Mandalorian , The [Disney +]

[dziobak]

OK, dzięki Lubec za research, co nieco się wyjaśnia, zastanawiałem się skąd taki dziwny efekt świetlny na tym "mieczu" i zwaliłem to na efekty. Jak się włada mieczem świetlnym nie będąc obdarzonym mocą, to bardzo kiepska broń (odpada odbijanie strzałów blastera - tego co młody Luke uczył się wyczuwać w ep. IV, jak również całe rzucanie mieczem co pokazał Vader w ep. V), bez szans w pojedynku z kimś, kto ma zwykły blaster. Anakinn był rycerzem Jedi i to z tych silniejszych mocą, dlatego on mógł sobie pozwolić na więcej "magii".

Disney zrobił bardzo dobry moim zdaniem Rogue One, który stawiam na poziomie środkowej trylogii, liczyłem na podobny poziom na otwarcie własnej platformy streamingowej. Niestety chyba zdecydowali się na konwencję serialu rodzinnego.

[sindar]

Wow, po drugim sezonie, ale jego zakończenie. To takie Gwiezdne Wojny, na jakie się naprawdę czeka.
IMHO zakasowało to całą tzw. "nową trylogię", którą należy wyrzucić na śmietnik historii.
I co, Disneyu, da się napisać i przygotować porządnie całą historię? Da.
Tylko to trzeba oddać w jedne, sprawdzone ręce i dać na to czas.

Wygląda na to, że dotychczasowy główny wątek był w Mandalorianie przygotowany na dwa sezony, teraz czas na nowe wyzwania dla tego serialu (podobno 3 sezon jest już też zamówiony) - a otwartych wątków na jego przyszłość również nie brakuje.

P.S. Nie przegapcie sceny po napisach.

Spoiler:

Boba Fett tym samym dostaje własny serial.

[Lubec]

Drugi sezon miał na początku lekką zadyszkę, ale od trzeciego odcinka już nabiera tempa i pokazuje więcej Star Warsów niż w pierwszym sezonie. Było trochę fan serwisu, ale dobrze został on wykorzystany, nowe.
Finałowy odcinek to już jazda bez trzymanki. Powolne budowanie napięcia i odkrywanie kart przez scenarzystów, by w kulminacyjnym momencie zaskoczyć widza... ale tak, że szczęka opada
Druga odsłona The Mandalorian zdecydowanie lepsza niż pierwszy sezon, choć początek drugiego sezonu tego nie zwiastował. Oczywiście dalej jest to Star Wars, więc proszę się nie spodziewać, że serial nagle skręcił w stronę The Expanse dalej jest bardziej bajkowo niż sci-fi, czyli tak jak przedstawiała to stara trylogia (do dla wielu jest dużym plusem).

Potencjał na trzeci sezon jest ogromny, a najlepsze jest to, że nie do końca wiadomo jaką drogą pójdą twórcy, więc na pewno będzie zaskoczenie... i spodziewam się że będzie pozytywne jak w finałowym odcinku drugiego sezonu.

[dziobak]

Czeka mnie jeszcze odcinek finałowy, ale tak jak z pierwszym sezonem miałem problemy, tak drugi mnie kupił, od 2-go odcinka. Poza tym jest Ahsoka Tano (Rosario Dawson - jak ktoś nie rozpoznał, w tym samym odcinku mamy też dawno nie widzianego Michaela Biehna). Pojawia się trochę mambo-jambo Jedi'ch, a to na mnie zawsze działa pozytywnie czy Boba Fett. Ogólnie, trochę mniej Mando a więcej interakcji z innymi bohaterami wyszło na plus.
Tak czytam, że Disney+ przygotowuje kilka spin-offów, które będą się przeplatać z kolejnymi sezonami Mandalorianina, jeden z nich o tytule "Ahsoka".
Jest sobota - idę oglądać finał sezonu, jak tak Sindar z Lubekiem są nim zaszokowani.

PS. Przyłączam się do grupy zaskoczonych tym, co w odcinku finałowym, mocne to.
Przy okazji, rozpoznaliście kto zagrał Bo-Katan? Nie dawało mi spokoju skąd ją znam i musiałem sprawdzić na IMDb: Katee Sackhoff czyli Kara Thrace z Battlestar Galactica.

[Lubec]

PS. Przyłączam się do grupy zaskoczonych tym, co w odcinku finałowym, mocne to.
Przy okazji, rozpoznaliście kto zagrał Bo-Katan? Nie dawało mi spokoju skąd ją znam i musiałem sprawdzić na IMDb: Katee Sackhoff czyli Kara Thrace z Battlestar Galactica.

Oczywiście, że rozpoznałem (nie od parady jest bannerek w sygnaturze)
Jakoś nie śledziłem newsów związanych z tym serialem, ale jakoś dowiedziałem się o Rosario Dawson, a informacja o występie Katee mi umknęła (ale może dobrze). Bo jej pojawienie się było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Oczywiście najbardziej znana jest jako Kara Thrace z Battlestar Galactica, ale myślę, że warto też wspomnieć o Lingmire, gdzie też miała niezłą rolę.

[sindar]

I podkładała głos Bo-Katan w Wojnach Klonów. Czyli jest tu pełna kontynuacja.
Jakoś tymi kreskówkami dotąd niespecjalnie się pasjonowałem, ale akurat je trochę nadrabiam z synem.
Wychodzi na to, że sporo świat Mandaloriana ma z tym kreskówkowym uniwersum bardzo dużo wspólnego.

[dziobak]

@Sindar, z tym ostatnim to co nieco kiedyś się tym interesowałem. W Uniwersum SW powstało wiele dzieł: oprócz filmów były książki i gry. Wszystko to tworzyło kanon, który jakby obowiązywał, bazował na sobie i się rozwijał. I tak to sobie trwało, do roku 2014, w którym Disney kupił SW i zmienił reguły:
- wszystko to, co było wcześniej w kanonie - z niego wypadło do zbioru "Star Wars Legendy" i przestało obowiązywać (ogólnie poleciało do kosza)
- w kanonie zostały tylko podstawowe filmy Sagi, serial (+ film) Wojny Klonów no i to, co pojawiło się po przejęciu przez Disneya (np. serial Rebelianci) ale też nie wszystko.
Stąd np. Ahsoka jest w pełni "kanoniczna", młodą (razem z Anakinem) widzimy w okresie wojen klonów (czyli między II a III częścią Sagi) w serialu animowanym, a w Mandalorianinie, który dzieje się po VI części Sagi i upadku Imperium jest już bardziej zaawansowana wiekowo.

Muszę wrócić do tych seriali animowanych, bo gdzieś tam utknąłem przy oglądaniu, jak to na bieżąco wychodziło. A teraz jest całość, tylko sporo tego, pomimo że odcinki krótkie.

[Lubec]

Do obsady powstającego właśnie trzeciego sezonu dołącza słynny Doc Brown, czyli Christopher Lloyd. Ma to być rola gościnna, na ten moment nie znamy żadnych szczegółów.

Na ten moment nie znamy też dokładnej daty premiery trzeciego sezonu.

[Skalpel]

Oficjalnie Disney+ startuje 14 czerwca w Polsce

[Lubec]

Zwiastun trzeciego sezonu, który będzie miał swoją premierę 1. marca


Z ciekawych informacji, w trzecim sezonie za ścieżkę dźwiękową już nie będzie odpowiadał powszechnie chwalony Ludwig Göransson, który ze względu na zbyt napięty grafik nie będzie w stanie pracować przy produkcji. Ciekaw jestem czy jego następca będzie w stanie utrzymać dotychczasowy, świetny poziom.

[Traf]

Zdecydowanie muszę znaleźć czas, by obejrzeć w weekend... Oby poziom nadal był dobry...

[sindar]

I 3 sezon Mando dobiegł końca. I jak dla mnie był to najsłabszy dotąd sezon.
W sumie fabularnie niewiele się wydarzyło, a jak dla mnie kultura Mandalorian - z garnkiem na głowie czy bez - jakoś tak średnio ciekawiła na dłuższą metę. Ile razy można w kółko powtarzać "this is the way"?
Chyba najbardziej mi się podobał odcinek na Coruscant, gdzie dostaliśmy biurokratyczny posmak Republiki, było to nareszcie coś nowego, choć, czy warto było tyle budować pewnego bohatera?

► Pokaż Spoiler

Który okazał się mocno poboczną postacią.

Także zamknięcie sezonu, gdzie nareszcie coś się zaczęło dziać, też było takie sobie. Nagły powrót pewnego czarnego charakteru nie wzbudził u mnie większych emocji, chyba wszystko odbyło się w zbyt dużym pośpiechu, bardzo kreskówkowo, a już zupełnie mnie rozłożyło, jak się okazało, że przy pomocy plecaka

► Pokaż Spoiler

można polecieć w kosmos, kiedy dwa odcinki wcześniej paliwo kończyło się przy pościgu za latającym dinozaurem.

Oby twórcy w kolejnym sezonie (w sumie już zapowiedzianym) wymyślili coś nowego i dopracowali scenariusz, bo Mando zaczyna grozić obsuwa w typie Obi-Wana czy końcówki Boby Fetta.

[Sirm]

Od tego sezonu już nawet nie ukrywają, że zależy im jedynie na dojeniu marki. Pierwszy sezon był niespodziewanym sukcesem bo pokazywał nietypowe podejście do starych warsów, drugi jeszcze jako tako ratował się powrotami różnych postaci, trzeci to jedynie fan serwis i wymyślanie pierdół. Ludzie lubią? No to damy im jeszcze więcej cameo, więcej easteregów, jeszcze więcej jakichś powracających postaci, żeby fani piszczeli bo ktoś tam mignął na chwilę na ekranie, this is the way. No ale skoro to doskonale się sprzedaje to dlaczego nie skorzystać?