🧺🐰🥚🐑🫘🌿 Wesołego Alleluja 🌿🐇🐣🌷

--= Ulubiony serial =--

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: --= Ulubiony serial =--

autor: gazebo » 03 lutego 2011, 09:38

Nie potrafię się zdecydować. Jest parę pozycji, niektóre jeszcze są emitowane. A to zmienia trochę postrzeganie jeśli coś ogląda się od kilku lat. Aczkolwiek nie zauważyłem tu That `70s Show - z niesamowitą rolą młodego Ashtona Kutchera - na który to serial niniejszym oddaję głos.

A może jest tu jakiś dziadek/babcia co wytrwał przy takim www.pl.wikipedia.org/wiki/Coronation_Street emitowanym jak wynika z wiki do chwili obecnej od 1960 r. :) Bądź taki www.pl.wikipedia.org/wiki/General_Hospital kręcony od 1963 roku.

autor: leszeksamozuo » 01 lutego 2011, 22:41

Zgadzam się, Twin Peaks to świetnie napisania i zagrana opowieść o mieszkańcach tytułowego miasteczka. Naprawdę każda postać się wyróżnia. Moim osobistym ulubieńcem był, jest i będzie Andy Brennan. Te jego poczynania jako fałtłapowaty zastępca szeryfa, akcje z Lucy ahh, świetna postać. David Lynch stworzył coś wspaniałego.

Następny serial, o jakim chciałbym wspomnieć to Prison Break. Właśnie od tego zaczęła się moja przygoda z serialami. Pierwszy sezon wchłonąłem niczym bułkę z masłem na szybciora przed szkołą. Uwielbiam ucieczki z więzienia, ogólnie te klimaty. Wraz z kolejnymi sezonami poziom spadał, ale i tak nie mogłem doczekać się kolejnego odcinka. Mam ogromny sentyment do tego serialu.

Kolejny serial to Dexter. Intrygująca fabuła, świetna postać wykreowana przez Michaela C.Halla ( nie dziwie się, że dostał za tą rolę złotego globa). Pierwszy sezon wg mnie nie był najlepszym. To był dopiero przedsmak tego, co czekało nas w drugim. Pogoń za Rzeźnikiem z Zatoki czyli naszym tytułowym bohaterem była wręcz wspaniała. Nie mogłem oderwać się od ekranu, po prostu się nie dało. Pokłony dla scenarzystów. Trzeci sezon był chyba najgorszym z całej serii, postać Miguela w ogóle mnie nie zainteresowała, no ale jakoś przebrnąłem. Było warto, ponieważ to, co scenarzyści przygotowali nam w czwartym sezonie przerosły wszelkie oczekiwania. Czarny charakter czyli Trinity (grany przez Johna Lithgowa) był chyba najlepszym i najciekawszym przeciwnikiem Dextera. W tamtym okresie bardzo często nie miałem humoru, ale myśl, że Dexter w poniedziałek będzie do ściągniecia dawała mi motywacje. Naprawdę, heh co serial może robić z ludźmi. Piąty sezon był niestety wypełniony nielogicznościami i lukami w scenariuszu ale ja, jako fan Dextera starałem się nie zwracać na to uwagi. Mam nadzieję, że szósty sezon znowu nas czymś zaskoczy. Nie mogę się doczekać !

Detektyw Monk... Zapoznał mnie z nim mój brat no i nie mogłem się od tego serialu odciągnąć. Zabawne gagi, fobie Monka były świetnym smaczkiem w każdym odcinku. Motyw, który ciągnął się przez całe serie, czyli zabójstwo jego żony rozwiązano bardzo dobrze ! Cały serial zasługuje na oklaski, bardzo miło było mi spędzić przy nim wieczory.

Kolejny serial, tym razem komediowy czyli The Office US. Najlepszy serial komediowy, jaki w życiu widziałem. Sezon drugi to arcymistrzostwo. Dwight w pełnej formie, oczywiście wątek miłosny Pam&Jim naprawdę świetnie się oglądało. Nie mogę wyjść z podziwu, jak można stworzyć taką świetną komedię. Widziałem również wersję brytyjską, ale wg mnie jest o wiele słabsza od wersji amerykańskiej.

Jeszcze jest kilka innych seriali, które zasługują na pochwałę:
Breaking Bad, Columbo, Criminal Minds, Durham Count

Hehe, trochę się rozpisałem.

autor: marcys130608 » 17 stycznia 2011, 17:44

Mój ulubiony serial to Miasteczko Twin Peaks. Cała masa charakterystycznych postaci(agent Cooper, szeryf Harry, karzełek), trzymający w napięciu, świetna muzyka podkreślająca niepokojący charakter filmu. Szeryf i agent Cooper próbują rozwikłać zagadkę zabójstwa Laury Palmer.

autor: anetag77 » 20 czerwca 2008, 21:31

Obecnie CSI Miami po raz 1, 2, 3 .......

autor: marjan » 17 czerwca 2008, 10:53

SUPERNATURAL-najlepszy serial jaki widzialem

autor: wujekjoe » 30 grudnia 2007, 15:28

stargate sg-1 po raz 3

autor: dory » 30 grudnia 2007, 13:19

Babylon 5 po raz 2

Co tu duzo mowic genialna fabula i bardzo wciaga.

autor: Lisu11 » 30 grudnia 2007, 12:50

Day Break po raz 5 chyba oraz 24 po raz 1

autor: Gość » 25 grudnia 2007, 20:58

w sumie zagłosowałem na Twin Peaks ale Supernatural tez mi sie podoba, warto obejrzec ;)

autor: lady_spiralna » 25 grudnia 2007, 16:07

Zdecydowanie Supernatural. Świetny serial, polecam go każdemu, szczególnie ludziom gustującym w klimacie horrorów i sc-fi, przerażające tajemnice i paranormalne zagadki oraz odpowiednia dawka humoru i odrobine doberj muzyki w tle, wróży pewny sukces serialowi przeznaczonemu dla ludzi lubiących się bać(chociaż trochę). Warto jeszcze wspomnieć o bohaterach- niezwykłych barciach, którzy, nie wiadomo, czy bardziej się kochają czy bardziej nienawidzą.
Supernatural po raz czwarty

autor: Raczyk » 24 grudnia 2007, 00:22

No właśnie dlatego myślę, że powinniśmy w dyskusjach wspierać te niedocenione seriale bo klasyka oraz hity obronią się same.

autor: cobretti » 23 grudnia 2007, 14:08

Raczyk pisze:
Day break po raz czwarty - jeden z najbardziej niedocenionych seriali.
Tak jak Dead Like Me czyli mój numero uno

autor: Raczyk » 23 grudnia 2007, 07:41

Jest wiele takich seriali i trudno się zdecydować na ten jedyny ale z powyższych postów w 100% zgadzam się z argumentacją Shedao Shai czyli:

Day break po raz czwarty - jeden z najbardziej niedocenionych seriali.

autor: anetag77 » 15 grudnia 2007, 23:07

Zdecydowanie Stargate SG-1 po raz drugi. Serial jest niesamowity. Warto tez obejrzec jego nastepce Stargate Atlantis. Jak ktos lubi takie klimaty to szczerze polecam.

autor: pijawa » 15 grudnia 2007, 20:35

Babylon 5 oczywiście. Historia stacji kosmicznej i jej oczywiście dzielnej załogi na tle wojen, prawdziwej przyjaźni i czasem romansu. Po takim sobie sezonie pierwszym, pozostałe(trzeba obejrzeć wszystkie od początku ponieważ stanowią integralną całość) dosłownie wgniatają w fotel(tudzież krzesło lub kanapę). Kocham ten serial.
Po wtóre Firefly-przygody kapitana statku kosmicznego i jego załogi. Świetny klimat, rewelacyjne dialogi i naprawdę niezłe aktorstwo. Rzecz obowiązkowa.
Trzeci to Battlestar Galactica. Ucieczka i poszukiwanie nowego domu przez małą flotę ocalałych ludzi przed robotami, które praktycznie zniszczyły ludzkość. Serial super.
The IT Crowd-czwarty na mojej liście. Już dawno tak się nie pośmiałem oglądają jakiś serial. Angielski humor na wysokim poziomie.
Piąty to Lost-wszyscy wiedzą o czym on jest, a może nikt tego nie wie? ;)
Motyla noga, zapomniałem o moim ukochanym serialu który onegdaj wywarł na mnie ogromne wrażenie-Przystanek Alaska, a i oczywiście Z Archiwum X. Coraz więcej seriali przychodzi mi do głowy, lepiej skończę pisać zanim nabazgrzę kilka stron. Pozdrawiam

autor: ROBIN bez kaptura » 11 grudnia 2007, 20:31

Day break po raz trzeci
Zaskakuje w momentach, kiedy wydaje sie, ze juz nic nie moze zaskoczyc. Nie nudzi nawet wtedy, kiedy wydaje sie, ze dalej bedzie juz nudzil. Dzieki "wyrobionym" amerykanskim widzom nie popelniono bledu w postaci ciagniecia go w nieskonczonosc (choc drugi sezon by sie przydal moim zdaniem)

autor: kendzi » 11 grudnia 2007, 16:49

Ja na pierwszym miejscu stawian Stargate SG-1

Opis ze strony tvshows.yoyo.pl ( z lenistwa sam nei pisze):
Serial opowiada o ściśle tajnej jednostce specjalnej sił powietrznych USA, która bada starożytne cywilizacje i inne światy przy pomocy specjalnego portalu (Gwiezdne wrota). Gdy skończył się sezon8 wyglądało to na koniec: Wrogowie (Goa'uld'owie) zostali pokonani. Kilka pierwszych odcinków sezonu 9 wyglądało marnie... życie w bazie... nudy. Odkąd pojawił się jednak nowy przeciwnik: Orii, serial nabrał tempa i "miodności"!
Serial powstał na bazie filmu o tym samym tytule. Najbardziej podoba mnie się postać Jacka O'Neilla grana przez Richarda Deana Andersona znanego wcześniej z MacGaywera. Serial pamietam jeszcze z czasów gdy leciał na tvn w sobotnie poranki.

Drugie miejsce ma ją u mnie Kryminalne Zagadki Las Vegas i Nowego Yorku.
CSI, czyli jednostka policji zajmująca się badaniem miejsc zbrodni. Jej pracownicy posługując się najnowszymi metodami kryminalistyki muszą wyjaśnić najtrudniejsze zagadki na podstawie zgromadzonych śladów zostawionych przez przestępców.


Cóż po prostu uwielbiam tą fabułę i zagadki. :)

autor: grego1980 » 11 grudnia 2007, 14:06

1 numer jeden to TWin Peaks poz raz 2 za klimat jaki w nim stworzono i za gre aktorska genijalne- jak dlamnie najlepszy serial jaki moze byc, i jestem prawie pewien ze nic lepszego juz nigny nie powstanie

2 numer dwa to Jerycho -uwielbiam apokaliptyczne wizje swiata ( tym ktorzy podzielaja polecam tez Jeremiasza)

3 dexter- za nowe spojrzenie i swierzosc .

4 Earth 2 pierwszy serial fantastyczny jaki ogladałem i najbardziej zapadł mi w pamiec, niedługo do niego wroce


5 (wiedziałe ze zapomniałem) oczywiscie The Shield genijalny serial

to taka moja zupełna ekstraklasa ktora w tym momencie przychodzi mi na mysl (ogladam tego sporooo wiec cos mogło umknac)
jeszcze niedawno dołaczył bym do tego Lostow
ale po 3 sezonieee spadli do 2 ligi :D

p.s. jest jeszcze kwestia polskich seriali nie ujmowanych w obecnym rankingu
oczywiscie klasyka: 4 pancerni..,Stawka wieksza..., Alternatywy 4 ale to juz inna historia

autor: Don_Bazylian » 07 grudnia 2007, 20:08

Shedao Shai pisze:Moim ulubionym serialem jest...
<ta daaa>

Day Break, czyli innymi słowy nadserial.
I tu się zgadzam w 100%. Właśnie wszedłem, żeby go opisać i polecić, ale myślę, że powyższy post wszystko tłumaczy.

Day Break po raz drugi.

autor: Shedao Shai » 07 grudnia 2007, 18:14

Moim ulubionym serialem jest...
<ta daaa>

Day Break, czyli innymi słowy nadserial. Nie wiem... pokochałem ten serial od pierwszego odcinka i tak trwało aż do ostatniego. Żadnych słabych momentów, żadnych wątpliwości, po prostu oglądam i się rozkoszuję. Fabuła... genialna. Zawikłana, powiązana ze sobą w taki sposób, że Lost klęka. Widz musi być cały czas czujny - krótkie zdarzenie w odcinku 3 możem mieć ogromny wpływ na to co się dzieje w 11. Widz, który ogląda na wyrywki, nie zrozumie i mu się nie spodoba. Widz głupi nie zrozumie i mu się nie spodoba. A jako, że Day Breaka puszczano w USA...

...serial dostał cancela za niską oglądalność, oczywiście. ABC, niech ich szefów piekło pochłonie a ich matki niech zbierają jagody po dzień sądu, zdjęło serial z anteny po 6 odcinkach, następne 7 zostało wyemitowanych online. Czy to dobrze, czy źle? Nie wiem. Mamy zamkniętą całość z zakończeniem, nie tak jak w Travelerze czy Drive. Z jednej strony wielka szkoda, że nie będzie kontynuacji... z drugiej, może to i dobrze, przynajmniej serial odejdzie wielki i niepokonany. Tak, chyba się z tego cieszę.

13 odcinków po 45 minut. Myślę, że każdy może tyle poświęcić. A się nie rozczarujecie, zapewniam. Nie znam osoby, której zdanie sobie cenię, która by obejrzała ten serial i by była rozczarowana... ba, która by nie była zachwycona.

I na koniec wprowadzenie do fabuły ze strony:
Detektyw Brett Hopper zostaje aresztowany pod zarzutem zamordowania ostatniej nocy asystenta prokuratora okręgowego Alberta Garzy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że ostatnią noc Hopper spędził w łóżku swojej dziewczyny Rity Shelten a w morderstwo zostaje wrobiony. W nocy zostaje uprowadzony z aresztu do tajemniczej kopalni gdzie zostaje mu pokazane nagranie z egzekucji jego dziewczyny. Porywacze oświadczają mu również, że jeżeli nie przyzna się do zabójstwa to następna zginie jego siostra Jennifer Mathis i jej dzieci, po czym dostaje zastrzyk nasenny. Następnego dnia Hopper budzi się ponownie u boku swojej dziewczyny Rity w jej mieszkaniu, tak jakby poprzedni dzień nie istniał. Pozostaje tylko pamięć w jego umyśle o tym, co zaszło poprzedniego dnia. Od tej chwili będzie starał się rozwiązać sprawę zabójstwa Garzy ratując jednocześnie swoich najbliższych przed śmiercią. Dopóki nie uda mu się rozwikłać zagadki zabójstwa, będzie się budzić ponownie w tym samym miejscu. Jednakże każde przebudzenie przybliża go do rozwiązania tej piekielnej zagadki kryminalnej.

Na górę