Mała, polityczna konsternacja...

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
youtube Warszawa
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Mała, polityczna konsternacja...

Post autor: najphil »

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

Bloom jest znany ze swojej szczerości.


i trudno mu nie przyznać racji - ot choćby z Co2


Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Wkurzają mnie takie gadki. Facet, z taką lekkością, snuje swoje teorie, popierając je argumentami akurat pasującym do nich (teorii), kompletnie pomijając inne, mniej odpowiadające jego tokowi myślenia.
W Londynie w zeszłym roku był mróz, a w tym roku, cieplutko, dwa lata temu, też chyba chłodów specjalnych nie zanotowano. No, ale pan Bloom wybrał jeden pasujący mu rok i krzyczy oszustwo.
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

Oczywiście nie można snuć tez o globalnej tendencji zwyżkowej lub zniżkowej temperatur, na podstawie obserwacji dokonanych w okresie tylko jednego roku. Sęk w tym, że patrząc na dzieje naszej planety już nie raz przeżywała ona okresy a to zlodowacenia a to nadmiernego przegrzania. "Czapa" lodowa już kilkakrotnie znikała w całości o czym świadczą najnowsze badania naukowe.
Nie wspominając już o tym, że przecież CO2 głównie "produkowane" jest przez oceany, faunę i florę, a przemysłowa działalność człowieka tak naprawdę tylko "dokłada swoją cegiełkę".
O co więc chodzi z tym całym CO2?? to proste - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... kasę.

Myślę więc, że pan Bloom doskonale o tym wiedział a wybrał stosunkowo proste przykłady przemawiające do wyobraźni "zwykłego" człowieka by trafić do wszystkich. To nie było to też miejsce i czas na przedstawianie naukowych dowodów i tez potwierdzających słuszność jego przekazu.
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

I tak oto, podałeś prosty sposób na narodziny "gwiazdy", w tym przypadku politycznej. Wziąć KAWAŁEK prawdy, obudować ten kawałek kilkoma sloganami, które trafiają do niezadowolonych kontestatorów. Przedstawić to, jako prawdę objawioną, bo tak przystającą do poglądów publiki, dysponującej ograniczoną możliwością weryfikacji zagadnienia, i produkt gotowy. Najgorsze, że takie "produkty" rządzą światem.
Przykład mrozu londyńskiego wybrałam, bo chyba najprostszy, ale ciekawa jestem co powiedziałbyś na diagnozę i metody leczenia systemu gospodarczego wg p. Blooma. Niby facet ma rację, niby można się z nim zgodzić, ale to nie taka prosta sprawa. Tak facet gada jakby nigdy kredytu nie brał i nigdy nie korzystał z tego, co mu państwo zaoferowało, ponosząc koszty, które przyczyniły się do wzrostu długu publicznego, a których poniesienie, wydaje się zasadne np. z powodów humanitarnych.
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

Lepszy kawałek prawdy niż ciągłe powtarzanie kłamstwa... Nie będę się wypowiadał na temat jakości "rządzących" bo chyba każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak jest.
Oczywiście nie twierdzę, że Bloom jest jakimś wybitnym tworem bo oczywiście tak nie jest. To raczej typ filantropa, który ma wystarczająco dużo pieniędzy by bawić się w politykę. Jak widać stać go na brnięcie wbrew płynącej fali i za to zasługuje na uznanie!
Gdyby Wałęsa nie miał kiedyś jaj i nie przeskoczył przez płot było by teraz inaczej. Przypomnę, że gdy to robił był stosunkowo prostym elektrykiem, którego sposób wypowiedzi niejednokrotnie śmieszył. Tak - był kiedyś właśnie taką "gwiazdą" o której napisałaś.
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Dobrze, ze podałeś przykład Wałęsy, bo można też przytoczyć przykłady, które akurat pozytywnych emocji nie wzbudzają. Skok Wałęsy był, o "coś", co dla nas miało oznaczać powrót do normalności (skrót) i chociaż nie obyło się bez kosztów, błędów itp, był takim gestem, do którego podłączyli się ludzie idei, nazwę to, dobrej. I dla nich, nie była to zabawa w politykę, czy działalność społeczną. Wiesz, wzięli we własne ręce swój los (i nasz), licząc się z możliwością zapłacenia wysokiego rachunku i weryfikując własne poglądy i poczynania - własnym doświadczeniem, biorąc na siebie odpowiedzialność za los wielu. Pan Bloom bohatersko wykrzykuje z ławy parlamentu. Czy to jest ten jego "płot"? Co ryzykuje skacząc? Kto doświadczy na własnej skórze efektów jego retoryki? Kto zweryfikuje?
I jeszcze, kawałkowa prawda jest gorsza niż całe kłamstwo. Oszustwo odkryte daje jasność. Półprawda, daje pozory jasności.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Post autor: najphil »

Pan Bloom nie jest do końca politykiem. Jak sam mówi, pojawił się na scenie, żeby stanowić głos rozsądku, a że robi to w taki sposób? Cóż, przynajmniej szczerze i bez ogródek.

Oczywiście można go traktować jak oszołoma i pewnie wielu polityków bardzo by tego chciało. Jednak ma on, w tych swoich często nieudolnych wywodach, sporo racji.

To prawda z rodzaju tych, na chłopski rozum, ale właśnie za to go uwielbiam.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Naj, co Ci przyjdzie ze szczerości, która jest do bólu i bez ogródek , która jest jednak szczerością wybiórczą, czyli taką, która uwypukla nadmiernie jedną stronę zagadnienia, ignorując tę drugą.
Czy nie stwarza to sytuacji, gdzie podejmować będzie się działania, nie znając całego spektrum zagadnienia? Ponadto nie mam pewności, czy tak zwany chłopski rozum, skuteczny w skali mikro, sprawdzi się w skali globalnej. A, że facet ma sporo racji, fakt, tylko marzy mi się ktoś kontratakujący go, zbijający jego argumenty w oparciu o wiedzę, doświadczenie (może też wizje) i jednocześnie dysponujący podobnym temperamentem (i trochę pewnym brakiem odpowiedzialności za słowo). Wtedy, dialog takich panów, byłyby bardziej inspirujący, niż wsłuchiwanie się w monolog faceta sprawiającego wrażenie totalnie przekonanego, o do własnej nieomylności. I dlatego, go nie uwielbiam, choć słucham i niekiedy racje przyznaję. Nigdzie nie określiłam go mianem oszołoma.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Post autor: najphil »

Bardzo usilnie starasz się ignorować to, co z Asd piszemy - może jest Ci bliżej do pana Blooma niż Ci się wydaje.

Pan Bloom nie ma możliwości decyzyjnych, ba, pan Bloom nawet nie chce ich mieć. Jego wystąpienia mają na celu tylko jedno, zwrócić uwagę na pewne przegięcia w podchodzeniu do niektórych tematów oraz przywrócić pewną równowagę, o której europejscy politycy często zapominają. W tym względzie możesz go traktować jako kabaret, ale taki który dość bezpardonowo potrafi zakuć w oczy, zwracając uwagę na głupotę.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Naj, jak sam piszesz, ....nie chce mieć kompetencji decyzyjnych...Dlaczego? Bo może łatwiej jest stanąć na trybunie i powiedzieć kila składnych haseł, wygłosić parę ciętych ripost niż próbować wcielić te hasła w życie, i potem brać odpowiedzialność za ich skutki? Czyli sam stawia się w pozycji lekarza, który niby jakąś diagnozę postawił, lekarstwo zalecił (co do tego mam wątpliwości), a potem nie przychodzi na codzienny obchód. Łatwo coś obśmiać, coś skrytykować (nawet słusznie). Trudniej uczestniczyć w naprawie, bo to kosztuje i czasami trzeba iść na kompromis. Nie będzie dla mnie idolem prześmiewca, potrzebuję "naprawcy".
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

jc-k pisze: próbować wcielić te hasła w życie
Ależ czy nie należy zacząć właśnie od nagłośnienia problemu? Jak inaczej wdrożyć dany plan "naprawczy"? Trzeba właśnie najpierw zwrócić uwagę ludzi, a dopiero potem można debatować nad jego rozwiązaniem.
Ale oczywiście dla interesów niektórych lepiej nic nie ruszać - niech zostanie jak jest i siedźmy cicho...
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Czy może się mylę, że parlament, nie jest jest jedynie forum dla nagłośnienia i promocji ( w tym własnej osoby)?
Powinien stanowić miejsce, przynajmniej próby wytyczenia kierunków działań, w celu rozwiązania problemów.
Tylko, że to nudna praca i potrzeba do tego pełnego oglądu zagadnienia. A to nie jest tak nośne, jak okrzyk - oszustwo, skandal...Metoda Blooma, owszem, zwraca uwagę, ale jednocześnie imo, nie stanowi podstawy do rzeczowej debaty. Przecież ten facet nie jest skory do podjęcia dyskusji. Stwarza wrażenie odpornego na próbę jakiejkolwiek, rzeczowej kontrargumentacji, posługując się przy tym sloganami, a nie argumentami. Krzyczeć - źle się dzieje - łatwo. Wiemy, że źle....i co dalej? Tak naprawdę lekiem, jaki serwuje nam Bloom, jest powrót do wolnoamerykanki w kwestiach gospodarczych i socjalnych.
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

Trudno jednoznacznie orzec jakimi pobudkami kieruje się pan Bloom - być może jest to auto promocja a może jednak sfrustrowany głos polityka, który już nie raz zderzył się ze skostniałym strukturami rządowymi? - nie możemy go więc osądzać.
Może się też wydawać, że podniesiony ton głosu jest w tym przypadku nie na miejscu... ale czy aby na pewno?
Może właśnie potrzebny jest taki głośny głos rozsądku, który wstrząśnie przysypiającymi politykami, którzy tylko co jakiś czas sięgają niechętnie po przyciski do głosowania...

Każda akcja powoduje reakcję - choćby potwierdza to sam fakt, że nawet my teraz zastanawiamy się nad jego osobą i tym co mówił. Gwarantuję Ci, że takich rozmów jest więcej i na różnych szczeblach - świadczy to o jednym - pan Bloom odniósł jednak sukces!
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Sukces powiadasz. Czyj p. Blooma? Ten akurat mnie najmniej interesuje. Co z tego, że o nim dyskutujemy? Gdzieś mam taki wstrząśnięcie, które może i obudzi paru przysypiających, i ci przerażeni, nie do końca posiadający kontakt z jawą, poprą krzykacza. Tylko, co on ma do zaoferowania? Weź wypowiedź o bezrobociu, lub niewypłacalności, przecież to totalny populizm, nieuwzględniający realiów.
Bo czego domaga się p. Bloom? Zlikwidować urlopy, emerytury, renty, ubezpieczenia, regulacje dotyczące czasu pracy i form umów o pracę. Przecież to już było, i nie okazało się sposobem na bogacenie się społeczeństw.
Powiesz, że Bloom to facet, który zna się na zarządzaniu przedsiębiorstwem, no i fajnie. Tylko, że państwo to jednak nie firma. Szefa firmy interesuje pracownik, na tyle na ile, i tylko do czasu, gdy może być przydatny firmie, potem spadaj. Państwo, niestety, a może na szczęście, musi zatroszczyć się o te "spady". To oczywiście kosztuje. Pewnie, że jest kwestią, czy wydatki są ponoszone zasadnie, ekonomicznie i trafiają do prawnych adresatów. I tu trzeba ewolucji, a nie "rewolucji" jaką poleca nasz bohater.
Fajnie powiedzieć, nie wydawaj więcej niż zarabiasz. Zgoda, ale do czasu. Niech trafi się sytuacja, gdzie jest się zmuszonym ponieść koszty niewspółmiernie wysokie np. dla ratowania zdrowia kogoś z rodziny. Powiesz, nie, bo nie mam kasy, czy pójdziesz do banku po kredyt, ryzykując nawet swoją późniejszą niewypłacalnością?..............
Mogę tak dalej rozbierać na części pierwsze, to co głosi pan Bloom. I dobrze, niech ma, ale nie każ mi się zachwycać treściami, które przekazuje, a które Ty nazywasz głosem rozsądku, ja natomiast wynurzeniami frustrata, który może intencje ma dobre, ale rozsądnej wizji na przyszłość nie formułuje.

Trudno, nie będę jedną z tych, które powiedzą....ale im dowalił...No i co z tego?

Napisałeś... Ale oczywiście dla interesów niektórych lepiej nic nie ruszać - niech zostanie jak jest i siedźmy cicho...
Ruszać - oczywiście, tylko trzeba wiedzieć jak, a tego od Blooma się nie dowiedziałam.
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

Początki każdej reformy czy zmiany w przepisach zawsze poprzedzają rozmowy. A żeby do nich doszło potrzebny jest właśnie ten pierwszy krok - coś co sprowokuje do ich powstania. Nie twierdzę, że metoda wybrana przez pana Blooma jest idealna i kierują nim czyste pobudki czy altruizm. Ale się stara... coś próbuje zrobić, coś sprowokować. Każde działanie jest lepsze niż marazm i bierny udział w obradach.

Podałaś przykład uzasadnionego zadłużenia - zgadzam się, że są sytuacje kiedy nie ma innego wyjścia. Niestety w rzeczywistości pożyczka jest najłatwiejszą formą łatania dziury budżetowej i nadużywanym narzędziem. Nie trzeba daleko szukać - pieniądze uzyskane ze sprzedaży Polskich obligacji poszły m.in na świąteczną iluminację pałacu prezydenckiego... A nie było to tanie - mówimy tu o kwocie 600 tys. zł.... Dodać należy, że mamy obecnie kryzys i wszędzie rzekomo szuka się oszczędności...

Właśnie dzięki takim przykładom uważam, że p.Bloom jest głosem rozsądku. Widzisz większość polityków z chwilą kiedy przekroczy bramy sejmu zapomina skąd przyjechało i po co. Na początku zaczyna się od zapewnienia sobie jak największej ilości przywilejów i zasobów finansowych a że czasu mało to na pochylenie się nad ustawami już go nie starcza więc pożyczamy i pożyczamy i śpimy na obradach i tak w kółko... zzz...

Oczywiście idealnie by było gdyby Bloom od razu wyłożył receptę na wszelkie zło i przedstawił sposób na uzdrowienie gospodarek. Nie jest to jednak takie proste.
Idąc Twoim tokiem rozumowania należało by skrytykować wszystkie pielęgniarki za to, że podniosły głos zamiast przynieść do sejmu gotowy projekt ustawy do "klepnięcia".
I dlatego chyba nigdy się ze sobą nie zgodzimy :)
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Wybacz, przykład z pielęgniarkami, górnikami i innymi grupami zawodowymi, trochę nie nieadekwatny. Od nich wymagam walki o "swoje" pensję, przywileje ... itp. Od polityka, bo tak chcę traktować takiego, który zasiada w parlamencie, mam prawo oczekiwać nie tylko wyartykułowania pewnych poglądów wyrażających niezgodę na temat rzeczywistości zastanej, ale zaproponowania sposobów naprawy sytuacji.
I mam prawo oczekiwać, że będą to propozycje uwzględniające szeroki wachlarz zagadnień, które należy brać pod uwagę, a nie ograniczać się jedynie do rzucenia hasła, może i nośnego, ale w formie i treści, podanego tak, że traktować zbyt poważnie go nie mogę.
Powołałeś się wcześniej na Wałęsę, i jemu mogłam wybaczyć, to że zaczynając (skacząc) nie miał opracowanej gotowej recepty. Od polityka, mam prawo ( a nawet obowiązek) tego oczekiwać. Inaczej przypominać mi on będzie kogoś, kto rzuca kamieniem, nie interesując się, czy trafi do celu zamierzonego. I tu niewiele różni się od tych "śpiących", do których owe hasła kieruje.
Piszecie, że on filantrop, hobbysta, i "głos rozsądku", który ma obudzić tkwiących w marazmie parlamentarzystów, a ja twierdzę, że nie tędy droga. Sposób, który obrał jest prowokacją, która wzbudza rozbawienie, a nie jest przyczynkiem do zastanowienia się ...co dalej, i rewizji poglądów i sposobów działania. Inaczej pisząc, nie sztuka obudzić, sztuka nie dać ponownie zasnąć, czyli opracować plan, który senności zapobiegnie.
Może to nie na miejscu..., ale trochę widzę przy tej okazji Leppera krzyczącego z trybuny hasło o Balcerowiczu, nośne, jakoś tam zasadne..., ale cholera, jak na razie lepszy, który "rozpierduchę" w systemie ekonomicznym by zrobił, się jakoś nie pojawił.
A zgadzać się na siłę nie musimy, bo byłoby zbyt nudno. Wolę się z Tobą "pokłócić".
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

To było kwestią czasu kiedy sięgniesz po ciężki arsenał jakim był Lepper... Ubiegając mogę Ci jeszcze podsunąć Biedronia z jego "ciosami poniżej pasa". Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy nimi a Bloomem to nic na to nie poradzę - ale uwierz mi - one istnieją.

Podsumowując: Godfrey Bloom Krzykacz i populista albo "głos rozsądku" - najpewniej nigdy nie poznamy pobudek jakie nim kierują więc... Remis ;)
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Ciekawe zestawienie: Balcerowicz contra cios poniżej pasa. Na to bym nie wpadła. Poziomy mi się nie schodzą.
Pobudki contra skutki.
Może być remis, ale tylko do następnego razu.

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości