Główną bohaterką serialu „Hawthorne” rozgrywającego się w Szpitalu Richmond Trinity jest silna ale troskliwa szefowa pielęgniarek, Christina Hawthorne (Jada Pinkett Smith). Ciągle toczy walkę ożycie pacjentów często nie mając najmniejszych szans na wygraną. Czy to traktując po ludzku bezdomną kobietę, bądź próbując rozmawiać pacjentem chorym na raka chcącym popełnić samobójstwo, Christina musi stawić czoła administratorom szpitala, nieczułym lekarzom, apatycznym kolegom i systemowi który czasami zapomina, że został stworzony po to, by służyć choremu. Christina niedawno owdowiała matka inteligentnej, samodzielnej nastolatki, stawia swą karierę na równi z rolą samotnego rodzica. Dzieląc swój czas pomiędzy pracę i obowiązki rodzinne, ledwie starcza jej czasu by utrzymać porządek w swym życiu. Wie jednak że nie musi i nie może postawić na kimś krzyżyka. To właśnie jej pasja sprawia że jest bohaterką. (filmweb.pl)
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2011, 21:28 przez saper202, łącznie zmieniany 2 razy.
Główną bohaterką serialu „Hawthorne” rozgrywającego się w Szpitalu Richmond Trinity jest silna ale troskliwa szefowa pielęgniarek, Christina Hawthorne (Jada Pinkett Smith). Ciągle toczy walkę ożycie pacjentów często nie mając najmniejszych szans na wygraną. Czy to traktując po ludzku bezdomną kobietę, bądź próbując rozmawiać pacjentem chorym na raka chcącym popełnić samobójstwo, Christina musi stawić czoła administratorom szpitala, nieczułym lekarzom, apatycznym kolegom i systemowi który czasami zapomina, że został stworzony po to, by służyć choremu. Christina niedawno owdowiała matka inteligentnej, samodzielnej nastolatki, stawia swą karierę na równi z rolą samotnego rodzica. Dzieląc swój czas pomiędzy pracę i obowiązki rodzinne, ledwie starcza jej czasu by utrzymać porządek w swym życiu. Wie jednak że nie musi i nie może postawić na kimś krzyżyka. To właśnie jej pasja sprawia że jest bohaterką. (filmweb.pl)
W końcu się dorwałem. Fajnie się ogląda. Tylko wydawało mi się, że w trakcie operacji to się własną odkażoną łapą nie ściąga maski z twarzy żeby sobie porozmawiać. A swoją drogą każdy serial o szpitalu amerykańskim pokazuje zupełnie inną specyfikę i warunki pracy.
W końcu się dorwałem. Fajnie się ogląda. Tylko wydawało mi się, że w trakcie operacji to się własną odkażoną łapą nie ściąga maski z twarzy żeby sobie porozmawiać. :) A swoją drogą każdy serial o szpitalu amerykańskim pokazuje zupełnie inną specyfikę i warunki pracy.
Kurczę jednak wymiękłam po trzech odcinkach. Za mało akcji w tym szpitalu i postacie jakieś takie nijakie. Nie wiem czy to taki serial medyczny na poważnie czy raczej dla żartu.
To o pielęgniarkach to bardziej Mercy mi się podobało, szkoda, że tam brak wszystkich napisów.
Kurczę jednak wymiękłam po trzech odcinkach. Za mało akcji w tym szpitalu i postacie jakieś takie nijakie. Nie wiem czy to taki serial medyczny na poważnie czy raczej dla żartu. To o pielęgniarkach to bardziej Mercy mi się podobało, szkoda, że tam brak wszystkich napisów.