Wyobraźcie sobie połączenie Calla Lightmana, dra House'a i dra Waltera Bishopa - ekscentrycznego geniusza w swojej dziedzinie. Trudno prawda? Jednak twórcy Perception nowego serialu TNT postanowili przedstawić nam taką właśnie postać. Oczywiście przedstawione przeze mnie postacie (całkiem subiektywne skojarzenia) przywołane przeze mnie żeby w jakimś stopniu zobrazować jakim człowiekiem jest nasz ekscentryczny geniusz. Kim on jest? To dr Daniel Pierce (Eric McCormack) genialny neurobiolog, którego talent i umiejętności wykorzystywało FBI przy rozwiązywaniu wątpliwych i trudnych spraw kryminalnych. Tak to będzie kolejny procedural wykorzystujący schemat konsultant +policja/FBI. Mieliśmy to już wiele razy: Wzór, Bone, Lie To Me czy choćby Castle. Nie wiem co sprawia że schemat ten jest tak eksploatowany, dlaczego formuła się jeszcze nie wyczerpała. No cóż wydaje mi się, że twórcy będą po niego sięgać jak tylko będą mieli możliwość czym swój serial wyróżnić coś co sprawi że nie zaginie w gąszczu innych procedurali czy seriali kryminalnych w ogóle.
Co wyróżnia Perception? No właśnie nasz główny bohater. Nie jest tego dużo, ale tyle mogę napisać po obejrzeniu pilota (do kolejnych odcinków jeszcze nie ma napisów). Będzie on głównym motorem i siłą napędową serialu. Dość ciekawa kreacja Erica McCormacka, któremu nie można zbyt wiele zarzucić jeżeli chodzi o grę ekscentrycznego doktora. Geniusz mający ponadludzkie umiejętności postrzegania rzeczywistości, ale z drugiej strony cierpiący na schizofrenię, mający zwidy i halucynacje, osobnik stroniący od towarzystwa (skądś to znamy?).
Drugą główna bohaterką ma być Kate Moretti (Rachael Leigh Cook) była studentka naszego geniusza, aktualnie agentka FBI, która zwraca się o pomoc do swojego dawnego mentora. Niestety Kate jest postacią, która nie może wyjść z cienia dra Pierce'a i będzie raczej dodatkiem niż jedną z głównych bohaterek. Co prawda jest odważną, ambitną, ale poza tym niczym nie wyróżniającą się agentką FBI. Poza tym uroda Rachael Leigh Cook to nie mój typ, a w tego typu produkcjach zwracam na to uwagę.
Powyższy opis może być trochę mylący. Chciałem jedynie przedstawić co pierwsze zwróciło moją uwagę. Ale tak na prawdę nie jest to zły serial, jeżeli ktoś przekona się do naszego ekscentrycznego geniusza to powinno mu się spodobać, co prawda sprawa z pilota nie była zbyt ciekawa, ale była ona pretekstem do wprowadzenia i przedstawienia bohaterów, mam nadzieję że w kolejnych odcinkach będzie lepiej.
Czy Perception oprze się konkurencji nie wiem. Mam nadzieję także, że serial nie znudzi się za szybko wykorzystywaniem jednego schematu, choć niektóre produkcje tego typu odniosły niebywały sukces.
Podsumowując: wielbiciele procedurali powinni być zadowoleni. A ci co nimi nie są? Dla nich jest ciekawy bohater główny, który zmaga się ze swomi fobiami i otaczającą rzeczywistością co samo w sobie też fajnie się ogląda, a czasami może być nawet zabawne.
