Otóż dzisiaj tj. 29.10.2010 dostałem Upomnienie i wezwanie do zapłaty z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie "opłata dodatkowa za niezapłacony postój" z dnia 02.06.2006 czyli ponad CZTERY lata temu!!
Mandaty wystawione przez policję ulegają przedawnieniu po trzech latach - natomiast te opłaty dodatkowe po pięciu latach...
Sęk w tym, że nigdy nie znalazłem niczego za wycieraczką.Wiem, że sąd w Bydgoszczy raz orzekł na korzyść pokrzywdzonego ale niestety u nas nie ma precedensu.
Spotkaliście się z czymś takim?
Zastanawiam się czy zapłacić czy się odwoływać (słyszałem, że nie uznają żadnych odwołań itp.)?
Chyba najpierw wyśle do nich pismo, żeby mi udowodnili, że tego dnia faktycznie tam parkowałem... - niech szukają zdjęcia
Otóż dzisiaj tj. 29.10.2010 dostałem Upomnienie i wezwanie do zapłaty z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie "opłata dodatkowa za niezapłacony postój" z dnia 02.06.2006 czyli ponad CZTERY lata temu!! Mandaty wystawione przez policję ulegają przedawnieniu po trzech latach - natomiast te opłaty dodatkowe po pięciu latach... Sęk w tym, że nigdy nie znalazłem niczego za wycieraczką.Wiem, że sąd w Bydgoszczy raz orzekł na korzyść pokrzywdzonego ale niestety u nas nie ma precedensu. Spotkaliście się z czymś takim? Zastanawiam się czy zapłacić czy się odwoływać (słyszałem, że nie uznają żadnych odwołań itp.)?
Chyba najpierw wyśle do nich pismo, żeby mi udowodnili, że tego dnia faktycznie tam parkowałem... - niech szukają zdjęcia :D
xvidasd pisze:
Mandaty wystawione przez policję ulegają przedawnieniu po trzech latach - natomiast te opłaty dodatkowe po pięciu latach...
A ja przypadkiem wyczytałem na innym forum takie coś:
Ale to nie są mandaty, a "opłaty dodatkowe za parkowanie", przez co są zobowiązaniem cywilnoprawnym i się przedawniają po 10 latach, tak to przynajmniej wyjaśniali.
[quote="xvidasd"] Mandaty wystawione przez policję ulegają przedawnieniu po trzech latach - natomiast te opłaty dodatkowe po pięciu latach... [/quote]
A ja przypadkiem wyczytałem na innym forum takie coś: [quote]Ale to nie są mandaty, a "opłaty dodatkowe za parkowanie", przez co są zobowiązaniem cywilnoprawnym i się przedawniają po 10 latach, tak to przynajmniej wyjaśniali.[/quote]
Mała porada - nie wiem ile ci wystawili (ale zawsze można się z dziadami sądzić - miejska to nie policja, na przyszłość ci nic nie zrobi), ja kiedyś przez moją głupotę/byłem ślepy zaparkowałem na miejscu dla niepełnosprytnych, Ocknąłem się z blokadą, a że przepisy się zmieniły to 500zł/1pkt. Generalnie chodzi o "spłacanie w ratach". Tzn, wpłac tym dziadom (chyba, że masz w ciort kasy itp) raz na jakieś 2-3 miesiące po 2-5 złotych. I nie mają prawa nic tobie zrobić... Ja tak spłacam 'madnat' od półtora roku, w sumie im dałem 28,50 zł, i komornik nie pukał
Mała porada - nie wiem ile ci wystawili (ale zawsze można się z dziadami sądzić - miejska to nie policja, na przyszłość ci nic nie zrobi), ja kiedyś przez moją głupotę/byłem ślepy zaparkowałem na miejscu dla niepełnosprytnych, Ocknąłem się z blokadą, a że przepisy się zmieniły to 500zł/1pkt. Generalnie chodzi o "spłacanie w ratach". Tzn, wpłac tym dziadom (chyba, że masz w ciort kasy itp) raz na jakieś 2-3 miesiące po 2-5 złotych. I nie mają prawa nic tobie zrobić... Ja tak spłacam 'madnat' od półtora roku, w sumie im dałem 28,50 zł, i komornik nie pukał ;)
Od 2006 skrócili z 10-ciu do pięciu lat. Ale i tak ścigają ponoć do dychy wstecz (paranoja) a sądy potrafią orzec różnie w tej sprawie (nawet w tym samym mieście).
Opłata dodatkowa to 50pln + koszta 8.80 więc nie tak źle ale uważam, że to nie fer po tylu latach... I co to "doręczenie" - wkładanie za wycieraczkę? Zwłaszcza, ze w moim przypadku nic nie otrzymałem.
Od 2006 skrócili z 10-ciu do pięciu lat. Ale i tak ścigają ponoć do dychy wstecz (paranoja) a sądy potrafią orzec różnie w tej sprawie (nawet w tym samym mieście). Opłata dodatkowa to 50pln + koszta 8.80 więc nie tak źle ale uważam, że to nie fer po tylu latach... I co to "doręczenie" - wkładanie za wycieraczkę? Zwłaszcza, ze w moim przypadku nic nie otrzymałem.