Produkcja: USA
Emisja: 2010-2016
Gatunek: dramat, kryminał
Detektyw Rizzoli i pani patolog Isles to absolutne przeciwieństwa - i zarazem najlepsze przyjaciółki. Razem rozwiązują kryminalne zagadki i ładują za kratki przestępców w Bostonie. Dorastając na dwóch przeciwległych końcach drabiny ekonomicznej różnią się na wiele sposobów. Jane Rizzoli, jedyna kobieta detektyw w bostońskim Wydziale Zabójstw, jest twarda i zadziorna, i nigdy nie traci czujności (chyba, że przebywa w towarzystwie Maury), unika swojej matki i lepiej od brata gra w baseball. Tymczasem Maura Isles lepiej radzi sobie z umarłymi niż z żywymi. Ubiera się w designerskie niewypały ze spokojnym, chwilami wręcz lodowatym temperamentem. I usiłuje się powstrzymać przed diagnozowaniem każdej napotkanej osoby - nawet na pierwszej randce.
Serialu nie oglądałem, ale patrząc po opisie i oglądalności wydaje się, że to całkiem dobry serial,
Dodaje serial do listy charts.
[mimg]https://baza.seriale-asd.eu/upload_files/rizzoli_and_isles_header-1465575881.png[/mimg] [quote]Produkcja: USA Emisja: 2010-2016 Gatunek: dramat, kryminał[/quote] [quote]Detektyw Rizzoli i pani patolog Isles to absolutne przeciwieństwa - i zarazem najlepsze przyjaciółki. Razem rozwiązują kryminalne zagadki i ładują za kratki przestępców w Bostonie. Dorastając na dwóch przeciwległych końcach drabiny ekonomicznej różnią się na wiele sposobów. Jane Rizzoli, jedyna kobieta detektyw w bostońskim Wydziale Zabójstw, jest twarda i zadziorna, i nigdy nie traci czujności (chyba, że przebywa w towarzystwie Maury), unika swojej matki i lepiej od brata gra w baseball. Tymczasem Maura Isles lepiej radzi sobie z umarłymi niż z żywymi. Ubiera się w designerskie niewypały ze spokojnym, chwilami wręcz lodowatym temperamentem. I usiłuje się powstrzymać przed diagnozowaniem każdej napotkanej osoby - nawet na pierwszej randce.[/quote]
Serialu nie oglądałem, ale patrząc po opisie i oglądalności wydaje się, że to całkiem dobry serial, Dodaje serial do listy charts.
Ja oglądałam na bieżąco i serial uważam za świetny. Ciekawe przypadki, fantastycznie zarysowane postacie głównych bohaterek, zwłaszcza dr Isles. Myślę, że nie ma się za bardzo do czego doczepić. Fajna jest też muzyczka na wstępie. No i będzie podobno drugi sezon!
Ja oglądałam na bieżąco i serial uważam za świetny. Ciekawe przypadki, fantastycznie zarysowane postacie głównych bohaterek, zwłaszcza dr Isles. Myślę, że nie ma się za bardzo do czego doczepić. Fajna jest też muzyczka na wstępie. No i będzie podobno drugi sezon! :-)
Obejrzałam. Wrażenia pozytywne, dwie główne bohaterki.. bardzo sympatyczne
Najbardziej zaskoczyła mnie Dr. Jennifer Melfi z Sopranos.. Oglądam i "znam skądś ten głos", ale żeby twarz skojarzyć chwilę mi zajęło, trochę się zmieniła
Obejrzałam. Wrażenia pozytywne, dwie główne bohaterki.. bardzo sympatyczne :D Najbardziej zaskoczyła mnie Dr. Jennifer Melfi z Sopranos.. Oglądam i "znam skądś ten głos", ale żeby twarz skojarzyć chwilę mi zajęło, trochę się zmieniła ;)
Kurcze nie wiem - najwidoczniej mam problem z identyfikowaniem się z głównymi bohaterami, jak są osobnikami płci przeciwnej...
Po prostu obce mi problemy, mezalianse i cała ta pokręcona natura kobiety
Z gatunku podobne do Closer+In Plain Sight - żeńskiej części Forum na pewno się spodoba - a ja jeszcze raz spróbuję...
Kurcze nie wiem - najwidoczniej mam problem z identyfikowaniem się z głównymi bohaterami, jak są osobnikami płci przeciwnej... Po prostu obce mi problemy, mezalianse i cała ta pokręcona natura kobiety :D
Z gatunku podobne do Closer+In Plain Sight - żeńskiej części Forum na pewno się spodoba - a ja jeszcze raz spróbuję...
Wreszcie tvn zdecydował się puścić jakiś serial o przyzwoitej godzinie.
Bo 22,25 to jak na nich nieźle.
Ale sam serial po pierwszym odcinku odpuszcza raczej. Choć sama historia całkiem ciekawa to główne bohaterki jakoś mnie nie przekonują.
Wreszcie tvn zdecydował się puścić jakiś serial o przyzwoitej godzinie. :D Bo 22,25 to jak na nich nieźle. Ale sam serial po pierwszym odcinku odpuszcza raczej. Choć sama historia całkiem ciekawa to główne bohaterki jakoś mnie nie przekonują.
grego1980 pisze:Choć sama historia całkiem ciekawa to główne bohaterki jakoś mnie nie przekonują.
Ja mam akurat dokładnie na odwrót, IMO główne bohaterki są lokomotywą tego serialu natomiast cała reszta, jakąś taka... nieprzekonująca. Oglądam równolegle drugi sezon Castle i tam historie, może i są bardziej schematyczne, ale jakoś dużo łatwiej jest mi kupić myśl przewodnią. Rizzoli & Isles tego brakuje, po zobaczeniu 5ciu odcinków odnoszę wrażenie że intrygi są pomyślane tak sobie, nie układają się w sensowną całość. Zobaczymy czy moje zainteresowanie postacią Maury "Pół-Sheldon" Isles wystarczy, żeby dotrwać do końca pierwszego sezonu
[quote="grego1980"]Choć sama historia całkiem ciekawa to główne bohaterki jakoś mnie nie przekonują.[/quote]
Ja mam akurat dokładnie na odwrót, IMO główne bohaterki są lokomotywą tego serialu natomiast cała reszta, jakąś taka... nieprzekonująca. Oglądam równolegle drugi sezon Castle i tam historie, może i są bardziej schematyczne, ale jakoś dużo łatwiej jest mi kupić myśl przewodnią. Rizzoli & Isles tego brakuje, po zobaczeniu 5ciu odcinków odnoszę wrażenie że intrygi są pomyślane tak sobie, nie układają się w sensowną całość. Zobaczymy czy moje zainteresowanie postacią Maury "Pół-Sheldon" Isles wystarczy, żeby dotrwać do końca pierwszego sezonu :]
Zgadzam się z przedmówcą, tutaj bohaterki grają pierwsze skrzypce. Z tym że Maura Isles jakoś bardziej wychodzi na pierwszy plan z tą jej ekscentrycznością, ale Rizzoli też ma swoje momenty. Historie może nie są wyszukane (zaczynam dopiero drugi sezon, więc może się to zmienić), ale też nie nudzą, więc nie jest źle. Irytują mnie tylko problemy rodzinne Rizzoli pokazywane za często jak dla mnie.
W związku z tym, że aktualnie emitowany jest trzeci sezon, mam jeszcze dużo do nadrobienia.
Zgadzam się z przedmówcą, tutaj bohaterki grają pierwsze skrzypce. Z tym że Maura Isles jakoś bardziej wychodzi na pierwszy plan z tą jej ekscentrycznością, ale Rizzoli też ma swoje momenty. Historie może nie są wyszukane (zaczynam dopiero drugi sezon, więc może się to zmienić), ale też nie nudzą, więc nie jest źle. Irytują mnie tylko problemy rodzinne Rizzoli pokazywane za często jak dla mnie. W związku z tym, że aktualnie emitowany jest trzeci sezon, mam jeszcze dużo do nadrobienia.
Ogląda ktoś? Jeżeli tak to dobra informacja dla tych co śledzą losy Jane Rizzoli i Maury Isles.
TNT zamówiło siódmy sezon serialu, który będzie liczył 13 odcinków.
Ogląda ktoś? Jeżeli tak to dobra informacja dla tych co śledzą losy Jane Rizzoli i Maury Isles. TNT zamówiło siódmy sezon serialu, który będzie liczył 13 odcinków.
Lubec pisze:Ogląda ktoś? Jeżeli tak to dobra informacja dla tych co śledzą losy Jane Rizzoli i Maury Isles.
TNT zamówiło siódmy sezon serialu, który będzie liczył 13 odcinków.
O to samo chciałem zapytać. Ja odpadłem po pierwszym sezonie, sam już nie wiem dlaczego. Jakbym miał zgadywać powiedział bym że R&I się w żaden sposób nie wybijał ponad przeciętność... ale jak widać serial ma 7my sezon, więc chyba się ja nie znam
[quote="Lubec"]Ogląda ktoś? Jeżeli tak to dobra informacja dla tych co śledzą losy Jane Rizzoli i Maury Isles. TNT zamówiło siódmy sezon serialu, który będzie liczył 13 odcinków.[/quote] O to samo chciałem zapytać. Ja odpadłem po pierwszym sezonie, sam już nie wiem dlaczego. Jakbym miał zgadywać powiedział bym że R&I się w żaden sposób nie wybijał ponad przeciętność... ale jak widać serial ma 7my sezon, więc chyba się ja nie znam :)