How to make it in America

[saper202]

Jak tylko pojawią się napisy do ostatniego odcinka, to będzie torrencik z pierwszym sezonem

[mick22]

Ciekawe czy będzie 2 sezon? jak dla mnie taki przyjemny serialik o pogoni za marzeniami .

[saper202]

How to Make It in America Season1 (XviD asd) EnglishV+NapisyPL

Kod: Zaznacz cały

http://thepiratebay.org/torrent/5488335

[goskes]

Nie słyszał nikt żadnych plotek o s02? Oby coś nakręcili, bo historia naprawdę ciekawa. No i ostatni odcinek s01 pozostawia duże możliwości

[camber]

rowniez jestem ciekaw czy powstanie sezon 2 bo serial wciagnal :oops:

[Don_Bazylian]

Serial ani fajny ani nudny, typowy średniak, taki zapychacz czasu. Wyraźnie brakuje mu polotu, czy czegokolwiek wciągającego. Ja zobaczyłem 1,5 odcinka i dalej sobie daruję, szkoda czasu. Lepiej zobaczyć coś co się podoba. Trochę szkoda, bo lubię Bryana Greenberga, dobry aktor.

[shisho]

Normalnie nie wiem, jak można to porównywać z Entourage, albo umieścić w kategorii Prześmieszne Komedie Ten serial nie ma chyba nic wspólnego ani z tym pierwszym, ani z tym drugim.
Dla mnie to typowa obyczajówka i chyba tak powinno się na niego spoglądać, bo inaczej to można się zawieść ;]
Średniawka, nic więcej, nie będę płakał i żałował, że nastepne sezony się nie pojawią, a jak sezon drugi będzie, to moze kiedyś obejrzę, z czystej ciekawości losów głównych bohaterów, ich przyjaźni i interesu. Jakbym miał wystawić ocenę całości, to 5/10, jak to mówi moja koleżanka: szału nie ma.

Spoiler:

Swoją drogą- tylko mi śmierdzi straszną naiwnością ten biznes koszulkowo/spodniowo/Cripsowy? Poznajemy bohaterów, nic o nich nie wiemy, w jakimś tam momencie dowiadujemy się, że jeden z nich coś tam kiedyś studiował, coś robił, ale... I tak od A do B i mamy fabułę i podkład dla serialu, jednak śmierdzi to na kilometr infantylnością tego słynnego "amerykańskiego snu", który był już eksploatowany na tyle różnych sposobów, że można go powoli mieć dość...

[piotr_cebo]

Chyba oglądaliśmy dwa różne seriale. Ja jakiś czas temu obejrzałem pierwszy odcinek i bardzo mi się spodobał, zresztą już o tym pisałem. Później przegapiłem premiere całego sezonu, albo poprostu nie chciałem ściągać torrenta, nie pamiętam i tak dzisiaj zacząłem ściągać reszte. Wczoraj przypomniałem pierwszy odcinek, a dzisiaj obejrzałem 7 pozostałych. A powiem tak, że prawie nigdy mi się nie zdarza żeby obejrzeć serial w jeden dzień. Dla mnie jest genialny. Entourage jest strasznie słabe, nie mogłem obejrzeć więcej niż 15 minut, a zaczynałem chyba 4 razy... A co do HtMIiA to jego główną zaletą jest to, że nie pokazuje ślicznej, kolorowej ameryki, szarość emanująca z monitora pokazuje profesjonalizm HBO. Oni nie robią papki dla mas, to ma historie, której byłem ciekawy i to naprawde ciekawy. Owszem jest to serial o dwóch marzycielach, troche naiwnych, ale nie takich, którzy dzięki temu, że żyją w takim wspaniałym kraju, a dlatego, że wierzą w to co robią i próbują dojść do celu są w stanie coś osiągnąć. I samo nawiązanie do "amerykańskiego snu" jest trochę nie na miejscu, bo nawiązanie do Japonii pokazuje, że nic nie osiągneli z USA, że gdyby nie ten japończyk nie mieli by nic, bo w stanach nie ma możliwości przebicia się.

Spoiler: