Fall,The [uk]

[najphil]

Pięcioodcinkowy miniserial ze stajni BBC2, którego akcja osadzona jest w Belfaście. Tamtejszy wydział policji boryka się z kilkoma przypadkami zabójstw, jednak ofiary nic nie łączy i śledztwo utyka w martwym punkcie. Do Irlandii przyjeżdża pani nadinspektor, by przejąć dochodzenie i wytropić seryjnego mordercę, jednak szybko się okazuje, że sprawa może nie być taka prosta, a sama pani nadinspektor zamiast łowcy, może stać się kolejną ofiarą.

W głównej roli Gillian Anderson, znana głównie z swej roli agentki Scully w serialu "Archiwum X", która z wraz wiekiem robi się ładniejsza.

Tłumaczyć będzie ten zrzęda - delta1908
Premiera: 2012/2013

[delta1908]

Zrzęda czeka na ten serial już chyba z pół roku. Premiera miała być w październiku, potem w trailerze było info o końcu roku, który prawie już się skończył, a o premierze cisza.
Coś czuję, że to będzie hicior. Lubię takie połączenie dramatu z kryminałem. Niech już tylko emitują. Ostatnio BBC przesunęło premierę jakiegoś serialu (nie pamiętam już co to było) o ponad rok. Mam nadzieję, że tym razem nie dadzą tak ciała.

[asd]

Fajnie - bardzo lubię mini seriale - przynajmniej można liczyć na sensowne zakończenie

[delta1908]

Podobno premiera dopiero w marcu. Lekki poślizg od października.

[Bostonq]

Brytyjczycy albo robią dynamiczne rzeczy w stylu "Dead Set" czy "Utopii", albo produkcje o ujęciach rozciągniętych jak spłata kredytu - przykładowo "Top of the Lake". I zazwyczaj w obu przypadkach wychodzi to bardzo dobrze "The Fall" należy do tej drugiej kategorii. Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek i przyznam, że nie do końca wiem, co czuję, to trochę paradoks, również językowy. No bo tak. Bardzo ciekawe przedstawienie mordercy, trochę już widziałem rzeczy w tym klimacie i chyba tak rodzinnego, społecznie posybilnego, słowem - normalnego psychopaty nie miałem okazji oglądać. To trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć, o co mi chodzi, bo ukryci już byli, ale ten jest naprawdę wyjątkowy. Dalej - są piękne sceny - jak choćby ta, cudownie skontrastowana, w której antagonista przegląda swoje mroczne notatki leżąc w łóżeczku swojej córeczki. Żeby było jasne, to nie są spoilery, to od początku wszystko jest podane No i jest Gillian Anderson, ciekawa, skupiona, generalnie miło popatrzeć. I naprawdę mocna końcówka, z gatunku tych z bezwzględną ironią losu... Ale... Nie, nie było to nudne, ale - nie wiem, jak to nazwać - przewidywalne w sensie artystycznym? To znaczy wiedziałem, że teraz będzie scena wolna - jak na basenie, że kamera za chwilę zrobi taki, a nie inny najazd, że będziemy się snuli od jednej sceny do drugiej i wewnętrznie wzdychali, jakie to koherentne, spójne, itp, itd. Chodzi mi po prostu o to, że pierwszy odcinek mnie nie porwał, bo podobnych seriali brytyjskich trochę już było i to, co stanowi o ich wyjątkowości, tu też jest i pytanie, czy nie o któryś raz za dużo? Oczywiście, że zobaczę dalej, bo to nadal jest bardzo dobre, ale mój entuzjazm nie jest jakoś szczególnie wygórowany. No ale BBC lubi zaskakiwać, więc w sumie trochę na to czekam

[asd]

Czyli jednym słowem: nuda.
Skoro TotL mnie znużył a to jak mówisz jest podobne gatunkowo to odpuszczę sobie - za ładna pogoda na marnowanie czasu przed ekranem

[joana]

"The Fall" dostał 2 sezon.
Podobno serial jest najlepiej ocenianym od 8 lat.
Pisze się również o udziale 2 głównych bohaterów w kontynuacji.

[X-asd]

Zainteresowało mnie to zdanie:
"Podobno serial jest najlepiej ocenianym od 8 lat."
Co miałaś dokładniej na myśli?
Pisano o nim złotymi literami czy też wynaleziono obecnie jakieś nowe słówko z kategorii "superlatywy" i użyto go przy tej ocenie?
Chodzi o cały świat czy tylko UK? Kto dokonał takiego zestawienia wszystkich ocen na przełomie tych ośmiu lat? O czyje oceny chodziło? Co osiem lat temu miało lepsze oceny?

[joana]

Sorki, nie dopisałam, że jest to ocena wg BBC 2. :oops:
Twórca serii Allan Cubitt pracował nad projektem historii na 2 sezon od dłuższego czasu,
przekonany, że zamówienie kolejnych epizodów w będzie tylko formalnością. To może dawać nadzieję, że nie będzie to jakieś sztuczne ogrzewanie już zamkniętej w 1 sezonie fabuły, tylko sensownie poprowadzony i rozbudowany watek główny.
PS.
Tym sprzed 8 lat produktem o wielkiej oglądalności był "Rzym".

[delta1908]

Nie chodziło o najlepiej oceniany tylko o liczbę widzów. Serial miał największą widownię na BBC Two od 8 lat.
A jak dla mnie serial bomba. Ktoś tam porównywał do The Killing, ale myślę, że The Fall bije go na głowę.

[Gidi]

Serial ma widownię na poziomie 3.5 miliona, co może dla BBC2 jest sporym wynikiem, ale w porównaniu do seriali BBC lub ITV już tak różowo nie wygląda. Po pierwszym odcinku nie widzę fenomenu tego serialu, drugiego jeszcze nie widziałem.

[najphil]

No cóż, pewnie i ja się narażę, ale to zupełnie do mnie nie przemawia. Cały wątek śledztwa oraz pani detektyw jest w porządku. Ogląda się to z zainteresowaniem. Ale ten psychopata jest marny jak chiński czosnek.

Niby koleś ma wszystko przemyślane i w domu ofiary działa jak profesjonalista, nie zostawiając żadnych śladów i błyskotliwie zwodząc śledczych. Za to już wszędzie indziej zachowuje się jak skończony debil:
Erotyczne rysuneczki w trakcie sesji.
Chowanie dowodów za klapą w suficie pokoju dziecka (tak trudno sobie wyobrazić, że albo dzieciak się nagle obudzi, albo żona będzie tam sprzątać).
Flirtowanie z nieletnią opiekunką do dziecka
Pukiel włosów zostawiony na widoku
Przeglądanie swoich trofeów, gdy rodzina jest w domu.
Wisiorek ukradziony z domu ofiary w prezencie dostaje jego córka. (i znowu, tak trudno sobie wyobrazić, że rodzina pani adwokat zauważa brak tego elementu biżuterii i policja pokazuje w telewizji szkic tej charakterystycznej ozdoby?)

Gdyby ten serial miał być tylko i wyłącznie studium psychopaty, to może bym darował sobie narzekania. Ale to przeskakiwanie kamery pomiędzy przestępcą, a policjantką sugeruje, że ta produkcja ma pokazywać emocjonujący pojedynek między nimi. A czym się tu podniecać, gdy za przeciwnika ma się idiotę?

Poza tym samo przedstawienie kolesia mi się nie podoba. Niby miało być coś nowego - psychopata dobrze funkcjonujący w społeczeństwie, mający prace i kochającą rodzinę.
Ale już sam jego sposób bycia nijak nie przystaje do takiego obrazu. Przez całe dwa odcinki facet ani razu nie zainicjował rozmowy, odpowiada monosylabami, nie patrzy rozmówcy w oczy, cały czas szuka samotności, ani razu się nie uśmiechnął. To są zachowania kogoś, kto jednak ma pewne zaburzenia, więc ten wykreowany przez scenarzystów punkt wyjścia strasznie mi się gryzie z rzeczywistą osobowością zabójcy.

Tak jak to już gdzieś napisałem. Gdy temat mnie średnio interesuje jestem w stanie wiele przełknąć. Ale seryjni mordercy to akurat fantastyczne pole do popisu dla twórców, i jeśli tu zaczyna mi coś kuleć, to nie zamierzam wybaczać. "Fall" OUT - odpuszczam.

[Bostonq]

Amen. Jak to dobrze, że wbrew - zazwyczaj słusznej przecież - opinii, że to, co brytyjskie, to od razu genialne, ktoś również zauważył, że ten zaskakująco dobrze oceniany serial, który nawet obok "The Killing" nie leży w kwestii budowanego napięcia, jest taki sobie Drugi odcinek tylko jeszcze bardziej intensyfikuje, tak, to możliwe - nudę Ktoś chyba nie zrozumiał, że powolna narracja musi czemuś służyć, a nie tylko stwarzać pozory artyzmu.

[delta1908]

A mnie tam się cały czas podoba. Na pewno bardziej niż The Killing, przy oglądaniu którego non stop kimałem.
A co do błędów popełnianych przez głównego bohatera, to w końcu jest on amatorem No ale w trzecim odcinku poszedł jednak po rozum do głowy i trochę się ogarnął.
Natomiast Scully jako aktorka jest bezbłędna. Świetnie zagrana postać. Coś czuję, że jakieś nagrody do kolekcji wpadną.

[nova.nike]

Ja pierwotnie postanowiłam poczekać na wszystkie odcinki i napisy, nie lubię bowiem kilka miesiący czekac na napisy do serialu o jednym zwartym wątku.
No ale pojawiły się pierwsze zgrzyty, więc oglądnęłam odcinek, żeby sprawdzić czy jest na co czekać.
Do the killing bym chyba też nie porównywała, tamten jest bowiem niesamowity (juz skaczę z radości na trzeci sezon;). Tradycyjnie jak na seriale brytyjskie ciągnie się powoli i nieśpiesznie. Nie rozumiem jeszcze do końca mordercy, ale jestem zaskoczona, że jest on praktycznie znany od poczatku, rzadko się to zdarza. Scully jako policjantka przypomina mi trochę tę z Top of the lake, zdystansowana, niezależna, wolnomyślicielka, nieco dziwna;) Zobaczmy jak się to rozwinie, na razie nie powala na kolana.

[delta1908]

Gdyby to miał być mini-serial jak z początku zapowiadali, to pewnie każdy oglądający po finale czułby ogromny niedosyt, a tak to trzeba spokojnie czekać na kolejny sezon.
Co do podsumowania, to mnie się bardzo podobał. Ciekawa intryga, ciekawi główni bohaterowie, świetnie wykreowane postacie, niezły klimat. Czego chcieć więcej. Oby tylko nie ciągnęli tego zbyt długo.

[sindar]

BBC2 zamowilo 2 sezon The Fall.
Spodziewana data emisji - pierwsze polrocze 2014r.

[sindar]

Do obsady The Fall w 2 sezonie dołączył Colin Morgan (Merlin).
Morgan zagra Detektywa Toma Andersona, który dołączy do pościgu za seryjnym mordercą Paulem Spectorem.
Pierwotne zapowiedzi o premierze 2 sezonu the Fall (pierwsze półrocze 2014) mogą się nie spełnić, gdyż trwają jeszcze zdjęcia do 3 finałowych odcinków sezonu.

[delta1908]

Dopiero w połowie marca zaczęli kręcić, więc obstawiam premierę w styczniu/lutym 2015.

[Lubec]

A bałem się, że nie zdążę obejrzeć przed premierą drugiego sezonu.
Mi się serial podobał. Ale żeby było jasne nie za często oglądam brytyjskie produkcje, więc mogę nie mieć porównania.
Narracja jest niespieszna, ale nie nudziłem się wcale. Duża w tym zasługa głównych bohaterów zarówno pani nadinspektor, która elektryzuje swoją osobą oraz nasz "rodzinny psychopata", który jest tak inny od znanych mi seryjnych morderców. Nie do końca, aż taki normalny jak pisał najphil, no ale przecież chyba nie spodziewaliśmy kochającego tatusia z reklamy margaryny W tedy to byłoby przegięcie, żeby uwiarygodnić jego działania.
Bohaterowie drugoplanowi nie stanowią jedynie tła, ale ładnie uzupełniają główną fabułę.
Ciekawa atmosfera Belfastu, zwłaszcza nocą.
Zakończenie pierwszego sezonu niezłe, nawet ja nie byłoby zamówienia na drugi to wystarczyłoby wyciąć ostatnie 20 sekund i mamy w miarę zamkniętą historię.
Na pewno obejrzę drugi sezon jak już się pojawi.