Shen pisze:Koncze powoli pierwszy sezon, serial fajny, tylko agentka Dunham jest grana przez fatalna aktorke.
zgodze się ze wybrali fatalną niedoświadczoną aktorkę, ale od 2 sezonu już jest dużo lepiej (pewnie w przerwie międzysezonowej wzięła wreszcie lekcje aktorstwa) i oglada się już wtedy całkiem przyjemnie. a 3 sezon to już miazga
[quote="Shen"]Koncze powoli pierwszy sezon, serial fajny, tylko agentka Dunham jest grana przez fatalna aktorke.[/quote]
zgodze się ze wybrali fatalną niedoświadczoną aktorkę, ale od 2 sezonu już jest dużo lepiej (pewnie w przerwie międzysezonowej wzięła wreszcie lekcje aktorstwa) i oglada się już wtedy całkiem przyjemnie. a 3 sezon to już miazga :D
tez kończę pierwszy sezon a moja druga połowa zaczęła 3 i mówi że serial cały czas się rozwija.tylko niepokoi mnie brak nowych odcinków na stronie a poszło chyba już 9.
tez kończę pierwszy sezon a moja druga połowa zaczęła 3 i mówi że serial cały czas się rozwija.tylko niepokoi mnie brak nowych odcinków na stronie a poszło chyba już 9.
Pogubiłem sie [spoiler]Charlie zginal, zmiennoksztaltny zostal zabity w 4 odcinku drugiego sezonu, a teraz widze Charliego w odcinku 11, jako duch teraz wystepuje czy co?[/spoiler]
z zadowoleniem przyznaję, że Fringe to obecnie mój ulubiony wychodzący serial - poziom trzeciego sezonu jest niezmiennie wysoki, aż ciężko mi się doczekać kolejnej soboty
z zadowoleniem przyznaję, że Fringe to obecnie mój ulubiony wychodzący serial - poziom trzeciego sezonu jest niezmiennie wysoki, aż ciężko mi się doczekać kolejnej soboty :)
Trzeci sezon trzyma poziom. Aż dziwne jest to, że ma takie problemy (przeniesienie na piątek, itp.). Mam nadzieję, że FOX nie zrobi głupoty, jak z Firefly.
Ostatni odcinek w stylu retro bardzo fajny. Niezła ramówka i ta muzyczka ala lata 80
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
Trzeci sezon trzyma poziom. Aż dziwne jest to, że ma takie problemy (przeniesienie na piątek, itp.). Mam nadzieję, że FOX nie zrobi głupoty, jak z Firefly.
Ostatni odcinek w stylu retro bardzo fajny. Niezła ramówka i ta muzyczka ala lata 80 :)
Dlaczego nie jestem zachwycony trzecim sezonem tak jak wszyscy (bardziej podobały mi się dwie pierwsze serie):
- fabuła (przynajmniej kilku ostatnich odcinków) skupia się głównie na romansach (ona kocha jego, on kocha inną, inna jest w ciąży, ale ona ma chłopaka, itd.),
- nie widać na razie żadnej długofalowej historii/intrygi (mamy już 15. odcinek a wątek Pierwszych Ludzi i Maszyny pozostaje prawie nietknięty),
- Massive Dynamics z wpływowej, potężnej i złowrogiej korporacji stało się przyjazną firmą z jednym korytarzem i laboratorium zarządzaną przez wesołego profesorka,
- Nina nie jest już tajemniczą, mającą sekrety i własne ukryte cele manipulatorką - teraz to przyjazna ciocia z podwórka, która zawsze służy radą i pomocą.
Wszystko to składa się na brak tajemniczego i trochę mrocznego klimatu pierwszych serii, który wciągnął mnie w świat tego serialu. Oczywiście nie oznacza to, że Fringe jest teraz słaby. Po prostu oceniam obecny sezon gorzej niż poprzednie. Ale nadal jest to dobra rozrywka i z pewnością będę go dalej oglądać (wyniki oglądalności po przeniesieniu na piątek są jak na razie dość dobre; są więc realne szanse na zamówienie przez FOX czwartego sezonu).
Dlaczego nie jestem zachwycony trzecim sezonem tak jak wszyscy (bardziej podobały mi się dwie pierwsze serie): - fabuła (przynajmniej kilku ostatnich odcinków) skupia się głównie na romansach (ona kocha jego, on kocha inną, inna jest w ciąży, ale ona ma chłopaka, itd.), - nie widać na razie żadnej długofalowej historii/intrygi (mamy już 15. odcinek a wątek Pierwszych Ludzi i Maszyny pozostaje prawie nietknięty), - Massive Dynamics z wpływowej, potężnej i złowrogiej korporacji stało się przyjazną firmą z jednym korytarzem i laboratorium zarządzaną przez wesołego profesorka, - Nina nie jest już tajemniczą, mającą sekrety i własne ukryte cele manipulatorką - teraz to przyjazna ciocia z podwórka, która zawsze służy radą i pomocą.
Wszystko to składa się na brak tajemniczego i trochę mrocznego klimatu pierwszych serii, który wciągnął mnie w świat tego serialu. Oczywiście nie oznacza to, że [i]Fringe[/i] jest teraz słaby. Po prostu oceniam obecny sezon gorzej niż poprzednie. Ale nadal jest to dobra rozrywka i z pewnością będę go dalej oglądać (wyniki oglądalności po przeniesieniu na piątek są jak na razie dość dobre; są więc realne szanse na zamówienie przez FOX czwartego sezonu).
Ano, 1 i 2 sezon oglądałem nie mogąc doczekać się kolejnych odcinków a obecny, 3 sezon, po powrocie agentek do własnych światów zaczyna mnie trochę męczyć.
Ano, 1 i 2 sezon oglądałem nie mogąc doczekać się kolejnych odcinków a obecny, 3 sezon, po powrocie agentek do własnych światów zaczyna mnie trochę męczyć.
Miałąm nadzieję, że skończą to coś zgodnie z zapowiedziami.
Ale chyba z braku laku dali w końcu zielone światło. Hehe...może Ana Torv weźmie wreszcie przez wakacje parę lekcji aktorstwa? Chociaz na niewiele się chyba zdadzą .
[spoiler]Miałąm nadzieję, że skończą to coś zgodnie z zapowiedziami. Ale chyba z braku laku dali w końcu zielone światło. Hehe...może Ana Torv weźmie wreszcie przez wakacje parę lekcji aktorstwa? Chociaz na niewiele się chyba zdadzą . :D [/spoiler]