Ja mam taK jak Yugi_2142 też wolę wojskowych z Young'iem na czele,
cywile są wkurzający :x , chcą demokracji, która w takich warunkach jest kompletnie nie na miejscu
Ja mam taK jak [b]Yugi_2142[/b] :) też wolę wojskowych z Young'iem na czele, cywile są wkurzający :x , chcą demokracji, która w takich warunkach jest kompletnie nie na miejscu :smile:
Moją ulubiona postacią która ma 99% mojego poparcia i zrozumienia jest Rush. Ale cywile NIE MOGĄ rządzić w sytuacjach wyjątkowych jak podczas normalnego funkcjonowania grupy społecznej - demokratycznie. Nie da się, jest to nieefektywne. Musi być 1 przywódca podejmujący szybko decyzje, nawet złe. I nie można się o każdą kłócić i o nią debatować.
Gdyby był dowódcą wyprawy popieranym przez wszystkich - OK - ale nie może być wybierany przez bandę, cywili albo międzynarodowych biurokratów.
Yung jest rozsądną alternatywą. Choć wielokrotnie się z nim nie zgadzałem.
Teraz trochę o innych postaciach:
Eli - jest zagubiony, bo każdy na jego miejscu by był, jak na to kim jest (cywil który znalazł się tam dzięki osiągom w grze:D, podobno wyjątkowo inteligentny, ale bez znajomości technologii na właściwym poziomie) radzi sobie nieźle. Trochę go lubię, trochę mi go żal za bycie w pewnym sensie... dupowatym.
Moją ulubiona postacią która ma 99% mojego poparcia i zrozumienia jest Rush. Ale cywile NIE MOGĄ rządzić w sytuacjach wyjątkowych jak podczas normalnego funkcjonowania grupy społecznej - demokratycznie. Nie da się, jest to nieefektywne. Musi być 1 przywódca podejmujący szybko decyzje, nawet złe. I nie można się o każdą kłócić i o nią debatować. Gdyby był dowódcą wyprawy popieranym przez wszystkich - OK - ale nie może być wybierany przez bandę, cywili albo międzynarodowych biurokratów. Yung jest rozsądną alternatywą. Choć wielokrotnie się z nim nie zgadzałem.
Teraz trochę o innych postaciach: Eli - jest zagubiony, bo każdy na jego miejscu by był, jak na to kim jest (cywil który znalazł się tam dzięki osiągom w grze:D, podobno wyjątkowo inteligentny, ale bez znajomości technologii na właściwym poziomie) radzi sobie nieźle. Trochę go lubię, trochę mi go żal za bycie w pewnym sensie... dupowatym.
NIke pisze:Czy to oznacza deklarację wojny, Yugi_2142 (fani cywili vs fani wojskowych) i będziemy "Devided"?
Może taką małą wojenkę Od już jakiegoś czasu dyskusja w tym temacie przypominała nie tyle "Devided" co "The Siege", gdzie AreQ_BAH osamotniony bronił serialu przed niezliczonymi atakami ze wszystkich stron, myślę więc że dobrze by go było trochę odciążyć
Co do wspomnianej wcześniej nierówności w serialu... Myślę że lepiej jest gdy mamy do czynienia z nierównościami niż gdyby serial miał prezentować stały przeciętny lub co gorsza niski poziom. IMO najlepiej chyba będzie zinterpretować te "nierówności" jako część planu producentów i początek zbliżającej się trwałej tendencji zwyżkowej
[quote="NIke"]Czy to oznacza deklarację wojny, Yugi_2142 (fani cywili vs fani wojskowych) i będziemy "Devided"? ;)[/quote]
Może taką małą wojenkę ;) Od już jakiegoś czasu dyskusja w tym temacie przypominała nie tyle "Devided" co "The Siege", gdzie [b]AreQ_BAH[/b] osamotniony bronił serialu przed niezliczonymi atakami ze wszystkich stron, myślę więc że dobrze by go było trochę odciążyć :-)
Co do wspomnianej wcześniej nierówności w serialu... Myślę że lepiej jest gdy mamy do czynienia z nierównościami niż gdyby serial miał prezentować stały przeciętny lub co gorsza niski poziom. IMO najlepiej chyba będzie zinterpretować te "nierówności" jako część planu producentów i początek zbliżającej się trwałej tendencji zwyżkowej :]
Yugi_2142 pisze:IMO najlepiej chyba będzie zinterpretować te "nierówności" jako część planu producentów i początek zbliżającej się trwałej tendencji zwyżkowej
Widzę, że twoje drugie imię to Optymista
Żartowałam.
Ja generalnie SGU lubię, a to, że sa postacie które mnie np. wkurzają i ich nie lubię świadczy też o tym, że serial nie jest mi obojętny.
Np. w przypadku Grey's Anathomy całą obsade mogliby uśmiercić albo ubóstwić, albo co tam jeszcze a i tak zwisało by mi to totalnie Zawsze mnie odrzucało od tego serialu.
A tutaj...oglądam. I nie zrażam się .
[quote="Yugi_2142"]IMO najlepiej chyba będzie zinterpretować te "nierówności" jako część planu producentów i początek zbliżającej się trwałej tendencji zwyżkowej [/quote]
Widzę, że twoje drugie imię to Optymista :D Żartowałam. Ja generalnie SGU lubię, a to, że sa postacie które mnie np. wkurzają i ich nie lubię świadczy też o tym, że serial nie jest mi obojętny. Np. w przypadku Grey's Anathomy całą obsade mogliby uśmiercić albo ubóstwić, albo co tam jeszcze a i tak zwisało by mi to totalnie :D Zawsze mnie odrzucało od tego serialu. A tutaj...oglądam. I nie zrażam się :D.
AreQ_BAH pisze:Eli - jest zagubiony, bo każdy na jego miejscu by był, jak na to kim jes
NIke pisze: Chloe to taka "niunia"; Eli (jak pisałam) - dziecko we mgle; chłopak Chloe (wojskowy) zrobił na mnie "takie wrażenie", że nawet nie pamiętam jego imienia itd.
NIke pisze:Lubię jak w seriach jest coś (ktoś) śmiesznego. Tutaj niby tę rolę ma pełnić Eli i marnie mu to wychodzi (kojarzy mi się z dzieckiem [sierotą] zagubionym we mgle). Też jakiś super inteligentny to nie jest (czasem ma przebłyski). Jednakże te braki rekompensuje mi Rush. Nie jest zabawny, ale ma w sobie to Coś
Eli daje .... . JAk wspomniano w ostatnim odcinku, sa na tym statku juz od 15 tygodni (czyli 4 miesiace) 4 miesiace to szmat czasu a Eli zachowuje sie jakby to byl jego pierwszy tydzien. Nic nie wie, na niczym sie nie zna, powinnien byc smieszny ale nie jest. Totalna klapa. Ale moze o to wlasnie chodzi, by miec niezdare...
NIke pisze:Zgadzam się z Twoją, beata101, opinią o Youngu.
Spoiler:
W dodatku to taki hipokryta (piję m.in do związku z TJ)..
.
Tez sie zgadzam
Spoiler:
Ta sprawa pomiedzy Young a TJ rozpoczata w poczatkowych odcinkach jakby gdzies sie zgubila i dopiero odzyla w ostatnim. Ale i tak cos mi sie zdaje ze w nastepnym juz nic o tym nie uslyszymy
kaki30 pisze:SGU jak sama nazwa mówi gwiezdne wrota tylko że na statku, a więc pytam się czemu tak mało z nich korzystają
hahaha. Wiesz co ten serial ma z stargate wspolnego? Tytul. Tylko tytul.
Gwiezdne wrota sa bardzo rzadko uzywane. Serial skupia sie na statku i na alienach oraz na "rozterkach" bohaterow (slowo rozterki jest specjalnie umieszczone w "" poniewaz bo BSG te problemy sa jakby plytkie i takie rozmyte... ehh...
Dobra a teraz moja opinia i pewna alegoria z BSG
Rush jest dobry. BArdzo lubie aktora, ma fajny akcent i niezle gra (28 Weeks Late). - Baltar?
Young, no ok jest taki sobie. Ni to taki ni to *raki. Moze sie jeszcze rozkreci - admiral Adama?
Eli, patrz wyzej - Tyrol?
TJ: Czy Wam nie przypomina z urody Kary"Starbuck"?
ta Azjatka. Coz.... nie ma jej, nawet jej imienia nie pamietam - Boomer?
Facet Chloe (mial byc pieknisiem a jest klapa)- apollo?
Chloe - dobrze gra, ale ma zla role. - Roselin? (nie mowie o wieku, ale o sposobie grania i funckja polityczno dyplomatyczno demokratyczna)
Ten czarny- Fajna postac, lekko psychiczna ale WYRAZISTA! Fajne ma odzywki. - Tigh?
dobra co do ostaniego odcinka
Spoiler:
Cala ta afera z obeliskiem! Wiem ze scenarzysci cos dla niego przewidzieli, i na bank ponownie zobaczymy te osoby ktore zostaly na planecie. Watek jest ciekawy ale powinni go bardziej rozwinac! Cos dodac, pokazac hieroglify, moze odczytac wiadomosc z tej wiazki energi zeby zainteresowac widza. A tak? bof jakis tam czarny obleisk (nasuwa mi sie pewien film Kubbricka...) i pelno jedzenia.Thats all
Co do statku i tego robota - bedzie to jakis robot naprawczy albo wojskowy. Moge pojsc o zaklad! Juz zaluje ze to nie bedzie taki c3po ktory pomoze im odkryc sekrety statku
PS; wlasnie sobie przypomnialem, odcinek kiedy walcza z alienami. Statek ma jakies wielkie dziala zainstalowane pod spodem ktorych uzwa efektywnie. Jak, co, gdzie i KIEDY! Kurde ot tak "odpowiemy ogniem" no to rush cos tam klika i wielkie dziala w ruch.... Gdzie jest caly odcinek poswiecony uzbrojeniu? Systemu obrony odgrywaja wielka role a nic o nich nie wiemy; uzwaja ich bez problemu ale nie ma zadnego backgroundu. Nie, lepiej ot tak w srodku odcinka pokazac nam wielkie splowy - poniewaz Amerykanie tak lubia.
Dobra wracam do spoileru
Spoiler:
I ten zalosny mini cliffhanger - Czy zostana na tej planecie czy wroca z Youngiem? uuuu! a pozniej krecone szalona kamera jak oni wychodza z tego shuttle i wszyscy "A jednak wrocila z nim"! eh...
Szkoda gadac, Mi jest wstyd ze to nosi nazwe Stargate! Z takiego serialu (fajny filmik ale UWAGA spoilery z ostnich odcinkow SG1) -> do bladej kopii BSg. Wstyd.
oj mam duzo do powiedzenia :P NAjpierw troche quote:
[quote="AreQ_BAH"]Eli - jest zagubiony, bo każdy na jego miejscu by był, jak na to kim jes[/quote]
[quote="NIke"] Chloe to taka "niunia"; Eli (jak pisałam) - dziecko we mgle; chłopak Chloe (wojskowy) zrobił na mnie "takie wrażenie", że nawet nie pamiętam jego imienia itd. [/quote]
[quote="NIke"]Lubię jak w seriach jest coś (ktoś) śmiesznego. Tutaj niby tę rolę ma pełnić Eli i marnie mu to wychodzi (kojarzy mi się z dzieckiem [sierotą] zagubionym we mgle). Też jakiś super inteligentny to nie jest (czasem ma przebłyski). Jednakże te braki rekompensuje mi Rush. Nie jest zabawny, ale ma w sobie to Coś [/quote]
Eli daje .... :P. JAk wspomniano w ostatnim odcinku, sa na tym statku juz od 15 tygodni (czyli 4 miesiace) 4 miesiace to szmat czasu a Eli zachowuje sie jakby to byl jego pierwszy tydzien. Nic nie wie, na niczym sie nie zna, powinnien byc smieszny ale nie jest. Totalna klapa. Ale moze o to wlasnie chodzi, by miec niezdare...
