[NBC]: [2014], na antenie Produkcja: USA, Gatunek: Fantasy,Przygodowy, Dokładna data premiery: 2014-10-24 Reżyseria: Neil Marshall,T.J. Scott, Scenariusz: Daniel Cerone,David S. Goyer
Serial na podstawie komiksu Hellblazer ze stajni DC Comics opowiada o nietypowym detektywie. John Constantine stawia czoło nie tylko wewnętrznym demonom z którymi stara się walczyć, ale również tymi które atakują niewinnych ludzi. Mimo zmagania się z mroczną przeszłością domorosły egzorcysta czy chce czy nie chce zostaje obrońcą ludzkości przed siłami ciemności.
Myślałem, że temat o tym serialu na forum już był, ale się zdziwiłem kiedy jednak okazało się że jednak nie ma.
Pilota co prawda obejrzałem zaraz po wycieku, ale teraz ogladając jeszcz raz bawiłem się ównie dobrze, tym bardziej, że od lipca zmieniła się nieznacznie obsada i w dalszych odcinkach nie zobaczymy już Liv Aberdine. Oficjalny pierwszy odcinek dostał tytuł Non Est Asylum i został nieznacznie zmodyfikowany w porównaniu do pierwotnego pilota. Zmian nie ma dużo, raptem dwie, pierwsza kosmetyczna, ale końcówka została zmieniona dość znacznie by ułatwić wprowadzenie nowej postaci.
Komiksów nie znam, co mam zamiar nadrobić (jak i kilkanaście innych tytułów), ale nie przeszkadzało to czerpać przyjemności z seansu. Zresztą komiksu znać nie trzeba, bo tematyka dobrze znana nie raz prezentowana choćby w Supernatural. I własnie tym osobom, które oglądają serial od The CW mogę Constantine'a polecić z czystym sumieniem.
[b] [NBC][/b]: [2014], [b]na antenie[/b] [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] Fantasy,Przygodowy, [b]Dokładna data premiery:[/b] 2014-10-24 [b]Reżyseria:[/b] Neil Marshall,T.J. Scott, [b]Scenariusz:[/b] Daniel Cerone,David S. Goyer [url=http://www.nbc.com/constantine][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1.gif[/img][/url][url=http://www.imdb.com/title/tt3489184/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=http://www.filmweb.pl/serial/Constantine-2014-706211][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o3.gif[/img][/url][url=http://www.tvrage.com/constantine][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o4.gif[/img][/url][url=http://epguides.com/Constantine/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o5.gif[/img][/url]
Serial na podstawie komiksu [i]Hellblazer[/i] ze stajni DC Comics opowiada o nietypowym detektywie. John Constantine stawia czoło nie tylko wewnętrznym demonom z którymi stara się walczyć, ale również tymi które atakują niewinnych ludzi. Mimo zmagania się z mroczną przeszłością domorosły egzorcysta czy chce czy nie chce zostaje obrońcą ludzkości przed siłami ciemności.
https://www.youtube.com/watch?v=uPE2oBnzROY
Myślałem, że temat o tym serialu na forum już był, ale się zdziwiłem kiedy jednak okazało się że jednak nie ma. Pilota co prawda obejrzałem zaraz po wycieku, ale teraz ogladając jeszcz raz bawiłem się ównie dobrze, tym bardziej, że od lipca zmieniła się nieznacznie obsada i w dalszych odcinkach nie zobaczymy już Liv Aberdine. Oficjalny pierwszy odcinek dostał tytuł [i]Non Est Asylum[/i] i został nieznacznie zmodyfikowany w porównaniu do pierwotnego pilota. Zmian nie ma dużo, raptem dwie, pierwsza kosmetyczna, ale końcówka została zmieniona dość znacznie by ułatwić wprowadzenie nowej postaci.
Komiksów nie znam, co mam zamiar nadrobić (jak i kilkanaście innych tytułów), ale nie przeszkadzało to czerpać przyjemności z seansu. Zresztą komiksu znać nie trzeba, bo tematyka dobrze znana nie raz prezentowana choćby w [i]Supernatural[/i]. I własnie tym osobom, które oglądają serial od The CW mogę [i]Constantine'a[/i] polecić z czystym sumieniem.
