Firefly

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Firefly

Re: Firefly

autor: sindar » 16 lutego 2014, 14:37

Firefly to obowiazkowa pozycja dla fanow SF. Co prawda mialem watpliwosci co do koncepcji serialu po obejrzeniu 1 odcinka, niemniej zostaly one bardzo szybko rozwiane przy kolejnych epizodach.

Re: Firefly

autor: Lubec » 16 lutego 2014, 11:55

Postaraj się Bostonq nadrobić, bo warto. Tylko tutaj też stacja majstrowała przy kolejności wyświetlania kolejnych odcinków, więc sobie poukładaj fabularnie :)

@Sirm Oczywiście też bym nie chciał, żeby to samo spotkało "Firefly", ale z tego co czytałem serial miałby wrócić jako seria limitowana, a to pozwoliłoby na napisanie dobrej spójnej historii bez rozwlekania jej na kilkanaście odcinków oraz na dopasowanie grafików aktorów, którzy mieliby powrócić do swoich ról. Raczej wątpię by powrót tej produkcji to typowy skok na kasę, więc wątpię by twórcy przygotowali produkt który nie będzie co najmniej dobry, a jeżeli byłby poziom i klimat z pierwszego sezonu to już było by bardzo dobrze.

Re: Firefly

autor: Bostonq » 13 lutego 2014, 18:03

To jeden z moich wielkich serialowych wyrzutów sumienia :( Wiele dobrego słyszałem o tym serialu, miałem się za niego zabrać, a jakoś tak wyszło, że do tej pory tego nie zrobiłem. Wstyd, na razie pewnie nie naprawię tego błędu, ale w przyszłości - kto wie :)

Re: Firefly

autor: Sirm » 13 lutego 2014, 17:33

Jestem największym fanem Firefly, ale nie chcę powrotu. Jest te kilkanaście świetnych odcinków, jest film, który jakoś tam zamyka te najważniejsze wątki, są do tego takie sobie komiksy, które też dorzucają swoje 3 grosze do historii, niech tak zostanie. Kiedyś baaardzo żałowałem, że nie będzie dalszego ciągu, aktualnie pogodziłem się z tym, a po przemyśleniu sprawy jestem nawet z tego zadowolony. Widziałem jak inne świetne seriale, przedłużane tylko dla kasy zaczynają zjadać własny ogon, odlatują w coraz większe głupoty, rozmieniają na drobne i wkońcu przeskakują nad rekinem, widziałem jak Dexter staje się swoją własną żałosną parodią, Lost gubi się coraz bardziej w bezsensie, i nigdy nie chciałbym aby to samo stało się z Firefly. Umarł młodo ale stał się legendą (niczym James Dean :-) ).

Re: Firefly

autor: sindar » 13 lutego 2014, 11:33

Jakos nie mam wiary, to tak jak z Twin Peaks 3...

Re: Firefly

autor: joana » 13 lutego 2014, 10:42

Temat powrotu serialu nadal podgrzewany.
Tym razem wywiad z producentem, scenarzystą i reżyserem "Firefly", który nie wyklucza powrotu do serialu w jakiejś, bliżej nieokreślonej formie.
http://screenrant.com/more-firefly-epis ... es-sequel/

autor: Lubec » 14 września 2011, 10:17

Pierwszy raz oglądałem gdzieś w okolicach 2001 roku. Od tego czasu ze cztery razy albo więcej oglądałem i cały czas podoba mi się tak samo... no wiadomo, że nie tak jak za pierwszym razem :)
A Slajdersów też lubię sobie odświeżyć, choć takie kino trąci już starością i kiczem, ale swój urok ma.

autor: Redrum » 12 września 2011, 18:25

Jestem tylko ciekawy ilu z Was, którzy tak wychwalacie ten serial, oglądnęło (pierwszy raz) Firefly w czasach obecnych a ilu w czasach, kiedy miał premierę?
Ja oglądałem go po raz pierwszy w tym roku i bardzo mi się spodobał.

autor: sirio » 11 września 2011, 00:12

Spoiler:
:)

autor: asd » 10 września 2011, 12:27

Nie trzeba było aż tak drastycznych środków (nie oglądam na monitorze :p ) bo film okazał się być bardzo dobry! Chociaż trochę sama końcówka mnie rozczarowała ponieważ a jakże -
Spoiler:
Nie zmienia to jednak faktu, że jest to naprawdę godna pozycja (i obowiązkowa dla fanów sci-fi) obejrzenia :ok

Być może teraz, po oglądnięciu filmu, ponieważ "zżyłem" się z załogą, oglądnięcie serialu będzie łatwiejsze - postanowiłem jeszcze raz do niego podejść...

autor: Yugi_2142 » 07 września 2011, 19:48

xvidasd pisze:Albo po prostu mnie nie przypadł FF do gustu bo nijak nie mogę się zmusić do oglądnięcia czwartego odcinka.
Co jak co ale jako fan sci-fi chociaż film obejrzeć musisz asd. Tutaj cel uświęca środki, jak nic innego nie zadziała to przylej sobie głowę do monitora, żeby nie móc przestać oglądać :alien:

autor: AreQ_BAH » 07 września 2011, 19:34

No ja oglądałem go parę lat temu, nie powiem dokładnie kiedy. Później wracałem parokrotnie, i za każdym razem równie mocno mi się podoba, co o czymś świadczy.

autor: gracek17 » 07 września 2011, 17:17

Ja po raz pierwszy oglądałem Firefly w 2009 roku, czyli 7 lat po premierze, tak więc opcja sentymentu w moim przypadku odpada. :)
Jak nie trawisz serialu to obejrzyj chociaż film, nie trzeba znać jednego aby zrozumieć drugie.

autor: asd » 07 września 2011, 16:25

Jestem tylko ciekawy ilu z Was, którzy tak wychwalacie ten serial, oglądnęło (pierwszy raz) Firefly w czasach obecnych a ilu w czasach, kiedy miał premierę?
Bo np. Slidersów ja też wspominam z sentymentem ale jak zapuściłem go teraz kilku znajomym, którzy lubią Sci-fi to dziwnie na mnie patrzyli...
Albo po prostu mnie nie przypadł FF do gustu bo nijak nie mogę się zmusić do oglądnięcia czwartego odcinka.

autor: sirio » 06 września 2011, 20:13

lepiej późno niż później...

W weekend odkryłem przygody załogi Serenity :) Super historia :> Kolejna zagadka dla show "Jak oni....mogli to skasować?" :(
Klimacik, muzyka, ciekawie opowiadane historie. Polecam :>


Piosenka o tym jak koleś rzuca dziewczynę marzeń bo...nie lubiła firefly :>


autor: najphil » 05 września 2011, 17:32

Ja też wczoraj, z sentymentu, obejrzałem jeszcze raz film i nadal mnie cieszył. Świetne kino.

autor: Yugi_2142 » 05 września 2011, 12:40

Obejrzałem jeszcze raz finałowy odcinek/film... Jedne z najlepszych sci-fi wszech czasów! :ok

autor: AreQ_BAH » 03 września 2011, 18:48

Nie rozumiem tych żali. Motyw przewodni w pewnym sensie występuje, lekko zarysowany. Poza tym klasyczne 1 odcinek jedna historia.

autor: Bostonq » 03 września 2011, 17:14

Damn... a już się ucieszyłem, bo również tyle się na czytałem, że kultowy i w ogóle, a tu takie buty i to dość dobrze uzasadnione :( Smutno jakoś, może zobaczę choć pierwszy epizod.

autor: grego1980 » 03 września 2011, 12:52

xvidasd pisze: Niestety sam scenariusz mnie nuży - nie widać zarysowania głównego scenariusza - ot wpadamy w jakiś fragment "życia" załogi statku, który boryka się z problemami.
Niestety podzielam twoje zdanie.Jestem po 7 odcinkach. Przez kilka lat sporo się naczytałem i nasłuchałem o tym serialu. Miałem wobec niego duże oczekiwania.Może zbyt duże? Nie ma w nim nic specjalnego co zwróciło by moją uwagę.
Brak wątku przewodniego jest aż nadto widoczny.
Jak na serial sf za mało w nim jest tego sf. Jeden statek to trochę za mało.
Bohaterowie, poza kapitanem, bez wyrazu a postać River grana przez Summer Glau strasznie mnie denerwuje.
Obejrzę do końca bo mimo wszystko jakoś się to ogląda.

Taki to trochę familijny serial. Mało skomplikowany.

Na górę