Co myślicie o tym sezonie?, Dla mnie coraz słabiej: powrót Sary mało wyrazisty,doktorek zero pomysłu na jego postać, sprawy przewidywalne, chyba czas kończyć.
Co myślicie o tym sezonie?, Dla mnie coraz słabiej: powrót Sary mało wyrazisty,doktorek zero pomysłu na jego postać, sprawy przewidywalne, chyba czas kończyć.
Po pierwsze dziękuje fluid-owi za wstawki :D A co do samego serialu to fakt, od czasu [spoiler]odejścia Grissoma[/spoiler] można się było spodziewać że właśnie tak będzie, no ale może jeszcze się coś zmieni, bądźmy dobrej myśli :-)
Uprzedzam fakty w nowym odcinku czy możliwe jest wystrzelenie czirliderki na drzewo w CSI jest , ten serial robi się coraz słabszy, dawno nie miałem że przewijałem do przodu,ale może dadzą jeszcze radę oby
[spoiler]Uprzedzam fakty w nowym odcinku czy możliwe jest wystrzelenie czirliderki na drzewo :scratch: w CSI jest , ten serial robi się coraz słabszy, dawno nie miałem że przewijałem do przodu,ale może dadzą jeszcze radę oby[/spoiler]
Porównanie fajne, aczkolwiek bądźmy realistami - jak by to wyglądało, gdyby serial miał "dziać się" zgodnie z rzeczywistością. Na początku sezonu ktoś zaczyna badać próbkę DNA, a na końcu dowiadujemy się, do kogo należała, po czym okazuje się, że nie można jej jednak w 100% dopasować
Jedyne, co faktycznie razi we wszystkich CSI, to te zaangażowanie śledczych we wszystkie czynności - w zasadzie to czasami więcej jeżdżą, ścigają, strzelają, niż badają
Porównanie fajne, aczkolwiek bądźmy realistami - jak by to wyglądało, gdyby serial miał "dziać się" zgodnie z rzeczywistością. Na początku sezonu ktoś zaczyna badać próbkę DNA, a na końcu dowiadujemy się, do kogo należała, po czym okazuje się, że nie można jej jednak w 100% dopasować :)
Jedyne, co faktycznie razi we wszystkich CSI, to te zaangażowanie śledczych we wszystkie czynności - w zasadzie to czasami więcej jeżdżą, ścigają, strzelają, niż badają :)
A mnie chyba najbardziej denerwuje w tym serialu słaby realizm zbrodni. Dajmy na to przychodzi mi taki odcinek na myśl z CSI:Miami, gdzie facet dodał do filtra od basenu jakiś tam środek, że woda w basenie zamieniła się w żrącą substancję. Kto by coś takiego robił, kiedy jest 100 innych, prostszych sposobów morderstwa
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
A mnie chyba najbardziej denerwuje w tym serialu słaby realizm zbrodni. Dajmy na to przychodzi mi taki odcinek na myśl z CSI:Miami, gdzie facet dodał do filtra od basenu jakiś tam środek, że woda w basenie zamieniła się w żrącą substancję. Kto by coś takiego robił, kiedy jest 100 innych, prostszych sposobów morderstwa ;)
No to akurat łatwo zrozumieć - ile razy chciałbyś oglądać, że ktoś bierze pistolet, strzela i później go szukają Znudzilibyśmy się tym, tym bardziej, że specyfika tych seriali polega na tym, że śledczy muszą się wykazać - ku naszej uciesze - wieloma zdolnościami analitycznymi, w różnych warunkach. Stąd, choć masz rację, że cuda zdarzają się straszliwe - rzecz w atrakcyjności i mnie to akurat nie przeszkadza
No to akurat łatwo zrozumieć - ile razy chciałbyś oglądać, że ktoś bierze pistolet, strzela i później go szukają :) Znudzilibyśmy się tym, tym bardziej, że specyfika tych seriali polega na tym, że śledczy muszą się wykazać - ku naszej uciesze - wieloma zdolnościami analitycznymi, w różnych warunkach. Stąd, choć masz rację, że cuda zdarzają się straszliwe - rzecz w atrakcyjności i mnie to akurat nie przeszkadza :)
Z drugiej strony ludzka wyobraźnia nie zna granic i nie każdy lubi proste rozwiązania pod postacią piostoletu
Myślę, że można by się niejednokrotnie zdziwić czytając kroniki kryminalne.
I nie wiem czy nie jest tak, że niektóre z serialowych spraw opierają się na prawdziwych?
Z drugiej strony ludzka wyobraźnia nie zna granic i nie każdy lubi proste rozwiązania pod postacią piostoletu ;) Myślę, że można by się niejednokrotnie zdziwić czytając kroniki kryminalne.
I nie wiem czy nie jest tak, że niektóre z serialowych spraw opierają się na prawdziwych?
Podobno nowego bohatera ma zagrać Ted Danson znany ze świetnej roli w Damages. Mam nadzieję, że tym razem twórcy stworzą ciekawą postać, bo Ray Langston zupełnie nie przypadł mi do gustu i jestem bardzo zadowolona, że już się nie pojawi w CSI.
Podobno nowego bohatera ma zagrać Ted Danson znany ze świetnej roli w Damages. Mam nadzieję, że tym razem twórcy stworzą ciekawą postać, bo Ray Langston zupełnie nie przypadł mi do gustu i jestem bardzo zadowolona, że już się nie pojawi w CSI.
Ja się również zastanawiam jak wypadnie, zwłaszcza, że tego aktora znam tylko z roli w Damages, gdzie zagrał doskonale czarny charakter, a teraz jego nowy bohater ma mieć zbliżony charakter do Grisoma, ciekawe jest jak to rozwiążą. Wydaje mi się, że postać oddanego nauce badacza, może się "gryźć" z Tedem Dansonem (w końcu aktor ten nie posiada zbyt przyjemnej twarzy, która może być odbierana zbyt sugestywnie). W każdym bądź razie ja tak odczuwam.
Ja się również zastanawiam jak wypadnie, zwłaszcza, że tego aktora znam tylko z roli w Damages, gdzie zagrał doskonale czarny charakter, a teraz jego nowy bohater ma mieć zbliżony charakter do Grisoma, ciekawe jest jak to rozwiążą. Wydaje mi się, że postać oddanego nauce badacza, może się "gryźć" z Tedem Dansonem (w końcu aktor ten nie posiada zbyt przyjemnej twarzy, która może być odbierana zbyt sugestywnie). W każdym bądź razie ja tak odczuwam.
Żadnego CSI nie oglądam, ale Teda Dansona też najpierw znałem tylko z jego świetnej roli w Damages. Jednak później zacząłem oglądać Bored to Death, gdzie gra on jak najbardziej pozytywną postać. Oczywiście, na początku ciężko było nie widzieć w nim Frobishera, ale po kilku odcinkach prawie kompletnie zapomniałem o jego poprzedniej roli. Tak więc myślę, że nie macie się co martwić...
Żadnego [i]CSI[/i] nie oglądam, ale Teda Dansona też najpierw znałem tylko z jego świetnej roli w [i]Damages[/i]. Jednak później zacząłem oglądać [i]Bored to Death[/i], gdzie gra on jak najbardziej pozytywną postać. Oczywiście, na początku ciężko było nie widzieć w nim Frobishera, ale po kilku odcinkach prawie kompletnie zapomniałem o jego poprzedniej roli. Tak więc myślę, że nie macie się co martwić...