i nic. Martwe. Przy okazji sprawdziłem też inne i okazuje sie, że poza tymi nowszymi (np. "Ergo Proxy"), "wielkookie" torrenty są martwe jak przydrożne słupy telegraficzne. Może ja źle patrzę, ale tak mi wychodzi. Szkoda. (Albo torrentów nie ma (mininova), albo nikt już tego nie ściąga, albo jest jeden peer, który z masochistyczną zdaje się przyjemnością czeka na cud).
Wniosek szerszej natury: czy jest sens wystawiać anime (przerabiać, dopasowywać - to kawał roboty jest), skoro bardzo szybko znikają? Podkreślam - głośno sobie myślę, a nie postuluję, bo i żal mi, że sobie tych, co chciałem, nie pobiorę.
Może ktoś ma jakieś spostrzeżenia w tym temacie?
(Oczywiście mam świadomość, że i mrą torrenty seriali aktorskich, ale przy anime, których jest mało, rzuciło mi się to wyjątkowo w oczy )
Hmm, tak mnie naszło, chciałem sobie pobrać dwa tytuły:
http://www.tvshows.yoyo.pl/bluesubmarineno6.html
http://www.tvshows.yoyo.pl/texhnolyze.html
i nic. Martwe. Przy okazji sprawdziłem też inne i okazuje sie, że poza tymi nowszymi (np. "Ergo Proxy"), "wielkookie" torrenty są martwe jak przydrożne słupy telegraficzne. Może ja źle patrzę, ale tak mi wychodzi. Szkoda. (Albo torrentów nie ma (mininova), albo nikt już tego nie ściąga, albo jest jeden peer, który z masochistyczną zdaje się przyjemnością czeka na cud).
Wniosek szerszej natury: czy jest sens wystawiać anime (przerabiać, dopasowywać - to kawał roboty jest), skoro bardzo szybko znikają? Podkreślam - głośno sobie myślę, a nie postuluję, bo i żal mi, że sobie tych, co chciałem, nie pobiorę.
Może ktoś ma jakieś spostrzeżenia w tym temacie?
(Oczywiście mam świadomość, że i mrą torrenty seriali aktorskich, ale przy anime, których jest mało, rzuciło mi się to wyjątkowo w oczy :) )
Sciagnij jeszcze raz plik torrenta i wrzuć anime do katalogu do którego pobierasz torrenty (wszystkie nazwy muszą być jak w torrencie). We Flashgecie tak działa, nie wiem jak w innych programach.
Sciagnij jeszcze raz plik torrenta i wrzuć anime do katalogu do którego pobierasz torrenty (wszystkie nazwy muszą być jak w torrencie). We Flashgecie tak działa, nie wiem jak w innych programach.
Też nad tym ubolewam już z dwa czy trzy sciagałem Death note, miałem chyba z 900 mb z ponad 3 czy 4 gb. Wiec dałem spokój i wywaliłem, dorwe je innym sposobem :/
Teraz próbuje sciagnąc Afro Samuraia i ma go tylko jeszcze z 6 osób czy 8 osób, póki co nie rezygnuje bo jak kogoś złapałem to przyzwoity transfer był tak koło 60 kb, a że Afro jest krótkie to moze za miesiąc mi się uda pociagnąc.
A co do dyskusji to myśle że warto wstawiac anime, przez te dwa miesiące jak nie dłużej sporo osób to pociągnie. Po za tym tak jest nie tylko z anime, jedne seriale "żyją" i to po roku czy dwóch, natomiast niektóre znikaja bardzo szybko. To kwestia ilości fanów danego serialu, a tego nie sposób przewidziec.
Też nad tym ubolewam już z dwa czy trzy sciagałem Death note, miałem chyba z 900 mb z ponad 3 czy 4 gb. Wiec dałem spokój i wywaliłem, dorwe je innym sposobem :/ Teraz próbuje sciagnąc Afro Samuraia i ma go tylko jeszcze z 6 osób czy 8 osób, póki co nie rezygnuje bo jak kogoś złapałem to przyzwoity transfer był tak koło 60 kb, a że Afro jest krótkie to moze za miesiąc mi się uda pociagnąc.
A co do dyskusji to myśle że warto wstawiac anime, przez te dwa miesiące jak nie dłużej sporo osób to pociągnie. Po za tym tak jest nie tylko z anime, jedne seriale "żyją" i to po roku czy dwóch, natomiast niektóre znikaja bardzo szybko. To kwestia ilości fanów danego serialu, a tego nie sposób przewidziec.
inna sprawa to to że część seriali jest wstawiana w miare szybko po premierze lub są powiedzmy "kultowe" i chetni zawsze się znajdą
natomiast anime wstawiane (bez urazy dla uploaderów) dość leciwe(jak na standardy w anime-nowe seriale wchodza w miejsce starszych i niestety o części szybko słuch zanika) i mimo tego że na stronce są naprawdę niezłe pozycje to dla zachodniego odbiorcy który jest w temacie są już "starociami", a ci co zaczynają przygodę z anime po wpisaniu w jakąkolwiek wyszukiwarke i zobaczą że wersja x ma 50 seedów a wersja asd 4 to w 99% wybierze ta lepiej rozprowadzoną nawet jak waży dwa razy tyle.
inna sprawa to to że część seriali jest wstawiana w miare szybko po premierze lub są powiedzmy "kultowe" i chetni zawsze się znajdą natomiast anime wstawiane (bez urazy dla uploaderów) dość leciwe(jak na standardy w anime-nowe seriale wchodza w miejsce starszych i niestety o części szybko słuch zanika) i mimo tego że na stronce są naprawdę niezłe pozycje to dla zachodniego odbiorcy który jest w temacie są już "starociami", a ci co zaczynają przygodę z anime po wpisaniu w jakąkolwiek wyszukiwarke i zobaczą że wersja x ma 50 seedów a wersja asd 4 to w 99% wybierze ta lepiej rozprowadzoną nawet jak waży dwa razy tyle.
Vampire Hunter D - stara produkcja, bardzo dawno oglądałem nie pamiętam już o czym było (film)
Hellsing - Jedna z lepszych pozycji o wampirach i do tego w ASD
Trinity Blood - troszkę klimatem przypomina Hellsinga subiektywnie mówiąc trochę gorsze od wyżej wspomnianego
Blood+ - Jak dla mnie jedna z lepszych serii, stawiam nawet wyżej od tak przez wszystkich uwielbianego Hellsinga. Trochę bardziej rozbudowana (50 epizodów).
Blood The Last Vampire - polecam przed oglądnięciem Blood+ (film)
Shingetsutan Tsukihime - Chyba najbardziej mi się podobało z tych co wymieniłem, dobrze skrojona, pełna tajemnic historia, o pewnej rodzinie, z rozsądną ilością odcinków.
Proponował bym zacząć od Hellsinga, a jak temat się spodoba to Shingetsutan Tsukihime albo Blood The Last Vampire (+ Blood+).
Dla mnie obowiązkową pozycją jaką powinno się oglądnąć jest "Hotaru no Haka" (Grobowiec świetlików). Anime ma ze 20 lat, ale jest genialne, nie widziałem chyba tak przygnębiającej produkcji jak ta. Po prostu nie da się tego opisać, trzeba oglądnąć.
[b]Vampire Hunter D[/b] - stara produkcja, bardzo dawno oglądałem nie pamiętam już o czym było (film) :p
[b]Hellsing[/b] - Jedna z lepszych pozycji o wampirach i do tego w ASD :P
[b]Trinity Blood [/b]- troszkę klimatem przypomina Hellsinga subiektywnie mówiąc trochę gorsze od wyżej wspomnianego
[b]Blood+[/b] - Jak dla mnie jedna z lepszych serii, stawiam nawet wyżej od tak przez wszystkich uwielbianego Hellsinga. Trochę bardziej rozbudowana (50 epizodów).
[b]Blood The Last Vampire [/b]- polecam przed oglądnięciem Blood+ (film)
[b]Shingetsutan Tsukihime[/b] - Chyba najbardziej mi się podobało z tych co wymieniłem, dobrze skrojona, pełna tajemnic historia, o pewnej rodzinie, z rozsądną ilością odcinków.
Proponował bym zacząć od Hellsinga, a jak temat się spodoba to Shingetsutan Tsukihime albo Blood The Last Vampire (+ Blood+).
Dla mnie obowiązkową pozycją jaką powinno się oglądnąć jest [b]"Hotaru no Haka"[/b] (Grobowiec świetlików). Anime ma ze 20 lat, ale jest genialne, nie widziałem chyba tak przygnębiającej produkcji jak ta. Po prostu nie da się tego opisać, trzeba oglądnąć.