Dramat historyczny, mający przybliżyć nam sylwetkę Ragnara Lothbroka, jednego z największych dowódców nordyckich, który zasłynął m.in. tym, że wraz ze swoją drużyną udanie plądrował wybrzeża Francji i Anglii. Dzięki swoim osiągnięciom, waleczności, intrygom oraz bezwzględności, stanął na czele królestwa obejmującego swym zasięgiem dzisiejszą Danię i większą część Szwecji.
Wbrew powszechnej opinii, Wikingowie, to nie jest nazwa narodu, czy nawet plemienia, tylko zajęcia. Określenie „iść na wiking” znaczyło tyle, co uczestniczyć w morskiej wyprawie łupieżczej.
Serial ma mieć 9 odcinków i jak zapewniają twórcy, ma być zrobiony ze sporym realizmem i rozmachem. Za reżyserię i scenariusz odpowiadają ci sami ludzie, którzy kręcili "Dynastię Tudorów" oraz "Rodzinę Borgiów".
Do współpracy nie zaproszono żadnych aktorskich gwiazd, jedynym wyjątkiem jest tu Gabriel Byrne, grający earla Haraldsona, głównego oponenta Ragnara w drodze po koronę.
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2013, 19:35 przez najphil, łącznie zmieniany 1 raz.
Dramat historyczny, mający przybliżyć nam sylwetkę Ragnara Lothbroka, jednego z największych dowódców nordyckich, który zasłynął m.in. tym, że wraz ze swoją drużyną udanie plądrował wybrzeża Francji i Anglii. Dzięki swoim osiągnięciom, waleczności, intrygom oraz bezwzględności, stanął na czele królestwa obejmującego swym zasięgiem dzisiejszą Danię i większą część Szwecji.
Wbrew powszechnej opinii, Wikingowie, to nie jest nazwa narodu, czy nawet plemienia, tylko zajęcia. Określenie „iść na wiking” znaczyło tyle, co uczestniczyć w morskiej wyprawie łupieżczej.
Serial ma mieć 9 odcinków i jak zapewniają twórcy, ma być zrobiony ze sporym realizmem i rozmachem. Za reżyserię i scenariusz odpowiadają ci sami ludzie, którzy kręcili "Dynastię Tudorów" oraz "Rodzinę Borgiów".
Do współpracy nie zaproszono żadnych aktorskich gwiazd, jedynym wyjątkiem jest tu Gabriel Byrne, grający earla Haraldsona, głównego oponenta Ragnara w drodze po koronę.
Pysznie! Same fajne nowości - oczywiście z przyjemnością oglądnę - mam tylko nadzieję, że nie zobaczymy tam charakterystycznych hełmów z rogami bo wikingowie wcale tokowych nie nosili...
Pysznie! Same fajne nowości - oczywiście z przyjemnością oglądnę - mam tylko nadzieję, że nie zobaczymy tam charakterystycznych hełmów z rogami bo wikingowie wcale tokowych nie nosili... :D
Również czekam na ten serial, ale nie ma się co podniecać czołówkami czy trailerami, w których nic nie ma. Czołówka do Camelotu też była niezła, a jaki gniot z tego wyszedł widzieli chyba wszyscy. Trzymam kciuki, by w tym wypadku tak nie było.
Również czekam na ten serial, ale nie ma się co podniecać czołówkami czy trailerami, w których nic nie ma. Czołówka do Camelotu też była niezła, a jaki gniot z tego wyszedł widzieli chyba wszyscy. Trzymam kciuki, by w tym wypadku tak nie było.
No i jak Wam się podoba? Dla mnie bomba! Pewnie dlatego tak mi się spodobał, że porusza raczej innowacyjną tematykę w światku seriali. Piękne zdjęcia, doskonała obsada, rozwojowy scenariusz... - aż się chce oglądać!
Nie ma się więc co zastanawiać - POLECAM BARDZO!
No i jak Wam się podoba? Dla mnie bomba! Pewnie dlatego tak mi się spodobał, że porusza raczej innowacyjną tematykę w światku seriali. Piękne zdjęcia, doskonała obsada, rozwojowy scenariusz... - aż się chce oglądać! Nie ma się więc co zastanawiać - POLECAM BARDZO! :)
Również polecam.
Po dwóch odcinkach stwierdzam że będzie to bardzo dobra pozycja.
Jak już wspomniane zostało dużo wnosi tu nowa tematyka.
Dobrze zrealizowany, ze świetnymi krajobrazami.
Nie wiem ile wspólnego z prawdą mają rytuały,stroje itd ale wygląda to wszystko bardzo autentycznie.
Serial ma potencjał na kilka dobrych sezonów.
Mam nadzieję że zostanie wykorzystany. Stacja History sprawiła się bardzo dobrze.
Również polecam. Po dwóch odcinkach stwierdzam że będzie to bardzo dobra pozycja. Jak już wspomniane zostało dużo wnosi tu nowa tematyka. Dobrze zrealizowany, ze świetnymi krajobrazami. Nie wiem ile wspólnego z prawdą mają rytuały,stroje itd ale wygląda to wszystko bardzo autentycznie. Serial ma potencjał na kilka dobrych sezonów. Mam nadzieję że zostanie wykorzystany. Stacja History sprawiła się bardzo dobrze.
Jak na razie jestem bardzo zadowolona z seriali wszytko jest bardzo realistyczne i mam wrażenie że dość autentyczne. Piękne zdjęcia i zapierające dech w piersiach krajobrazy, aż człowiek ma ochotę spakować się i jechać do Skandynawii i zobaczyć coś więcej niż same miasta.
Jak na razie jestem bardzo zadowolona z seriali wszytko jest bardzo realistyczne i mam wrażenie że dość autentyczne. Piękne zdjęcia i zapierające dech w piersiach krajobrazy, aż człowiek ma ochotę spakować się i jechać do Skandynawii i zobaczyć coś więcej niż same miasta.
Właśnie obejrzałem 3-ci odcinek. Dalej wygląda to bardzo fajnie. Krajobrazy piękne, świetnie widoczne zwłaszcza w momencie powrotu do domu. Jedyne co mi troszkę przeszkadza to bohaterowie. Nie są zbyt wyraziści. Gdzieś gubią się w tych krajobrazach i bądź co bądź dość wolnej akcji. To drugie sprawia, że zaczynam się zastanawiać co jest nie tak. Skoro nie ma wielkiego tempa to dlaczego nie łapiemy kontaktu z postaciami. Po trzech odcinkach Gry o Tron umiałem wymienić imiona 90% bohaterów (nie czytałem książki), a tutaj znam imię głównego bohatera. Owszem są trudniejsze i mniej 'nasze' ale jednak o czymś to świadczy.
Mimo to jestem bardzo miło zaskoczony, bo nie miałem wielkich oczekiwań wobec History Channel. Mam też nadzieje, że wraz z kolejnymi odcinkami będziemy mogli być jeszcze bardziej zadowoleni niż do tej pory.
Właśnie obejrzałem 3-ci odcinek. Dalej wygląda to bardzo fajnie. Krajobrazy piękne, świetnie widoczne zwłaszcza w momencie powrotu do domu. Jedyne co mi troszkę przeszkadza to bohaterowie. Nie są zbyt wyraziści. Gdzieś gubią się w tych krajobrazach i bądź co bądź dość wolnej akcji. To drugie sprawia, że zaczynam się zastanawiać co jest nie tak. Skoro nie ma wielkiego tempa to dlaczego nie łapiemy kontaktu z postaciami. Po trzech odcinkach Gry o Tron umiałem wymienić imiona 90% bohaterów (nie czytałem książki), a tutaj znam imię głównego bohatera. Owszem są trudniejsze i mniej 'nasze' ale jednak o czymś to świadczy.
Mimo to jestem bardzo miło zaskoczony, bo nie miałem wielkich oczekiwań wobec History Channel. Mam też nadzieje, że wraz z kolejnymi odcinkami będziemy mogli być jeszcze bardziej zadowoleni niż do tej pory.
Wszystko ładnie, pięknie ale czegoś mi właśnie też brakuje. Widoki są super, ubrania, sprzęt sprawiają wrażenie realności. Na pewno są jakieś niezgodności historyczne czy to do języka czy np. zachowań ale mogłoby to być niezrozumiała dla widza.
No i nie trawię brata głównego bohatera (Rollo) i tego króla (Earl Haraldson).
Wszystko ładnie, pięknie ale czegoś mi właśnie też brakuje. Widoki są super, ubrania, sprzęt sprawiają wrażenie realności. Na pewno są jakieś niezgodności historyczne czy to do języka czy np. zachowań ale mogłoby to być niezrozumiała dla widza.
No i nie trawię brata głównego bohatera (Rollo) i tego króla (Earl Haraldson).
Tak naprawdę serial robi MGM na zlecenie H Channel.
Osobiście bardzo mi się spodobał - fajna przygodowa produkcja, z pięknymi widokami i ciekawym scenariuszem. A skąd te "niezadowolenia"? Myślę, że brak nam skali porównawczej stąd to ograniczone zaufanie, niepewność i założenia, że coś musi być nie tak..
Na pewno są jakieś niezgodności historyczne czy to do języka czy np. zachowań
Jedyne co mi przeszkadza to swoje przyzwyczajenie.
Gabriel Byrne - doskonały aktor, którego kojarzę raczej ze "spokojnym" (In Treatment) "mężem stanu" (Secret State) a nie brutalnym Vikingiem. Bardziej bym tu widział kogoś innego no ale myślę, że się przyzwyczaję.
Tak naprawdę serial robi MGM na zlecenie H Channel. Osobiście bardzo mi się spodobał - fajna przygodowa produkcja, z pięknymi widokami i ciekawym scenariuszem. A skąd te "niezadowolenia"? Myślę, że brak nam skali porównawczej stąd to ograniczone zaufanie, niepewność i założenia, że coś musi być nie tak.. [quote]Na pewno są jakieś niezgodności historyczne czy to do języka czy np. zachowań[/quote] Jedyne co mi przeszkadza to swoje przyzwyczajenie. Gabriel Byrne - doskonały aktor, którego kojarzę raczej ze "spokojnym" (In Treatment) "mężem stanu" (Secret State) a nie brutalnym Vikingiem. Bardziej bym tu widział kogoś innego no ale myślę, że się przyzwyczaję.
Bardzo fajny serial! Na początku trochę się obawiałem czy nie będzie za dużo magii itp. ale na szczęści póki co są tylko detale. Poza tym to j.w. już napisano: super krajobrazy, interesująca historia i świetna czołówka... Tak trzymać!
Bardzo fajny serial! Na początku trochę się obawiałem czy nie będzie za dużo magii itp. ale na szczęści póki co są tylko detale. Poza tym to j.w. już napisano: super krajobrazy, interesująca historia i świetna czołówka... Tak trzymać! :ok
Obejrzałem dwa pierwsze odcinki i póki co jestem na tak. Zaraz się zabieram za trzeci i czwarty. Jak utrzyma ten poziom co 2 pierwsze, to myślę że będzie cenionym serialem.
Obejrzałem dwa pierwsze odcinki i póki co jestem na tak. Zaraz się zabieram za trzeci i czwarty. Jak utrzyma ten poziom co 2 pierwsze, to myślę że będzie cenionym serialem.
Z odcinka na odcinek coraz lepiej. Czwarty przynosi dużo szybszą akcję, pierwsze intrygi. No i świetnie przedstawioną bitwę. Sposób walki Wikingów przedstawiony w genialny sposób. Bardzo dawno nie widziałem tak dobrze i bezpośrednio zrealizowanej walki. Zawsze pokazują nam jak najwięcej zamieszania, a jak najmniej samej potyczki, tutaj było odwrotnie.
Dodatkowo jak zwykle świetne scenerie. Angielskie miasto wyglądało przepięknie.
Spoiler:
Zaskoczył mnie Rollo. Nie sądziłem, że stanie po stronie brata (jakikolwiek powód tej decyzji by nie był). Od początku widać, że konflikt między nimi się narodzi, ale całe szczęście, że nie przy takiej okazji i nie tak szybko.