Doskonale pamiętając film z 2005r roku, w którym główną rolę zagrał Keanu Reeves, rozłożyłem się wygodnie w środku nocy przed telewizorem (dzisiaj mam urlop) licząc na mocne wrażenia (nie ma to jak oglądać horror samemu i w nocy).
Ku mojemu zaskoczeniu serial ten jednak do strasznych nie należy. Owszem, demony są, krew się leje itp. ale wszystko przedstawiono w humorystycznym zwierciadle. Czy to dobrze? Chyba tak gdyż dobrze się bawiłem oglądając pilota.
Nie wiem też czy to moje różowe okulary, ale mam wrażenie, że zdjęcia są bardzo zróżnicowane kolorystyczne. A może po prostu ta żółta taksówka tak jarzy - w każdym bądź razie zdjęcia i efekty są bardzo fajne.
Doskonale pamiętając film z 2005r roku, w którym główną rolę zagrał Keanu Reeves, rozłożyłem się wygodnie w środku nocy przed telewizorem (dzisiaj mam urlop) licząc na mocne wrażenia (nie ma to jak oglądać horror samemu i w nocy). Ku mojemu zaskoczeniu serial ten jednak do strasznych nie należy. Owszem, demony są, krew się leje itp. ale wszystko przedstawiono w humorystycznym zwierciadle. Czy to dobrze? Chyba tak gdyż dobrze się bawiłem oglądając pilota.
Nie wiem też czy to moje różowe okulary, ale mam wrażenie, że zdjęcia są bardzo zróżnicowane kolorystyczne. A może po prostu ta żółta taksówka tak jarzy - w każdym bądź razie zdjęcia i efekty są bardzo fajne.
Zdjęcia rzeczywiście były niezłe, ale efekty już niekoniecznie. To znaczy chodzi mi o ich wykonanie, trochę trąci myszką w niektórych miejscach. Ale ich wykorzystanie jest umiejscowione tak by nie przesadzać, choć i tak budżet na to nie pozwoli.
Sam bohater to odpowiednik House'a w świecie komiksowym. Cyniczny, sarkastyczny z ciętą ripostą w zanadrzu. I w serialu to mamy.
Matt Ryan widać wpasował się do roli, bo Constantine w jego wykonaniu wypada bardzo dobrze. Aktor ma w sobie tą swobodę i jest na tyle charyzmatyczny by zagrać ekscentrycznego egzorcystę nie popadając w skrajności i sztuczność. Oczywiście to tylko pierwszy odcinek, więc podejrzewam, że później będzie jeszcze lepiej.
Nie znam za bardzo Hellblazera, ani nowej wersji egzorcysty w ramach restartu The New 52, ale z tego co kojarzę bohater miał raka płuc i jego śmierć była tylko kwestią czasu, w serialu zrezygnowano z nieodłącznego papierosa. Co prawda nie jest to element konieczny, ale w wycieknie tym pilocie była scena w której gasi papierosa, a w późniejszej wersji scena została zamieniona, niestety jak dla mnie na minus.
W przeciwieństwie do asd nie spodziewałem się horroru, wszak to telewizja ogólnodostępna, po trailerach widać było, że będzie to serial w stylu Grimm czy Supernatural do których jest ciągle porównywany.
Jeżeli asd się dobrze bawił, to mi tylko wypada się pod tym podpisać i polecić serial
Zdjęcia rzeczywiście były niezłe, ale efekty już niekoniecznie. To znaczy chodzi mi o ich wykonanie, trochę trąci myszką w niektórych miejscach. Ale ich wykorzystanie jest umiejscowione tak by nie przesadzać, choć i tak budżet na to nie pozwoli. Sam bohater to odpowiednik House'a w świecie komiksowym. Cyniczny, sarkastyczny z ciętą ripostą w zanadrzu. I w serialu to mamy. Matt Ryan widać wpasował się do roli, bo Constantine w jego wykonaniu wypada bardzo dobrze. Aktor ma w sobie tą swobodę i jest na tyle charyzmatyczny by zagrać ekscentrycznego egzorcystę nie popadając w skrajności i sztuczność. Oczywiście to tylko pierwszy odcinek, więc podejrzewam, że później będzie jeszcze lepiej. Nie znam za bardzo Hellblazera, ani nowej wersji egzorcysty w ramach restartu The New 52, ale z tego co kojarzę bohater miał raka płuc i jego śmierć była tylko kwestią czasu, w serialu zrezygnowano z nieodłącznego papierosa. Co prawda nie jest to element konieczny, ale w wycieknie tym pilocie była scena w której gasi papierosa, a w późniejszej wersji scena została zamieniona, niestety jak dla mnie na minus.
