Cayack
Tak, z tą chronologią to się połapałam jak obejrzałam do końca odcinek.
Spoiler:
Jack dopiero zaczął się rozpijać.
Wydaje mi się jednak, że jest powiedziane w 3x22, że Kate musi wracać do Sawyera... Pomysł, w którym Kate najpierw kręci z jednym ,potem z drugim i tak w kółko uważam za poroniony i kojarzy mi się z Modą na sukces . Dlatego zwróciłam uwagę na ten wątek
[b]Cayack[/b] Tak, z tą chronologią to się połapałam jak obejrzałam do końca odcinek.[spoiler]Jack dopiero zaczął się rozpijać. Wydaje mi się jednak, że jest powiedziane w 3x22, że Kate musi wracać do Sawyera... Pomysł, w którym Kate najpierw kręci z jednym ,potem z drugim i tak w kółko uważam za poroniony i kojarzy mi się z Modą na sukces ;). Dlatego zwróciłam uwagę na ten wątek :tongue: [/spoiler]
Witam. Jak narazie serial bardzo mi się podoba. Trochę się obawiam żeby scenarzysci , nie przegieli jak to miało miejsce w skazanym na śmierć. Niekończąca się historia.
Witam. Jak narazie serial bardzo mi się podoba. Trochę się obawiam żeby scenarzysci , nie przegieli jak to miało miejsce w skazanym na śmierć. Niekończąca się historia.
Kate mówi, że musi iść, bo "będzie się zastanawiał" gdzie jest. Nie powiedziane, że Sawyer, a osobiście stawiam na Aarona - w końcu trochę czasu minie nim Jacko doprowadzi się do ruiny . A co do drugiej części: Kate cały czas lata od jednego do drugiego. Najtrafniej określił to Sawyer w 4x04, że teraz Kate pójdzie do Jacka, ale jak się na niego wkurzy to za tydzień wróci z powrotem do Sawyera
W sumie to nie wiem po jaką cholerę umieściłem to jako spoiler, ale niech będzie
[spoiler]Kate mówi, że musi iść, bo "będzie się zastanawiał" gdzie jest. Nie powiedziane, że Sawyer, a osobiście stawiam na Aarona - w końcu trochę czasu minie nim Jacko doprowadzi się do ruiny :) . A co do drugiej części: Kate cały czas lata od jednego do drugiego. Najtrafniej określił to Sawyer w 4x04, że teraz Kate pójdzie do Jacka, ale jak się na niego wkurzy to za tydzień wróci z powrotem do Sawyera :D [/spoiler]
W sumie to nie wiem po jaką cholerę umieściłem to jako spoiler, ale niech będzie ;)
qrde, odcinek 4x11 to nareszcie porządny LOSt po przerwie, bo odcinki 4x9 i 4x10 były takie jakieś nudne troche. Dużo się dzieje, ciekawe FB Locke'a. Ale też od cholery nowych tajemnic jak to w LOST
Spoiler:
Ciekawy motyw że Richard próbował już Locke'a zrekrutować, a podczas ich spotkania na wyspie w 3 sezonie, wogole go nie poznał (chyba że coś mi umknęło). Ciekawe też o co chodziło z tym komandosem i tym co se założył na łapę, czy to jakiś nadajnik czy coś innego. pewnie tego się w następnym epku dowiemy. No i genialny tekst na zakończenie po wizycie Locke'a w chatce:
- He wants us to move the island. .
Ciekawe teraz która stacja Dharmy będzie miała silniki Hipernapędu xD może wyspa to zaginiona stacja typu atlantis , tylko troche zarośnięta i wogole
qrde, odcinek 4x11 to nareszcie porządny LOSt po przerwie, bo odcinki 4x9 i 4x10 były takie jakieś nudne troche. Dużo się dzieje, ciekawe FB Locke'a. Ale też od cholery nowych tajemnic :P jak to w LOST
[spoiler]Ciekawy motyw że Richard próbował już Locke'a zrekrutować, a podczas ich spotkania na wyspie w 3 sezonie, wogole go nie poznał (chyba że coś mi umknęło). Ciekawe też o co chodziło z tym komandosem i tym co se założył na łapę, czy to jakiś nadajnik czy coś innego. pewnie tego się w następnym epku dowiemy. No i genialny tekst na zakończenie po wizycie Locke'a w chatce: - He wants us to move the island. :D. Ciekawe teraz która stacja Dharmy będzie miała silniki Hipernapędu xD może wyspa to zaginiona stacja typu atlantis :P, tylko troche zarośnięta i wogole :tongue: [/spoiler]
Jak dla mnie to odcinek po prostu na miarę "starego", dobrego Lost. Wartka akcja, dużo tajemnic ale nie jakichś bezsensownych i naciąganych jak czasami bywało. No może ostatnie zdanie trochę "dziwnie" zabrzmiało, ale myślę, że scenarzyści jakos logicznie z tego wybrną.
Jak dla mnie to odcinek po prostu na miarę "starego", dobrego Lost. Wartka akcja, dużo tajemnic ale nie jakichś bezsensownych i naciąganych jak czasami bywało. No może ostatnie zdanie trochę "dziwnie" zabrzmiało, ale myślę, że scenarzyści jakos logicznie z tego wybrną.
No odcinek bardzo ciekawy, a pamiętacie te czasy jak zaczynał się Lost, było tak mało ludzi na tej wyspie i postaci w sumie. A teraz akcja się tak rozpędziła że nie wiemy ile osób zamieszkuje wyspę, co się na niej dzieje, czym jest.
No i do dzisiaj się zastanawiam i mam szczerą nadzieje ze do tego scenarzysci wrócą, czym jest ów posąg nogi wielkoluda który ma tylko cztery palce. Bo coś mało się o tym mówi:)
A co do samego odcinka, jeden z lepszych.
Spoiler:
Zdanie na końcu wypowiedziane przez Locka że muszą przenieść wyspę jest nie tylko tajemnicze ale jak narazie sprawia w widzu zakłopotanie bo jest to całkowicie pozbawione logiki ;D No ale cóż zobaczymy.
Podobało mi się także że przedstawiono dość ciekawą postać i to w dodatku tajemniczą (jego kwestia była taka intrygująca, niepewna, nawet trochę strachliwa w moim odczuciu ) chodzi mi oczywiście o tego salowego.
No i jeszcze kolejna zagadka, o co chodzi z Claire? Co ona tam robiła, normalnie dla mnie to był szok. Mam nadzieję że się to jakos wyjasni.
No odcinek bardzo ciekawy, a pamiętacie te czasy jak zaczynał się Lost, było tak mało ludzi na tej wyspie i postaci w sumie. A teraz akcja się tak rozpędziła że nie wiemy ile osób zamieszkuje wyspę, co się na niej dzieje, czym jest. No i do dzisiaj się zastanawiam i mam szczerą nadzieje ze do tego scenarzysci wrócą, czym jest ów posąg nogi wielkoluda który ma tylko cztery palce. Bo coś mało się o tym mówi:)
A co do samego odcinka, jeden z lepszych. [spoiler]Zdanie na końcu wypowiedziane przez Locka że muszą przenieść wyspę jest nie tylko tajemnicze ale jak narazie sprawia w widzu zakłopotanie bo jest to całkowicie pozbawione logiki ;D No ale cóż zobaczymy. Podobało mi się także że przedstawiono dość ciekawą postać i to w dodatku tajemniczą (jego kwestia była taka intrygująca, niepewna, nawet trochę strachliwa w moim odczuciu ) chodzi mi oczywiście o tego salowego.
No i jeszcze kolejna zagadka, o co chodzi z Claire? Co ona tam robiła, normalnie dla mnie to był szok. Mam nadzieję że się to jakos wyjasni.
[spoiler]kapitan marnie skonczyl, na poczatku jakies akcje w stylu "nie chcecie podpasc kapitanowi, spotkac sie z nim itp. itd." a padl od jednej kulki[/spoiler]
te całe teorie o wyspie przemieszczającej się z miejsca na miejsce zaczynają się faktycznie sprawdzać. Ciekawe czy będzie tak jak w latach 50: wyspa się przeniesie, a Keamy i spółka wylądują w morzu? Christian i Claire w chatce dają do myślenia, tak samo Richard - niestarzejący się od pół wieku oraz Abaddon który też ma w tym wszystkimś jakąś rolę - ale jaką? I czego Hostilesi chcą od Locka? Czemu w chatce Jacoba nie ma Jacoba? I co do cholery robi tam Christian? On żyje? Czy nie? To wyspa się objawia? No i mamy śmierć doktorka - można się tego było spodziewać.. Kapitan dał dupy i okazał się mięczakiem, natomiast Keamy teraz jest nigga nr. 1
Dodatkowo odcinek z tradycyjnymi flashbackami - ufff... byle tych całych flashforwardów było jak najmniej.
4x11 to świetny odcinek. Ale wiadomo, że taki musiał być, w końcu to odcinek o Locke'u. Cholera, żeby każdy serial taki był - końcówka czwartego sezonu, a wciąż trzyma w napięciu tak jak na początku. Nie mogę się już doczekać następnego odcinka. Losty powinny być wydane wszystkie na raz, a nie jedne na tydzień .
Dobrrry odcinek, [spoiler]te całe teorie o wyspie przemieszczającej się z miejsca na miejsce zaczynają się faktycznie sprawdzać. Ciekawe czy będzie tak jak w latach 50: wyspa się przeniesie, a Keamy i spółka wylądują w morzu? Christian i Claire w chatce dają do myślenia, tak samo Richard - niestarzejący się od pół wieku oraz Abaddon który też ma w tym wszystkimś jakąś rolę - ale jaką? I czego Hostilesi chcą od Locka? Czemu w chatce Jacoba nie ma Jacoba? I co do cholery robi tam Christian? On żyje? Czy nie? To wyspa się objawia? No i mamy śmierć doktorka - można się tego było spodziewać.. Kapitan dał dupy i okazał się mięczakiem, natomiast Keamy teraz jest nigga nr. 1 :D [/spoiler]
Dodatkowo odcinek z tradycyjnymi flashbackami - ufff... byle tych całych flashforwardów było jak najmniej.
4x11 to świetny odcinek. Ale wiadomo, że taki musiał być, w końcu to odcinek o Locke'u. Cholera, żeby każdy serial taki był - końcówka czwartego sezonu, a wciąż trzyma w napięciu tak jak na początku. Nie mogę się już doczekać następnego odcinka. Losty powinny być wydane wszystkie na raz, a nie jedne na tydzień :D .
I co do cholery robi tam Christian? On żyje? Czy nie?
Spoiler:
Twórcy kilkukrotnie potwierdzili, że Christian Shephard jest martwy. A czemu siedzi w chatce Jacoba? Prawdopodobnie Jacob jest czymś w rodzaju ducha, który samemu nie potrafi się zmaterializować. I 'wstępuje' w ciała zmarłych. A wiemy, że ciało Chrisa w 1x05 nie znajduje się w trumnie. Być może wykorzystuje je teraz właśnie Jacob. To już jednak tylko teorie - równie dobrze ciało mogło zostać wyciągnięte przez niedźwiedzia czy coś innego. A wtedy Chris z chatki może być jedynie imaginacją, tak jak Walt w 3x22, Yemi w 3x05, czy pająk w 3x14. Tyle, że wtedy ich postać przybierał Czarny Dym. Okaże się .
[quote="Shedao Shai"][spoiler]I co do cholery robi tam Christian? On żyje? Czy nie? [/spoiler][/quote]
[spoiler]Twórcy kilkukrotnie potwierdzili, że Christian Shephard jest martwy. A czemu siedzi w chatce Jacoba? Prawdopodobnie Jacob jest czymś w rodzaju ducha, który samemu nie potrafi się zmaterializować. I 'wstępuje' w ciała zmarłych. A wiemy, że ciało Chrisa w 1x05 nie znajduje się w trumnie. Być może wykorzystuje je teraz właśnie Jacob. To już jednak tylko teorie - równie dobrze ciało mogło zostać wyciągnięte przez niedźwiedzia czy coś innego. A wtedy Chris z chatki może być jedynie imaginacją, tak jak Walt w 3x22, Yemi w 3x05, czy pająk w 3x14. Tyle, że wtedy ich postać przybierał Czarny Dym. Okaże się ;) .[/spoiler]
co do Christiana to na początku 1 sezonu był fb jak Jack go pakuje w trumne i do luku bagażowego, potem miał jakies halucynacj, że go widzial na wyspie. Jakos w nocy w dżungli znalazł pustą trumnę swojego ojca. Kto wie moze zmartwychwstanie albo duuuchy mnożemy sie tylko domyślać
może w nastepnym odinku cos sie wyjaśni ale nie sądze
[spoiler]co do Christiana to na początku 1 sezonu był fb jak Jack go pakuje w trumne i do luku bagażowego, potem miał jakies halucynacj, że go widzial na wyspie. Jakos w nocy w dżungli znalazł pustą trumnę swojego ojca. Kto wie moze zmartwychwstanie albo duuuchy mnożemy sie tylko domyślać[/spoiler] może w nastepnym odinku cos sie wyjaśni ale nie sądze
Mam gorącą prośbę: czy ktokolwiek mógłby mi przybliżyć postać Richarda i która wystąpiła w tym odcinku (tj 04x11). Widze ze niektorzy pamietają go z pierwszego sezonu, lecz niestety ja to tak dawno temu oglądałem ze nie przypominam sobie za bardzo jego osoby. Kurcze nie mam czasu obejrzec tych pierwszych odcinków a przydałaby się mała wskazówka kim był. Widze że ktoś napisał że koles nie postarzał sie od pół wieku no a ja kurcze go nie pamiętam.
Cieszyłbym się jakby ktoś pomogl to jakos poukładac.
A i nie pamietam za bardzo postaci Christiana, ale o ile się doczytałem chodzi o ojca Shepharda tego pijaka doktora którego trumna na wyspie była pusta jak ją znalazł .
Mam gorącą prośbę: czy ktokolwiek mógłby mi przybliżyć postać Richarda i która wystąpiła w tym odcinku (tj 04x11). Widze ze niektorzy pamietają go z pierwszego sezonu, lecz niestety ja to tak dawno temu oglądałem ze nie przypominam sobie za bardzo jego osoby. Kurcze nie mam czasu obejrzec tych pierwszych odcinków a przydałaby się mała wskazówka kim był. Widze że ktoś napisał że koles nie postarzał sie od pół wieku no a ja kurcze go nie pamiętam.
Cieszyłbym się jakby ktoś pomogl to jakos poukładac. :D
A i nie pamietam za bardzo postaci Christiana, ale o ile się doczytałem chodzi o ojca Shepharda tego pijaka doktora którego trumna na wyspie była pusta jak ją znalazł .
[quote="Cayack"]Jeśli Ci się chce przeczytać (nie jest tego tak dużo, a dowiesz się wszystkiego)[/quote] Hah co za zbieg okoliczności akurat to przeczytałem i patrze dałes tego samego linka;P.
Dobra już wiem kto to jest Richard i bla bla bla ale Christian to ojciec Johna doktorka tak? Jezeli tak to wszystko jasne :)
No tak zgadza się. Ale jak już mówił ktoś tam wczesniej moze Jackob przemawia za pomocą martwych ludzi badz tez osob powiązanych w jakis sposób z bohaterami, kto wie:P
No tak zgadza się. Ale jak już mówił ktoś tam wczesniej moze Jackob przemawia za pomocą martwych ludzi badz tez osob powiązanych w jakis sposób z bohaterami, kto wie:P