Z odcinka na odcinek coraz lepiej. Czwarty przynosi dużo szybszą akcję, pierwsze intrygi. No i świetnie przedstawioną bitwę. Sposób walki Wikingów przedstawiony w genialny sposób. Bardzo dawno nie widziałem tak dobrze i bezpośrednio zrealizowanej walki. Zawsze pokazują nam jak najwięcej zamieszania, a jak najmniej samej potyczki, tutaj było odwrotnie.
Dodatkowo jak zwykle świetne scenerie. Angielskie miasto wyglądało przepięknie.
[spoiler]Zaskoczył mnie Rollo. Nie sądziłem, że stanie po stronie brata (jakikolwiek powód tej decyzji by nie był). Od początku widać, że konflikt między nimi się narodzi, ale całe szczęście, że nie przy takiej okazji i nie tak szybko.[/spoiler]
Mnie też się podoba. Fajnie dobrali kolesia do głównej roli, robiąc mu kapitalną fryzurę. Co do historycznych niuansów i realizmu w serialu, to niestety niespecjalnie interesowałem się wikingami, by móc o tym dyskutować, jednak... (i tu będę przynudzał)
W serialu pokazany jest początek ataków na Anglię, więc to musi być około 830 - 840 roku, bo wiadomo że w 845r. Ragnar zaatakował Francję w sile już ponad 100 okrętów. Zaraz po tym zaczął się już totalny podbój Anglii, a następnie jej niemal całkowita okupacja przez Duńczyków (tak się przyjęło nazywać ten ówczesny lud, chociaż nie odpowiada on dzisiejszemu podziałowi narodów w Skandynawii). Tym wątkiem zawsze się mocno interesowałem, ale ze względu na dzieje Wielkiej Brytanii i króla Alfreda, który był niesamowitą postacią i wyzwolił w końcu kraj.
Co do codziennego życia i zwyczajów wikingów (profesji), przedstawionych w serialu, tylko jedną rzecz wyłapałem. Łodzie wikingów zdobiły zwykle wymyślne głowy, maszkary czy smoki, ale były one w formie nakładek i nie stanowiły integralnej jej części. Celem takiego "upiększania" było oczywiście zastraszanie przeciwników, wiązało się to także z pewnymi aspektami religijnymi, ale powracając do domów wikingowie skwapliwie zdejmowali te ozdoby, by nie zakłócać domowego miru i nie obrażać bogów.
Mnie też się podoba. Fajnie dobrali kolesia do głównej roli, robiąc mu kapitalną fryzurę. Co do historycznych niuansów i realizmu w serialu, to niestety niespecjalnie interesowałem się wikingami, by móc o tym dyskutować, jednak... (i tu będę przynudzał)
W serialu pokazany jest początek ataków na Anglię, więc to musi być około 830 - 840 roku, bo wiadomo że w 845r. Ragnar zaatakował Francję w sile już ponad 100 okrętów. Zaraz po tym zaczął się już totalny podbój Anglii, a następnie jej niemal całkowita okupacja przez Duńczyków (tak się przyjęło nazywać ten ówczesny lud, chociaż nie odpowiada on dzisiejszemu podziałowi narodów w Skandynawii). Tym wątkiem zawsze się mocno interesowałem, ale ze względu na dzieje Wielkiej Brytanii i króla Alfreda, który był niesamowitą postacią i wyzwolił w końcu kraj.
Co do codziennego życia i zwyczajów wikingów (profesji), przedstawionych w serialu, tylko jedną rzecz wyłapałem. Łodzie wikingów zdobiły zwykle wymyślne głowy, maszkary czy smoki, ale były one w formie nakładek i nie stanowiły integralnej jej części. Celem takiego "upiększania" było oczywiście zastraszanie przeciwników, wiązało się to także z pewnymi aspektami religijnymi, ale powracając do domów wikingowie skwapliwie zdejmowali te ozdoby, by nie zakłócać domowego miru i nie obrażać bogów.