W przeciwieństwie do asd nie spodziewałem się horroru, wszak to telewizja ogólnodostępna, po trailerach widać było, że będzie to serial w stylu [i]Grimm[/i] czy [i]Supernatural[/i] do których jest ciągle porównywany. Jeżeli asd się dobrze bawił, to mi tylko wypada się pod tym podpisać i polecić serial :)
Każdego straszy co innego, kwestia subiektywna. Horror to to nie jest, ale ma niezły klimat serial, szkoda tylko, ze widownia nie dopisuję bo szkoda byłoby gdyby był cancel.
Każdego straszy co innego, kwestia subiektywna. Horror to to nie jest, ale ma niezły klimat serial, szkoda tylko, ze widownia nie dopisuję bo szkoda byłoby gdyby był cancel.
Czwarty odcinek wgniótł by mnie w fotel... gdybym miał fotel. Najlepszy odcinek do tej pory.
O samej fabule nie ma co się rozpisywać, oparta na historii komiksowej, której niestety nie czytałem... ale może kiedyś.
Niesamowity klimat odcinka. Z początku jest dość typowo jak do tej pory było to im dalej tym bardziej poważnie. Nie jest to cukierkowa historia. Za czasów kiedy oglądałem Supernatural nie pamiętam, żeby trafił się tam taki mocny epizod jaki zaserwowano nam w Constantine. Mimo iż NBC ma ograniczenia względem kablówek, to nie mają się czego wstydzić, a scenarzyści pokazali klasę, że mimo własnie tych ograniczeń stworzyli tak świetny odcinek. A jego końcówka to powiedziałbym esencja tragedii naszego bohatera, który mimo, iż czasami sypie żartami jest prześladowany przez własne demony, które w tym odcinku znalazły ujście...
Kto do tej pory nie był przekonany do tego serialu to ten odcinek pokazuje jaki potencjał drzemie w tej produkcji i jak go dobrze wykorzystać, więc warto obejrzeć.
Czwarty odcinek wgniótł by mnie w fotel... gdybym miał fotel. Najlepszy odcinek do tej pory. O samej fabule nie ma co się rozpisywać, oparta na historii komiksowej, której niestety nie czytałem... ale może kiedyś.
Niesamowity klimat odcinka. Z początku jest dość typowo jak do tej pory było to im dalej tym bardziej poważnie. Nie jest to cukierkowa historia. Za czasów kiedy oglądałem [i]Supernatural[/i] nie pamiętam, żeby trafił się tam taki mocny epizod jaki zaserwowano nam w [i]Constantine[/i]. Mimo iż NBC ma ograniczenia względem kablówek, to nie mają się czego wstydzić, a scenarzyści pokazali klasę, że mimo własnie tych ograniczeń stworzyli tak świetny odcinek. A jego końcówka to powiedziałbym esencja tragedii naszego bohatera, który mimo, iż czasami sypie żartami jest prześladowany przez własne demony, które w tym odcinku znalazły ujście...
Kto do tej pory nie był przekonany do tego serialu to ten odcinek pokazuje jaki potencjał drzemie w tej produkcji i jak go dobrze wykorzystać, więc warto obejrzeć.
Dobra, po przeczytaniu opinii dzisiaj nadrobię.
PS
Ja natomiast nie spodziewam się, że serial przebije film z Keanu ( dla mnie był rewelacyjny), ale może sie miło rozczaruję.
Dobra, po przeczytaniu opinii dzisiaj nadrobię. PS Ja natomiast nie spodziewam się, że serial przebije film z Keanu ( dla mnie był rewelacyjny), ale może sie miło rozczaruję.
Taki sobie - z jednej strony dobrze nakręcony a z drugiej brak mi w nim kompletnie klimatu.
Może dlatego, że sam Constantine jest bardzo luzacki i stąd ten komediowy nastrój udziela mi się w trakcie oglądania. A jak wiadomo komedie to przeciwny gatunek do horrorów.
Oglądam jeszcze ale jak nagle dostanie cancela to pewnie nawet nie zauważę, kiedy przestałem oglądać ten serial.
Taki sobie - z jednej strony dobrze nakręcony a z drugiej brak mi w nim kompletnie klimatu. Może dlatego, że sam Constantine jest bardzo luzacki i stąd ten komediowy nastrój udziela mi się w trakcie oglądania. A jak wiadomo komedie to przeciwny gatunek do horrorów. Oglądam jeszcze ale jak nagle dostanie cancela to pewnie nawet nie zauważę, kiedy przestałem oglądać ten serial.
Piąty odcinek dobry, ale w porównaniu do poprzedniego wypada gorzej.
Sprawa tygodnia nie była by tak interesująca, gdyby nie konieczność podjęcia współpracy z Papą Midnitem, który mimo nieznajomości komiksowego pierwowzoru w serialu ciekawie zaprezentowany. Niby czarnoksiężnik voodoo (czy coś takiego), ale jednak jakieś swoje zasady ma.
Kolejnym plusem było przedstawienie Jima Corrigana - kolejnego bohatera ze świata komiksów DC. Postać bardzo dobrze została zaprezentowana, aktorsko też nie ma się do czego przyczepić. No i ta końcówka...
Poznajemy również jakieś skrawki z historii Zed, aczkolwiek imię okazuje się przybrane. Wiemy, że uciekła z domu, ale nie wiemy dlaczego... ten wątek też ciekawie się rozwija.
Serial trzyma dobry poziom. Gdyby tylko widownia dopisała.
Piąty odcinek dobry, ale w porównaniu do poprzedniego wypada gorzej. Sprawa tygodnia nie była by tak interesująca, gdyby nie konieczność podjęcia współpracy z Papą Midnitem, który mimo nieznajomości komiksowego pierwowzoru w serialu ciekawie zaprezentowany. Niby czarnoksiężnik voodoo (czy coś takiego), ale jednak jakieś swoje zasady ma.
Kolejnym plusem było przedstawienie Jima Corrigana - kolejnego bohatera ze świata komiksów DC. Postać bardzo dobrze została zaprezentowana, aktorsko też nie ma się do czego przyczepić. No i ta końcówka... :)
Poznajemy również jakieś skrawki z historii Zed, aczkolwiek imię okazuje się przybrane. Wiemy, że uciekła z domu, ale nie wiemy dlaczego... ten wątek też ciekawie się rozwija. Serial trzyma dobry poziom. Gdyby tylko widownia dopisała.
Pierwszy sezon może mieć 13 odcinków, może nawet lepiej, bo trzyma w miarę równy, wysoki poziom. Oby tylko drugi sezon dostał, ale zapewne na ostateczną decyzję przyjdzie nam poczekać. Gdyby nawet serial NBC skasowało podejrzewam, że któraś z internetowych platform serial by przejęła.
Pierwszy sezon może mieć 13 odcinków, może nawet lepiej, bo trzyma w miarę równy, wysoki poziom. Oby tylko drugi sezon dostał, ale zapewne na ostateczną decyzję przyjdzie nam poczekać. Gdyby nawet serial NBC skasowało podejrzewam, że któraś z internetowych platform serial by przejęła.
Jakby jeszcze ktoś ze scenarzystów sprawdziłw goolach jak wygląda pieczęć Salomona [ butelka do schwytania demona ] byłoby super , ale mimo tego maleńkiego uchybienia wyjątkowo udany serial
Jakby jeszcze ktoś ze scenarzystów sprawdziłw goolach jak wygląda pieczęć Salomona [ butelka do schwytania demona ] byłoby super , ale mimo tego maleńkiego uchybienia wyjątkowo udany serial :D
Fani walczą o Constantine i zbierają podpisy, aby przekonac stację NBC, żeby nie uśmiercała serialu po 13 odcinkach. tu można sie podpisać. http://www.ipetitions.com/petition/save-constantine/