True Blood
-
panjandrum
Wskaż do odpowiedzi - seriale to moja pasja
- Posty: 829
- youtube Warszawa
- Rejestracja: 02 stycznia 2008, 16:02
Nie rozumiem dlaczego w sieci zrobiło się wielkie halo o tą scenę. W dodatku wszędzie ta scena jest opisywana jako
Mógłbym wymienić masę gorszych scen ze srebrnego ekranu, więc dlaczego niby w telewizji tego typu rzeczy miałyby być zakazane.
Spoiler:
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
-
Wskaż do odpowiedzi
To się w Ameryce głównie halo zrobiło, oni - jak już nie raz dali temu wyraz - mają specyficzne podejście do spraw związanych z seksem. Mnie ta scena nie przeszkadzała z powodów moralnych, wręcz przeciwnie, cały urok serialu polega na tym, że dzieją się tam rzeczy choć trochę przekraczające granice tzw. poprawności. Mi chodziło o to, że było to estetycznie kuriozalne, patrzyłem na to zdumiony, a nie zniesmaczony
I przyznaję, że choć oglądam wiele różnych filmów z gatunku horroru, również tych bardzo dziwacznych, to akurat takiej konfiguracji chyba jeszcze nie widziałem. Trzeba przyznać, że w telewizji, w serialu w sumie "popowym" robi to jakieś tam wrażenie 


-
Wskaż do odpowiedzi - zawodowiec
- Posty: 320
- Rejestracja: 22 listopada 2007, 11:05
Faktycznie gorszy ich przykładowo cycek J.Jackson, a z drugiej strony mają przemysł filmów dla dorosłych warty z kilka mld, ale taki to już purytański kraj. A co do samej sceny nie uważam jej za specjalnie niesmaczną,nawet sięBostonq pisze:To się w Ameryce głównie halo zrobiło, oni - jak już nie raz dali temu wyraz - mają specyficzne podejście do spraw związanych z seksem.

Spoiler:
-
Yugi_2142
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2108
- Rejestracja: 20 stycznia 2008, 01:06
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Kontakt:
-
Wskaż do odpowiedzi
Generalnie, twórcy przyjęli patent, żeby kończyć brzydko i kontrowersyjnie - co prawda scena z ostatniego odcinka nie zbliża się nawet swoim ładunkiem do tej poprzedniej (i pewnie długo nic się nie zbliży), to w ramach dotychczasowych postaw bohaterów - jest sroga
Ogólnie jest naprawdę nieźle - sporo zamieszania, nowe sojusze, przetasowania - dzieje się sporo. Czy ktoś wie, na ile jest to zgodne z książką, a na ile jest są to pomysły scenarzystów? Tak, z ciekawości pytam 


-
Wskaż do odpowiedzi - witam
- Posty: 1
- Rejestracja: 16 czerwca 2009, 22:42
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
Wskaż do odpowiedzi
-
panjandrum
Wskaż do odpowiedzi - seriale to moja pasja
- Posty: 829
- Rejestracja: 02 stycznia 2008, 16:02
A chodzi o ostatnią scenę 3x3:
Spoiler:
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
-
panjandrum
Wskaż do odpowiedzi - seriale to moja pasja
- Posty: 829
- Rejestracja: 02 stycznia 2008, 16:02
Robi się coraz lepiej i lepiej. 3x5 bardzo fajny, dużo specyficznego humoru. Najlepsze sceny z Franklinem 

Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
W odcinku 6 Franklin jakby trochę się pogubił
Tak sobie myślę, co by się stało, gdyby tym biednym nastolatkom od "Zmierzchu" dać do oglądania ten serial. Ja wiem, że generalnie on też jest o miłości, ale jakby nie patrzeć, w najnowszym odcinku znajdujemy:

Widać, że powtarza się typowa dla serialu zasada: zaczynamy względnie powoli, ale sukcesywnie się rozkręcamy. W sumie jest połowa, zaczyna dziać się mnóstwo, a zdaje się, że dziać się będzie jeszcze więcej

Tak sobie myślę, co by się stało, gdyby tym biednym nastolatkom od "Zmierzchu" dać do oglądania ten serial. Ja wiem, że generalnie on też jest o miłości, ale jakby nie patrzeć, w najnowszym odcinku znajdujemy:
Spoiler:

Widać, że powtarza się typowa dla serialu zasada: zaczynamy względnie powoli, ale sukcesywnie się rozkręcamy. W sumie jest połowa, zaczyna dziać się mnóstwo, a zdaje się, że dziać się będzie jeszcze więcej

Spoiler:
-
Wskaż do odpowiedzi
powiem tak przeczytalam wszystkie 10 ksiązek i sa sceny rodem wziete z ksiażki sa zmienione i sa takie ktorych w ksiązce nie było tak samo z watkami i bohaterami serial nie jest idalnym odwzorowaniem ksiażki wprost przeciwnie czasmi ogladając serial zastanawiam sie skad oni to wzieli hahaha slynnej sceny z 3 odcinka 3 serii w ksiazce nie ma wogole malo jest o tym co sie dzieje z Billem podczas pobytu w Missisipi poniewaz ksiazki sa pisane oczami sooki i dopóki Sooki nie odnalazla Billa nie mamy pojecia co sie z nim dzieje tak wiec scena wcale nie jest tak dokonca wyssana z palcaBostonq pisze:Generalnie, twórcy przyjęli patent, żeby kończyć brzydko i kontrowersyjnie - co prawda scena z ostatniego odcinka nie zbliża się nawet swoim ładunkiem do tej poprzedniej (i pewnie długo nic się nie zbliży), to w ramach dotychczasowych postaw bohaterów - jest srogaOgólnie jest naprawdę nieźle - sporo zamieszania, nowe sojusze, przetasowania - dzieje się sporo. Czy ktoś wie, na ile jest to zgodne z książką, a na ile jest są to pomysły scenarzystów? Tak, z ciekawości pytam


Spoiler:
-
beata101
Wskaż do odpowiedzi - wszystko
- Posty: 1203
- Rejestracja: 21 listopada 2007, 23:15
- Płeć: Kobieta
- Ulubiony Serial: Supernatural
- Lokalizacja: Polska Kielce
Napiszę dużymi literami, żeby nie było...
To jest moja prywatna opinia i nie musicie się z nią zgadzać
Z braku laku nadrobiłam ostatnio TB i szczerze mówiąc dalej nie wiem , o co tyle hałasu. Nudne, przefilozofowane i głupawe momentami bardzo.
Książki generalnie czytam, staroświecka jestem
- z książek pani Harris przeczytałam bodajże trzy albo cztery i to takie sobie romansidełka bez większego sensu i pretensji do arcydzieła. Autorka ma spore poczucie humoru, więc czyta się to przyjemnie i nie wymaga specjalnie wysiłku intelektualnego, czyli na kanikułę jak znalazł. Ot, taki "Zmierzch" dla troszkę większych pań.
Na pewno nie ma w nich takiej ilości brutalnych scen, jak w serialu, a i seksu ( a przynajmniej jego opisów) jest dużo mniej. Co prawda, w pewnym momencie rozpęd, jakiego nabrała historia opowiadana przez CHH nabiera lekko absurdalnych odcieni ( historia rodziny Sookie jest po prostu idiotyczna), ale generalnie na pewno nie przynudza straszliwie jak Anne Rice, która po dwóch bardzo dobrych książkach zaczęła pisać coś co można określić tylko mianem " wielotomowego koszmaru".
Co jest w nich in plus w porównaniu z serialem to postać Sookie, która jest tam dużo rozsądniejsza, inteligentniejsza i sympatyczniejsza niż w serialu. W TB mam ciągle nieodparte wrażenie, że główna bohaterka jest co najmniej lekko opóźniona w rozwoju i do tego ma zdecydowane kłopoty z libido.
To jest moja prywatna opinia i nie musicie się z nią zgadzać

Z braku laku nadrobiłam ostatnio TB i szczerze mówiąc dalej nie wiem , o co tyle hałasu. Nudne, przefilozofowane i głupawe momentami bardzo.
Książki generalnie czytam, staroświecka jestem