[quote="NIke"]Zgadzam się z Twoją, beata101, opinią o Youngu. [spoiler]W dodatku to taki hipokryta (piję m.in do związku z TJ)..[/spoiler].[/quote]
Tez sie zgadzam [spoiler]Ta sprawa pomiedzy Young a TJ rozpoczata w poczatkowych odcinkach jakby gdzies sie zgubila i dopiero odzyla w ostatnim. Ale i tak cos mi sie zdaje ze w nastepnym juz nic o tym nie uslyszymy[/spoiler]
[quote="kaki30"]SGU jak sama nazwa mówi gwiezdne wrota tylko że na statku, a więc pytam się czemu tak mało z nich korzystają[/quote]
hahaha. Wiesz co ten serial ma z stargate wspolnego? Tytul. Tylko tytul. Gwiezdne wrota sa bardzo rzadko uzywane. Serial skupia sie na statku i na alienach oraz na "rozterkach" bohaterow (slowo rozterki jest specjalnie umieszczone w "" poniewaz bo BSG te problemy sa jakby plytkie i takie rozmyte... ehh...
Dobra a teraz moja opinia i pewna alegoria z BSG
Rush jest dobry. BArdzo lubie aktora, ma fajny akcent i niezle gra (28 Weeks Late). - Baltar? Young, no ok jest taki sobie. Ni to taki ni to *raki. Moze sie jeszcze rozkreci - admiral Adama? Eli, patrz wyzej - Tyrol? TJ: Czy Wam nie przypomina z urody Kary"Starbuck"? ta Azjatka. Coz.... nie ma jej, nawet jej imienia nie pamietam - Boomer? Facet Chloe (mial byc pieknisiem a jest klapa)- apollo? Chloe - dobrze gra, ale ma zla role. - Roselin? (nie mowie o wieku, ale o sposobie grania i funckja polityczno dyplomatyczno demokratyczna) Ten czarny- Fajna postac, lekko psychiczna ale WYRAZISTA! Fajne ma odzywki. - Tigh?
dobra co do ostaniego odcinka
[spoiler]Cala ta afera z obeliskiem! Wiem ze scenarzysci cos dla niego przewidzieli, i na bank ponownie zobaczymy te osoby ktore zostaly na planecie. Watek jest ciekawy ale powinni go bardziej rozwinac! Cos dodac, pokazac hieroglify, moze odczytac wiadomosc z tej wiazki energi zeby zainteresowac widza. A tak? bof jakis tam czarny obleisk (nasuwa mi sie pewien film Kubbricka...) i pelno jedzenia.Thats all
Co do statku i tego robota - bedzie to jakis robot naprawczy albo wojskowy. Moge pojsc o zaklad! Juz zaluje ze to nie bedzie taki c3po ktory pomoze im odkryc sekrety statku[/spoiler]
PS; wlasnie sobie przypomnialem, odcinek kiedy walcza z alienami. Statek ma jakies wielkie dziala zainstalowane pod spodem ktorych uzwa efektywnie. Jak, co, gdzie i KIEDY! Kurde ot tak "odpowiemy ogniem" no to rush cos tam klika i wielkie dziala w ruch.... Gdzie jest caly odcinek poswiecony uzbrojeniu? Systemu obrony odgrywaja wielka role a nic o nich nie wiemy; uzwaja ich bez problemu ale nie ma zadnego backgroundu. Nie, lepiej ot tak w srodku odcinka pokazac nam wielkie splowy - poniewaz Amerykanie tak lubia.
Dobra wracam do spoileru
[spoiler]I ten zalosny mini cliffhanger - Czy zostana na tej planecie czy wroca z Youngiem? uuuu! a pozniej krecone szalona kamera jak oni wychodza z tego shuttle i wszyscy "A jednak wrocila z nim"! eh...[/spoiler]
Szkoda gadac, Mi jest wstyd ze to nosi nazwe Stargate! Z takiego serialu (fajny filmik ale UWAGA spoilery z ostnich odcinkow SG1) -> do bladej kopii BSg. Wstyd. http://www.youtube.com/watch?v=5Z8bo7RrCiw
Kurczaczek pieczony:!: Nie byłam pierwszą do komentowania odcinka 13...
Fajnie, że tak błyskawicznie odcinek został wystawiony po polsku.
A tak na poważnie - atathoth ma dużo racji w swojej wypowiedzi (i nie piszę dlatego, że głownie się ze mną zgadza ), a teledysk (szczególnie muzyka) jest niezły (chyba będę musiała dooglądać te 2 ostatnie sezony i filmy SG-1).
Ja z kolei pragnę uczepić się innych fragmentów:
Spoiler:
a) motyw prania mózgu i bez mała sekciarstwa (tylko tak mogę nazwać to, co robił dr Caine - jak ktoś ma lepszy pomysł, to proszę zapodać - a swoją drogą jego nazwisko... ) był interesujący, ale jak dla mnie za mało wykorzystany;
b) "nowy układ słoneczny" i co za tym idzie:
- czy pamięta ktoś ile wcześniej te pozostałe statki wyruszyły przed "Przeznaczeniem" (a może to nie było podane)? W każdym bądź razie czas między ostatnim statkiem zwiadowczym a "Przeznaczeniem" nie powinien być zbyt długi (szczególnie, że "Przeznaczenie" wychodziło z FTLa chyba tylko po to, by podładować akumulatory, a tamte musiały rozrzucać wrota i badać te układy słoneczne),
- jak, do kurczaczka pieczonego, przesyłają między statkami informacje dot. tych wszystkich planet? Nie ma tam podanej pozycji statków zwiadowczych (może je doganiają?),
- coś komputerki "Przeznaczenia" kiepściutko pracują, skoro kończyła im się żywność i woda, a statek nie starał się urozmaicić ich jadłospisu,
- "usterka w technologii", która spowodowała wyjście z FTLa też wydaje się być naciągana (szczególnie, że Rush ~"przejrzał cała bazę danych i nie znalazł informacji o tej usterce"),
- przeniesienie słońca / planety vs stworzenie ich... [minuta ciszy] Jest w obu teoriach tyle dziur, że nie trzeba być fizykiem, żeby łapać się za głowę (no ale to s-f - tam wszystko wolno).
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
Kurczaczek pieczony:!: Nie byłam pierwszą do komentowania odcinka 13... :( Fajnie, że tak błyskawicznie odcinek został wystawiony po polsku. A tak na poważnie - [b]atathoth[/b] ma dużo racji w swojej wypowiedzi (i nie piszę dlatego, że głownie się ze mną zgadza ;)), a teledysk (szczególnie muzyka) jest niezły (chyba będę musiała dooglądać te 2 ostatnie sezony i filmy SG-1). Ja z kolei pragnę uczepić się innych fragmentów: [spoiler]a) motyw prania mózgu i bez mała sekciarstwa (tylko tak mogę nazwać to, co robił dr Caine - jak ktoś ma lepszy pomysł, to proszę zapodać - a swoją drogą jego nazwisko... :-)) ) był interesujący, ale jak dla mnie za mało wykorzystany; b) "nowy układ słoneczny" i co za tym idzie: - czy pamięta ktoś ile wcześniej te pozostałe statki wyruszyły przed "Przeznaczeniem" (a może to nie było podane)? W każdym bądź razie czas między ostatnim statkiem zwiadowczym a "Przeznaczeniem" nie powinien być zbyt długi (szczególnie, że "Przeznaczenie" wychodziło z FTLa chyba tylko po to, by podładować akumulatory, a tamte musiały rozrzucać wrota i badać te układy słoneczne), - jak, do kurczaczka pieczonego, przesyłają między statkami informacje dot. tych wszystkich planet? Nie ma tam podanej pozycji statków zwiadowczych (może je doganiają?), - coś komputerki "Przeznaczenia" kiepściutko pracują, skoro kończyła im się żywność i woda, a statek nie starał się urozmaicić ich jadłospisu, - "usterka w technologii", która spowodowała wyjście z FTLa też wydaje się być naciągana (szczególnie, że Rush ~"przejrzał cała bazę danych i nie znalazł informacji o tej usterce"), - przeniesienie słońca / planety vs stworzenie ich... [minuta ciszy] Jest w obu teoriach tyle dziur, że nie trzeba być fizykiem, żeby łapać się za głowę (no ale to s-f - tam wszystko wolno).[/spoiler]
ten motyw prania mozgu i mala sekta! hahahaha! a kto pamieta religie baltara??
Na poczatku ogladalem 2 seriale i sadzilem " SGU bedzie swietne a Spratacus taka krwawo-erotyczna papka" a teraz co mowie " SGU t taka klapa na kilometr ze az.... a Spartacus jest coraz to ciekawszy!"
NAwiazujac do Nike - [spoiler]ten motyw prania mozgu i mala sekta! hahahaha! a kto pamieta religie baltara?? :D[/spoiler]
Na poczatku ogladalem 2 seriale i sadzilem " SGU bedzie swietne a Spratacus taka krwawo-erotyczna papka" a teraz co mowie " SGU t taka klapa na kilometr ze az.... a Spartacus jest coraz to ciekawszy!"
Ehhh...porównujecie do BSG...na siłę to ja znajdę takie analogie w wielu serialach ...Nie oglądałam calości BSG bo mnie znużyło w pewnym momencie ( herezja, wiem...ale taka jest prawda Obejrzałam dwa pierwsze i ostatni sezon ale to już z czystej ciekawości jak wreszcie się to skończy ) więc nie mogę wyciągać daleko idących wniosków co do podobieństwa postaci .
SGU ma pecha po prostu...zawsze będzie porównywane do kanonu ( SG-1) i dla zagorzałych fanów poprzednich serii zawsze będzie Be
Na razie oglądam...ogólnie ogląda mi się dobrze, chociaż nie tupię noga czekając na odcinki
Wracając do tego co napisał Yugi...nie idę na wojnę ...
Nie podoba mi sie po prostu to wyraźne poczucie wyższości z jakim wojskowi jak do tej pory traktowali cywili postępując z nimi jak ze stadem baranów... chociaż jakby byli na Destiny sami, umarliby juz dawno z braku powietrza i z głodu Umieją pilotować wahadłowce i strzelać...mniej więcej tyle
Oczywiście są potrzebni, ale nie powinni traktować reszty jak piątego koła u wozu.
Ehhh...porównujecie do BSG...na siłę to ja znajdę takie analogie w wielu serialach :P ...Nie oglądałam calości BSG bo mnie znużyło w pewnym momencie ( herezja, wiem...ale taka jest prawda :-p Obejrzałam dwa pierwsze i ostatni sezon ale to już z czystej ciekawości jak wreszcie się to skończy ) więc nie mogę wyciągać daleko idących wniosków co do podobieństwa postaci :D. SGU ma pecha po prostu...zawsze będzie porównywane do kanonu ( SG-1) i dla zagorzałych fanów poprzednich serii zawsze będzie Be :D
Na razie oglądam...ogólnie ogląda mi się dobrze, chociaż nie tupię noga czekając na odcinki :)
Wracając do tego co napisał Yugi...nie idę na wojnę ...:D Nie podoba mi sie po prostu to wyraźne poczucie wyższości z jakim wojskowi jak do tej pory traktowali cywili postępując z nimi jak ze stadem baranów... chociaż jakby byli na Destiny sami, umarliby juz dawno z braku powietrza i z głodu :P Umieją pilotować wahadłowce i strzelać...mniej więcej tyle :D Oczywiście są potrzebni, ale nie powinni traktować reszty jak piątego koła u wozu. :P
Co do wypowiedzi poprzedniczki, beata101:
Albo jak zło konieczne. Nie oszukujmy się - Young najchętniej ukatrupiłby Rusha już w 1 odcinku, ale musiał z nim wytrzymywać, bo nikt inny z załogi nie dałby rady pracować 24/7, objąć to umysłem i znajdować "cudowne" rozwiązania (jak Carter i McKay w poprzednich seriach).
(Na marginesie: gdy czytałam zapowiedzi SGU to sądziłam, że też będę go nie cierpieć, a tu taka miła niespodzianka.)
W dodatku cywile ciężej harują niż wojskowi (ci w przeważającej większości tylko coś robią, gdy jest "akcja", a cywile cały czas coś hodują, naprawiają / przeszukują statek - i jakie za to dostają podziękowanie? Patrz Young i 2 wahadłowiec w odcinku 13). Szczególnie Rush - praktycznie żyje na mostku (czy jak tę strefę nazwać).
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
Co do wypowiedzi poprzedniczki, [b]beata101[/b]: Albo jak zło konieczne. Nie oszukujmy się - Young najchętniej ukatrupiłby Rusha już w 1 odcinku, ale musiał z nim wytrzymywać, bo nikt inny z załogi nie dałby rady pracować 24/7, objąć to umysłem i znajdować "cudowne" rozwiązania (jak Carter i McKay w poprzednich seriach). (Na marginesie: gdy czytałam zapowiedzi SGU to sądziłam, że też będę go nie cierpieć, a tu taka miła niespodzianka.) W dodatku cywile ciężej harują niż wojskowi (ci w przeważającej większości tylko coś robią, gdy jest "akcja", a cywile cały czas coś hodują, naprawiają / przeszukują statek - i jakie za to dostają podziękowanie? Patrz Young i 2 wahadłowiec w odcinku 13). Szczególnie Rush - praktycznie żyje na mostku (czy jak tę strefę nazwać).
Dokładnie NIke...i dlatego, chociaż zgadzam sie, że miejsca na demokracje w takiej sytuacji nie ma ( nie czarujmy sie ) to jednak uważam , że przynajmniej niektórzy cywile pokierowaliby społecznością w równie skuteczny sposób co Young.
Ale cóż, seria SG zawsze faworyzowała wojsko, co zresztą wynikało z samej konwencji tego uniwersum
Ale pamiętajmy że ani McKay, ani Weir nie byli wojskowymi, dr. Jackson tez nie . A w SGU jak na razie wszystkie postacie z założenia negatywne to cywile ( poza Elim , który w ogóle sie jako postac twórcom nie udał)
Dokładnie NIke...i dlatego, chociaż zgadzam sie, że miejsca na demokracje w takiej sytuacji nie ma ( nie czarujmy sie ) to jednak uważam , że przynajmniej niektórzy cywile pokierowaliby społecznością w równie skuteczny sposób co Young. Ale cóż, seria SG zawsze faworyzowała wojsko, co zresztą wynikało z samej konwencji tego uniwersum :D Ale pamiętajmy że ani McKay, ani Weir nie byli wojskowymi, dr. Jackson tez nie :D. A w SGU jak na razie wszystkie postacie z założenia negatywne to cywile ( poza Elim , który w ogóle sie jako postac twórcom nie udał)
NIke pisze:Kurczaczek pieczony:!: Nie byłam pierwszą do komentowania odcinka 13...
Motyla noga :!: Nie jestem nawet w pierwszej trójce najszybciej komentujących
Nie bardzo rozumiem po co ludzie robią takie teledyski jak ten który wkleił atathoth. Nic nowego one nie wnoszą, muzyka IMO zazwyczaj pasuje tak sobie, a samo zmontowanie fragmentów z tak wielu odcinków na pewno kosztuje masę pracy..
Spoiler:
NIke pisze:a) motyw prania mózgu i bez mała sekciarstwa (tylko tak mogę nazwać to, co robił dr Caine - jak ktoś ma lepszy pomysł, to proszę zapodać - a swoją drogą jego nazwisko... ) był interesujący, ale jak dla mnie za mało wykorzystany;
Jeszcze tego brakowało żeby pasażerowie nakręcili się na sekciarstwo, jakby mało było pól do konfliktów. Sekciarstwo już raz było w beesge, wystarczy. Poza tym pasażerowie Przeznaczenia to w większości naukowcy z bazy Ikara, powinni więc oni być w jakimś stopniu odporni na takie wpływy.
NIke pisze:- jak, do kurczaczka pieczonego, przesyłają między statkami informacje dot. tych wszystkich planet? Nie ma tam podanej pozycji statków zwiadowczych (może je doganiają?),
Podprzestrzeń może? Jak z Atero Device w SGA...
NIke pisze:- coś komputerki "Przeznaczenia" kiepściutko pracują, skoro kończyła im się żywność i woda, a statek nie starał się urozmaicić ich jadłospisu,
To już trochę za wiele dla mnie, nie mogę przestać rotfl'ować za każdym razem gdy słyszę tekst, "statek sprowadził nas tu z jakiegoś powodu". To coraz bardziej zaczyna przypominać "pierścień chce zostać znaleziony"
NIke pisze:- "usterka w technologii", która spowodowała wyjście z FTLa też wydaje się być naciągana (szczególnie, że Rush ~"przejrzał cała bazę danych i nie znalazł informacji o tej usterce"),
To akurat IMO ma sens. Była by to rzecz której nie dało się uniknąć jeśli baza danych nawigacyjnych statku nie posiadała informacji o przeszkodzie na swojej drodze w postacie tego słońca i jego pola grawitacyjnego. To trochę tak jak w SG:1 gdy statek niespodziewanie wyskoczył z hiperprzestrzeni przy czarnej dziurze.
NIke pisze:- przeniesienie słońca / planety vs stworzenie ich... [minuta ciszy] Jest w obu teoriach tyle dziur, że nie trzeba być fizykiem, żeby łapać się za głowę (no ale to s-f - tam wszystko wolno).
Jestem tak odległy od bycia fizykiem jak to tylko możliwe, nie mrugnąłem więc nawet po usłyszeniu teorii o stworzeniu słońca/planety
beata101 pisze:Oczywiście są potrzebni, ale nie powinni traktować reszty jak piątego koła u wozu.
Ale reszta jest piątym kołem u wozu i na dodatek nieustannie o coś marudzi
NIke pisze:W dodatku cywile ciężej harują niż wojskowi (ci w przeważającej większości tylko coś robią, gdy jest "akcja", a cywile cały czas coś hodują, naprawiają / przeszukują statek - i jakie za to dostają podziękowanie? Patrz Young i 2 wahadłowiec w odcinku 13).
Na Young'u ciąży ogromna odpowiedzialność za losy statku i jego pasażerów i nikt mu tej roli specjalnie nie ułatwia, nic dziwnego że nie rozczula się nad byle drobiazgiem.
Najnowszy odcinek był IMO całkiem udany...
Spoiler:
Nie byłem specjalnie zawiedziony że przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na tajemniczych kosmitów. Dzięki takiemu spokojnemu rozegraniu sprawy fajnie udało się zbudować nastrój tajemniczości.
atathoth pisze:Cos dodac, pokazac hieroglify, moze odczytac wiadomosc z tej wiazki energi zeby zainteresowac widza. A tak? bof jakis tam czarny obleisk
[quote="NIke"]Kurczaczek pieczony:!: Nie byłam pierwszą do komentowania odcinka 13...[/quote]
Motyla noga :!: Nie jestem nawet w pierwszej trójce najszybciej komentujących ;)
Nie bardzo rozumiem po co ludzie robią takie teledyski jak ten który wkleił [b]atathoth[/b]. Nic nowego one nie wnoszą, muzyka IMO zazwyczaj pasuje tak sobie, a samo zmontowanie fragmentów z tak wielu odcinków na pewno kosztuje masę pracy..
[spoiler][quote="NIke"]a) motyw prania mózgu i bez mała sekciarstwa (tylko tak mogę nazwać to, co robił dr Caine - jak ktoś ma lepszy pomysł, to proszę zapodać - a swoją drogą jego nazwisko... ) był interesujący, ale jak dla mnie za mało wykorzystany;[/quote]
Jeszcze tego brakowało żeby pasażerowie nakręcili się na sekciarstwo, jakby mało było pól do konfliktów. Sekciarstwo już raz było w beesge, wystarczy. Poza tym pasażerowie Przeznaczenia to w większości naukowcy z bazy Ikara, powinni więc oni być w jakimś stopniu odporni na takie wpływy.
[quote="NIke"]- jak, do kurczaczka pieczonego, przesyłają między statkami informacje dot. tych wszystkich planet? Nie ma tam podanej pozycji statków zwiadowczych (może je doganiają?),[/quote]
Podprzestrzeń może? Jak z Atero Device w SGA...
[quote="NIke"]- coś komputerki "Przeznaczenia" kiepściutko pracują, skoro kończyła im się żywność i woda, a statek nie starał się urozmaicić ich jadłospisu,[/quote]
To już trochę za wiele dla mnie, nie mogę przestać rotfl'ować za każdym razem gdy słyszę tekst, "statek sprowadził nas tu z jakiegoś powodu". To coraz bardziej zaczyna przypominać "pierścień chce zostać znaleziony" :haha
[quote="NIke"]- "usterka w technologii", która spowodowała wyjście z FTLa też wydaje się być naciągana (szczególnie, że Rush ~"przejrzał cała bazę danych i nie znalazł informacji o tej usterce"),[/quote]
To akurat IMO ma sens. Była by to rzecz której nie dało się uniknąć jeśli baza danych nawigacyjnych statku nie posiadała informacji o przeszkodzie na swojej drodze w postacie tego słońca i jego pola grawitacyjnego. To trochę tak jak w SG:1 gdy statek niespodziewanie wyskoczył z hiperprzestrzeni przy czarnej dziurze.
[quote="NIke"]- przeniesienie słońca / planety vs stworzenie ich... [minuta ciszy] Jest w obu teoriach tyle dziur, że nie trzeba być fizykiem, żeby łapać się za głowę (no ale to s-f - tam wszystko wolno).[/quote]
Jestem tak odległy od bycia fizykiem jak to tylko możliwe, nie mrugnąłem więc nawet po usłyszeniu teorii o stworzeniu słońca/planety :-p [/spoiler]
[quote="beata101"]Oczywiście są potrzebni, ale nie powinni traktować reszty jak piątego koła u wozu.[/quote]
Ale reszta jest piątym kołem u wozu i na dodatek nieustannie o coś marudzi :-p
[quote="NIke"]W dodatku cywile ciężej harują niż wojskowi (ci w przeważającej większości tylko coś robią, gdy jest "akcja", a cywile cały czas coś hodują, naprawiają / przeszukują statek - i jakie za to dostają podziękowanie? Patrz Young i 2 wahadłowiec w odcinku 13).[/quote]
Na Young'u ciąży ogromna odpowiedzialność za losy statku i jego pasażerów i nikt mu tej roli specjalnie nie ułatwia, nic dziwnego że nie rozczula się nad byle drobiazgiem.
Najnowszy odcinek był IMO całkiem udany... [spoiler]Nie byłem specjalnie zawiedziony że przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na tajemniczych kosmitów. Dzięki takiemu spokojnemu rozegraniu sprawy fajnie udało się zbudować nastrój tajemniczości.
[quote="atathoth"]Cos dodac, pokazac hieroglify, moze odczytac wiadomosc z tej wiazki energi zeby zainteresowac widza. A tak? bof jakis tam czarny obleisk[/quote]
Jestem za wojskowymi i cywilami tylko muszą współpracowac między sobą. Jedni są zależni od drugich. Mamy przykłady z poprzednich SG1 i SGA. i tam są efekty tej współpracy. A tu cały czas konflikty, które przesłaniają całośc.
Przykłady:
1. Obcy - pojawili się na chwile i koniec.
2. Obeliks - pokazali dwa ujęcia i koniec
Nic nie wyjaśnione (nie dokończone) przy tym tempie, odpowiedzi uzyskamu w 5 sezonie (jak będzie).
Nie sądzicie że scenarzyści za bardzo chcieli zmienic oblicze SG że troszkę przesadzili.
Jestem za wojskowymi i cywilami tylko muszą współpracowac między sobą. Jedni są zależni od drugich. Mamy przykłady z poprzednich SG1 i SGA. i tam są efekty tej współpracy. A tu cały czas konflikty, które przesłaniają całośc. Przykłady: 1. Obcy - pojawili się na chwile i koniec. 2. Obeliks - pokazali dwa ujęcia i koniec Nic nie wyjaśnione (nie dokończone) przy tym tempie, odpowiedzi uzyskamu w 5 sezonie (jak będzie). Nie sądzicie że scenarzyści za bardzo chcieli zmienic oblicze SG że troszkę przesadzili.
Jestem już 14 odcinku (i tym razem jako pierwsza ) i muszę przyznać, że mi się podobał.
Spoiler:
Nie tylko dla tego, że był praktycznie w całości o Rushu .
Fajne było to, że Eli przez chwilę nie był taką sierotą (np. wstawienie się za Chloe u Younga).
Trochę zdziwiło mnie dlaczego Chloe chciała przebaczenia od Eli w związku z tym całym podziałem statku w "Divided" - czy nie powinna raczej gadać z tym jej wojskowym-chłopakiem (bo raczej na planecie w "Faith" tego nie przerabiali)?
Druga dziwna rzecz to ten "pająk". Liczba pojedyncza. Gdzie reszta?!
Jeśli chodzi o uwięzionych w tunelach, to zastanawiam się, czy powrót "Destiny" ma sens. Rush powiedział, że znalezienie właściwej kombinacji zajmie kilka dni. To oznacza, że będą potrzebowali drugie tyle, żeby wrócić. W tym czasie drużyna jest uwięziona z niewielkimi zapasami jedzenia (bez niego można wytrzymać do 30 dni) i wody (wytrzymać da się około 7 dni). No i chyba nie mają "dopływu" świeżego powietrza (ile godzin są w stanie przeżyć zależy od długości tuneli). Czy są w stanie się wydostać? Jeśli nie to ekipa z "Destiny" znajdzie co najwyżej rozkładające się zwłoki.
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
Jestem już 14 odcinku (i tym razem jako pierwsza ;)) i muszę przyznać, że mi się podobał. [spoiler]Nie tylko dla tego, że był praktycznie w całości o Rushu :). Fajne było to, że Eli przez chwilę nie był taką sierotą (np. wstawienie się za Chloe u Younga). Trochę zdziwiło mnie dlaczego Chloe chciała przebaczenia od Eli w związku z tym całym podziałem statku w "Divided" - czy nie powinna raczej gadać z tym jej wojskowym-chłopakiem (bo raczej na planecie w "Faith" tego nie przerabiali)? Druga dziwna rzecz to ten "pająk". Liczba pojedyncza. Gdzie reszta?! Jeśli chodzi o uwięzionych w tunelach, to zastanawiam się, czy powrót "Destiny" ma sens. Rush powiedział, że znalezienie właściwej kombinacji zajmie kilka dni. To oznacza, że będą potrzebowali drugie tyle, żeby wrócić. W tym czasie drużyna jest uwięziona z niewielkimi zapasami jedzenia (bez niego można wytrzymać do 30 dni) i wody (wytrzymać da się około 7 dni). No i chyba nie mają "dopływu" świeżego powietrza (ile godzin są w stanie przeżyć zależy od długości tuneli). Czy są w stanie się wydostać? Jeśli nie to ekipa z "Destiny" znajdzie co najwyżej rozkładające się zwłoki.[/spoiler]
Niech to.. znowu dałem się wyprzedzić Też jestem po 14stym odcinku i niebyt mi się on podobał, w zasadzie z tego samego powodu dla którego podobał się NIke czyli...
Spoiler:
było bardzo dużo o Rushu, a konkretnie jakieś sentymentalne wspomnienia z jego przeszłości, które już po kilku minutach zacząłem przewijać :roll:
Zmieniając temat, IMO obecność tylko jednego pająka jest usprawiedliwiona. Gdyby na planecie znajdowała się bujna fauna którą taka grupa pająków mogła się pożywić to miałaby sens ich większa liczba. Tymczasem nic takiego nie widzieliśmy, wielka banda mięsożernych pająków wyglądałaby więc podejrzanie. NIke IMO bardzo optymistycznie zakładasz że bez wody da się wytrzymać całe siedem dni, ja bym obstawiał raczej trzy, góra cztery. Nie ma to jednak znaczenia dla serialu gdyż ze wcześniejszych rozmów bohaterów wynikało że tunele są bardzo rozległe i zbadali oni jedynie ich część, nie znaleźli jeszcze nawet kina Zakładam więc że ich kolejnym krokiem będzie dalsze zwiedzanie tych tuneli w poszukiwaniu wyjścia (nic lepszego do roboty nie mają).
Chciałbym zwrócić uwagę na to jak się odcinek skończył, bo skończył się jakoś strasznie nieciekawie. O ile to samo rozwiązanie zastosowane w poprzednim odcinku mi się podobało bo mieliśmy silną atmosferę tajemniczości, IMO tutaj nie sprawdziło się w ogóle. Od początku zabawy Rusha z fotelem "informacyjnym" wiadomo było że nie znajdzie on nic lub prawie nic i końcówka tylko to potwierdziła, i dostaliśmy the end. Do pierwszej połowy sezonu z takim odcinkiem, że się tak wyrażę
Niech to.. znowu dałem się wyprzedzić :-p Też jestem po 14stym odcinku i niebyt mi się on podobał, w zasadzie z tego samego powodu dla którego podobał się [b]NIke[/b] czyli...
[spoiler]było bardzo dużo o Rushu, a konkretnie jakieś sentymentalne wspomnienia z jego przeszłości, które już po kilku minutach zacząłem przewijać :roll: Zmieniając temat, IMO obecność tylko jednego pająka jest usprawiedliwiona. Gdyby na planecie znajdowała się bujna fauna którą taka grupa pająków mogła się pożywić to miałaby sens ich większa liczba. Tymczasem nic takiego nie widzieliśmy, wielka banda mięsożernych pająków wyglądałaby więc podejrzanie. [b]NIke[/b] IMO bardzo optymistycznie zakładasz że bez wody da się wytrzymać całe siedem dni, ja bym obstawiał raczej trzy, góra cztery. Nie ma to jednak znaczenia dla serialu gdyż ze wcześniejszych rozmów bohaterów wynikało że tunele są bardzo rozległe i zbadali oni jedynie ich część, nie znaleźli jeszcze nawet kina :) Zakładam więc że ich kolejnym krokiem będzie dalsze zwiedzanie tych tuneli w poszukiwaniu wyjścia (nic lepszego do roboty nie mają). Chciałbym zwrócić uwagę na to jak się odcinek skończył, bo skończył się jakoś strasznie nieciekawie. O ile to samo rozwiązanie zastosowane w poprzednim odcinku mi się podobało bo mieliśmy silną atmosferę tajemniczości, IMO tutaj nie sprawdziło się w ogóle. Od początku zabawy Rusha z fotelem "informacyjnym" wiadomo było że nie znajdzie on nic lub prawie nic i końcówka tylko to potwierdziła, i dostaliśmy the end. Do pierwszej połowy sezonu z takim odcinkiem, że się tak wyrażę :silent: [/spoiler]
Zasada "macho" wciąż obowiązuje, więc:
1. Co do pająka - tak naprawdę nie wiemy, czy na planecie są jakieś zwierzątka (no poza tym jednym pająkiem). Jeśli nie ma, to powinien już chyba dawno paść, a nie być niczym "ostatni Mohikanin". Podejrzewam, że te pajączki żyją i rozmnażają się w tunelach - czy były jakieś ślady (np. jaja, pajęczyny)? Nie, tylko jeden duży pająk.
2. Poszukiwanie wyjścia... "grupa ratunkowa" stwierdziła, że nie ma innego wejścia do tuneli (mogli nie zauważyć, to prawda; albo budowniczowie byli "geniuszami" i nie przewidzieli takiej konieczności) - a nawet gdyby było, to przecież to jest jakiś labirynt (no chyba, że Eli gubi się już w pojedynczym tunelu - co nie jest wykluczone :złośliwiec:), a przy ich zapasach (no niech będzie średnia, Yugi_2142, i 5 dni bez wody wytrzymają) tylko niewiarygodne szczęście (=norma w "happy endowych" serialach amerykańskich) doprowadzi ich do wyjścia żywych (jak sam przypomniałeś te tunele są bardzo rozległe).
W sumie to, to mnie jakość specjalnie nie martwi - uwięzieni nie należą do moich ulubieńców (tak wiem, że jako jedni z głównych bohaterów nie mogą jeszcze umrzeć / zaginąć [MIA] / zmutować etc.).
3. Rush. Podobało mi się, że pokazali jego bardzo ludzką stronę (do tej pory znaliśmy tylko historie innych, głównych bohaterów), wątpliwości (chociaż moim zdaniem Eli nie jest dla niego żadną konkurencją) i jak informacje są "wgrywane" do jego mózgu (i przez niego przetwarzane).
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
Kurczaczek pieczony - rozszyfrowałeś mnie, [b]Yugi_2142[/b] - jestem optymistką ;). [spoiler]Zasada "macho" wciąż obowiązuje, więc: 1. Co do pająka - tak naprawdę nie wiemy, czy na planecie są jakieś zwierzątka (no poza tym jednym pająkiem). Jeśli nie ma, to powinien już chyba dawno paść, a nie być niczym "ostatni Mohikanin". Podejrzewam, że te pajączki żyją i rozmnażają się w tunelach - czy były jakieś ślady (np. jaja, pajęczyny)? Nie, tylko jeden duży pająk. 2. Poszukiwanie wyjścia... "grupa ratunkowa" stwierdziła, że nie ma innego wejścia do tuneli (mogli nie zauważyć, to prawda; albo budowniczowie byli "geniuszami" i nie przewidzieli takiej konieczności) - a nawet gdyby było, to przecież to jest jakiś labirynt (no chyba, że Eli gubi się już w pojedynczym tunelu - co nie jest wykluczone :złośliwiec:), a przy ich zapasach (no niech będzie średnia, [b]Yugi_2142[/b], i 5 dni bez wody wytrzymają) tylko niewiarygodne szczęście (=norma w "happy endowych" serialach amerykańskich) doprowadzi ich do wyjścia żywych (jak sam przypomniałeś te tunele są bardzo rozległe). W sumie to, to mnie jakość specjalnie nie martwi - uwięzieni nie należą do moich ulubieńców (tak wiem, że jako jedni z głównych bohaterów nie mogą jeszcze umrzeć / zaginąć [MIA] / zmutować etc.). 3. Rush. Podobało mi się, że pokazali jego bardzo ludzką stronę (do tej pory znaliśmy tylko historie innych, głównych bohaterów), wątpliwości (chociaż moim zdaniem Eli nie jest dla niego żadną konkurencją) i jak informacje są "wgrywane" do jego mózgu (i przez niego przetwarzane).[/spoiler]
Wydaje mi się [b]NIke[/b] że będziesz musiała trochę przystopować z tą "zasadą macho"... albo bardziej uważnie oglądać odcinki :-p
[spoiler][quote="NIke"]Podejrzewam, że te pajączki żyją i rozmnażają się w tunelach - czy były jakieś ślady (np. jaja, pajęczyny)? Nie, tylko jeden duży pająk.[/quote]
Dobra - ten jeden raz przystopowuję i przyznaję Ci rację (ślepota ze mnie ).
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).