Występują:
Stephen Rea
Christopher Eccleston
Chiwetel Ejiofor
Siedmioczęściowa brytyjska produkcja opowiada o śledztwie przeprowadzanym przez obie strony konfliktu, stróźów prawa i kryminalistów, uwzględniając inne sposoby zdobywania informacji jak i granicę moralności, które będzie trzeba przekroczyć.
Opis zaczerpnięty ze strony n24.pl
Serial ma 7 odcinków.
Obecnie powstają polskie napisy do niego.
Tłumaczy Orlando-GOL (poszukuje osoby do korekty, może się ktoś zgłosi. )
Występują: Stephen Rea Christopher Eccleston Chiwetel Ejiofor
Siedmioczęściowa brytyjska produkcja opowiada o śledztwie przeprowadzanym przez obie strony konfliktu, stróźów prawa i kryminalistów, uwzględniając inne sposoby zdobywania informacji jak i granicę moralności, które będzie trzeba przekroczyć.
Opis zaczerpnięty ze strony n24.pl
Serial ma 7 odcinków. Obecnie powstają polskie napisy do niego. Tłumaczy Orlando-GOL (poszukuje osoby do korekty, może się ktoś zgłosi. :-) )
Oglądnąłem i... no właśnie sam nie wiem.
Z początku wydał mi się trochę nudny... ale tak naprawdę wcale taki nie był - serial jest inny niż produkcje, do których jesteśmy przyzwyczajeni (made in USA). Ma niesamowity klimat - dużo scen celowo nie ma żadnego podkładu dźwiękowego, dużo "powolnych" scen, zamyśleń przez co widz dziwnie się czuje (a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie).
Serial wywołał u mnie nietypowe uczucia dlatego mi się spodobał
No i Christopher Eccleston, którego dawno nigdzie nie widziałem!
Oglądnąłem i... no właśnie sam nie wiem. Z początku wydał mi się trochę nudny... ale tak naprawdę wcale taki nie był - serial jest inny niż produkcje, do których jesteśmy przyzwyczajeni (made in USA). Ma niesamowity klimat - dużo scen celowo nie ma żadnego podkładu dźwiękowego, dużo "powolnych" scen, zamyśleń przez co widz dziwnie się czuje (a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie). Serial wywołał u mnie nietypowe uczucia dlatego mi się spodobał :ok No i Christopher Eccleston, którego dawno nigdzie nie widziałem!
Bardzo, bardzo dziwny serial... - z jednej strony nie mogę się do niego zabrać a oglądanie jednego odcinka dzielę na kilka części.. a z drugiej strony jestem bardzo ciekawy jak sprawy potoczą się dalej.
Serial niesamowicie specyficzny i klimatyczny zarazem. Jak już wcześniej wspomniałem dużą rolę odgrywa w nim nietypowa ścieżka dźwiękowa (lub częsty jej brak).
Tak - ten serial mnie męczy - tak jak i cały problem męczy Josepha Bedea, który chciałby mieć już "ten problem" za sobą... Osobiste problemy wystarczająco go przytłaczają nie wspominając o Andym, który ze swoim nowym (brutalnym?) podejściem do świata "biznesu" burzy dotychczasowy ład... Joseph najwyraźniej należy do "starej elity" a Andy wnosi swoją osobą brutalną rzeczywistość adekwatną do dzisiejszych czasów... - Tego nie da się pogodzić.
No i Jonah ze swoją luką w pamięci wzbudza wiele kontrowersji... - kim jest ten człowiek? Pewnie sam by tego chał się dowiedzieć...
Nikt nie pisze w tym temacie - najwyraźniej nikt nie ogląda tego serialu - szkoda... - bo to bardzo interesująca pozycja na tle innych, często "oklepanych" pozycji...
To wspomniane "zmęczenie" wygląda na efekt zamierzony, a może tylko ja go tak odbieram?
W każdym bądź razie choć nie oglądnąłem jeszcze ostatniego odcinka Games of Thrones to już wiem za co zaraz się wezmę - TSL! (świadomy masochizm czy też serial ma w sobie specyficzny urok?? - Wy mi powiedzcie!).
Bardzo, bardzo dziwny serial... - z jednej strony nie mogę się do niego zabrać a oglądanie jednego odcinka dzielę na kilka części.. a z drugiej strony jestem bardzo ciekawy jak sprawy potoczą się dalej. Serial niesamowicie specyficzny i klimatyczny zarazem. Jak już wcześniej wspomniałem dużą rolę odgrywa w nim nietypowa ścieżka dźwiękowa (lub częsty jej brak). Tak - ten serial mnie męczy - tak jak i cały problem męczy Josepha Bedea, który chciałby mieć już "ten problem" za sobą... Osobiste problemy wystarczająco go przytłaczają nie wspominając o Andym, który ze swoim nowym (brutalnym?) podejściem do świata "biznesu" burzy dotychczasowy ład... Joseph najwyraźniej należy do "starej elity" a Andy wnosi swoją osobą brutalną rzeczywistość adekwatną do dzisiejszych czasów... - Tego nie da się pogodzić. No i Jonah ze swoją luką w pamięci wzbudza wiele kontrowersji... - kim jest ten człowiek? Pewnie sam by tego chał się dowiedzieć...
Nikt nie pisze w tym temacie - najwyraźniej nikt nie ogląda tego serialu - szkoda... - bo to bardzo interesująca pozycja na tle innych, często "oklepanych" pozycji... To wspomniane "zmęczenie" wygląda na efekt zamierzony, a może tylko ja go tak odbieram? W każdym bądź razie choć nie oglądnąłem jeszcze ostatniego odcinka Games of Thrones to już wiem za co zaraz się wezmę - TSL! (świadomy masochizm czy też serial ma w sobie specyficzny urok?? - Wy mi powiedzcie!).
Jak dla mnie to serial bardzo fajny i momentami zaskakujący. Oglądając go mam nieodparte wrażenie rzeczywistości tego co oglądam. W moim przekonaniu dziwność tego serialu polega na zawieszeniu w jakim znajdują się główni bohaterowie - policjant przez zanik pamięci, przestępca przez zostanie odciętym od swojego szefostwa i próba załatwienia wszystkiego samemu. To wszystko powoduje, że uczymy się razem z nimi co mają robić. Oczywiście pewna dwójka która próbuje się nawzajem wykończyć jest wisienką na torcie i dopełnia obraz zaniepokojenia
Jak dla mnie to serial bardzo fajny i momentami zaskakujący. Oglądając go mam nieodparte wrażenie rzeczywistości tego co oglądam. W moim przekonaniu dziwność tego serialu polega na zawieszeniu w jakim znajdują się główni bohaterowie - policjant przez zanik pamięci, przestępca przez zostanie odciętym od swojego szefostwa i próba załatwienia wszystkiego samemu. To wszystko powoduje, że uczymy się razem z nimi co mają robić. Oczywiście pewna dwójka która próbuje się nawzajem wykończyć jest wisienką na torcie i dopełnia obraz zaniepokojenia :)
Doskonały serial - zakończenie idealnie wpasowane do nastroju, jaki w nim panuje. No i kto by się spodziewał takiego obrotu sprawy?
TSL jest nietypowy i nijak nie można go do niczego przyrównać - jest ewenementem!
Warto go więc oglądnąć.
Doskonały serial - zakończenie idealnie wpasowane do nastroju, jaki w nim panuje. No i kto by się spodziewał takiego obrotu sprawy? TSL jest nietypowy i nijak nie można go do niczego przyrównać - jest ewenementem! Warto go więc oglądnąć.