Na pewno nie ma w nich takiej ilości brutalnych scen, jak w serialu, a i seksu ( a przynajmniej jego opisów) jest dużo mniej. Co prawda, w pewnym momencie rozpęd, jakiego nabrała historia opowiadana przez CHH nabiera lekko absurdalnych odcieni ( historia rodziny Sookie jest po prostu idiotyczna), ale generalnie na pewno nie przynudza straszliwie jak Anne Rice, która po dwóch bardzo dobrych książkach zaczęła pisać coś co można określić tylko mianem " wielotomowego koszmaru".
Co jest w nich in plus w porównaniu z serialem to postać Sookie, która jest tam dużo rozsądniejsza, inteligentniejsza i sympatyczniejsza niż w serialu. W TB mam ciągle nieodparte wrażenie, że główna bohaterka jest co najmniej lekko opóźniona w rozwoju i do tego ma zdecydowane kłopoty z libido.
http://www.supernatural.com.pl
http://www.jensenackles.pl
http://www.jensenackles.pl
-
Wskaż do odpowiedzi
Kazdy ma wlasne zdanie, wiadomo ze serial nie moze idealnie bazowac na ksiazkach, a niektore rzeczy trzeba rozwijac, tak jak np sceny seksu czy brutalnosci, w koncu to serial o wampirach w one sa troche nieobliczalne i nie maja zachamowan, oobiscie nie znam chyba zadnej osoby ktorej by sie True Blood nie podobal, ale to chyba kwestia smaku i wyczucia i dostosowania... ;] w ostatnich odcinkach akcja sie zdecydiwanie rozwija, pojawiaja sie nowe zagadki i calosc trzyma w napieciu a to dosc wazne dla tego typu produkcji
-
Yugi_2142
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2108
- Rejestracja: 20 stycznia 2008, 01:06
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Kontakt:
Ja znam. I w sumie jestem w stanie zrozumieć bo start serial ma taki trochę niemrawy. Jeśli więc komuś nie uda się przetrwać pierwszych odcinków i potem włączy się dopiero w połowie drugiego sezonu, to z zazwyczaj będzie mieć niepochlebną opinię o tym serialu (i książkach).pesti69 pisze:oobiscie nie znam chyba zadnej osoby
Ignorance is a virtue.
-
beata101
Wskaż do odpowiedzi - wszystko
- Posty: 1203
- Rejestracja: 21 listopada 2007, 23:15
- Płeć: Kobieta
- Ulubiony Serial: Supernatural
- Lokalizacja: Polska Kielce
Ja znam wiele osób , które podzielają moje zdanie o TBYugi_2142 pisze:Ja znam. I w sumie jestem w stanie zrozumieć bo start serial ma taki trochę niemrawy. Jeśli więc komuś nie uda się przetrwać pierwszych odcinków i potem włączy się dopiero w połowie drugiego sezonu, to z zazwyczaj będzie mieć niepochlebną opinię o tym serialu (i książkach).


I gwoli wyjasnienia- obejrzałam wszytkie odcinki, łącznie z tymi aktualnymi...i dalej pozostaję przy swoim zdaniu .

http://www.supernatural.com.pl
http://www.jensenackles.pl
http://www.jensenackles.pl
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Łuhuhu, co to się w tym ostatnim odcinku działo!
Vampire King of the Missisipi jest fantastyczny. Tak samo Eric, i reszta antycznej paczki. Tara bardzo niemrawo, nie podoba mi się w tym sezonie (nie, żeby w innych robiła szał). Bill i Sookie jak to oni, w porządku ale bez rewelacji. Lafayette jakby przygaszony, ale ma momenty, i myślę że rozwinie skrzydła
Fabularnie dość leniwo, ale taki już TB jest. Nie dla pędzącej akcji się go ogląda. Obecnie najlepszy wychodzący serial (choć nie, żeby miał wielką konkurencję, bo oglądam jeszcze tylko Haven i The Gates, lol).
Dużo krwi, seksu (i to nie misjonarskiego
), itd - ciekawie się te wampiry rozpadają hehe. Po początkowym wstręcie w 1 sezonie, 2 i 3 już mi się bardzo podobają. Ten serial ciągle się rozwija.
Spoiler:

Fabularnie dość leniwo, ale taki już TB jest. Nie dla pędzącej akcji się go ogląda. Obecnie najlepszy wychodzący serial (choć nie, żeby miał wielką konkurencję, bo oglądam jeszcze tylko Haven i The Gates, lol).
Dużo krwi, seksu (i to nie misjonarskiego

Oceń ten serial
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość