Amazon zamówił 8-odcinkowy serial fantasy-noir pt.: „Carnival Row”. Akcję zlokalizowano w neowiktoriańskim mieście do którego przybywają mityczne stworzenia uciekające przed wojną w swojej ojczyźnie. Doprowadza to do coraz większego napięcia między miejscową ludnością i przybyszami. Serial opowie historię śledztwa, jakie w tej atmosferze prowadzi inspektor Rycroft Philostrate (w tej roli Orlando Bloom), w sprawie seryjnego mordercy.
Chociaż zdjęcia rozpoczną się już tej jesieni to serial zobaczymy dopiero w 2019 r.
Amazon zamówił 8-odcinkowy serial fantasy-noir pt.: „Carnival Row”. Akcję zlokalizowano w neowiktoriańskim mieście do którego przybywają mityczne stworzenia uciekające przed wojną w swojej ojczyźnie. Doprowadza to do coraz większego napięcia między miejscową ludnością i przybyszami. Serial opowie historię śledztwa, jakie w tej atmosferze prowadzi inspektor Rycroft Philostrate (w tej roli Orlando Bloom), w sprawie seryjnego mordercy. Chociaż zdjęcia rozpoczną się już tej jesieni to serial zobaczymy dopiero w 2019 r.
Do obsady serialu dołącza Cara Delevingne, którą ostatnio mogliśmy oglądać w Suicide Squad oraz Valerian and the City of a Thousand Planets.
Rene Echevarria (Star Trek, Teen Wolf, Castle, Medium) będzie producentem wykonawczym i showrunnerem serialu oraz napisze do niego scenariusz. Dołączą do niego Paul McGuigan (Victor Frankenstein, Luke Cage, Sherlock), który ma zająć się reżyserią i będzie producentem wykonawczym wraz z Travisem Beachamem (Pacific Rim, Clash of the Titans), który napisał oryginalny skrypt "A Killing on Carnival Row", trafił jednak na słynną Czarną Listę Hollywood w 2005 roku.
[newsimg=left]https://baza.seriale-asd.eu/upload_files/cara-delevingne.jpeg[/newsimg]Do obsady serialu dołącza Cara Delevingne, którą ostatnio mogliśmy oglądać w [i]Suicide Squad[/i] oraz [i]Valerian and the City of a Thousand Planets[/i]. Rene Echevarria ([i]Star Trek, Teen Wolf, Castle, Medium[/i]) będzie producentem wykonawczym i showrunnerem serialu oraz napisze do niego scenariusz. Dołączą do niego Paul McGuigan ([i]Victor Frankenstein, Luke Cage, Sherlock[/i]), który ma zająć się reżyserią i będzie producentem wykonawczym wraz z Travisem Beachamem ([i]Pacific Rim, Clash of the Titans[/i]), który napisał oryginalny skrypt "A Killing on Carnival Row", trafił jednak na słynną Czarną Listę Hollywood w 2005 roku.
#
Za kamerą reżysre the Borgias Jon Amiel , serial kręcony jst w Czechach czy raczej był kręcony.
Serial z Bloom to kryminał osadzony w świecie fantasy . Miejscem akcji ma być fikcyjna neowiktoriańska mieścina ...bohater czyli Bloom grający detektywa Rycroft Philostrate, badający serie tajmniczych zgonów wróżek .
Zobaczymy ..za rok, czy słowa prodcentów, twórców o serialu detektywistycznym Neo-noir w style Panny Dreadful się spełnią.
Aha, serial powstał w głowach ludzi z Amazona po sukcesie American Gods .
[Amazon TV ]
[2019] Produkcja: USA, Gatunek: Fantasy,Kryminał‚ Obsada:
Orlando Bloom ... Rycroft Philostrate
Cara Delevingne ... Vignette Stonemoss
Indira Varma ... Piety Breakspear
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2018, 20:55 przez mr.hydro, łącznie zmieniany 2 razy.
[mimg_adm]https://baza.seriale-asd.eu/foty/carnivalrow.jpg[/mimg_adm]#[img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1a.gif[/img][url=https://www.imdb.com/title/tt0489974/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=https://baza.seriale-asd.eu/portal0.php?zmienna=carnivalrow][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/wieceja.gif[/img][/url] Za kamerą reżysre the Borgias Jon Amiel , serial kręcony jst w Czechach czy raczej był kręcony. Serial z Bloom to kryminał osadzony w świecie fantasy . Miejscem akcji ma być fikcyjna neowiktoriańska mieścina ...bohater czyli Bloom grający detektywa Rycroft Philostrate, badający serie tajmniczych zgonów wróżek . Zobaczymy ..za rok, czy słowa prodcentów, twórców o serialu detektywistycznym Neo-noir w style Panny Dreadful się spełnią. Aha, serial powstał w głowach ludzi z Amazona po sukcesie American Gods .
[b] [Amazon TV ][/b] [2019] [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] Fantasy,Kryminał‚ [b]Obsada:[/b] Orlando Bloom ... Rycroft Philostrate Cara Delevingne ... Vignette Stonemoss Indira Varma ... Piety Breakspear
Pierwszy sezon to właściwie zawiązanie akcji i przedstawienie świata, z jakąś mniej istotną fabułą kryminalną w tle. Świat ciekawy, pytanie czy Amazon będzie kontynuował, fajnie by było. Jak najbardziej do obejrzenia.
Pierwszy sezon to właściwie zawiązanie akcji i przedstawienie świata, z jakąś mniej istotną fabułą kryminalną w tle. Świat ciekawy, pytanie czy Amazon będzie kontynuował, fajnie by było. Jak najbardziej do obejrzenia.
Na razie jestem po 1 odcinku. Intrygujący mix fantasy, opowieści wiktoriańskiej i kryminału.
Jestem zaintrygowany tym bardziej, że niektóre fragmenty (i scenografia) momentami kojarzą mi się klimatem z książkami, którymi bardzo bym chciał, by zekranizowano, ale szans na to za dużych raczej nie daję. Piszę tu o Dworcu Perdido i jej kolenej części - Bliźnie China Mievielle'a (tego od Miasta i Miasta - polecam książkę i jej adaptację w formie mini, jeśli ktoś nie zna https://seriale-asd.eu/viewtopic.php?f=6 ... to#p114295).
Co prawda z powyższych komentarzy wnoszę, że Carnival Row tak naprawdę w całym sezonie jeszcze nie do końca się rozwinął, niemniej licząc, że Amazon go nie skasuje po 1 sezonie, daję mu kredyt zaufania i oglądam dalej.
Na razie jestem po 1 odcinku. Intrygujący mix fantasy, opowieści wiktoriańskiej i kryminału. Jestem zaintrygowany tym bardziej, że niektóre fragmenty (i scenografia) momentami kojarzą mi się klimatem z książkami, którymi bardzo bym chciał, by zekranizowano, ale szans na to za dużych raczej nie daję. Piszę tu o Dworcu Perdido i jej kolenej części - Bliźnie China Mievielle'a (tego od Miasta i Miasta - polecam książkę i jej adaptację w formie mini, jeśli ktoś nie zna https://seriale-asd.eu/viewtopic.php?f=67&t=9029&p=114295&hilit=miasto+i+miasto#p114295). Co prawda z powyższych komentarzy wnoszę, że Carnival Row tak naprawdę w całym sezonie jeszcze nie do końca się rozwinął, niemniej licząc, że Amazon go nie skasuje po 1 sezonie, daję mu kredyt zaufania i oglądam dalej.
Cały sezon to przedstawienie świata, bohaterów, zarysowanie głównej osi przyszłego (bo zaczyna się wraz z końcem sezonu ) konfliktu oraz jego stron i ich motywacji. Owszem, jest wątek detektywistyczny, ale nie odebrałem tego jako istotnego elementu. Jest bardzo fajnie o ile będzie ciąg dalszy, bo narysowany świat jest bardzo ciekawy i nakreślony z rozmachem. Wydaje się, że showrunnerzy mają szerszą wizję i to jest ogromny plus, w porównaniu do rzeczy szytych z sezonu na sezon, które zwykle wypadają w efekcie słabo.
Cały sezon to przedstawienie świata, bohaterów, zarysowanie głównej osi przyszłego (bo zaczyna się wraz z końcem sezonu :) ) konfliktu oraz jego stron i ich motywacji. Owszem, jest wątek detektywistyczny, ale nie odebrałem tego jako istotnego elementu. Jest bardzo fajnie o ile będzie ciąg dalszy, bo narysowany świat jest bardzo ciekawy i nakreślony z rozmachem. Wydaje się, że showrunnerzy mają szerszą wizję i to jest ogromny plus, w porównaniu do rzeczy szytych z sezonu na sezon, które zwykle wypadają w efekcie słabo.
O to już niedługo. A zastanawiałem się kiedy można by się spodziewać drugiego sezonu.
Pierwszy sezon mi się bardzo podobał, więc drugi na pewno obejrzę.
O to już niedługo. A zastanawiałem się kiedy można by się spodziewać drugiego sezonu. Pierwszy sezon mi się bardzo podobał, więc drugi na pewno obejrzę.
Długo trzeba było czekać na kontynuację, pewnie kowidy się do tego dołożyły, w sumie sporo już zapomniałem z 1 sezonu...
A 2 sezon ma być chyba też ostatnim, oby sensownie zakończyli.
Długo trzeba było czekać na kontynuację, pewnie kowidy się do tego dołożyły, w sumie sporo już zapomniałem z 1 sezonu... A 2 sezon ma być chyba też ostatnim, oby sensownie zakończyli.
Drugi sezon Carnival Row pojawił się na Amazonie, tymczasem odświeżyłem sobie pierwszy sezon i z perspektywy... jestem nim zauroczony po tych wszystkich chyba porażkach z Wiedźminem, serialowymi Władcami Pierścieni czy Willowem.
Jedno z nielicznych fantasy, które jest przeznaczone dla naprawdę dorosłego widza, i na dodatek ta wizja świata jak z powieści China Mieville'a... Zabieram się za drugi sezon i czuję, że będę żałował, że to już koniec tej opowieści.
Drugi sezon Carnival Row pojawił się na Amazonie, tymczasem odświeżyłem sobie pierwszy sezon i z perspektywy... jestem nim zauroczony po tych wszystkich chyba porażkach z Wiedźminem, serialowymi Władcami Pierścieni czy Willowem. Jedno z nielicznych fantasy, które jest przeznaczone dla naprawdę dorosłego widza, i na dodatek ta wizja świata jak z powieści China Mieville'a... Zabieram się za drugi sezon i czuję, że będę żałował, że to już koniec tej opowieści.
I po drugim sezonie i jednocześnie zakończeniu Carnival Row. Mam nieco mieszane odczucia co do niego.
Nie że sezon ten jest zły, obejrzałem go nadal z przyjemnością, ale mam wrażenie, że po informacji, że Carnival Row zakończy się na drugim sezonie, spróbowano dorzucić do niego wydarzenia z przynajmniej jeszcze jednego sezonu, tym samym miałem odczucie, że wtłoczono w niego zbyt wiele. Właściwie w połowie sezonu dostajemy niezłą woltę, z niektórymi bohaterami dość pospiesznie się pożegnaliśmy, z kolejnymi tak naprawdę nie zdążyliśmy się za bardzo oswoić. Słabo jakoś wypadł wątek jakże groźnego w pierwszym sezonie Paktu, zastąpiony praktycznie kolejnym, rewolucyjnym.
Tak samo jakoś tak w pośpiechu zrealizowano zakończenie, też nie wypadło jakoś dramatycznie źle, ale miałem wrażenie, że ktoś tu mocno poszedł na skróty, zapomniał o wcześniejszych wydarzeniach i przepowiedniach
► Pokaż Spoiler
Bloom, nie wiadomo czemu, z mieszańca nagle stał się kandydatem na kanclerza (uwierzyli mu na słowo, że był synem poprzedniego kanclerza?), swoją drogą od razu sobie odpuścił (i gdzie miał osiągnąć te wielkie rzeczy?)
I finał wątku drugiej głównej postaci...
► Pokaż Spoiler
Jakby zupełnie wbrew temu, co się działo przez oba sezony w relacji między Vignette a Rycroftem, odebrałem, że nagle ktoś chyba sobie przypomniał, że w serialu jest za mało wątków LGBT i trzeba tu nagle taki wprowadzić...
Inaczej bym to odebrał, gdyby od początku było to prowadzone w inny sposób, a tak to wyszło tak sobie.
Niemniej reasumując CR jest nadal godnym obejrzenia serialem fantasy, jakże innym od tych, które doświadczyliśmy na ekranie, jest poważniejszy, przeznaczony bardziej dla osób dorosłych i traktuje widza serio, i zasługuje pod tym względem na dodatkową pochwałę.
Niestety nie posłużyła mu kilkuletnia przerwa covidowa i decyzja o zakończeniu po drugim sezonie, gdzie było widać pomysł na więcej sezonów wtłoczonych nieco na siłę w opowieść, niemniej dobrze, że w ogóle Carnival Row dostał zakończenie, bo po pierwszym sezonie i dodatkowo covidzie nie miałem pewności, że w ogóle kontynuacja powstanie.
I po drugim sezonie i jednocześnie zakończeniu Carnival Row. Mam nieco mieszane odczucia co do niego. Nie że sezon ten jest zły, obejrzałem go nadal z przyjemnością, ale mam wrażenie, że po informacji, że Carnival Row zakończy się na drugim sezonie, spróbowano dorzucić do niego wydarzenia z przynajmniej jeszcze jednego sezonu, tym samym miałem odczucie, że wtłoczono w niego zbyt wiele. Właściwie w połowie sezonu dostajemy niezłą woltę, z niektórymi bohaterami dość pospiesznie się pożegnaliśmy, z kolejnymi tak naprawdę nie zdążyliśmy się za bardzo oswoić. Słabo jakoś wypadł wątek jakże groźnego w pierwszym sezonie Paktu, zastąpiony praktycznie kolejnym, rewolucyjnym. Tak samo jakoś tak w pośpiechu zrealizowano zakończenie, też nie wypadło jakoś dramatycznie źle, ale miałem wrażenie, że ktoś tu mocno poszedł na skróty, zapomniał o wcześniejszych wydarzeniach i przepowiedniach [spoil]Bloom, nie wiadomo czemu, z mieszańca nagle stał się kandydatem na kanclerza (uwierzyli mu na słowo, że był synem poprzedniego kanclerza?), swoją drogą od razu sobie odpuścił (i gdzie miał osiągnąć te wielkie rzeczy?)[/spoil] I finał wątku drugiej głównej postaci... [spoil]Jakby zupełnie wbrew temu, co się działo przez oba sezony w relacji między Vignette a Rycroftem, odebrałem, że nagle ktoś chyba sobie przypomniał, że w serialu jest za mało wątków LGBT i trzeba tu nagle taki wprowadzić... [/spoil] Inaczej bym to odebrał, gdyby od początku było to prowadzone w inny sposób, a tak to wyszło tak sobie. Niemniej reasumując CR jest nadal godnym obejrzenia serialem fantasy, jakże innym od tych, które doświadczyliśmy na ekranie, jest poważniejszy, przeznaczony bardziej dla osób dorosłych i traktuje widza serio, i zasługuje pod tym względem na dodatkową pochwałę. Niestety nie posłużyła mu kilkuletnia przerwa covidowa i decyzja o zakończeniu po drugim sezonie, gdzie było widać pomysł na więcej sezonów wtłoczonych nieco na siłę w opowieść, niemniej dobrze, że w ogóle Carnival Row dostał zakończenie, bo po pierwszym sezonie i dodatkowo covidzie nie miałem pewności, że w ogóle kontynuacja powstanie.
Pierwszy sezon był bardzo dobry, więc muszę obejrzeć i drugi, tylko nie wiem kiedy to zrobię, bo ostatnio nie mam w ogóle czasu na oglądanie pojedynczych filmów, nie mówiąc o serialach...
Pierwszy sezon był bardzo dobry, więc muszę obejrzeć i drugi, tylko nie wiem kiedy to zrobię, bo ostatnio nie mam w ogóle czasu na oglądanie pojedynczych filmów, nie mówiąc o serialach...
grego1980 pisze: 27 marca 2023, 12:32
hmmm Ciekawe. Większość opinie co do tego serialu nie jest najlepsza. A u nas raczej odwrotnie.
Chyba będę musiał sam zobaczyć.
Jak już wcześniej pisałem- w moich ocenach seriali fantasy i s-f musisz brać poprawkę na to, że bardzo je lubię i dlatego często przymykam oko na niedociągnięcia, jeśli tylko fabuła jest wciągająca, a aktorzy nie grają jak w teatrze...
[quote=grego1980 post_id=122901 time=1679913159 user_id=1001] hmmm Ciekawe. Większość opinie co do tego serialu nie jest najlepsza. A u nas raczej odwrotnie. Chyba będę musiał sam zobaczyć. [/quote]Jak już wcześniej pisałem- w moich ocenach seriali fantasy i s-f musisz brać poprawkę na to, że bardzo je lubię i dlatego często przymykam oko na niedociągnięcia, jeśli tylko fabuła jest wciągająca, a aktorzy nie grają jak w teatrze...