autor: kacperski » 19 stycznia 2008, 13:30
IMHO - nie warto.
Oglądałem wersje dvdscr na kompie i mocno się zawiodłem. Krótko: Film można porównać do takiego jednego z bardzo średnich odcinków SG-1 z tą różnicą, że trwa 1h40m.
Miescami nudnawy, zero emocji i jakiejś mocniejszej akcji. Wszystko do przewidzenia. Widać, że twórcom skończyły się pomysły "jak to ciekawie rozegrać". Brak jakiegokolwiek humoru (żadnych śmiesznych dialogów, sytuacji itp.).
No i coś za co film ma u mnie OGROMNY MINUS - brak Jack'a O'Neill'a. To najlepsza osoba z całego świata Stargate, a nie dali go do kinówki. To jest coś, z czym nie mogę się pogodzić. W końcu mógł wystąpić jako generał, który pojawia się raptem kilka razy i mówi dwa słowa. Szkoda.
IMHO - nie warto.
Oglądałem wersje dvdscr na kompie i mocno się zawiodłem. Krótko: Film można porównać do takiego jednego z bardzo średnich odcinków SG-1 z tą różnicą, że trwa 1h40m.
Miescami nudnawy, zero emocji i jakiejś mocniejszej akcji. Wszystko do przewidzenia. Widać, że twórcom skończyły się pomysły "jak to ciekawie rozegrać". Brak jakiegokolwiek humoru (żadnych śmiesznych dialogów, sytuacji itp.).
No i coś za co film ma u mnie OGROMNY MINUS - brak Jack'a O'Neill'a. To najlepsza osoba z całego świata Stargate, a nie dali go do kinówki. To jest coś, z czym nie mogę się pogodzić. W końcu mógł wystąpić jako generał, który pojawia się raptem kilka razy i mówi dwa słowa. Szkoda.