[mini] Labyrinth
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- youtube Warszawa
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
Re: [mini] Labyrinth
No ale przecież to jest to samo - skoro nie wierzę w Boga to jest to równoznaczne z odrzuceniem wiary. Również wierzę w naukę i to jest dla mnie sposób na wyjaśnienie świata a nie mistyczne tajemnice boskie.
Dlaczego więc nie mogę nazwać się ateistą?
Dlaczego więc nie mogę nazwać się ateistą?

-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: [mini] Labyrinth
Oj tam, możesz się określać jak tylko zechcesz. Skoro ja roszczę sobie prawo do pouczania Was w kwestiach, na których w moim i zapewne tylko moim mniemaniu się znam, to musi to oznaczać, że mamy wolność.
Ale bez chodliwego tematu i jasno określonej granicy, której konsekwentnie się będziemy trzymać, nie ma dobrej dyskusji. 




-
joana
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 3017
- Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
- Płeć: Kobieta
- Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [mini] Labyrinth
NajPhil, to, że biskup nie miał uprawnień nie zmienia faktu, że był hierarchą kościelnym i skrupulatnie wykorzystał uprzednio stosowane metody walki z heretykami do przypodobania się Bendfordowi. Zresztą wyrok został zatwierdzony ( fakt pod przymusem) przez inkwizytora Jean Lemaitre'a - chłopina się śmierci od Angoli obawiał, niebożę. Wielka jest zatem zasługa inkwizycji, która po latach stwierdziła, że to błąd cholerny był i rehabilitację Darc nakazała. Super, wdzięczność moja nie ma granic. Co nie zmienia faktu, kto metodę wymyślił i zatwierdził, ten również odpowiada za wypaczenia w jej stosowaniu.
Cóż robili Anglicy w "okolicach" Paryża? Czyż to była wyprawa turystyczna? Wleźli uzbrojeni, to równie miło zostali przywitani.
Ateista nie musi być antyklerykałem, ale może być nim osoba wierząca.
I jeszcze, antyklerykalizm to wcale nie jest potępianie kościoła "w czambuł" tylko grzeczne przypomnienie, żeby nie pakował się ze swoim wpływem, tam gdzie go nie proszą. Czyli niech nauczają w kościele, mnie pozostawiając w spokoju, pozwalając grzeszyć.
Cóż robili Anglicy w "okolicach" Paryża? Czyż to była wyprawa turystyczna? Wleźli uzbrojeni, to równie miło zostali przywitani.
Ateista nie musi być antyklerykałem, ale może być nim osoba wierząca.
I jeszcze, antyklerykalizm to wcale nie jest potępianie kościoła "w czambuł" tylko grzeczne przypomnienie, żeby nie pakował się ze swoim wpływem, tam gdzie go nie proszą. Czyli niech nauczają w kościele, mnie pozostawiając w spokoju, pozwalając grzeszyć.
-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
Re: [mini] Labyrinth
ehh ta kobieca logika
Przyznajesz, że Anglicy na głównego sędziego specjalnie wybrali przekupnego biskupa - tylko po to, by stworzyć pozory, że proces toczy się za aprobatą kościoła.
Części pozostałych duchownych zastraszano, a najbardziej protestującemu - inkwizytorowi, grożono nawet śmiercią, a jednak wciąż się upierasz, by obwiniać za to kościół. To jest właśnie ta nieprzemakalność, o której tyle mówiłem i kompletna odporność na fakty.
No cóż, a ja dalej się będę upierał, że określenie terrorysta jest zależne od władzy. Dla jednych to może być bojownik o wolność, dla drugich zwykły bandyta, który porywa się na ustalony porządek. Jednak, gdy tenże terrorysta sam przyznaje, że wszystko co nabroił zrobił dlatego, że przemówił do niego bóg i mu kazał, to ja się zaczynam bać i jestem za jak najsurowszą karą, ze śmiercią włącznie.

Przyznajesz, że Anglicy na głównego sędziego specjalnie wybrali przekupnego biskupa - tylko po to, by stworzyć pozory, że proces toczy się za aprobatą kościoła.
Części pozostałych duchownych zastraszano, a najbardziej protestującemu - inkwizytorowi, grożono nawet śmiercią, a jednak wciąż się upierasz, by obwiniać za to kościół. To jest właśnie ta nieprzemakalność, o której tyle mówiłem i kompletna odporność na fakty.

Tak, idąc tą drogą można śmiało stwierdzić, że taki Alexander Graham Bell, to zwykły łobuz. Wynalazł telefon za pomocą którego często dochodzi do telefonicznego napastowania, przestępcom ułatwia komunikowanie się, a babcia w oknie może szybko poinformować policję, gdy znowu narąbany będę odlewał się w krzakach.Co nie zmienia faktu, kto metodę wymyślił i zatwierdził, ten również odpowiada za wypaczenia w jej stosowaniu.
No cóż, a ja dalej się będę upierał, że określenie terrorysta jest zależne od władzy. Dla jednych to może być bojownik o wolność, dla drugich zwykły bandyta, który porywa się na ustalony porządek. Jednak, gdy tenże terrorysta sam przyznaje, że wszystko co nabroił zrobił dlatego, że przemówił do niego bóg i mu kazał, to ja się zaczynam bać i jestem za jak najsurowszą karą, ze śmiercią włącznie.


-
joana
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 3017
- Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
- Płeć: Kobieta
- Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [mini] Labyrinth
Oj, ta męska, praktyczna logika.
Tak łatwo przychodzi Ci usprawiedliwiać duchownych, którzy śluby składali, od innych wymagali odporności wręcz nadludzkiej, która miała ich wiarę potwierdzać, a sami w obliczu zagrożenia życia przyjęli postawę tchórzliwą, o skórę własną dbając bardziej, niż o prawdę, której podobno mieli bronić. Nie spieszno im było do krainy szczęśliwości, istnienie której głosili. Fakt, męstwo wielkie ci zacni panowie okazali.
Nie wiem czy Bell byłby szczęśliwy z porównania, które zastosowałeś. Szkoda, że nie może do nas zadzwonić.
Co innego pretendować do porządkowania świata wg swoich wierzeń, prawd, czy przesądów, a co innego konstrukcja maszyny. Wiadomo, że nie twórca maszyny, a jej użytkownik decyduje o tym, jak zostanie wykorzystana. Nie miecz - a ręka, która ów oręż dzierży.
Terrorysta stający z otwartą przyłbicą, ciekawe. Większym terrorystą jest ten, kto w zaciszu snuje plany i ustala porządek, opierając się na legendzie mesjasza, i tę legendę modyfikuje tak, żeby pasowała do jego własnych zamierzeń. Ten bowiem działa nie w oparciu o głos, który sam usłyszał, a polega na świadectwie innych, którzy podobno słyszeli.
Tak łatwo przychodzi Ci usprawiedliwiać duchownych, którzy śluby składali, od innych wymagali odporności wręcz nadludzkiej, która miała ich wiarę potwierdzać, a sami w obliczu zagrożenia życia przyjęli postawę tchórzliwą, o skórę własną dbając bardziej, niż o prawdę, której podobno mieli bronić. Nie spieszno im było do krainy szczęśliwości, istnienie której głosili. Fakt, męstwo wielkie ci zacni panowie okazali.
Nie wiem czy Bell byłby szczęśliwy z porównania, które zastosowałeś. Szkoda, że nie może do nas zadzwonić.
Co innego pretendować do porządkowania świata wg swoich wierzeń, prawd, czy przesądów, a co innego konstrukcja maszyny. Wiadomo, że nie twórca maszyny, a jej użytkownik decyduje o tym, jak zostanie wykorzystana. Nie miecz - a ręka, która ów oręż dzierży.
Terrorysta stający z otwartą przyłbicą, ciekawe. Większym terrorystą jest ten, kto w zaciszu snuje plany i ustala porządek, opierając się na legendzie mesjasza, i tę legendę modyfikuje tak, żeby pasowała do jego własnych zamierzeń. Ten bowiem działa nie w oparciu o głos, który sam usłyszał, a polega na świadectwie innych, którzy podobno słyszeli.
-
Wskaż do odpowiedzi
Labiryth [mini]

Kostiumowego miniserial Ridleya i Tony'ego Scottów pt. "Labirynth", który jest oparty na kultowym bestsellerze Kate Mosse
hatak.pl pisze: John Hurt ("V jak Vendetta", "Przygody Merlina"), Sebastian Stan ("Captain America: Pierwsze starcie"), Katie McGrath ("Przygody Merlina"), Emun Elliott ("Gra o tron"), Jane Suzman ("Nicholas and Alexandria"), Jessica Brown-Findlay ("Downton Abbey"), Vanessa Kirby ("The Hour") oraz Claudia Gerini ("Pasja") znaleźli się w obsadzie wysokobudżetowego miniserialu.
Ridley Scott i jego brat Tony są producentami wykonawczymi tak jak przy "Filary Ziemi". Adrian Hodges ("Primeval") napisał scenariusz, a Christopher Smith ("Czarna śmierć") reżyseruje.
Przygodowa opowieść o odwadze, zdradzie i przeznaczeniu, rozgrywająca się w średniowiecznym i współczesnym Carcassonne.
Lipiec 1209: Alaïs, 17-letnia mieszkanka Carcassonne, otrzymuje od ojca jedną z trzech tajemniczych ksiąg, w których – według niego – zawarty jest sekret prawdziwego Graala. Chociaż dziewczyna nie potrafi zrozumieć dziwnych słów i symboli ukrytych w manuskrypcie, wie i czuje, że jej przeznaczeniem jest ochrona księgi. Wymagać to będzie od niej poświęcenia i wiary, by dochować tajemnicy o Trylogii Labiryntu. Sekret ów sięga daleko w przeszłość, na pustynie Starożytnego Egiptu sprzed tysięcy lat...
Lipiec 2005: 30-letnia dr Alice Tanner natknęła się na dwa szkielety podczas archeologicznych wykopalisk na wzgórzach poza murami Carcassonne. Wewnątrz ukrytego grobowca, w którym spoczywają rozpadające się kości, Alice doświadcza przejmującego uczucia, że stało się tu coś złego, jak również rosnącej pewności, że – jakkolwiek wydaje się to niemożliwe – potrafi w jakiś sposób zrozumieć tajemnicze, starożytne słowa wyryte na skalnej ścianie.
Zbyt późno Alice zdaje sobie sprawę, że trafiła w sam środek niebezpiecznej przygody i serii zdarzeń, nad którymi nie umie zapanować i że jej los jest bezwzględnie związany z doświadczeniami Katarów sprzed 800 lat.
-
najphil
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2148
- Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
- Lokalizacja: Faroes Island
- Kontakt:
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
Re: [mini] Labyrinth
Temat przynajmniej odświeżony 
A kiedy premiera? Wiadomo coś już?

A kiedy premiera? Wiadomo coś już?

-
Wskaż do odpowiedzi
Re: Labiryth [mini]
Sprawdzałam, ale nic nie znalazłam o.O może to przez te zmiany?najphil pisze:Pani Moderator, Pani lepiej sprawdzaj, czy dany serial ma już swój temat
xvidasd premiera 30 listopada
-
delta1908
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2490
- Rejestracja: 04 grudnia 2012, 12:18
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: The Shield
Re: [mini] Labyrinth
Emisja 17 i 24 grudnia.
Przeczytał kilka dni temu książkę i odechciało mi się oglądania. Przeciętne to to strasznie.
Przeczytał kilka dni temu książkę i odechciało mi się oglądania. Przeciętne to to strasznie.
Spoiler:
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
Re: [mini] Labyrinth
Nie no... taka dyskusja i mam nie oglądnąć?? Myślę, że jednak zobaczę - w końcu to mini.
Choć przyznam, że gatunek: "fantasy+przygodowy" nie należy do moich ulubionych i coś Last Templar mi zalatuje...
No to ściągam.
-- 04.01.2013 09:15 --
Pierwsze 20-cia minut mnie nie zachwyciło - naiwne jak cholera.
Wszyscy się jej czepiają gdzie ten pierścień, o którym majaczy ale jak opowiada, że dodatkowo ją zadźgali czy, że widziała stos (beznadziejnie zrobiony - ludzi nie da się tak wrzucać
) to już jakoś nikt skwapliwie nie chce zauważyć. Ja to bym to wszystko włożył do jednej beczki podpisanej "uderzyło się dziecko w główkę" 
No i Jessica Brown Findlay odkąd wyszła za szofera to nie gra już tak fajnie...
No ale do końca jeszcze daleko - oglądam dalej.
Pierwsza część już dostępna więc sami oceńcie.

Choć przyznam, że gatunek: "fantasy+przygodowy" nie należy do moich ulubionych i coś Last Templar mi zalatuje...
No to ściągam.
-- 04.01.2013 09:15 --
Pierwsze 20-cia minut mnie nie zachwyciło - naiwne jak cholera.
Wszyscy się jej czepiają gdzie ten pierścień, o którym majaczy ale jak opowiada, że dodatkowo ją zadźgali czy, że widziała stos (beznadziejnie zrobiony - ludzi nie da się tak wrzucać


No i Jessica Brown Findlay odkąd wyszła za szofera to nie gra już tak fajnie...
No ale do końca jeszcze daleko - oglądam dalej.
Pierwsza część już dostępna więc sami oceńcie.

Oceń ten serial
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość