów sagi Goodkinda. Bodajże skończyłem na 8 czy 9 tomie. Widać że tu autorowi już sie kończą pomysły. ostatnie 2 tomy były tak do siebie podobne, jak nie kahlan cos odpierdzieli i richard ją ratuje, to on odwala a ona ratuje jego i tak w kółko :/. Choć lektura niby zajmująca to jest to taka zapchajdziura. Czytałem to miesiąc temu już nie pamiętam o czym one dokładnie były.
Przymierzam się teraz do przeczytania ostatnich 3 tomów żeby mieć tą serię już z głowy bo męczy :P

Aktualnie czytam książkę autorstwa Haruki Murakami - Przygoda z Owcą i powiem narazie tylę. Książka jest zupełnie inna od wszystkich. Główny bohater jest sympatyczny fabuła pełna wszelkiego rodzaju dziwów , to nie jest to do czego przywykłem,ale to właśnie działa tu na plus. O autorze słyszałem dużo dobrego, więc wziąłem się za pierwszą książkę jego autorstwa i podoba mi się. Jedyne co mogę autorowi zarzucić to to że w powieści praktycznie nie pojawiają się imiona, jedynie najwyżej przezwiska, bądź nazwy zawodów w stylu "Szofer" lub "Sekretarz". Myślę że moja przygoda z tym autorem nie zakończy się na tej jednej powieści :D

Kod: Zaznacz cały

Główny bohater, zwykły mieszkaniec zwykłego współczesnego miasta, żyje sobie spokojnie swoim zwykłym życiem. Jednak pewnego dnia przyjaciel przysyła mu tajemniczą fotografię, przedstawiającą owce na pastwisku. Jedna z owiec ma na grzbiecie gwiazdę. Od tego momentu życie bohatera przestaje być zwyczajne... Na scenie wydarzeń zjawia się Boss - szef potężnej organizacji kontrolującej media i reklamę. Rozkazuje bohaterowi odnaleźć owcę z gwiazdą na grzbiecie. Zaczyna się opowieść kryminalna obfitująca w różne niesamowite wątki. Bohater w towarzystwie swojej przyjaciółki wyposażonej w niezwykle zmysłowe uszy, posiadające właściwości paranormalne, przemierza Japonię, spotyka tajemniczego Sheep Mana - owcę, która mówi i pod wieloma innymi względami przypomina człowieka; przeżywa przygody niczym z filmów Kubricka albo Lyncha.

Książka stylem przypomina powieści detektywistyczne. Nie jest jednak typową przedstawicielką tego gatunku: bohater nie jest dzielnym policjantem, tylko zwykłym człowiekiem, przypadkiem wplątanym w wydarzenia, które miejscami kojarzą się raczej z południowoamerykańskim realizmem magicznym niż z mało prawdopodobną, ale jednak realistyczną formułą kryminału. 
Z książek które chcę przeczytać najbliższym czasie to przede wszystkim "Pan Lodowego Ogrodu t3", oraz "Dziewczyna z Sąsiedztwa" Ketchuma, bo choć film i tak jest dobry i naprawdę brutalny to podobno książka jeszcze lepsza (film tak brutalny że w polsce wogóle się nie pokazał a książkę wydało dopiero jakieś nowe nieznane dotąd wydawnictwo bo nikt sie na to przez wiele lat nie chciał wziąść).
Czekam też na premiere "Zrodzony z Mgły t2 - Studnia Wstąpienia" Brandona Sandersona. Wydana ma zostać 22 stycznia po tym jak z niezrozumiałych powodów premiera książki została przesunięta o ponad rok (głupie wydawnictwo :/ ). I zamierzam przeczytać jak tylko wyjdzie "Oko Jelenia t5" Pilipiuka, cholera autor ma czas pisac na kolanie jakies Homo Bimbrownikusy a nie może jak najszybciej przysiąść i następnego tomu wydać?! Denerwujące poprostu :P
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi
mało przepuszczam
mało przepuszczam
Posty: 1013
Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Shedao Shai »

O kurde faktycznie, temat trochę zaniedbany :D

wypadałoby mi zrobić jakieś podsumowanie tego roku, choć było tych książek dość... mało. Znacznie więcej kupionych, niż przeczytanych.

Ale Helventis napisał coś, do czego długo (od wakacji) się przymierzałem, nie mogę tego tak pozostawić.

Tetralogia Hyperiona to obok Mrocznej Wieży najlepsze książki jakie w życiu przeczytałem. Ja pierdziu. Simmons zniszczył nimi totalnie, nie brał jeńców oj nie. A było to tak.

Dostałem od dziewczyny na urodziny (11 lipiec) książkę. Patrzę: piękne wydanie, na półce będzie wyglądać super. Książka nazywa się Hyperion. Myślę sobie "ee, nigdy nie słyszałem". Czyli od razu podchodzę z rezerwą, no ale zaczynam czytać, bo jak od dziewczyny to wiadomo, nie można olać. Zarys fabuły prezentuje się smakowicie, dodatkowo na necie zbiera bardzo dobre recenzje, więc może będzie OK - tak sobie myślę.

...

Na tym forum dość często spotykam się z określeniem że coś jest "wybitne", "wielkie", "idealne" itd. Ja takie określenia dawkuję dość skąpo, ale jeśli coś na nie zasługuje to jest to Hyperion oraz trzy następujące po nim książki.

Fabuła z początku niby prosta, potem np. w "Endymionie" to miejscami trzeba się wracać żeby zrozumieć o co chodzi :D Simmons w swoich powieściach upchnął wszystko: science-fiction najwyższych lotów, kryminał, horror, akcję, filozofię, poezję (przyznaję, czasem przegryzanie się przez te wiersze Keatsa mnie pokonywało, nie jestem specjalnym fanem poezji), bohaterów tak wykreowanych że "Triumf Endymiona" czytałem tak wolno jak się dało, bo nie chciałem się z nimi rozstawać. Chyżwar to taki badass przekozak że mało znam lepszych fikcyjnych antagonistów. O bohaterach pozytywnych możnaby pisać długo i obszernie, wystarczy wam wiedzieć że nawet jeśli w "Hyperionie" nie polubicie specjalnie wszystkich 7 podróżników, a czyjaś opowieść was znudzi (np. ja się męczyłem przy Brawne Lamii i Solu Weintraubie), to z biegiem czasu będziecie ich wszystkich kochać jak własną babkę :D

Jest to cykl dokładnie przemyślany, stopniowo rozwijany, wszystkie tajemnice zostają rozwiązane a zakończenie jest satysfakcjonujące (chociaż jednocześnie daje takie je***ęcie człowiekowi że zostaje w głowie na długo).

Jestem teraz pół roku po lekturze Hyperion Cantos; już mam ciągoty żeby zacząć cykl od nowa. A z drugiej strony nie zacznę, bo zbliża się stresujący okres (sesja, batalia o prawko), a TE książki chcę celebrować, czytać na spokojnie. Dlatego poczekają do marca.

Książki te nie są tanie, ale są warte swojej ceny. Na półce prezentują się p i ę k n i e. Ja zrobiłem to sobie tak że mam całą półkę poświęconą hardcoverom (wszystkie o tej samej wielkości - szacun dla MAGa i Rebisu za "dogadanie się"), - Hyperiony, Diuny, Fundacja Asimova i Gaimany ogrzewają moje serduszko za każdym razem jak na nie spojrzę :D i jest to format w który wydawcy dalej inwestują, bo MAG zapowiedział już na następny rok "Cryptonomicon" Stephensona i "Drooda" Simmonsa, a Rebis dalej ciśnie z reedycjami Fundacji i Diuny.

Hyperion Cantos polecam każdemu. Fanom sf, to się wie przez samo się, ale i fanom dobrej, ambitnej ale i mega ciekawej literatury. Naturalnie trzeba tu miejscami powysilać mózgownicę, ale w a r t o. Znak Shedao poleca!
elmo
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: elmo »

Jak to nikt nie czyta? Ja czytam! :D

O powieściach Simmonsa bardzo dużo dobrego słyszałem, ale jeszcze jakoś nigdy nie miałem okazji się za to złapać. Jakoś nie było czasu, pieniędzy, ochoty. Ale skoro tak je polecacie, to chyba jego dylogie będą jednymi z pierwszych pozycji do nadrobienia w nowym roku :)

Chociaż odnosząc się do najlepszego science-fiction, choć tutaj rozszerzę ten termin do całej, ogólnopojętej fantastyki, chciałbym polecić Wam inną, wyśmienitą trylogię Cellii S. Friedman. Kolejno Świt Czarnego Słońca, Nadejście Nocy i Korona Cieni. Powieści o tyle ciekawe, bowiem oprócz fantastycznego tła, starają się pokazać obraz tak naprawdę ludzkiej psychiki. Niewątpliwie trudna trylogia, lecz powinna przypaść do gustu zarówno fanowi sci-fi, jak i fantasy (genialna mieszanka).
Na koniec dodam, że o ile konstrukcja trylogii, jak i samej historii napisanej przez Friedman ma dużo wspólnego z trylogią Tolkienowską, tak (nie obrażając nikogo) Tolkien przy Friedman jest jedynie płytką bajeczką. Wiem, dosyć kontrowersyjne stwierdzenie, lecz warto sprawdzić.
.
Natomiast obecnie czytam książki Michaela Peinkofera z serii Orki. Genialne, lekkie, obfitujące w czarny humor i szybką akcję powieści, w których głównymi bohaterami są bracia... orkowie. Jeden tchórzliwy i przebiegły, drugi głupi, ale za to waleczny. Przypadkowo wplątują się w elfią przepowiednię i mało co, a nie zostają bohaterami wśród znienawidzonych ras: czy to ludzkiej, czy elfickiej, czy krasnoludzkiej. Czyta się to to nadzwyczaj szybko, a przyjemność z tego płynąca jest ogromna. Gorąco polecam. Pierwsza część ich przygód to Powrót Orków, druga Odwet Orków

Ostatnia dziś pozycja, którą chciałbym polecić jest z goła inna. Ot po prostu leksykon wiedzy, a nawet ogromna encyklopedia, która niesie ogromną wiedzę związaną z polską muzyką. Jest to książka napisana przez Wiesława Weissa - Kult: Biała Księga. Czyli wszystko o wszystkich piosenkach. Autor nie tylko opowiada historię jednego z najbardziej zasłużonych zespołów w Polsce, ale też odkrywa nam znaczenie każdej z wydanych piosenek. A przy tym pokazuje nam ówczesną rzeczywistość. Komuna, stan wojenny, w końcu demokracja. Wszystkie te przemiany w Polsce miały na pewno ogromny wpływ na twórczość Kazika i to widać. Ogromna ciekawostka nie tylko dla wielbicieli pana Stanisława. A prawdziwy fan wręcz powinien ją mieć. Odstrasza tylko cena. 160 zł za książkę, to nie jest mało, ale już po pierwszym kontakcie wiedziałem, że nie pożałuję tych wielu, wielu piw. ;)

A co do oczekiwań na ten rok. Też czekam na Grzędowicza. Czekam, czekam i nie wiem czy się doczekam ;). Już tyle minęło od wydania pierwszego tomu.

A Pilipiuk szczerze powiedziawszy zaczyna mnie wkurzać. Choć Oko Jelenia czyta się bardzo dobrze, to jednak wciąż mam wrażenie że poleciał na kasę i niepotrzebnie rozciągnął historię na tak wiele tomów. Szczerze powiedziawszy, dwa pierwsze tomy streściłbym w paru rozdziałach jako zwykły wstęp i tyle. Z drugiej jednak strony nie ukrywam, że czekam na kolejny tom z niecierpliwością ;)
Helventis
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Helventis »

Shedao, zamiast tego Drood'a wolałbym żeby MAG wydał najpierw te książki Simmonsa

Ilion

Kod: Zaznacz cały

Epickie dzieło o stechnizowanych bogach, herosach, wojnie totalnej i zwykłych ludziach, którzy w niewiarygodny sposób pokonują własne ograniczenia, to pierwszy tom dwuczęściowego cyklu, który znajduje zakończenie w powieści "olimp".
Z Olimpu terraformowanego Marsa Zeus śledzi przebieg odtwarzanej przez bogów wojny trojańskiej. Wskrzeszony przez bóstwa XX-wieczny znawca Iliady kontroluje zgodność wydarzeń z faktami historycznymi. Prawdziwa wojna zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy w walkę bogów i ludzi zostają wmieszane rozumne maszyny.
Arcydzieło fantastyki naukowej, największe osiągnięcie w całej nieprzeciętnej, obsypanej nagrodami twórczości literackiej Dana Simmonsa
Olimp t1 i t2

Kod: Zaznacz cały

 Już od miesięcy toczy się wojna między bogami i ludźmi wspieranymi przez morawce. Ofiarą pada Parys, zabity przez Apolla w pojedynku. Hera podstępem usypia Zeusa, aby nie mógł wpływać na bieg wydarzeń - wojna trojańska musi wrócić na dawne tory. Ale na horyzoncie pojawia się nowy konflikt - bogowie wszczynają wojnę między sobą, a na Ziemi w przyszłości postludzie toczą walkę ze zbuntowanymi voynixami. Sytuacja staje się krytyczna, gdy ludzie tracą sprzymierzeńca - morawce...

Setebos rośnie w siłę, karmiąc się ludzkim bólem i strachem. Za pomocą kalibanów chce opanować Ziemię. Morawce muszą powstrzymać katastrofę. Jeśli nie usuną Setebosa, Ziemię czeka zagłada.
Achilles, strącony przez Zeusa do Tartaru i cudem uratowany przez Hefajstosa, doprowadza do spotkania tytanów, którzy zamierzają odebrać Zeusowi władzę na Olimpie. Wojna bogów z tytanami jest nieunikniona...
ale pewnie zanim sie na to doczekam to znajde w necie ebooka (podobno jest z przekładu wydawnictwa Amber) i nawet sobie wydrukuje i przeczytam, bo pewnie za szybko MAG tego nie wyda...
Shedao Shai pisze:Patrzę: piękne wydanie, na półce będzie wyglądać super.
pięknie jak pięknie, fakt wydanie porządne, ale to co mag za przeproszeniem od*ebał to się w głowie nie mieści. jak w pierwszych trzech tomach na grzbiecie książki jadąc od góry napisane jest "Autor", "Tytuł" i "znaczek wydawnictwa mag", to na Triumfie Endymiona - ostatnim tomie stwierdzili "a walniemy sobie na odwrót" i jest najpierw "Tytuł", potem "Autor" a na dole też "znaczek wydawnictwa mag", wiec nijak to nawet odwrócić do góry nogami żeby się komponowało :/

Oj, nie popisali się, nie popisali :( . I tak oto wszystkie egzemplarze które widziałęm na oczy w łódzkich księgarniach i empikach mają zwaloną obwolutę oraz, co przed chwilą sprawdziłem bo wczesniej nie przyszło mi do głowy również napis na twardej oprawie jest nie taki jak powinien (taki jak na upadku hyperiona byc powinien). Wiem, czepiam się ale szanujące się wydawnictwo nie powinno takich manian odpierniczać moim zdaniem :scratch:

A skoro już piszę to zapytam się jeszcze tak. Czytał ktoś, zwracam się głównie do ciebie Shedao bo wspomniałeś o autorze Peanatema - Stephensona? Można to uznać za coś pokroju Tetralogii Hyperiońskiej, czy jest to zupełnie inny gatunek? I przede wszystkim czy jest to warte tych 70 złotych (oj, zaboli ten wydatek :P )?
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi
mało przepuszczam
mało przepuszczam
Posty: 1013
Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Shedao Shai »

Ja też bym wolał Olimp i Illion, no ale poczekam. Pewnie kiedyś ;)

Okładka "Triumfu Endymiona" to nie taka granda jak by się na pierwszy rzut oka zdawało; był to błąd składania i MAG wymienia okładkę za darmo każdemu kto do nich napisze. Ja tak zrobiłem i u mnie na półce jest już równiutko :) przysyłają w tubie jak na plakaty, więc nic nie jest pogięte. Tu masz maila: j.rodek@mag.com.pl podaj swój adres i po ok. tygodniu będzie.

(a dla ludzi dopiero zainteresowanych kupnem książki: obecnie dostępne są w księgarniach obie wersje: poprawna i nie, dlatego uważać!)

"Peanatema" już stoi u mnie na półce, ale jeszcze nie ruszyłem. Zapowiada się świetnie, w podsumowaniach roku ludzie ją zazwyczaj stawiali w pierwszej trójce. Myślę, że śmiało możesz brać; ja się za nią zabiorę w lutym.
Awatar użytkownika
Gawith
Wskaż do odpowiedzi
większość oglądam
większość oglądam
Posty: 986
Rejestracja: 20 listopada 2007, 13:07
Kontakt:

Post autor: Gawith »

Helventis pisze:Czy nikt już na tym forum nie czyta?

To chociaż ja odświeżę temat i napiszę co ostatnimi czasu zdarzyło mi się przeczytać.

A więc tak. Zdecydowanie sympatyczną powieścią jest Marina nowa "stara" książka Zafona (tego od Cienia Wiatru i Gry Anioła). Warta przeczytania, choć za te 33 złote otrzymujemy w zasadze coś jak wydanie kieszonkowe (mniejszy niż zazwyczaj format i raptem cos kolo 300 stron) ale jako fan twórczości pisarza kupić musiałem i nie zawiodłem się :D.

Kod: Zaznacz cały

Barcelona, lata osiemdziesiąte XX wieku. Oscar Drai, zauroczony atmosferą podupadających secesyjnych pałacyków otaczających jego szkołę z internatem, śni swoje sny na jawie. Pewnego dnia spotyka Marinę, która od pierwszej chwili wydaje mu się nie mniej fascynujaca niż sekrety dawnej Barcelony. Śledząc zagadkową damę w czerni, odwiedzająca co miesiąc bezimienny nagrobek na cmentarzu dzielnicy Sarriá, Oscar i jego przyjaciółka poznają zapomnianą od lat historię rodem z Frankensteina i XIX-wiecznych thrillerów. Historię, której dramatyczny finał ma się dopiero rozegrać…
Chyba muszę się wybrać do empiku bo o ile Cień Wiatru był książką rewelacyjną o tyle Gra Anioła mnie osobiście odrobinę zawiodła. Ale trzeba dać szansę Zafonowi, może tym razem "Marina" spełni moje oczekiwania...
Awatar użytkownika
Yugi_2142
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2108
Rejestracja: 20 stycznia 2008, 01:06
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dziki Zachód
Kontakt:

Post autor: Yugi_2142 »

Ja Hyperiona kiedyś przeczytałem, jakoś jak miałem 10 lat, byłem dzieciakiem i miałem jeszcze czas na czytanie książek które sam sobie wybrałem :) Nawet wtedy nie wiedziałem że to taki klasyk. Z samej książki niewiele pamiętam poza wyżej wspomnianym mega badass przekozakiem, możliwe więc że warto by było kiedyś do tej lektury powrócić, w jakiejś nieokreślonej przyszłości gdy będę miał dużo wolnego czasu i nie będą się pojawiać nowe seriale :-]
Obrazek
Ignorance is a virtue.
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Obrazek

Jeśli o Simmonsa chodzi, to ja serdecznie, gorąco i nie wiem jak bardziej, polecam "Terror" (patrzyłem i nie wypatrzyłem, czy ktoś już o tym nie wspomniał) - tradycyjnie grubaśną książkę, która jest połączeniem powieści przygodowej i horroru. I - obojętnie na jakim gruncie, czy to literatury wysokiej, czy niskiej - jest to jedna z najlepszych powieści, jakie czytałem. Antarktyda, śniegi, totalna izolacja, pełnowymiarowi bohaterowie, strach wręcz namacalny, przygoda straszna, ale i fascynująca :)
gracek17
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: gracek17 »

Ostatnio skończyłem czytać książkę "Perfekcyjna Niedoskonałość" Jacka Dukaja. Książkę dość ciężko się czyta - tak jak większość powieści Dukaja, taki juz ma styl :) - dlatego, że autor używa słów, które wyjaśnia dopiero potem m.in. ta odmiana postludzka i skróty typu stahs czy phobe. Ale w sumie dzięki temu stylowi, czułem się tak samo zagubiony jak Adam - główny bohater - człowiek z XXI wieku wskrzeszony w XXIX. Książka ogólnie ciekawa i daje sporo do myślenia, na temat człowieczeństwa i co to znaczy być sobą. Aż zacząłem myśleć że mam marny bioware i że fajnie byłoby być takim phobe'u.

A teraz czytam książkę "Dysfunkcja rzeczywistości tom 1" Petera Hamiltona z cyklu świt nocy
Dysfunkcja rzeczywistości tom 1

Kod: Zaznacz cały

Spektakularna, napisana z polotem galaktyczna space opera "Dysfunkcja rzeczywistości" zdobyła międzynarodowe uznanie, stając w jednym szeregu z takimi arcydziełami, jak: "Fundacja", "Diuna", "Hyperion". Oto zdumiewający wszechświat pełen udoskonalonych genetycznie astronautów i wojowników oraz edenistów, połączonych telepatycznie ze swoimi rozumnymi statkami i żywymi światami... gdzie czekają na rozwiązanie strasznej tajemnicy starożytnej rasy.
Polecam swojego chomika mam tam kolekcje ebooków m.in Dan Simmons, Peter Hamilton
Obrazek
Awatar użytkownika
beata101
Wskaż do odpowiedzi
wszystko
wszystko
Posty: 1203
Rejestracja: 21 listopada 2007, 23:15
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Supernatural
Lokalizacja: Polska Kielce

Post autor: beata101 »

Świat jest dziwny...



Nie...to nie nowy film. To trailer do najnowszej książki Stephena Kinga :shock: No cóż, inne czasy, inna publiczność.

Kod: Zaznacz cały

Miasteczko Chester's Mills w stanie Maine w całkowicie normalny jesienny dzień zostaje nagle w niewytłumaczalny sposób oddzielone od reszty świata niewidzialnym polem siłowym. Samoloty rozbijają się o nie, a ich płonące wraki spadają z nieba. W momencie opuszczania, "kopuła" odcina ogrodnikowi rękę. Ludzie mający sprawy do załatwienia w sąsiednim miasteczku zostają oddzieleni od swoich rodzin, a samochody eksplodują pod jej wpływem. Nikt nie może pojąć czym jest bariera, skąd się wzięła i kiedy, o ile w ogóle, zniknie. 

Dale Barbara, weteran z Iraku, a obecnie kucharz przygotowujący szybkie dania, jednoczy siły z paroma odważnymi obywatelami - właścicielką miejscowej gazety Julią Shumway, z asystentem lekarza ze szpitala, miejscową urzędniczką i trzema dzielnymi dzieciakami. Przeciwko nim staje Big Jim Rennie, polityk którego nic nie zatrzyma - nawet morderstwo - przed utrzymaniem władzy, oraz jego syn trzymający w mrocznej spiżarni straszliwy sekret. Ale ich głównym przeciwnikiem jest sama Kopuła. Ponieważ czasu nie tylko jest mało. On ucieka. '
Taka ma byc książka. Ciekawe prawda? Nowy sposób reklamowania literatury :D

"O tempora, o mores!" chciałoby się rzec. :D :D :D

P.S. Nawiasem mówiąc z opisu podejrzanie to podobne do "Stingera" Roberta McCammona. No cóż, jak wyjdzie w języku polskim na pewno przeczytam.
http://www.supernatural.com.pl
http://www.jensenackles.pl

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości