Oto, co mamy. Znakomity, w swojej prostocie wręcz genialny pomysł (fajne są te rozważania powyżej odnośnie seriali medycznych

), nawet jeśli z lekka naciągany, to nadal szalenie atrakcyjny, do tego każdy, kto oglądał "American Horror Story" z przyjemnością zobaczy Dylana McDermotta w nowej roli (scena początkowa jest kapitalna, choć chyba nawet w USA takich akcji nie da się zrobić

), plus bardzo fajne "przeszkody" w idealnym z pozoru planie (a to trawka, a to ciąża), tradycyjnie już (co kiedyś przecież było rewolucją) postać kobieca dominuje i jest w stanie ostro namieszać, tylko powstaje jedno, jedyna malutkie pytanie...
Czy ktokolwiek założył, że to ma trwać więcej niż jeden sezon? Bo jeśli nie, to nie sądzę, że to jest strata czasu, to może być kapitalna rozgrywka w ograniczonej przestrzeni. Gdyby to jednak rozciągać - to pewnie będzie coraz gorzej i gorzej. Nie do końca rozumiem, skąd niskie wyniki oglądalności. Akcje z prezydentem Stanów mają dość wysokie wzięcie, ostatnio całkiem fajnie filmy powstały (głupie jak but, ale oglądało się świetnie) - np. "Olimp w ogniu", w którym zresztą McDermont się również pojawił

I popularność była spora. Nie przesądzam, czy to będzie coś, co naprawdę trzeba zobaczyć. Mi pilot się spodobał, więc postaram się śledzić losy bohaterów, aczkolwiek z pokorą przyjmę również i sytuację, w której będzie trzeba przestać
