Jak się okazuje nowym domem Stevena Soderbergha na swojej "emeryturze" okazuje się telewizja kablowa. Reżyser "Behind the Candelabra" pracuje dla Cinemax nad "The Knick" dramatem medycznym osadzonym w Nowum Jorku w 1900 roku. Clive Owen, który też już miał styczność z telewizja kablową występował w produkcji HBO Hemingway & Gellhorn. W produkcji Cinemax wciela się w chirurga Knickerbocker Hospital w okresie kiedy nie było antybiotyków ani zaawansowanej medycyny.
Można pomyśleć o tym jak o połączeniu "Gangs of New York" i "ER" i podejrzewać można że doktor kreowany przez Ovena będzie miał znacznie niższą skuteczność w ratowaniu życia niż Doug Ross.
Soderbergh wyreżyseruje 10 odcinków pierwszego sezonu, który zadebiutuje tego lata. Na stronie Entertainment Weekly można obejrzeć pierwszy teaser.
Jak się okazuje nowym domem Stevena Soderbergha na swojej "emeryturze" okazuje się telewizja kablowa. Reżyser "Behind the Candelabra" pracuje dla Cinemax nad "The Knick" dramatem medycznym osadzonym w Nowum Jorku w 1900 roku. Clive Owen, który też już miał styczność z telewizja kablową występował w produkcji HBO Hemingway & Gellhorn. W produkcji Cinemax wciela się w chirurga Knickerbocker Hospital w okresie kiedy nie było antybiotyków ani zaawansowanej medycyny. Można pomyśleć o tym jak o połączeniu "Gangs of New York" i "ER" i podejrzewać można że doktor kreowany przez Ovena będzie miał znacznie niższą skuteczność w ratowaniu życia niż Doug Ross.
Soderbergh wyreżyseruje 10 odcinków pierwszego sezonu, który zadebiutuje tego lata. Na stronie [url=http://insidetv.ew.com/2014/02/21/clive-owens-the-knick/]Entertainment Weekly[/url] można obejrzeć pierwszy teaser.
Nowy Jork, rok 1900 - Knickerbocker szpital, który na początku ubiegłego wieku prowadził na Manhattanie pogotowie ratunkowe
i był prekursorem leczenia polio, ginekologii i alkoholizmu.
Historia lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego , którzy przyczynili się do rozwoju medycyny w czasach, w których notowana była wysoka umieralność wśród mieszkańców Nowego Jorku, a świat nie znał jeszcze antybiotyków.
Stacja Cinemax znana jest z seriali "Strike Back" i "Banshee", a to pozwala mieć nadzieję, że nowa produkcja nie będzie typowym serialem medycznym.
Nowy Jork, rok 1900 - Knickerbocker szpital, który na początku ubiegłego wieku prowadził na Manhattanie pogotowie ratunkowe i był prekursorem leczenia polio, ginekologii i alkoholizmu. Historia lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego , którzy przyczynili się do rozwoju medycyny w czasach, w których notowana była wysoka umieralność wśród mieszkańców Nowego Jorku, a świat nie znał jeszcze antybiotyków. Stacja Cinemax znana jest z seriali "Strike Back" i "Banshee", a to pozwala mieć nadzieję, że nowa produkcja nie będzie typowym serialem medycznym.
[Cinemax]: [2014], Produkcja: USA, Gatunek: Dramat,Historyczny, Dokładna data premiery: 2014-08-08 Reżyseria: Steven Soderbergh, Scenariusz: Jack Amiel,Michael Begler
Nowy Jork, rok 1900 - Szpital Knickerbocker, który na początku ubiegłego wieku prowadził na Manhattanie pogotowie ratunkowe i był prekursorem leczenia polio, ginekologii i alkoholizmu.
Historia lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego, którzy przyczynili się do rozwoju medycyny w czasach, w których notowana była wysoka umieralność wśród mieszkańców Nowego Jorku, a świat nie znał jeszcze antybiotyków.
[b] [Cinemax][/b]: [2014], [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] Dramat,Historyczny, [b]Dokładna data premiery:[/b] 2014-08-08 [b]Reżyseria:[/b] Steven Soderbergh, [b]Scenariusz:[/b] Jack Amiel,Michael Begler [url=http://www.cinemax.com/the-knick/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1.gif[/img][/url][url=http://www.imdb.com/title/tt2937900/?ref_=ttfc_fc_tt][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=http://www.filmweb.pl/serial/The+Knick-2014-698138][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o3.gif[/img][/url][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o4a.gif[/img][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o5a.gif[/img]
Nowy Jork, rok 1900 - Szpital Knickerbocker, który na początku ubiegłego wieku prowadził na Manhattanie pogotowie ratunkowe i był prekursorem leczenia polio, ginekologii i alkoholizmu. Historia lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego, którzy przyczynili się do rozwoju medycyny w czasach, w których notowana była wysoka umieralność wśród mieszkańców Nowego Jorku, a świat nie znał jeszcze antybiotyków.
Bardzo dobre otwarcie. Serial zrobiony z ogromnym rozmachem i przywiązaniem do detali - przynajmniej ja nie wyłapałem żadnych błędów.
W głównej roli dostajemy świetnego chirurga, zmagającego się z uzależnieniem, niezbyt ceniącego nowomodne hasła o równouprawnieniu kolorowych, który toczy swoją prywatną wojnę z Bogiem. Świetnie są ukazane wszelkie procedury, walki załóg "powozów pogotowia" o bogatych pacjentów, kłopoty z rentownością szpitala oraz niechęć i krecią robotę zakonnic, pracujących przy pacjentach, które z dużą dozą niechęci podchodzą do tej całej nowoczesnej medycyny. Jest hit.
UPRZEDZAM - Nie zaczynać oglądania przy obiedzie. Ja zrobiłem ten błąd i bardzo, ale to bardzo żałowałem.
Na Filmwebie toczy się ostra dyskusja o czarnego chirurga, że to zakłamywanie rzeczywistości itd. I choć z reguły jako pierwszy podnoszę takie kwestie, to jednak tym razem nie mają racji. Akurat po wygraniu wojny secesyjnej rząd zjednoczonych już Stanów musiał utrzymywać fikcję, że cała ta wojna było związana z abolicjonizmem, dlatego przez prawie 30 lat utrzymywała się w północnych Stanach swego rodzaju akcja afirmacyjna, nie tylko umożliwiająca, ale wręcz pchająca zdolne jednostki o innym zabarwieniu skóry na studia, a także do późniejszego piastowania posad państwowych. W tamtych latach zdarzali się nie tylko czarni lekarze, ale także prawnicy, czy nawet sędziowie. Inna sprawa, że już w XX wieku wszystko wróciło do normy, a po I wojnie światowej segregacja rasowa znów miała się dobrze.
Bardzo dobre otwarcie. Serial zrobiony z ogromnym rozmachem i przywiązaniem do detali - przynajmniej ja nie wyłapałem żadnych błędów. W głównej roli dostajemy świetnego chirurga, zmagającego się z uzależnieniem, niezbyt ceniącego nowomodne hasła o równouprawnieniu kolorowych, który toczy swoją prywatną wojnę z Bogiem. Świetnie są ukazane wszelkie procedury, walki załóg "powozów pogotowia" o bogatych pacjentów, kłopoty z rentownością szpitala oraz niechęć i krecią robotę zakonnic, pracujących przy pacjentach, które z dużą dozą niechęci podchodzą do tej całej nowoczesnej medycyny. Jest hit.
UPRZEDZAM - Nie zaczynać oglądania przy obiedzie. Ja zrobiłem ten błąd i bardzo, ale to bardzo żałowałem.
Na Filmwebie toczy się ostra dyskusja o czarnego chirurga, że to zakłamywanie rzeczywistości itd. I choć z reguły jako pierwszy podnoszę takie kwestie, to jednak tym razem nie mają racji. Akurat po wygraniu wojny secesyjnej rząd zjednoczonych już Stanów musiał utrzymywać fikcję, że cała ta wojna było związana z abolicjonizmem, dlatego przez prawie 30 lat utrzymywała się w północnych Stanach swego rodzaju akcja afirmacyjna, nie tylko umożliwiająca, ale wręcz pchająca zdolne jednostki o innym zabarwieniu skóry na studia, a także do późniejszego piastowania posad państwowych. W tamtych latach zdarzali się nie tylko czarni lekarze, ale także prawnicy, czy nawet sędziowie. Inna sprawa, że już w XX wieku wszystko wróciło do normy, a po I wojnie światowej segregacja rasowa znów miała się dobrze.
Mnie też się podobało. Wyraziste postacie, oczywiście Thackery wiedzie tutaj prym. Świetne scenografie, kostiumy oraz ten surowy brutalizm, m.in. podczas operacji. Tak, też nie polecam oglądać tego serialu przy jedzeniu. Poza tym, nikt chyba nie zwrócił na to uwagi, ale jak na serial którego akcja toczy się w roku 1900 ma genialną ścieżkę dźwiękową! Dopasowanie muzyki do obrazu w scenie, kiedy Thackery jedzie dorożką i wstrzykuje sobie kokainę - no po prostu majstersztyk! Kto by pomyślał, żeby w serialu historycznym wykorzystać muzykę elektroniczną. Brawa dla Cliffa Martineza za soundtrack!
Jestem zauroczony i czekam na kolejny odcinek.
The Knick to kolejny po Banshee świetny serial w Cinemax!
Mnie też się podobało. Wyraziste postacie, oczywiście Thackery wiedzie tutaj prym. Świetne scenografie, kostiumy oraz ten surowy brutalizm, m.in. podczas operacji. Tak, też nie polecam oglądać tego serialu przy jedzeniu. Poza tym, nikt chyba nie zwrócił na to uwagi, ale jak na serial którego akcja toczy się w roku 1900 ma genialną ścieżkę dźwiękową! Dopasowanie muzyki do obrazu w scenie, kiedy Thackery jedzie dorożką i wstrzykuje sobie kokainę - no po prostu majstersztyk! Kto by pomyślał, żeby w serialu historycznym wykorzystać muzykę elektroniczną. Brawa dla Cliffa Martineza za soundtrack!
Jestem zauroczony i czekam na kolejny odcinek.
The Knick to kolejny po Banshee świetny serial w Cinemax!
Fakt, nie wspomniałem o muzyce, bo jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia, a specjalnie zwracałem na nią uwagę oglądające teraz drugi odcinek. Pewnie to kwestia braku wrażliwości od słuchania metalu.
Serial trzyma się dobrze, aczkolwiek przyszło mi do łba w trakcie seansu, że kompletnie nie wiem, do czego to zmierza i jaki jest ogólny pomysł na to widowisko. Fakt, początek był zaskakujący, a szczególiki, procedury i ta cała odmienność od tego, co dzisiaj znamy z gabinetów lekarskich, stanowi interesujący czynnik. Ale czy można na tej jednej rzeczy oprzeć cały sezon. Bo jakby tak odrzeć to z tej starości/nowości to sama historia trochę kuleje i pod względem intrygi jest po prostu słaba. Mam nadzieję, że to się zmieni, bo szkoda, żeby to okazało się tylko wydmuszką.
Fakt, nie wspomniałem o muzyce, bo jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia, a specjalnie zwracałem na nią uwagę oglądające teraz drugi odcinek. Pewnie to kwestia braku wrażliwości od słuchania metalu. :)
Serial trzyma się dobrze, aczkolwiek przyszło mi do łba w trakcie seansu, że kompletnie nie wiem, do czego to zmierza i jaki jest ogólny pomysł na to widowisko. Fakt, początek był zaskakujący, a szczególiki, procedury i ta cała odmienność od tego, co dzisiaj znamy z gabinetów lekarskich, stanowi interesujący czynnik. Ale czy można na tej jednej rzeczy oprzeć cały sezon. Bo jakby tak odrzeć to z tej starości/nowości to sama historia trochę kuleje i pod względem intrygi jest po prostu słaba. Mam nadzieję, że to się zmieni, bo szkoda, żeby to okazało się tylko wydmuszką.
Lekko zaległa informacja - ale jej chyba dotąd nie było - The Knick dostało 2 sezon.
Będzie kolejnych 10 odcinków. Reżyseria - bez zmian - Steven Sodebergh.
Obiecuję sobie, że niedługo się za ten serial zabiorę.
Lekko zaległa informacja - ale jej chyba dotąd nie było - The Knick dostało 2 sezon. Będzie kolejnych 10 odcinków. Reżyseria - bez zmian - Steven Sodebergh.
Obiecuję sobie, że niedługo się za ten serial zabiorę.
Pilot w końcu też za mną.
Uff... Faktycznie nie oglądać przy jedzeniu.
Mocny serial, ale też dobry serial - przynajmniej mam taką nadzieję po pilocie.
Zobaczymy jak będzie dalej, ale nazwisko Sodebergh zobowiązuje.
Muzyka od razu zwróciła moją uwagę - to te moje lekko przygłuche ucho słuchającego industrial.
Na marginesie, wiecie, że pomysł na postać Thackery'ego oparta jest w części o postać autentycznego genialnego chirurga - Williama Stewarta Halsteda?
Halsted też był uzależniony od kokainy i morfiny. Personel szpitala Johns Hopkins, w którym pracował, nie wiedział czy go przed narkotykami ratować, czy mu je dodatkowo serwować, by mógł pomóc kolejnemu pacjentowi.
Pilot w końcu też za mną. Uff... Faktycznie nie oglądać przy jedzeniu. Mocny serial, ale też dobry serial - przynajmniej mam taką nadzieję po pilocie. Zobaczymy jak będzie dalej, ale nazwisko Sodebergh zobowiązuje. Muzyka od razu zwróciła moją uwagę - to te moje lekko przygłuche ucho słuchającego industrial. ;)
Na marginesie, wiecie, że pomysł na postać Thackery'ego oparta jest w części o postać autentycznego genialnego chirurga - Williama Stewarta Halsteda? Halsted też był uzależniony od kokainy i morfiny. Personel szpitala Johns Hopkins, w którym pracował, nie wiedział czy go przed narkotykami ratować, czy mu je dodatkowo serwować, by mógł pomóc kolejnemu pacjentowi.
Nadal nie bardzo wiem, o czym jest ten serial. Ja na opowieść o którejś konkretnej postaci, to źle są rozłożone akcenty. Jeśli to opowieść o samym szpitalu, to trochę za mało pokazują zaplecza i różnych pracowników. To może jest to serial o czasach? Ale wtedy zbyt jaskrawy ewenement, w postaci czarnoskórego doktora, psułby ogólną ocenę realiów. Więc tak naprawdę jest to produkcja o niczym. I to nic oglądam z ogromną przyjemnością już w kolejnym - ósmym - odcinku. Obok Manhattanu najlepszy serial lata.
Nadal nie bardzo wiem, o czym jest ten serial. Ja na opowieść o którejś konkretnej postaci, to źle są rozłożone akcenty. Jeśli to opowieść o samym szpitalu, to trochę za mało pokazują zaplecza i różnych pracowników. To może jest to serial o czasach? Ale wtedy zbyt jaskrawy ewenement, w postaci czarnoskórego doktora, psułby ogólną ocenę realiów. Więc tak naprawdę jest to produkcja o niczym. I to nic oglądam z ogromną przyjemnością już w kolejnym - ósmym - odcinku. Obok Manhattanu najlepszy serial lata.
Jestem lekko do tyłu, bo dopiero na 4 odcinku, ale też się zastanawiam, co jest głównym motywem the Knick.
Może opis ówczesnych procesów medycznych i nadchodzący postęp (np. problemy z elektrycznością?).
W każdym razie serial też mi się podoba i będę go dalej zasysał, niemniej w dość powolnych dawkach - analogicznie jakbym zasysał trochę oparów rtęci na ból głowy.
Jestem lekko do tyłu, bo dopiero na 4 odcinku, ale też się zastanawiam, co jest głównym motywem the Knick. Może opis ówczesnych procesów medycznych i nadchodzący postęp (np. problemy z elektrycznością?). W każdym razie serial też mi się podoba i będę go dalej zasysał, niemniej w dość powolnych dawkach - analogicznie jakbym zasysał trochę oparów rtęci na ból głowy. ;)