Ja gdybym miał wybrać najlepsza laskę z serialu byłaby nią bezapelacyjnie Veronica Donovan (Robin Tunney).
Spoiler:
Szkoda, że ją zabili już na początku drugiego sezonu
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
Ja gdybym miał wybrać najlepsza laskę z serialu byłaby nią bezapelacyjnie Veronica Donovan (Robin Tunney). [spoiler]Szkoda, że ją zabili już na początku drugiego sezonu :( [/spoiler]
Niby do panów, ale co tam
Gretchen.
Hm, oczywiście na mój wybór wpływa całokształt postaci - ja tam lubię wyrazistych ludzi, z charakterem, a jak trzeba to z pazurkiem :pirat:
Added after 3 minutes:
T-Bag, no taa, ten to w sumie też jest wyrazisty, hehe
Niby do panów, ale co tam ;) Gretchen. Hm, oczywiście na mój wybór wpływa całokształt postaci - ja tam lubię wyrazistych ludzi, z charakterem, a jak trzeba to z pazurkiem :pirat:
[size=75][color=#999999]Added after 3 minutes:[/color][/size]
T-Bag, no taa, ten to w sumie też jest wyrazisty, hehe
ana81 pisze:
T-Bag, no taa, ten to w sumie też jest wyrazisty, hehe
No właśnie. I w chwili obecnej, może obok Bellica i agenta Selfa, ma coś do zagrania. I to, co może, to gra, na ile bzdurny scenariusz pozwala. Stąd już łatwy wniosek, która kobieta z tych dwóch wymienionych wcześniej podoba mi się bardziej - ale nie fizycznie, akurat tutaj wygrywa Sara, bo jest po prostu najzwyczajniej w świecie bardzo ładna, ale jeśli chodzi o charakter
[quote="ana81"] T-Bag, no taa, ten to w sumie też jest wyrazisty, hehe[/quote]
No właśnie. I w chwili obecnej, może obok Bellica i agenta Selfa, ma coś do zagrania. I to, co może, to gra, na ile bzdurny scenariusz pozwala. Stąd już łatwy wniosek, która kobieta z tych dwóch wymienionych wcześniej podoba mi się bardziej - ale nie fizycznie, akurat tutaj wygrywa Sara, bo jest po prostu najzwyczajniej w świecie bardzo ładna, ale jeśli chodzi o charakter :)
No ostra (cokolwiek miałoby to oznaczać), ale nic nie poradzę, że akurat takie rysy twarzy mi się nie podobają. To genetyczne jest, nad tym się władzy nie ma
Spoiler:
A Sara ostatnio paraduje na dodatek w bardziej efektownych strojach niż lekarski kitel, tudzież wyciągnięty sweter Pięknie wyglądała, gdy próbowała poderwać w ostatnim odcinku jednego z dyskoboli Na coś trzeba patrzeć, gdy nie ma scenariusza
No ostra (cokolwiek miałoby to oznaczać), ale nic nie poradzę, że akurat takie rysy twarzy mi się nie podobają. To genetyczne jest, nad tym się władzy nie ma :)
[spoiler] A Sara ostatnio paraduje na dodatek w bardziej efektownych strojach niż lekarski kitel, tudzież wyciągnięty sweter :) Pięknie wyglądała, gdy próbowała poderwać w ostatnim odcinku jednego z dyskoboli :) Na coś trzeba patrzeć, gdy nie ma scenariusza :) [/spoiler]
A gdzie miejsce dla ukochanej Sucre? Dla mnie ona nr. 1, potem Gretchen.
[spoiler]Ciekawe ile czasu zajmie zrobienie nowego urządzenia do kopiowania? Może przy okazji szybsze będzie i większy zasięg mu Azjata zrobi.[/spoiler]
Mr.Wolf pisze:Michael , moze wam się podoba jego specyficzna mimika twarzy? ( jest tylko jedna do wyboru) .
Mój kolega zawsze sobie powiada że Michael jak był mały to jego kołyska stała pod słońce dlatego tak mruży oczy .
Mógłby czasami zrobić inną minę niż wiecznie skupiony myśliciel
hehe, może koleś jest krótkowidzem i se oś musi przesunąć
Added after 2 hours 1 minutes:
Jeśli chodzi o aktorów, to bardzo lubię grę Williama Fichtnera, który gra Mahone'a.
W każdym sezonie pokazuje nam coś nowego, chyba żadna inna postać nie jest tak zmienna a zarazem przekonująca.
[quote="Mr.Wolf"]Michael , moze wam się podoba jego specyficzna mimika twarzy? ( jest tylko jedna do wyboru) :D.
Mój kolega zawsze sobie powiada że Michael jak był mały to jego kołyska stała pod słońce dlatego tak mruży oczy .
Mógłby czasami zrobić inną minę niż wiecznie skupiony myśliciel :D[/quote]
hehe, może koleś jest krótkowidzem i se oś musi przesunąć :eye:
[size=75][color=#999999]Added after 2 hours 1 minutes:[/color][/size]
Jeśli chodzi o aktorów, to bardzo lubię grę Williama Fichtnera, który gra Mahone'a. W każdym sezonie pokazuje nam coś nowego, chyba żadna inna postać nie jest tak zmienna a zarazem przekonująca.
ana81 pisze:Jeśli chodzi o aktorów, to bardzo lubię grę Williama Fichtnera, który gra Mahone'a.
W każdym sezonie pokazuje nam coś nowego, chyba żadna inna postać nie jest tak zmienna a zarazem przekonująca.
Mahone to jedyna postać która trzyma mnie przy 4 sezonie no i jeszcze czasami się posmiac z tych absurdalnych scen ale to schodzi na drugi plan:)
[quote="ana81"]Jeśli chodzi o aktorów, to bardzo lubię grę Williama Fichtnera, który gra Mahone'a. W każdym sezonie pokazuje nam coś nowego, chyba żadna inna postać nie jest tak zmienna a zarazem przekonująca.[/quote]
Mahone to jedyna postać która trzyma mnie przy 4 sezonie no i jeszcze czasami się posmiac z tych absurdalnych scen ale to schodzi na drugi plan:)
A co do samego Prison Breaka - dopiero ruszyłam z 4 sezonem, bo po trzecim jakoś mnie zniechęciło... I jestem mile zaskoczona. O ile skończą na tym sezonie to zapowiada się, że mają szansę naprawić to co sknocili w poprzednim sezonie i może się rozejdziemy w miłej atmosferze :pirat:
A, i super, że w końcu zmienili scenografię, bo już miałam dość brudnej, klaustrofobicznej Panamy (oczywiście nie całej, tylko tego czym nas raczyli twórcy serialu )
A co do samego Prison Breaka - dopiero ruszyłam z 4 sezonem, bo po trzecim jakoś mnie zniechęciło... I jestem mile zaskoczona. O ile skończą na tym sezonie to zapowiada się, że mają szansę naprawić to co sknocili w poprzednim sezonie i może się rozejdziemy w miłej atmosferze :pirat: A, i super, że w końcu zmienili scenografię, bo już miałam dość brudnej, klaustrofobicznej Panamy (oczywiście nie całej, tylko tego czym nas raczyli twórcy serialu :eye: )
Nowy ep jes wedlug mnie naprawde bardzo dobry. W sumie klimatem przypomniał mi 1 sezon
Spoiler:
W sumie nie nacudowali z fabula tak jak wczesniej, wszystko bylo w miare logiczny sposob ulozone, tylko zastanawia mnie fakt czy nie byloby prosciej ukrasc tego urzadzenia od straznika w kasynie zamiast kombinowac z taka misja kamikadze ;No i ciesze sie ze w koncu nie ma tego azjaty od komputerow bo srednio pasowal to tego serialu ;]
Nowy ep jes wedlug mnie naprawde bardzo dobry. W sumie klimatem przypomniał mi 1 sezon [spoiler] W sumie nie nacudowali z fabula tak jak wczesniej, wszystko bylo w miare logiczny sposob ulozone, tylko zastanawia mnie fakt czy nie byloby prosciej ukrasc tego urzadzenia od straznika w kasynie zamiast kombinowac z taka misja kamikadze ;No i ciesze sie ze w koncu nie ma tego azjaty od komputerow bo srednio pasowal to tego serialu ;][/spoiler]
[spoiler]Mnie najbardziej ze wszystkiego rozwaliło spotkanie Sary z Gretchen. Sara zupełnie jak nie ona, na potrzeby jednej sceny jej charakter chyba zmienili :P :P[/spoiler]
xvidasd pisze:Podziwiam wszystkich, którzy wytrwali aż do teraz gdyż ja odpadłem po drugim sezonie...
Właściwie drugi sezon jeśli chodzi o fabułę był zupełnie zbędny. . .
(lub trzeci - jak kto woli, tylko wtedy byłoby trzeba jakoś Whistlera wpisać w akcję)
[quote="xvidasd"]Podziwiam wszystkich, którzy wytrwali aż do teraz gdyż ja odpadłem po drugim sezonie... [/quote]
Właściwie drugi sezon jeśli chodzi o fabułę był zupełnie zbędny. . . (lub trzeci - jak kto woli, tylko wtedy byłoby trzeba jakoś Whistlera wpisać w akcję)
Mnie najbardziej ze wszystkiego rozwaliło spotkanie Sary z Gretchen. Sara zupełnie jak nie ona, na potrzeby jednej sceny jej charakter chyba zmienili
Spoiler:
Ja bym tak bardzo sie tego nie czepial, w sumie bylo duzo retrospekcji ktore pokazaly co Gretchen zrobila Sarze, a to moze zmienic kazdego
@ Edit
Ja wiem czy zbedny, uciekli z wiezienia i co dalej? Zostawic to bez zadnego wyjasnienia to bylaby troche lipa, chyba ze 1 sezon skonczyliby tak ze Michael i Linc zyja sobie gdzies daleko ;D Ale biorac pod uwage ze serial sie podobal duzo osob narzekaloby ze nie ma kontynuacji
[quote="M."][spoiler]Mnie najbardziej ze wszystkiego rozwaliło spotkanie Sary z Gretchen. Sara zupełnie jak nie ona, na potrzeby jednej sceny jej charakter chyba zmienili :P :P[/spoiler][/quote]
[spoiler] Ja bym tak bardzo sie tego nie czepial, w sumie bylo duzo retrospekcji ktore pokazaly co Gretchen zrobila Sarze, a to moze zmienic kazdego ;) [/spoiler]
@ Edit Ja wiem czy zbedny, uciekli z wiezienia i co dalej? Zostawic to bez zadnego wyjasnienia to bylaby troche lipa, chyba ze 1 sezon skonczyliby tak ze Michael i Linc zyja sobie gdzies daleko ;D Ale biorac pod uwage ze serial sie podobal duzo osob narzekaloby ze nie ma kontynuacji ;)