autor: seymour » 01 sierpnia 2010, 19:35
Pilot był całkiem dobry: dużo akcji, trochę humoru i bardzo sympatyczna główna bohaterka - mieszanka w sam raz na wakacje. Po zachęcającym pilocie wziąłem się za kolejny odcinek.
Niestety, drugi odcinek mnie rozczarował. Fabuła w zarysie przedstawia się następująco: kobieta przychodzi do siedziby CIA i mówi, że jej kilkuletni genialny syn wykrył zaszyfrowane szpiegowskie przekazy radiowe (!). Okazuje się, że to prawda i w związku z tym matka i syn są w niebezpieczeństwie. Panna Walker musi więc ich chronić, a także dowiedzieć się kto stoi za tymi przekazami.
Wątek przewodni też został potraktowany po macoszemu i rozwijany jest na zasadzie znanej z Burn Notice - niby ten wątek jest i gdzieś się tam przewija, ale tak naprawdę żadnego konkretnego rozwoju sytuacji nie ma.
Obejrzę jeszcze trzeci odcinek, ale jeśli będzie na podobnym poziomie co poprzedni, to zrezygnuję z serialu. Poczekam na Undercovers Abramsa - może będzie bardziej w stylu Alias...
Pilot był całkiem dobry: dużo akcji, trochę humoru i bardzo sympatyczna główna bohaterka - mieszanka w sam raz na wakacje. Po zachęcającym pilocie wziąłem się za kolejny odcinek.
Niestety, drugi odcinek mnie rozczarował. Fabuła w zarysie przedstawia się następująco: kobieta przychodzi do siedziby CIA i mówi, że jej kilkuletni genialny syn wykrył zaszyfrowane szpiegowskie przekazy radiowe (!). Okazuje się, że to prawda i w związku z tym matka i syn są w niebezpieczeństwie. Panna Walker musi więc ich chronić, a także dowiedzieć się kto stoi za tymi przekazami.
Wątek przewodni też został potraktowany po macoszemu i rozwijany jest na zasadzie znanej z [i]Burn Notice[/i] - niby ten wątek jest i gdzieś się tam przewija, ale tak naprawdę żadnego konkretnego rozwoju sytuacji nie ma.
Obejrzę jeszcze trzeci odcinek, ale jeśli będzie na podobnym poziomie co poprzedni, to zrezygnuję z serialu. Poczekam na [i]Undercovers[/i] Abramsa - może będzie bardziej w stylu [i]Alias[/i]...