brexerb pisze:Brita - świetny Golden w sumie to pasuje do tych wszystkich kotów [ goleden to taki troche kot jeśli chodzi o pieszczoty ]
Dzięki
Szczerze to ostatnio nie przepadam za kotami, mój z przytulaśnego fajnego kota, który był bardziej jak pies niż kot zmienił się w zakałę, zupełnie go nie rozumiem, wkurza mnie strasznie
A pies to pies wystarczy jedno spojrzenie i już wiadomo o co chodzi
[quote="brexerb"]Brita - świetny Golden :) w sumie to pasuje do tych wszystkich kotów [ goleden to taki troche kot jeśli chodzi o pieszczoty ][/quote] Dzięki :) Szczerze to ostatnio nie przepadam za kotami, mój z przytulaśnego fajnego kota, który był bardziej jak pies niż kot zmienił się w zakałę, zupełnie go nie rozumiem, wkurza mnie strasznie :smt010 A pies to pies wystarczy jedno spojrzenie i już wiadomo o co chodzi :smt049
Kota sobie nie podporządkujesz. Nie będzie też jak jakiś głupol latał za rzuconym patykiem i podawał łapkę jak mu się karze
Trzeba go zaakceptować takim jakim jest - ot i cała tajemnica.
Kota sobie nie podporządkujesz. Nie będzie też jak jakiś głupol latał za rzuconym patykiem i podawał łapkę jak mu się karze :D Trzeba go zaakceptować takim jakim jest - ot i cała tajemnica.
To nie o to chodzi, wiem,że kota nie wychowam jak psa, choć mój biega za piłeczkami (a pies nie)
Wydaje mi się, że przechodzi jakiś stres tylko nie wiem o co mu biega, czyżby reagował z opóźnieniem na pojwienie się dziecka w domu? to możliwe żeby po prawie dwóch latach?
Całymi dniami miauczy, zaczął załatwiać się w domu w powiedzmy dziwnych miejscach, już mi ręce opadają..
To nie o to chodzi, wiem,że kota nie wychowam jak psa, choć mój biega za piłeczkami (a pies nie) ;) Wydaje mi się, że przechodzi jakiś stres tylko nie wiem o co mu biega, czyżby reagował z opóźnieniem na pojwienie się dziecka w domu? to możliwe żeby po prawie dwóch latach? Całymi dniami miauczy, zaczął załatwiać się w domu w powiedzmy dziwnych miejscach, już mi ręce opadają..
Trochę łagodniejsza wersja mojej kocicy.
Też mam z nią problem, nie daje sobie obciąć pazurów.
Tnę więc po jednym dziennie, bo na tyle starcza, jej i mnie, cierpliwości.
[img]http://seriale-asd.com/upload_files/DSC00124.jpg[/img] Trochę łagodniejsza wersja mojej kocicy. Też mam z nią problem, nie daje sobie obciąć pazurów. Tnę więc po jednym dziennie, bo na tyle starcza, jej i mnie, cierpliwości. :)
A to moja znajda.Rasa "bukiet kwiatowy" Mija 14 rok jak jest u mnie. Ma na imię Figo ( na cześć Luisa Figo ) i został znaleziony pewnej lipcowej nocy na klatce schodowej przywiązany sznurkiem do kaloryfera. Miał wtedy jakieś trzy - cztery tygodnie.
Obecnie jest statecznym starym kawalerem i bywa lekko zrzędliwy i pyskuje, ale jest przekochany.
A to moja znajda.Rasa "bukiet kwiatowy" Mija 14 rok jak jest u mnie. Ma na imię Figo ( na cześć Luisa Figo ;)) i został znaleziony pewnej lipcowej nocy na klatce schodowej przywiązany sznurkiem do kaloryfera. Miał wtedy jakieś trzy - cztery tygodnie. Obecnie jest statecznym starym kawalerem i bywa lekko zrzędliwy i pyskuje, ale jest przekochany.
Piękna rasa - "bukiet kwiatowy" Zawsze uważałem, że takie są najwspanialsze, bo w końcu każdy doberman wygląda jak inny doberman, a "bukiety" zawsze są indywidualne, inne, śliczne
Piękna rasa - "bukiet kwiatowy" :) Zawsze uważałem, że takie są najwspanialsze, bo w końcu każdy doberman wygląda jak inny doberman, a "bukiety" zawsze są indywidualne, inne, śliczne :)